Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Transport żywności


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 28 wrzesień 2020 - 09:22

Kiełbach z ogniska czy ziemniaki wykopane z czyjegoś pola ;-0, następnie upieczone na ognisku klasyka i super sprawa. Niestety nie wszędzie można rozpalać ognisko - parki narodowe. Co do zmuszania dzieci do jedzenia, każdy z nas ma nieco inne podejście, ale zasada aby nie zmuszać dziec, jest chyba jedną z najlepszych. Tu jednak małe zastrzeżenie. O ile syn ogarnia u mnie temat i sam powie co i jak to z młodszą córką bywa różnie. Pamiętam, jak miała 2,5 roku, byliśmy w górach stołowych. Znosiłem ją z jakiegoś szczytu w nosidle. Jeść nie chciała, ale w pewnym momencie.... ( proszę sobie dopowiedzieć ) koniec końców wyglądało to tak że mało z nią nie spadłem ze szlaku, a wrzask był tak donośny że misie z Bieszczad na stronę ukraińską ponoć uciekały. Wiadomo, kobieta ;-))))) Od tej pory muszę przygotowywać wyprawy z nią dość solidnie. Mimo że od akcji w nosidle minęło kilka lat, to ta baba ma charakterek ;-))))))


  • Sayonara lubi to

#22 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 28 wrzesień 2020 - 09:38

Eeech miłośnicy dawnych czasów.

Dlaczego zakładacie, że to musi być jednodniowa wycieczka wzdłuż naszych pól kartoflanych w szczycie wykopków? A może tygodniowy spływ fajną, górską rzeką w Rumunii, czy Gruzji, czy przejażdżka terenówką po górach Albanii? To nie są nieosiągalne cele, to dość nieskomplikowane w realizacji i fascynujące wycieczki, a również wymagające ogarnięcia żarcia na kilka dni. 

Ja czasem znikam na kilka dni nad naszym Bugiem i wcale nie mam ochoty dymać kilka kilometrów do sklepu, w którym znajdę najtańszą konserwę i piwo za 2,50. Wolę wziąć kilka rzeczy przygotowanych w domu i odgrzać na ognisku, albo małej kuchence. Spalona kiełbasa jest cudowna w trakcie kilkunastogodzinnego wypadu, ale nie jako podstawowy produkt na kilkudniowym biwaku, czy wycieczce


  • Sayonara lubi to

#23 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 28 wrzesień 2020 - 11:51

Eeeech Bartku... jakoś tak się złożyło, że mieszkałem i w 5 gwiazdkowych hotelach np.w Szanghaju, spływałem pontonem rzeką łosososiową na Kolskim i jadłem sałatkę z owocników paproci nad Morzem Ochockim. I powiem Ci że najlepszym jedzeniem były świeżo złowione kraby, sashimi ze złowionego łososia, jabłko pieczone nad ogniem i pstrąg z ogniska nad górną Supraślą. Butelka mleka i świeża bułka, które zwinął mój kolega na festiwalu punkowym, też smakowały wybornie 😁.
Ja takie wyprawy (polskie i zagraniczne) łącze z poznawaniem miejscowego jedzenia. Zachodzę do knajp. Często tych mocno miejscowych. Zdarza mi się poznawać ludzi i być zapraszanym do domu. Ok. Odpalam rakietę i lecę na Pomorze. Ostatnie 2 dni sezonu. W bagażniku mam śpiwór 😁.
  • Artech, bartsiedlce i Sayonara lubią to

#24 OFFLINE   Wojtunio

Wojtunio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 179 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Wojciech

Napisano 30 wrzesień 2020 - 09:12

Nie wiem czy ktoś napisał ale ja dodam jeszcze wojskowe racje żywnościowe. Znalazłem również coś takiego https://multitactica...ania-bez-ognia/ dosyć fajny test jakiegoś żarełka z paczuszki.



#25 OFFLINE   Matteoo

Matteoo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 629 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Robert

Napisano 04 październik 2020 - 21:12

Panowie, troszkę uprościliście dyskusję do własnych wspomnień. Każdy z nas, tych ponad 40to latków kiedyś biwakował. Niestety zwykły biwak to nie dreptanie np. po lasach przez kilka dni. Na biwak można zabrać wszystko, można rozpalić ognisko i jeść ziemniaczki i inne smakołyki rodem z dawnych czasów. Co innego przy np. tygodniowym wypadzie w dzike odstępy gdzie każdy błąd może być bolesny. Gotowe racje żywnościowe dadzą wam przeżyć. Jedym słowem do każdej wyprawy trzeba sie przygotować, a w lesie o każdej porze roku można znaleźć jedzenie i to naprawde dużo. To jednak nie to forum.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych