[2haj]

Witam, zaczynam przygodę ze spiningiem na wodach PZW Szczecin. Szukam miejscówek gdzie można pochodzić i spróbować swoich sił z kleniem lub pstrągiem.
Czy ktoś zna rzeczki Niemica, Wołczenica lub jakieś inne w okolicy Kamienia Pomorskiego gdzie jest szansa trafić pstrąga?
P.S. Może ktoś jest z okolic i chciałby się w nowym sezonie wybrać?

[Krzysiek Rogalski]

Na temat Wołczenicy w kontekście pstrągów było kiedyś kilka wzmianek na FORS, niestety w niezbyt optymistycznym tonie. Szkoda, bo to dość urokliwa rzeczka.

Ostatni raz byłem tam w 2009 roku, przestałem nad nią jeździć, gdy pewnego sierpniowego dnia poniżej elektrowni w Derkaczu zamiast rzeczki zastałem niemal suche koryto. Jak jest obecnie - nie wiem.

Z kolei na temat pozostałych rzek wymienionych w tytule - tutaj przykładowy artykulik: https://wedkuje.pl/n...-pomorski/98234

Jest nawet króciutka wzmianka o pstrągach.

Ogólnie rzecz biorąc - jeśli chodzi o kropki, to najpewniejszą miejscówką w okolicy jest po prostu bałtycka plaża. Z kolei jeśli chodzi o zabawę zestawami UL, L - to chyba jednak okoń.

[Mateusz95s]

Zaliczyłem kilka wypadów na Wołczenice, w okresie letnim, jakieś 2-3 lat temu. Bardzo mało wody, zrobiłem łącznie odcinek około 15 km, pstrągów niestety brak. Pojedyncze okonie, kleniki, raz kiedyś pistolecik wyskoczy.
Krzysiek, łapiesz pstrągi w Bałtyku? Jak to wyglada? Nigdy nie zapoznawałem się z tematem pstrągów w słonej wodzie.

[Krzysiek Rogalski]

Krzysiek, łapiesz pstrągi w Bałtyku? Jak to wyglada?

 

Normalnie. Wchodzę po pas do wody i rzucam przed siebie, ile pary w łapie.

Można startować już od poniedziałku.

http://jerkbait.pl/t...39#entry2687324

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 14 listopad 2020 - 13:07

[Mateusz95s]

Myslalem ze masz na mysli te z czerwonymi kropkami. W tym roku miałem pierwsze belonowanie, na trocie tez mam zamiar wyskoczyć, tylko czekam na wolny czas. Będę musiał zagłębić się w powyższy wątek.

[Krzysiek Rogalski]

To był oczywiście taki mały żart, choć z punktu widzenia systematyki ryb łososiowatych jest w tym ziarno prawdy.

Niestety, w powiecie kamieńskim sytuacja z łososiowatymi przedstawia się tak, jak to wyżej opisano.

[2haj]

Dzięki Panowie za informacje. Czyli najbliżej gdzie mogę dostać właściwego kropka to Rega? Czy może znacie coś innego w pobliżu Szczecina, Goleniowa czy Kamienia?
Może Gowienica, Krąpiel, Tywa lub Ukleja?

[Kacper.K]

2haj, nikt Ci nie napisze gdzie jechać aby złowić pstrąga bo to wiązałoby się z wyrokiem na rzekę. Niestety ale w PZW Szczecin pstrągów i lipieni jest jak na lekarstwo. Da się coś trafić, ale to mocna rzeźba. Musisz pojeździć po rzekach, które powyżej opisałeś i popróbować, im gorszy dojazd i cięższe dojście do wody tym większa szansa, że w wodzie coś jeszcze żyje.

Teraz lepiej skupić się na solance, a od stycznia na Inie lub Redze polatać za trociami.

[teethar]

A tam... gdzie mało... Masę wód macie pstrągowych i rybki też są. W Wielkopolsce to jest dupa. Zachodniopomorskie jest wspaniałym miejscem dla łowiących pstrągi! A co do Wołczenicy - byłem 2-3 lata temu - niestety takie same doświadczenia jak koledzy - 0 pstrągów a to dziwne, bo warunki ma przepiękne. Ale pewnie jakość wody za niska albo kłusownictwo wytrzepało :/ 

Użytkownik teethar edytował ten post 16 listopad 2020 - 12:15

[Krzysiek Rogalski]

Masę wód macie pstrągowych i rybki też są.

Zachodniopomorskie jest wspaniałym miejscem dla łowiących pstrągi! 

 

Z wyjątkiem niestety północno-zachodnich krańców województwa.

 

A co do Wołczenicy - byłem 2-3 lata temu - niestety takie same doświadczenia jak koledzy - 0 pstrągów a to dziwne, bo warunki ma przepiękne. Ale pewnie jakość wody za niska albo kłusownictwo wytrzepało :/ 

 

 

Kłusownictwo oczywiście tak, zaś jeśli chodzi o wodę, to nie tyle jej jakość jest przyczyną złego stanu rzeczy (bo ta nie jest najgorsza - Wołczenica płynie głównie przez pustkowia mijając jedynie kilka wsi) co po prostu jej okresowe braki. A suche koryto rzeczne nie jest raczej dla ryb optymalnym miejscem do życia.

[hi tower]

(...)

Kłusownictwo oczywiście tak, zaś jeśli chodzi o wodę, to nie tyle jej jakość jest przyczyną złego stanu rzeczy (bo ta nie jest najgorsza - Wołczenica płynie głównie przez pustkowia mijając jedynie kilka wsi) co po prostu jej okresowe braki. A suche koryto rzeczne nie jest raczej dla ryb optymalnym miejscem do życia.

[Mateusz95s]

A tam... gdzie mało... Masę wód macie pstrągowych i rybki też są. W Wielkopolsce to jest dupa. Zachodniopomorskie jest wspaniałym miejscem dla łowiących pstrągi! A co do Wołczenicy - byłem 2-3 lata temu - niestety takie same doświadczenia jak koledzy - 0 pstrągów a to dziwne, bo warunki ma przepiękne. Ale pewnie jakość wody za niska albo kłusownictwo wytrzepało :/

To samo mogę powiedzieć o wielkopolsce. Pochodzę z niej, jade raz do roku w „swoje miejsca” i zawsze coś się trafi. W zachodniopomorskim miewałem po 5 wypadów pod rząd bez kontaktu, bez zaobserwowania jakichkolwiek rybek. Niektóre rzeczki zwiedziłem praktycznie całe, a ryby z nich mogę policzyć na palcach jednej ręki. Nad takimi rzeczkami nie ma już nawet kłusowników, bo wody jest tak mało, że ryb po prostu już nie ma. Oczywiście jest kilka „dużych” rzek, gdzie jest inaczej, ale jest bardzo dużo wody gdzie ten pstrag/lipien był a teraz go nie ma. Wołczenica i powyższe rzeczki są tego przykładem .

[teethar]

Dobra, jak bierzesz pod uwagę dorzecze Gwdy to może faktycznie nie jest źle - ale to już prawie zachodniopomorskie Odległość od Poznania i od Szczecina do Piły bodajże taka sama  

 

 

To samo mogę powiedzieć o wielkopolsce. Pochodzę z niej, jade raz do roku w „swoje miejsca” i zawsze coś się trafi. W zachodniopomorskim miewałem po 5 wypadów pod rząd bez kontaktu, bez zaobserwowania jakichkolwiek rybek. Niektóre rzeczki zwiedziłem praktycznie całe, a ryby z nich mogę policzyć na palcach jednej ręki. Nad takimi rzeczkami nie ma już nawet kłusowników, bo wody jest tak mało, że ryb po prostu już nie ma. Oczywiście jest kilka „dużych” rzek, gdzie jest inaczej, ale jest bardzo dużo wody gdzie ten pstrag/lipien był a teraz go nie ma. Wołczenica i powyższe rzeczki są tego przykładem .

[hi tower]

Byłem wczoraj służbowo na Wołczenicy. Tarliska pod Derkaczem nawet nie ruszone... Obraz biedy i rozpaczy...

[hi tower]

Byłem wczoraj służbowo na Wołczenicy. Tarliska pod Derkaczem nawet nie ruszone... Obraz biedy i rozpaczy...

[Krzysiek Rogalski]

Byłem wczoraj służbowo na Wołczenicy. Tarliska pod Derkaczem nawet nie ruszone... Obraz biedy i rozpaczy...

 

Byłeś powyżej czy poniżej Derkacza?

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 12 grudzień 2020 - 18:52

[hi tower]

Poniżej

[Krzysiek Rogalski]

Nic dziwnego. Nie wiem jak tam jest obecnie z wahaniami poziomu wody, ale gdy byłem w tym miejscu ostatni raz, w 2009 roku w słoneczny sierpniowy dzień, Wołczenicy poniżej Derkacza po prostu nie było. Szukając rzeki wśród leśnych drzew dopiero po chwili zorientowałem się, że stoję w pustym korycie rzecznym. Jak ma się tam zatem utrzymać w miarę stabilna populacja pstrąga?

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 13 grudzień 2020 - 15:57

[Mirek]

Witam !

 

Problemem Wołczenicy jest tama w Derkaczu. Byłem tam ostatnio również zobaczyć tarliska. Niestety woda całkowicie zatamowana, sączyła się jedynie przez szczeliny w dechach. Nawet przez turbinę nie płynęła. Najlepsze tarlisko na rzece bez życia . Cała woda idzie na stawy właściciela elektrowni.

[kret000]

Odswieżam tema. Szykuje mi się 2 dniowy wyjazd służbowy w te okolice i chętnie odwiedziłbym którąś z tych małych rzeczek. Co byście polecili? Wogóle czy warto , czy może pojechać na większą wodę?