[rekin175]

Witam , co myślicie o kiju z tematu Dragon HM 80 260cm cw.5,5-21.5 g do zastosowania na sandała ? - przynęty to gumy do 8 cm na 12 g - średnie wobki coś 8 cm max sporadycznie 10 cm

[rekin175]

nikt nic nie.wie

[Piotrek Milupa]

nikt nic nie.wie

Coś kolega w gorącej wodzie kompany
Jest okres urlopowy do tego część osób pewnie jest na rybach, a nie przed komputerem.
Trzeba uzbroić się w cierpliwość

Ja niestety nie pomogę gdyż nie miałem styczności z tym kijem, a na rybach nie jestem bo pada

Sory za offtop

Pozdrawiam
Piotrek

[Krzysiek_W]

... a na rybach nie jestem bo pada ...

Tfardym tsza być nie miętkim . Ja bym poszedł nawet w oberwanie chmury, a muszę pracować.

[rekin175]

panowie mogę nabyć tego kija ale nie wiem czy będzie dobry i dlatego zależy.mi na odp , kij jest dedykowany pod kropka ale czytałem że jest dość sztywny czyli by pasowało ale to w teori nie wiem jak od strony praktycznej .

[krzychun]

Kolega łowi hm80 o takim wyrzucie ale 2,45m i nazywa się (wędka oczywiście) chyba River Runner czy jakoś tak. On to kupił pod sandacze na płytkie zaporówki i jest zadowolony.
Ja jak tym gumą połowiłem przez 10 min to stwierdziłem, że koledze pasuje bo wstydzi się przyznać, że nie trafił z zakupem za 1000zł.
Moim zdaniem się nie nadaje, ale tamten ma 2,45, nie 2,6.

[rekin175]

Teraz mam kija awaryjnego 2.6 m i jak dla mnie jest idealny ma wyrzut niby do 18 g ale oceniam go ciut wyżej ale mogę się mylić , lecz wracam do sedna ta HM 80 jeżeli chodzi o długość jak dla mnie to wiem na pewno będzie idealnie , lecz czy nie będzie za delikatny ? , woda to głównie rzeka nie duża nizinna Nysa łużycka .

[popper]

Witam , co myślicie o kiju z tematu Dragon HM 80 260cm cw.5,5-21.5 g do zastosowania na sandała ? - przynęty to gumy do 8 cm na 12 g - średnie wobki coś 8 cm max sporadycznie 10 cm

Na Nysę Łużycką akurat.

[rekin175]

[quote]
Witam , co myślicie o kiju z tematu Dragon HM 80 260cm cw.5,5-21.5 g do zastosowania na sandała ? - przynęty to gumy do 8 cm na 12 g - średnie wobki coś 8 cm max sporadycznie 10 cm
[/quote]
Na Nysę Łużycką akurat.

[/quote]
I w takim razie raczej sobie go sprawię , dam znać.


Update:

Nabyłem , czekam na przesyłkę dalej się okaże

[rekin175]

I się mleko wylało , niestety z bólem muszę stwierdzić że jak dla mnie w/w model pod sandała guma 3 10 g się nie nadaje czucie perfekcyjne gorzej z zacieńciem spadł mi już sandał kolejne nie zacięte , natomiast w mojim odczuciu za mały power w dolniku aby wciąć się w sandała , ale to kijek pod kropki się łódziłem niestety przegrałem szukam innego pod sandała - natomiast wyciągłem trochę okoni szczupaków ale mniejszych tu sprawuje się bez zarzutu czucie jest mega , lekki można machać całymi godzinami .

[Jozi]

Wolałeś kupić jakąś używkę na forum jak w HM-a się pchać.Mało pewnie nie kosztował .

[rekin175]

Wolałeś kupić jakąś używkę na forum jak w HM-a się pchać.Mało pewnie nie kosztował .

Mało nie , ale mam fajny patyk pod kropki i jak się rozpytywałem czy da radę to większość potwierdzała że tak

[chris541]

River Runner 2.45 to doskonała wędka! 2,60 będzie za długa, chyba że masz sokoli wzrok i będziesz skupiał się na plecionce. Jesli łowisz z opadu to max główka będzie 14-15g a więc o nurcie czy głębi zapomnij!

[rekin175]

River Runner 2.45 to doskonała wędka! 2,60 będzie za długa, chyba że masz sokoli wzrok i będziesz skupiał się na plecionce. Jesli łowisz z opadu to max główka będzie 14-15g a więc o nurcie czy głębi zapomnij!

A możesz powiedzieć jak długo łowisz nią sandacza i jak wygląda to u ciebie z zacięciem czy nie ma problemu , jeżeli mowa o długości 2.6 mi akurat to leży łowię z brzegu , następnie czy długość kija może przekładać się na parametry takie jak zacięcie szybkość ?.

[chris541]

Ja obecnie używam na sandacza HM80 Midnight Express oraz HM69 Sensor. River Runner to w zasadzie wędka na pstrąga ale jednak dośc uniwersalna bo dobrze skostruowana. RR2.60 to super kij ale nie na sandacze - no chyba że chcesz łapa w nocy na płyciznach na woblery. Kolega ma River Runner 2.60 ale casting więc trudno o porównanie. Jeśli spinning byłby zrobiony na tym samym blanku co cast to ta wędka jest za delikatna jako spin - nie wyczujesz podbic i opadu. Z zacięciem nie będzie żadnego problemu tylko z czuciem brania. Z opadu nie używa się wędzisk dłuższych niż 245, a jeśli ktoś używa to znaczy że nie ma pojęcia o tej metodzie.

[Maynard]

O rany! Ale dużo się dzisiaj nauczyłem! Fiu fiu... Całe szczęście, że akurat nie mam dłuższej wędki niż 2,60 m chociaż nie raz i nie dwa, przydałaby się. Do lawirowania gumami i woblerami po najgorszych kamieniskach z dala od brzegu. Czyli jakby nie patrzył do jakiejś tam formy opadu, trochę bardziej urozmaiconej względem raz, dwa, trzy ..... leży, raz, dwa, trzy..... leży... Poza tym najlepiej łowi mi się wędkami krótszymi i w zasadzie najchętniej z multiplikatorem, wiec jestem kryty

Uogólnienia i stereotypy rulez!!! Chyba z rozpędu kupię HMa Nie boczyć się proszę, tylko unikać 'prawd' w wędkarstwie. Proszę.

Pozdrawiam
Grzesiek

[chris541]

Oczywiście że nie ma obowiązku łowienia według typowych zasad, ale takie zasady istnieją ponieważ często wynikają z praw fizyki. Tak więc jeśli ktoś podbija kijem 3m to jego działanie nie jest zabronione ale sensu w nim nie ma.....

[krzychun]

Oczywiście że nie ma obowiązku łowienia według typowych zasad, ale takie zasady istnieją ponieważ często wynikają z praw fizyki. Tak więc jeśli ktoś podbija kijem 3m to jego działanie nie jest zabronione ale sensu w nim nie ma.....

No właśnie dlaczego nie ma sensu? Co tu ma fizyka do gadania? Możesz mi wyjaśnić?

[chris541]

Oczywiście! To co najważniejsze to funkcjonowanie wędki jako dźwigni w kontekście wyrzutu i uciągu ale przede wszystkim jest to układ rezonansowy co najbardziej odczuwamy podczas łowienia (nie mówimy o plastikowej rurce w rękojeści bo to fikcja marketingowa) tylko o układzie reznansowym złożonym z blanku, napiętej w różnym stopniu plecionki (czy też żyłki) obciążonej przynętą. W takim przypadku to co odczuwamy na rękojeści zależy przede wszystkim (w kolejności) od: długości blanku i jego sprężystości (sztywności statycznej). Aby to wyjaśnic musimy zwrócic uwagę na jeden parametr a inne określic jako costans. A więc dla blanku o określonym module wibracja charakterystyczna dla brania lub gwałtownego zaczepu będzie tym bardziej odczuwalna im blank jest krótszy, a w dalszej kolejności cięńszy i bardziej sztywny. Obciążenie powinno odpowiadac dynamice wędki co jest chyba jasne, a więc możliwości przenoszenia obciążeń w granicach uniemożliwiających uszkodzenie. Branie czy uderzenie w twardą gałązkę to transjent złożony z częstotliwości od 7 do 20Hz. Praktycznie będzie najbardziej odczuwalny za pomocą wędki od 160 do 230cm przy założeniu że obciążenie przynęty mieści się w przedziale od 10 do 50g. Jeśli użyjemy kija 3m to te informacje czyli drgania zostaną prawie całkowicie wytłumione przez blank w jego górnej części. Oczywiście mało precyzyjnie ale mniej więcej dla blanku z tego samego materiału zakładając długośc 2.10m = 100% przekazania rezonansu, przy długości 3.0m będzie to około 20% DOZNAŃ!

[krzychun]

Oczywiście mało precyzyjnie ale mniej więcej dla blanku z tego samego materiału zakładając długośc 2.10m = 100% przekazania rezonansu, przy długości 3.0m będzie to około 20% DOZNAŃ!

A skąd te procenty?
A to z jakieś proporcji liczyłeś, czy badania jakieś?

I zasadnicze pytanie. W wędce do opadu chodzi przed wszystkim o drgania, tak? Tak wynika z Twojego wywodu.