Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Problemy z Yamahą F4 amh chłodzenie stukanie od średnich obrotów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 12 lipiec 2021 - 12:20

Witam serdecznie! Jakiś czas temu nabyłem od znajomej starszej pani silnik Yamahy F4AMH pochodzący z Niemiec, który kupiła razem z garażem, nie wisiał na żadnych OLXach. Stał na stojaku X lat, poza kilkoma rysami na śrubie sprawiał wrażenie fabrycznie nowego. Warto wspomnieć że jest to mój pierwszy silnik. 
 
IMG-20210410-140338.jpgIMG-20210410-140541.jpg
IMG-20210410-140559.jpgIMG-20210410-130712.jpg
 
Odpalił w wiaderku i stwierdziłem że biere za 1500. 
 
Wykonałem pierwsze próby na wodzie, z łódką ABC 410. Okazało się że nie trzyma wolnych, obrotów, silnik dość mocno wibruje i jakby nie rozwijał pełnej mocy (ale zdaje się że w dwie osoby około 90kg łódką 130kg 10 km/h to pełna moc). Wyczyściłem gaźnik w myjce ultradźwiękowej, przedmuchałem co się da, podregulowałem wolne obroty i ten problem ustąpił. Za to moją uwagę zwróciła bardzo ciepła woda na wylocie z otworu kontrolnego. Jak się dowiedziałem później z forów polskich i amerykańskich, w silniku F4 woda w kontrolce nie oznacza tego że jest chłodzenie. Temperatury bloku silnika nie miałem jak zmierzyć. Zabrałem się za czyszczenie gaźnika, przy okazji sprawdzając termostat. Okazało się że termostat otwiera (jedyny) obieg zgodnie z tym co mówi napis na korpusie, ALE około 50% obwodu było zatkane kawałkami gumy, które wglądały na fragment wirnika pompy wody. Stwierdziłem zatem że mam uszkodzony wirnik. 
 
IMG-20210704-193147.jpg
 
Po zdemontowaniu spodziny okazało się że wirnik jest oryginalny (pewnie po wymianie) a pompa kręcona wiertarką sprawnie podaje wodę. Po usunięciu kawałków gumy z termostatu i złożeniu dołu, okazało się że woda nadal jest gorąca. Złożyłem bez termostatu, dalej to samo, woda płynęła dość wartko ale była za ciepła na moje oko. Po kilku sekundach trzymania ręki pod strumieniem prawie parzyła. Jeszcze raz zdemontowałem spodzinę i zacząłem przedmuchiwanie wszystkiego, powietrzem i wodą. Rurkę miedzianą z pompy do podstawy, wszystkie wloty wyloty i to co się da. Po ponownym złożeniu wszystkiego ten sam objaw, gorąca woda. Stwierdziłem że no nie ma rady trzeba ściągać silnik ze stopy. 
 
W trakcie demontażu trafiłem na oznaki silnego przegrzania silnika. 
 
IMG-20210704-181350.jpg
 
W jednym z dwóch kanałów zasilających znalazłem dalsze fragmenty gumy, które usunąłem. 
 
IMG-20210706-080801.jpgIMG-20210706-085035.jpg
 
Z braku oryginalnej uszczelki, po przygotowaniu powierzchni skręciłem silnik ze stopą na masę Victora Reinza. Bez nieszczelności. Profilaktycznie złożyłem całość bez termostatu. Chłodzenie wróciło. Niskie obroty trzyma ładnie, odpala z półobrotu, biegi wchodzą cicho, paliwa też zużywa tak jak powinien. 
 
Popływałem na tej Yamasze łącznie kilka godzin i trochę się widocznie osłuchałem bo zauważyłem że od średnich obrotów wydaje dziwne dźwięki, cykanie w tylnej części silnika. Aktualnie zastanawiam się od czego zacząć szukanie przyczyny, luzy zaworowe jeszcze nie były regulowane. I tu się pojawia moje pytanie, co dalej? Poniżej film. 
 
 


#2 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 12 lipiec 2021 - 20:48

To nie są luzy zaworowe. Stukanie narasta przy dodawaniu gazu (obciążeniu), a wycisza się przy odpuszczaniu kiedy silnik ma lżej. To może mieć związek z układem tłokowo > korbowym, 


  • TomaszMK lubi to

#3 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 13 lipiec 2021 - 08:38

Z doświadczenia wiem że próba zrobienia nowego ze starego - zazwyczaj kończy się kupieniem nowego i większego (droższego).

Może lepiej zmienić olej w silniku na 10W40, paliwo na 98 i pływać jak długo się da. 

Silniczek jest malutki i prościutki, może ten klekot jest typowy.



#4 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 13 lipiec 2021 - 08:41

Zacznę od motod bezinwazyjnych, kolega mechanik motocyklowy sugeruje żeby najpierw sprawdzić luzy zaworowe.

#5 OFFLINE   Lucas

Lucas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 985 postów
  • LokalizacjaDolina Środkowej Wisły
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Lucas

Napisano 13 lipiec 2021 - 09:16

Najpierw kolego sprawdź jak chodzą u innych te same silniki. Skoro to Twój pierwszy silnik być może zbyt wiele oczekujesz od tego maluszka.

#6 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 13 lipiec 2021 - 09:31

@Stołczynianin
 
To zależy na kogo trafia problem. Zależy też czego się oczekuje od silnika. Kolega sam ogarnia zagadnienie i to bardzo ładnie z tego co opisał. Ma dobre, zdrowe podejście więc sądzę, że jeśli przyjdzie nawet wymienić łożyska igiełkowe korby i sworznia to sobie z tym poradzi. 
 
@TomaszMK
 
W tym konkretnym przypadku moim zdaniem ktoś mało kumaty pływał na uszkodzonym chłodzeniu. Silnik się grzał, olej był rzadki, zrywał film olejowy i mogły się naderszyć igiełki sworzeń > korbowód. Pływać na stukającym silniku nie wskazane. Wyklepie coraz bardziej............. Natomiast ratować ten silnik warto jeśli jest wystarczająco mocny i spełnia Twoje oczekiwania. Regulacja zaworów moim zdaniem raczej nic nie da. Nie tak się objawiają nadmierne luzy zaworowe.
 
@Lucas
 
Są na YT filmy z tą Yamahą. Te silniki nie klepią jak ten z filmu wyżej. Tym samym to nie jest ich cecha. Pierwszy z brzegu
 

  • TomaszMK lubi to

#7 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:00

Cholera, na schemacie nie widać łożysk :/

Załączone pliki



#8 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:14

To nie jest istotne jak to tam zrobili. Czy to jest panewka na wale, a u góry tuleja, czy są igiełki. Jakieś łożyskowanie jest i to należy sprawdzić jeśli nic innego nie ustalisz. Może być nawet tak, że jest korba razem z panewką i wtedy się korbowód wymienia. 



#9 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:31

Znalazłem zdjęcie korbowodu OEM, nie mam pojęcia jak oni rozwiązali kwestię łożyskowania

Załączone pliki



#10 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:44

Poszli po taniości na łatwiznę w tym małym motorku. Monolit. Masz korbowód z wbudowanymi na stałe łożyskami ślizgowymi. Wymienia się po prostu cały korbowód. Tu go dobrze widać

 

https://www.ebay.com...94770502?_ul=IL


  • S.N. lubi to

#11 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:47

No to pozostaje mieć nadzieję że korbowód jest wybity a nie wał przytarty. Muszę jeszcze osłuchać stetoskopem ale mam wrażenie że to hałasy z góry silnika

#12 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 13 lipiec 2021 - 10:50

Jeśli u góry to na sworzniu tłokowym to może być słychać.



#13 OFFLINE   evin

evin

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 790 postów

Napisano 13 lipiec 2021 - 13:18

Stuka bo jest przytarcie na stopce korbowodu. Luz powinien być na 0.05
Robiłem zatarcia 1 i 2 korbowe
  • TomaszMK lubi to

#14 OFFLINE   evin

evin

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 790 postów

Napisano 13 lipiec 2021 - 13:20

I jeśli nie wali po uszach zbyt mocno to pływaj tak do połowy obrotów

#15 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 14 lipiec 2021 - 11:11

Znalazłem zdjęcie korbowodu OEM, nie mam pojęcia jak oni rozwiązali kwestię łożyskowania

Stop aluminium jest tu panewką - tak jak w kosiarce. Igiełkowe były w starszych silnikach czyli 2t.

Jeśli stalowe sworznie są jeszcze ok, to wymiana korbowodu powinna pomóc. Jeśli jest tak jak sugeruje @evin, powiększone luzy, to na pewien czas pomoże lepszy olej. Sugerowałbym olej dedykowany do diesla o większej lepkości np: 15W40.



#16 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 14 lipiec 2021 - 17:27

Inna gęstość oleju zmniejszy luzy przy smarowaniu rozbryzgowym?

Wymieniłem dzisiaj olej profilaktycznie żeby go sprawdzić na zawartość opiłków, sprawia wrażenie perłowej farby, czyli pewnie zawiera drobiny amelinium. Wykręciłem świecę i sprawdziłem luz na swożniu tłoka, na tyle na ile się to da zrobić bez demontażu. Nic nie zarejestrowałem.

Sprawdziłem luzy zaworowe, 0,3mm na ssącym i 0,25 na wydechowym. Specyfikacja podaje na zimnym silniku 0,10mm +/- 0,02.

Świeca wygląda tak jak na zdjęciu widać (myślałem że może spalanie stykowe od ubogiej mieszanki)

Załączone pliki



#17 OFFLINE   GrzesM

GrzesM

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 398 postów
  • LokalizacjaKatowice
  • Imię:Grzegorz

Napisano 14 lipiec 2021 - 17:44

Czyli luzy zaworowe do regulacji i powinno być dobrze 😁

#18 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 14 lipiec 2021 - 18:07

Wymieniłem dzisiaj olej profilaktycznie żeby go sprawdzić na zawartość opiłków, sprawia wrażenie perłowej farby, czyli pewnie zawiera drobiny amelinium. 

 

100%. Każda godzina pracy będzie skutkowała coraz większym luzem i opiłkami. Wszystko co zrobisz poza rozebraniem i wymianą zużytych części to jest to samo, jak by stosować coraz mocniejsze środki przeciwbólowe na bolącego zęba i nic więcej z tym nie robić. 



#19 OFFLINE   TomaszMK

TomaszMK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 54 postów
  • LokalizacjaPojezierze Drawskie
  • Imię:Tomek

Napisano 14 lipiec 2021 - 18:12

Ja wszystko rozumiem, ale to jest dość kiepski moment na kapitalny remont silnika, zwłaszcza że pierwszy sezon zacząłem późno 😁

#20 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 344 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 14 lipiec 2021 - 18:34

Nigdy nie jest dobry moment na naprawy. Nieraz jest co czas, nieraz środki etc. Ale jeśli produkują się opiłki to są destrukcyjne dla całego silnika. Nie zrobionego w porę możesz już nie zdążyć uratować (przykład zęba). Ten silnik nie jest konstrukcyjnie skomplikowany ani zaawansowany jak to kiedyś robili. Zrobili go prosto w zabudowie modułowej żeby było tanio. Dlatego szczególnie trzeba na to zwrócić uwagę w pierwszej fazie, żeby nie skończył jak ten maluszek podobnej konstrukcji. Ja nie namawiam Ciebie na remont. Ja tylko napisałem jak to wygląda zgodne z kulturą techniczną.

 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych