Przekop wędkarzom pewnie nie zawadzi, wpływ może mieć zerowy przy śluzach na tym przekopie. A te kilkaset łódek i jachtów, spośród których kilkanaście będzie wypływać czasem na Bałtyk, nie będzie miało większego znaczenia. To tyle z korzyści dla turystyki, bo o gospodarczych korzyściach na razie nie ma mowy, nie ma planów przygotowywania Elbląga dla dużych jednostek. Koszty? Mówiło się o setkach milionów i samosfinansowaniu się bursztynem, teraz 2 mld, a ile będzie w finale? 3 może 4 mld? Plus codzienny koszt utrzymania żeglowności.
Dla mnie sytuacja jest jasna, chodzi o budowanie/wydawanie/zarabianie pieniędzy na tym, bo trudno doszukać się innych celów tej inwestycji. Ktoś potrzebuje grubszej gotówki, więc "stworzyła się" okazja zarobić. Może Polska nie ma już co z pieniędzmi robić, więc wyrzucamy w błoto...znaczy się w Przekop.