Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Camino - droga po odnalezienie siebie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
107 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   snup

snup

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 10 czerwiec 2021 - 23:19

Nawet nie wiesz ilu z nas jest w podobnej sytuacji.. Fajnie, że podzieliłeś się swoimi emocjami. Wiem z doświadczenia że to daje ulgę i otwiera perspektywy. Po wielu rozmowach i kryzysach wiem, że czesto dla drugiej osoby ważniejszy jest poranny pocałunek przy wyjściu do pracy i zwykłe przytulenie niż mega wczasy. Też jestem perfekcjonistą i oczekuje, że jeśli ja daje 150% z siebie to każdy powinien... Życie uczy, że każdy z nas ma inne wyobrażenie tego czym jest bycie razem. Tego się uczymy, tego i ja się uczę. Trzymaj się i nie poddawaj. Damy radę.

Użytkownik snup edytował ten post 10 czerwiec 2021 - 23:24


#22 OFFLINE   Mundurowy

Mundurowy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów
  • LokalizacjaWolna Polska

Napisano 11 czerwiec 2021 - 16:02

powiem krótko, Prozac jest receptą na szczęście  i spokojne życie a nie jakieś pielgrzymki...

skontaktuj sie z bardzo dobrym specjalistą z dziedziny zdrowia psychicznego a napewno ustwwi Cie do pozytywnych relacji..

 

Najlepszego


  • elmo lubi to

#23 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4551 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 11 czerwiec 2021 - 17:27

powiem krótko, Prozac jest receptą na szczęście i spokojne życie a nie jakieś pielgrzymki...
skontaktuj sie z bardzo dobrym specjalistą z dziedziny zdrowia psychicznego a napewno ustwwi Cie do pozytywnych relacji..

Najlepszego


Tia ... Prozac i inne świństwo ... Recepty na szczęście nie ma. Jest za to zdrowy rozsądek, którego czasami brakuje i stąd się bierze sporo problemów. A idealnie jest podnieść się samemu, no może z pomocą specjalistów, ale raczej nie chemii. Choć to na pewno proces trudny i raczej dość długo trwa. Uważam jednak, że podstawą jest pozytywne nastawienie, wszak naj są te dni, których jeszcze nie znamy 💪

#24 OFFLINE   scOOtt

scOOtt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaLubin
  • Imię:Łukasz

Napisano 11 czerwiec 2021 - 17:56

Będzie brutalnie.

Ty się lepiej zajmij sobą i synem, im szybciej to zrobisz tym lepiej dla Was (Ciebie i syna). Panna już pewnie przeskoczyła na inną gałązkę. To co tu opisujesz to typowe zachowanie babki, która już sobie znalazła bądź ma w orbicie zainteresowań innego samca alfa. Takie to już one niestety są w przeważającej większości. Zrzuca poczucie winy na Ciebie - będzie próbowała mniej lub bardziej brutalnie wytłumaczyć Twojemu synowi, że przecież "tata nie miał dla nas czasu". Aż mnie krew zalewa ale tak to jest niestety. Zaraz będziesz przerabiał, że obcy gach wychowuje Ci dziecko. Wiem bo przechodziłem przez to... Zarąbiście ryjąca beret sytuacja. Ja poszedłem w alko i marychę - prawie sięgłem dna a teraz mam związek z Panną również po rozwodzie z dzieckiem. Patrząc z perspektywy czasu nie wiedziałem w co się pakuje - takie relacje są mega ciężkie. Ale przebrnąłem to. I Ty też przebrniesz. Zapamiętaj - co Cię nie zabije to Cię wzmocni.

Duuuużo ch*** sytuacji przed Tobą, trzymam za Ciebie kciuki.


Użytkownik scOOtt edytował ten post 11 czerwiec 2021 - 17:58


#25 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15584 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 czerwiec 2021 - 18:56

Będzie brutalnie.

Ty się lepiej zajmij sobą i synem, im szybciej to zrobisz tym lepiej dla Was (Ciebie i syna). Panna już pewnie przeskoczyła na inną gałązkę. To co tu opisujesz to typowe zachowanie babki, która już sobie znalazła bądź ma w orbicie zainteresowań innego samca alfa. Takie to już one niestety są w przeważającej większości. Zrzuca poczucie winy na Ciebie - będzie próbowała mniej lub bardziej brutalnie wytłumaczyć Twojemu synowi, że przecież "tata nie miał dla nas czasu". Aż mnie krew zalewa ale tak to jest niestety. Zaraz będziesz przerabiał, że obcy gach wychowuje Ci dziecko. Wiem bo przechodziłem przez to... Zarąbiście ryjąca beret sytuacja. Ja poszedłem w alko i marychę - prawie sięgłem dna a teraz mam związek z Panną również po rozwodzie z dzieckiem. Patrząc z perspektywy czasu nie wiedziałem w co się pakuje - takie relacje są mega ciężkie. Ale przebrnąłem to. I Ty też przebrniesz. Zapamiętaj - co Cię nie zabije to Cię wzmocni.

Duuuużo ch*** sytuacji przed Tobą, trzymam za Ciebie kciuki.

Tak tez może być, nie zawsze szukaj winy w sobie.



#26 OFFLINE   scOOtt

scOOtt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaLubin
  • Imię:Łukasz

Napisano 11 czerwiec 2021 - 19:07

Najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to, że patrzysz na swoje dziecko, które nie jest z Tobą, nie masz (bo straciłeś od momentu deklaracji małżonki, że już Cię nie kocha) wpływu na jego wychowanie. Nagle stajesz się "niedzielnym tatusiem". U mnie niestety zmierza to w kierunku jak potrzeba kasy, prezentu, zapewnienia atrakcji to wiadomo gdzie jest tata... zadzwonić zapytać co i jak ... ciężko.... Do dziś mnie to boli i będzie boleć aż zamknę oczy, trzeba nauczyć się z tym żyć niestety. Dużo tematów przerabiałem. Jak będziesz chciał kiedy pogadać to wal śmiało. Zrobię Ci terapię szokową :)

Uszy do góry, życie nie kończy się na jednej waginie.


Użytkownik scOOtt edytował ten post 11 czerwiec 2021 - 19:08


#27 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 11 czerwiec 2021 - 19:40

Paweł ! Pozytyw - widzisz ile osób zainteresowało sie Twoim problemem ? Ile chce Ci w ten czy inny sposób pomóc ?

 

@sc00tt ! Nie zgadzam sie z Tobą ! Zasadniczo się nie zgadzam ! Przemawia  przez Ciebie być może słuszne rozgoryczenie i cięzar który niesiesz ! Nie zgadzam sie bo nie zwróciłeś uwagi na jedno o czym napisał Paweł zdecydowali się i powiedzieli razem, podkreślam razem, synowi. Sprowadzanie  wszystkiego do sexu  w kontekście wołania o pomoc niesmaczne i wulgarne


Użytkownik Marcin Rafalski edytował ten post 11 czerwiec 2021 - 19:40


#28 OFFLINE   scOOtt

scOOtt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaLubin
  • Imię:Łukasz

Napisano 11 czerwiec 2021 - 19:48

Powiedzieli razem a winą obarczono jego... gdzie tu logika ? Facet poświęcał się pracy, żeby utrzymać rodzinę a żona znalazła sobie prawdopodobnie pocieszenie w ramionach innego.... Fantastyczna zapłata....

Ile takich historii już było....

Normalna kobieta tak się nie zachowuje. Tak się zachowuje babka, która szuka bolca.

No sory może i wulgarnie ale inaczej się nie da.

Nie wierze w to, że powiedziała "pa pa" bo woli być sama....



#29 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 11 czerwiec 2021 - 19:52

Moje małżeństwo jest przykładem na to, że warto zawalczyć.
Kiedy jest problem z rozmową - kartka i długopis.
Rekolekcje małżeńskie również dobra opcja.
Końcowe ustalenia na kartce i trzymać się ich każdego dnia.
Da się. Byle były chęci dwóch stron.
A jak jest dziecko to nie ma innej opcji - dla dziecka. No chyba że któryś rodzic jest bardzo wygodny i nie chce mu się zawalczyć dla rodziny, lub egocentryzm mu nie pozwala.

Trzymaj się!

#30 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 11 czerwiec 2021 - 20:30

Ależ tutaj bitwa się rozgrywa. Moja żona nie ma innego. Powiedziała mi to i ja jej wierzę. Nawet nie miałaby na to czasu bo też dużo pracuje.

Bilety już kupione. 1 lipca lecę do Barcelony i potem przesiadka w nocny FlixBus do Irun przy granicy francuskiej skąd zaczynam szlak Camino del Norte. Dziękuję Michałowi który odezwał się tutaj w wątku i podrzucił parę praktycznych rad.

Narazie nawet nie zamierzam rezerwować biletu na powrót. Zobaczymy dokąd zajdę.

Pozdrawiam

Użytkownik Pawgas edytował ten post 11 czerwiec 2021 - 20:32


#31 OFFLINE   krakus

krakus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 793 postów
  • LokalizacjaAFG...

Napisano 11 czerwiec 2021 - 20:56

Pawle Koledzy sporo tutaj napisali, ale jestem dobrej myśli bo w życiu wszystko może się zdarzyć. Zobaczysz wrócicie do siebie kwestia czasu. Trzymam kciuki za Was. Owocnej pielgrzymki Pawle 👍

#32 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4551 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 11 czerwiec 2021 - 22:03

... Narazie nawet nie zamierzam rezerwować biletu na powrót ...


To akurat błąd moim zdaniem, ale ...
Rób jak uważasz, a jak robisz to uważaj 😉

#33 OFFLINE   coma

coma

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2022 postów
  • Lokalizacjamałopolskie\łódzkie

Napisano 11 czerwiec 2021 - 22:03

Ależ tutaj bitwa się rozgrywa. Moja żona nie ma innego. Powiedziała mi to i ja jej wierzę. Nawet nie miałaby na to czasu bo też dużo pracuje.

Bilety już kupione. 1 lipca lecę do Barcelony i potem przesiadka w nocny FlixBus do Irun przy granicy francuskiej skąd zaczynam szlak Camino del Norte. Dziękuję Michałowi który odezwał się tutaj w wątku i podrzucił parę praktycznych rad.

Narazie nawet nie zamierzam rezerwować biletu na powrót. Zobaczymy dokąd zajdę.

Pozdrawiam


Mądra decyzja. Powodzenia! Niech Twoja droga będzie owocna.
  • Pawgas i biturbo lubią to

#34 OFFLINE   Grzegorz B.

Grzegorz B.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaStargard

Napisano 11 czerwiec 2021 - 22:12

Ależ tutaj bitwa się rozgrywa. Moja żona nie ma innego. Powiedziała mi to i ja jej wierzę. Nawet nie miałaby na to czasu bo też dużo pracuje.

Bilety już kupione. 1 lipca lecę do Barcelony i potem przesiadka w nocny FlixBus do Irun przy granicy francuskiej skąd zaczynam szlak Camino del Norte. Dziękuję Michałowi który odezwał się tutaj w wątku i podrzucił parę praktycznych rad.

Narazie nawet nie zamierzam rezerwować biletu na powrót. Zobaczymy dokąd zajdę.

Pozdrawiam

Powodzenia. Jeśli ślub był zawarty wobec Boga, to zwrócenie się do Niego o pomoc jest naturalnym wyborem.



#35 OFFLINE   martek

martek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 625 postów
  • LokalizacjaBialystok,TG WHITE UK
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:K

Napisano 11 czerwiec 2021 - 22:18

Trzeba wszystko przezyć......doswiadczony inaczej...kazdy ma swój krzyż czy kamień.......powodzenia....


Użytkownik martek edytował ten post 11 czerwiec 2021 - 22:19

  • albercik2 i Pawgas lubią to

#36 OFFLINE   SID

SID

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 823 postów
  • LokalizacjaŚrem https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU
  • Imię:Roger
  • Nazwisko:Sikora

Napisano 11 czerwiec 2021 - 22:55

Tia ... Prozac i inne świństwo ... Recepty na szczęście nie ma. Jest za to zdrowy rozsądek, którego czasami brakuje i stąd się bierze sporo problemów. A idealnie jest podnieść się samemu, no może z pomocą specjalistów, ale raczej nie chemii. Choć to na pewno proces trudny i raczej dość długo trwa. Uważam jednak, że podstawą jest pozytywne nastawienie, wszak naj są te dni, których jeszcze nie znamy

Sławek, z całym szacunkiem, lecz gdy stan pacjenta tego wymaga, to wpierw stosuje się "chemię", by pacjenta ustabilizować , po czym przechodzi się stopniowo do innego rodzaju leczenia.

Ależ tutaj bitwa się rozgrywa. Moja żona nie ma innego. Powiedziała mi to i ja jej wierzę. Nawet nie miałaby na to czasu bo też dużo pracuje.

Bilety już kupione. 1 lipca lecę do Barcelony i potem przesiadka w nocny FlixBus do Irun przy granicy francuskiej skąd zaczynam szlak Camino del Norte. Dziękuję Michałowi który odezwał się tutaj w wątku i podrzucił parę praktycznych rad.

Narazie nawet nie zamierzam rezerwować biletu na powrót. Zobaczymy dokąd zajdę.

Pozdrawiam

Panie Pawle, moim zdanie ta kobieta to skarb, Ona walczyła o Was, a Ty to odrzuciłeś (nie zauważyłeś) , więc teraz Ty walcz o nich i nie wierz w urojone romanse.

Powodzenia, no i Arek W. mądrze prawi.

ps, Zwolnij, wszystkich srok w życiu nie złapiesz, a rodzinę Masz jedną.


  • OloPe, pawelHERP i Pawgas lubią to

#37 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 12 czerwiec 2021 - 00:49

Powodzenia Pawle na Nowej Drodze Życia. Będzie lepiej jak było. Sam to przeżyłem i nie ma lipy.  Daj znać z trasy.  I foty wstawiaj. Ale najlepiej pierdolnij to wszystko i opowiesz po...


Użytkownik biturbo edytował ten post 12 czerwiec 2021 - 00:49

  • rózgaś i Pawgas lubią to

#38 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4551 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 12 czerwiec 2021 - 01:24

Sławek, z całym szacunkiem, lecz gdy stan pacjenta tego wymaga, to wpierw stosuje się "chemię", by pacjenta ustabilizować


Z całym szacunkiem: skoro Paweł dostrzegł błędy i zaczyna się podnosić to nie sądzę aby potrzebował chemii. Alle od fachowych diagnoz są specjaliści. Największy kłopot to znaleźć specjalistę przez duże S.

#39 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 12 czerwiec 2021 - 11:07

Panowie po co Moderator ma zaraz zamknąć wątek? Ja go rozpocząłem i chętnie bym wstawił tutaj opis mojej drogi i mam nadzieję przemiany. Jak będzie pyskówka to nie będę miał możliwości.

Dziękuję

#40 OFFLINE   Jano

Jano

    mode raptor

  • Moderatorzy
  • 3206 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 12 czerwiec 2021 - 12:03

@Sławek Nikt & @cyprys19

naprawdę musicie paskudzić Pawłowi ten temat swoimi przepychankami? :doh:

wyczyszczone... od teraz tylko merytoryczne wpisy






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych