Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wędkarski Świat po zmianach.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
210 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Bootleg

Bootleg

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • LokalizacjaNDM/Brodnickie

Napisano 03 grudzień 2020 - 20:35

Ps. @rózgaś za ten wpis masz u mnie olbrzymiego plusa. Ewidentnie masz nierówno pod sufitem . Bardzo szanuję takich pozytywnych wariatów .


No i w gazecie teksty kolegi były też ok. Takie na luzie. Może nie jak ten post, ale czuć było klimat i takie pozytywne zajaranie tematem... No i nie był o u dołu tekst sponsorowany... ehh to już chyba nie wróci...
  • rózgaś i Alexspin lubią to

#42 OFFLINE   Irek_D

Irek_D

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 11 postów
  • LokalizacjaPodlasie
  • Imię:Irek
  • Nazwisko:D

Napisano 03 grudzień 2020 - 20:35

@rózgaś
​Doskonale to wszytko ująłeś. Brawo i dziękuję za ten tekst. 


  • rózgaś i Alexspin lubią to

#43 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 04 grudzień 2020 - 06:48

Gratuluję szczerości, rózgasiu..

 

Wspaniałe bywają te chwile ekstatycznych uniesień, nawet jeśli są to tylko masowe zauroczenia, albo i z medialnej inspiracji do nas przychodzą. Można  swój osobisty kompas, w kolorowej znaleźć gazecie..  :) 

Tak to z modą bywa. Ale przecież najbardziej kompulsywne haje mijają i można trochę przytomniej te minione szały zobaczyć. I kiedy zbiorowy amok i euforia opada - bo zderza się z  rzeczywistością -  budzimy się jak pragnący kolejnej nirwany ochlajus.. przy stole z resztkami po szalonej balandze. A tu prócz demolki jeszcze rachunki niezapłacone, saldo ujemne, a bilans pod psem..

Nie trzeźwieć!?  :)


  • Wisni@ lubi to

#44 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 04 grudzień 2020 - 19:06

Jednak po kolejnym przejrzeniu czasopisma zacząłem się zastanawiać czy w ręku mam periodyk wędkarski czy album rodzinny Mireckich. Ilość zdjęć nowego naczelnego jest delikatnie mówiąc zbyt częstotliwa. Boję się po raz kolejny przeglądać gazetę przy żonie aby nie wzbudzać podejrzeń że oglądam zdjęcia jednego faceta

Spoko, Małżonka, gdy zobaczy nie skażony niczym wyraz tej twarzy, na pewno o nic Cię nie posądzi. Dostałem 12/2020 wczoraj - bida z nędzą przez wieś pędzą! ;(

Użytkownik Alexspin edytował ten post 04 grudzień 2020 - 19:09


#45 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 04 grudzień 2020 - 23:45

Sławek z tym hajem to poniosło Cię hehe. Było to kilka fajnych lat. Tamte sytuacje zaniosły mnie tu gdzie jestem. Niczego nie żałuję, bo dobrze się bawię. A przecież o to chodzi w tym żywocie. Bardzo lubiłem pisać. Po latach odgrzebię jakis tekst i czytam. Czasami gęba się cieszy, bo zakopane rzeczy się przypominają. Szkoda że zdechło. Ale każdy koniec jest czegoś początkiem.

#46 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 05 grudzień 2020 - 08:04

Ladnie to napisales Krzysiek (post 38),- trzeba miec jaja zeby w "internetach" wydrzec sobie kawalek serca i sie nie osmieszyc.... Sa jeszcze tacy co to rozumia ;) nie jest ich malo, choc pochowali sie nieco, albo lepiej powiedziec, ze sa niewidoczni bo zostali zakrzyczani przez kolorowych wedkarskich polglowkow, ktorzy doskonale znajduja sie w obecnym mainstreamie dzieki czemu odnosza sukces, ktory przeminie wraz ze spadajaca iloscia klikow, lapek czy czego tam jeszcze... Nawiasem mowic nie toczyl bym walki z nimi bo to taki rodzaj wspolczesnych macho, ktorzy maja smiertelnie grozne miny dokad im nie zabiora fury,skury i komury....Potem zala sie i placza do rekawa...

Dla mnie osobiscie wlasnie to o czym napisales  to wedkarstwo przez duze "W", ktore znajduje takze w tekstach Slawka ;) jak uda mi sie odcedzic z nich jad i zlosc na ..... no.... rzczywistosc co jak mawia/spiewa Nowak glupia lecz mila jest...

Nie chce za bardzo spojlerowac, i takze traktowac Twojego znakomitego postu jako trampoliny, ale zebys byl pewny ze to co pisze jest prawdziwe to powiem tak,- trzy tygodnie temu oddalem dawno juz obiecywany maly tekscik do publikacji, dokladnie o tym czego dotkales w swoim wpisie  ;) moze Ci sie spodoba,- klimatycznie o tym samym  :)

 

Ps

Zgadzam sie takze z Toba, ze pisanie do gazety porywa, wciaga daje kopa do przekraczania wlasnych granic, ale przychodzi tez taki czas, gdzie lepiej/madrzej jest milczec...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 05 grudzień 2020 - 08:22

  • Friko, Sławek Oppeln Bronikowski, Sayonara i 2 innych osób lubią to

#47 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 grudzień 2020 - 09:42

Krzysiek, nie odzieram Cię z pięknej przyszłości, ani pozbawiam wspaniałych wspomnień  :) 

W makroskali najwyższe wzloty, uniesienia i haje bywają w porzo - ale już wykreowanie, zmultiplikowanie i wylansowanie tego sposobu przeżywania na ogół bezrefleksyjnych człowieków z wędką - co u nas miało miejsce - jest gruzujące. Do tego jako obudowa nachalnego marketingu :rolleyes: 

Natura nie była gotowa na aż tak rozległą formę zbiorowej ekstazy - do nawalania wszystkiego co się wodzie rusza, od pierwszego stycznia do ostatniego dnia grudnia, dzień i noc non stop, tarło nie tarło, żarło nie żarło, a najlepiej sztuk sto dla każdego. I padła. Winnych brak - tzn są.. wskazani kultowym palcem..


  • Wisni@, Paweł Bugajski i vako lubią to

#48 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 05 grudzień 2020 - 19:14

Wiesz Sławek błędem było traktowanie innych jak siebie samego. Człowiek patrząc po sobie nie przypuszczał że ludzie wykorzystując wiedzę z gazet, bo internety były mniej sławne/dostępne/popularne wykroją kolejne łowiska. Teraz perspektywa jest inna. Dla małolata ze środka Polski złowienie kelta było czymś tak wielkim że ho ho. Teraz pojechałbym na srebrniaka. Wtedy byłem w orgazmie wszystkie 3 dni jakie byłem na Pomorzu. Fajka opadała dopiero w połowie drogi do domu. Pewne rzeczy trzeba przepracować, strawić i spojrzeć starszym okiem.

#49 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 grudzień 2020 - 22:45

Krzysztofie - ja nie wiem co dalej będzie, nie wiem jak kiepski bieg wypadków odwrócić.. ale wiem, jak to ładnie było spi.....ne.. :)



#50 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10142 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 05 grudzień 2020 - 23:23

SOB ... nareszcie wypowiedziałeś się po ludzku :)  :D  :good:


  • Sławek Oppeln Bronikowski, Wisni@ i Alexspin lubią to

#51 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 09:41

Ja myślę, że postęp, w tym przypadku w skutecznym łowieniu był i jest nieunikniony. Nie ma co obwiniać tej, czy innej gazety. Kto inny zapełniłby nisze. Po prostu wiedza wędkarska nie poszła w parze ze zmianą mentalności.
No i mamy, co mamy. Do barbarzyńskiego pozyskiwania białka, często w nieograniczonych ilościach doszła nachalna próba komercjalizacji. Akcje typu trzymanie kilku ryb na smyczy dla większej chwały.

Dla pocieszenia można dodać, że w innych dziedzinach społecznych jest podobnie, trochę szkoda.

Sam napisałem kilka artykułów, ale całkowicie for fun, jako dodatek, przerywnik. Chyba już byłem w innym etapie wędkarstwa. Mniej ekscytacji, więcej metodycznego realizowania planów.

 


  • malinabar, maggot i konopaa lubią to

#52 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 06 grudzień 2020 - 10:57

Tu gdzies Piotrze, przebiega linia/granica o ktora juz nie raz sie na forum spieralismy,-delikatnie mowiac -spieralismy  :rolleyes: .

Dokladnie wyznacza ja pytanie: czy piszacy maja odpowiedzialnosc za skutki jakie to co napisali wywola w umysle i czynach drugiego ( w domysle - czlowieka), czy tez nie?

Roznica zdan/rozumowania pomiedzy tym co pisze Krzysiek i Slawek wlasnie na tym polega,- ja przynajmniej tam ja znajduje. 


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 06 grudzień 2020 - 10:58


#53 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 11:22

Moim zdaniem ponosi się odpowiedzialność. 
W mediach mamy bardzo wiele programowania, wypaczonego kształtowania zwłaszcza młodych ludzi. Życie na kredyt, wyśmiewanie tradycji, seksualizacja wszystkiego, przyzwyczajenie do brutalności.
Czasem kłamstwo, czy też wypaczona idea, za to zgrabnie przelana na papier czyni więcej złego niż bomba.

W przypadku naszych rybek jest trochę inaczej. Zastanawiamy się, czy gazeta branżowa powinna dostarczać pożytecznych informacji, umożliwiających podnoszenie umiejętności.
Cóż innego należałoby oczekiwać. Reklam, oklepanych tematów? Ciekawa może być egzotyczna relacja, opowiadanie, ale najważniejsza jest wiedza.
Z jednej strony ciężko obwiniać kogoś za najlepsze wykonywanie swojej pracy. Z drugiej trudno akceptować tłumaczenia, że nie było świadomym możliwego wpływu.
Nic nowego, prochem można wysadzać skały przy budowie drogi, ale też zabijać ludzi.

Na ten moment ważniejsza jest odpowiedź na pytanie co dalej. Rybostan to równia pochyła. Aż przykro patrzeć. Ewolucja może nie zdążyć. Nie ma też chyba takiej chęci. Raczej wygrywa "trzeba wyszarpać ile się da".



#54 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 06 grudzień 2020 - 12:34

Mam odmienne zdanie Piotrze. Odpowiedzialnosc (taka o jakiej piszesz) za to co sie pisze (poza jakimis prawnymi normami) podnosi piszacego do roli ktora jego nie jest. To moim zdaniem implikuje niepisane i nawet nie wypowiadane  prawo, ze ci co czytaja to maja sluchac. Ani jedna ani druga rolla nie jest prawdziwa jak sadze.

Slowo pisane w "naszym" kontekscie nie powinno sobie uzurpowac prawa do "nauczania" czy "pouczania" gdyz jest najczesciej dzieleniem sie z innymi swoimi doswiadczeniami. Jesli ktos kto czyta gazete traktuje to inaczej to juz popelnia blad... Blad polega na dwuch skrajnosciach, ktore sa brakim dystansu, czyli albo slepym wierzeniem albo kontra i odrzuceniem ze wzgledu na swoje przekonania bez proby konfrontacji z rzeczywistoscia. Dalej jesli ten ow inny (czytelnik) wykorzysta  w "niecny" sposob podane przez Ciebie spostrzezenia, wina ciazy dalej na nim, choc w kontekscie o jakim piszesz/piszemy, konsekwencje tej winy ponosimy wszyscy.

Nie ma takiej czesci zycia w ktorej nie wystepuja takowe polaczenia ale np: trudno winic matematykow za spuszczenie bomby atomowej choc rozwoj matematyki niewatpliwie sie do tego przyczynil....

Na tym skoncze, bo nie mam problemu z szanowaniem Tych co mysla inaczej  :)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 06 grudzień 2020 - 12:44

  • Mysha lubi to

#55 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 06 grudzień 2020 - 14:01

Odpowiedzialność jest rozłożona równo na wszystkich - czego z kolei nie mogę powiedzieć o wymaganiach.  Ale i tak mocno skonfundowany jestem ich poziomem po obu stronach.. jakem tutejszy obertroll.. :)



#56 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 18:32

Arek,

właśnie, gdy ludzie mają odmienne poglądy dyskusja jest najciekawsza. Na studiach i jeszcze przez jakiś czas po, potrafiliśmy na tematy polityczno-gospodarczo-społeczne dyskutować do białego rana. Pomimo całkowicie skrajnych, przeciwstawnych poglądów oraz stałego elementu imprez studenckich nie było żadnej agresji, trzymamy się do dzisiaj. Raz jedyny pewien kolega wykorzystał mało inteligentne otoczenie młodych lemingów i napuścił ich na drugiego, który został zakrzyczany.

Zgadzam się, że ludzie dokonują swoich wyborów i powinni być z nich rozliczani. Ale gdy jeden strzela do niewinnego człowieka, a drugi stoi z tyłu za nim i tylko nawołuje "strzelaj, strzelaj", winni są obaj. Niby ten pierwszy bardziej. Ale może ten drugi świadomie wykorzystuje fakt, że pierwszemu podano narkotyki i działa w warunkach stresu wojennego. Może ten drugi zwiódł nie jednego, a 10, może 100, a może przez kilkanaście lat swojej wspaniałej kariery i 1000. I kto wtedy będzie dłużej smażył się w kotle - pojedynczy żołnierz popełniający pojedynczą zbrodnię, czy zwodziciel?


Łatwiej jest z nauką. Wydaje się być obiektywna, czyste cele. Tylko czy zawsze?
Lekarz prowadzi eksperymenty na ludziach w obozie. Szuka skutecznych leków, ustala granice wytrzymałości ludzkiego ciała. Jaka dawka promieniowania zabije, a jaka spowoduje tylko chorobę popromienną, albo 100% wzrost prawdopodobieństwa zachorowania na raka w ciągu 5 lat? Co się stanie z żywym człowiekiem w próżni, a co kiedy zwiększymy ciśnienie razy 5, może razy 10?

Rozszczepienie atomu. Tania energia, piękna idea. Ale praca nad bombą atomową? Wydaje mi się, że przy tym zaawansowaniu poziom inteligencji matematyka w przeważającej większości przypadków pozwala mu ocenić skutek użycia tej broni. Tysiące osób, za jednym zamachem, tylko po to, by postraszyć koalicjanta.


Zawsze mocno wierzyłem w odpowiedzialność za własne decyzje, trzymanie losu we własnych rękach, ceniłem posiadanie poglądów, choćby odmiennych od moich. Ale prawda jest taka, że większość tego nie chce. Przedstawia zasłyszane argumenty, woli wierzyć w pecha, w szczęście, los zapisany w gwiazdach, potrzebuje państwa opiekuńczego. Nie chce niskiego CITu, PITu, tylko wysokiego zasiłku. Nie wiem, czy to defekt cywilizacyjny, natura ludzka, czy może jakaś antyselekcja powojenna.

Wobec mediów mało pluralistycznych, często skupionych w jednych rękach, a może tylko w jednym stronnictwie przecięty człowiek jest bezbronny. Nie zna psychologii tłumu, technik manipulacji, inżynierii społecznej. Nie ma tyle czasu, a może umiejętności/wiedzy, by weryfikować informacje. Skupia się na pracy, chce spłacić kredyt, potem już jest zmęczony. Zbyt zmęczony na „jakieś głupoty”.

Czasem będzie to ordynarne kłamstwo, typu „to Niemcy mordowali w Katyniu”. Innym razem przemilczenie części informacji. Usłyszymy, że zwyrodnialec zabił młotkiem dwoje ludzi. Że rozbił ich głowy tak, że kawałki mózgów walały się po całej podłodze. Potwór? Ale nikt nie powie, że wracając z pracy odkrył, że wspomniana dwójka włamała się do jego mieszkania, ogłuszyła żonę i próbowała zgwałcić jego 8 letnią córkę. Chwycił to, co miał pod ręką. Akurat dzień wcześniej wieczorem przybijał gwoździa pod rodzinne zdjęcie, a że był zmęczony, nie chciało mu się już schodzić do piwnicy, gdzie miał w zwyczaju trzymać narzędzia, położył młotek koło drzwi wejściowych. Może jednak bohater który obronił rodzinę i oczyścił społeczeństwo.

Odpowiednim przekazałem można nie tylko kształtować poglądy, ale również wywoływać zbiorowe emocje. Nie można tu winić ludzi, że są bezsilni wobec propagandy Adamów, Sewerynów i ich doskonalszych, młodszych odpowiedników. Konkurencja nie jest uczciwa. To jakby dziecko miało się mierzyć z dorosłym, albo humanista z utalentowanym matematycznie umysłem ścisłym w rozwiązywaniu zadań..

Na naszym podwórku, szkodzi nie wiedza, nie metoda, ale prymitywna chciwość. Nie winię szerzących rozwój, ale wkurza mnie takie „nie wiedziałem”. Było do przewidzenia. Sam, wymyśliłem na swoim rodzinnym zbiorniku metodę skutkującą nadspodziewanie dobrymi efektami. Dosłownie zdystansowałem konkurencje. Tyle było tych karpi, leszczy itd. Nigdy nie opisałem, aby ktoś z moich sąsiadów nie połączył faktów i nie dobijał w ten sposób wody.


Użytkownik korol edytował ten post 06 grudzień 2020 - 18:48

  • coma i S.N. lubią to

#57 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 06 grudzień 2020 - 19:19

Panowie Wy tak na poważnie? Bomby atomowe, Katyń, morderstwa i wszystko to przez kolegę @rózgasia? Kruca bela dzisiaj poleciłem klientowi by zamiast białego robaka wziął pinkę, a zamiast 3 kg zanęty kilogram i 2 paczki bełchatowskiej. Pewnie złowi siatkę płotek na starorzeczu. Czuję się jak Adolf Eichmann...

#58 OFFLINE   Bootleg

Bootleg

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 657 postów
  • LokalizacjaNDM/Brodnickie

Napisano 06 grudzień 2020 - 19:28

Ojj.. wątek zmierza w bardzo złą stronę...

#59 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 19:31

Panowie Wy tak na poważnie? Bomby atomowe, Katyń, morderstwa i wszystko to przez kolegę @rózgasia? Kruca bela dzisiaj poleciłem klientowi by zamiast białego robaka wziął pinkę, a zamiast 3 kg zanęty kilogram i 2 paczki bełchatowskiej. Pewnie złowi siatkę płotek na starorzeczu. Czuję się jak Adolf Eichmann...

Nie zrozumiałeś.


  • coma lubi to

#60 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 06 grudzień 2020 - 19:55

Oj zrozumiałem... tylko wątek zaczyna już tak dryfować, że dobrze trochę spuścić powietrze z tych bombastycznych wizji. Proponuję przewietrzyć głowę nad wodą. Szczupaki wciąż biorą, sandacze się trafiają, okonie skubią 😁.
Btw. Policzyłem zdjęcia kolegi Mireckiego w WS 12/20. W jego artykule o szczupakach są 3, plus jedno we wstępniaku i jedno w dziale "Ryba miesiąca". Jego rodziny nie znam, ale ze swoją gębą nie przesadził 😁.
  • Rheinangler lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych