Jest
A jakie to wyście z tego wieloletniego pat, drogi Bartku?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 maj 2022 - 11:01
Jest
A jakie to wyście z tego wieloletniego pat, drogi Bartku?
Napisano 26 maj 2022 - 14:45
Wybacz, długi to musiałby być wpis.
Kiedyś popełniłem go na jerku, niestety nie pamiętam w jakim temacie
Napisano 25 sierpień 2022 - 06:03
Napisano 31 sierpień 2022 - 12:38
W dzisiejszej "Polityce" jest artykuł dotyczący konfliktu PZW vs WP. Rzetelny. Pozytywnie opisujący wędkarzy.
Napisano 31 sierpień 2022 - 15:51
Rzetelny? Coś takiego Już w pierwszym akapicie kompletnie mijają się z prawdą! Prawnym obowiązkiem rybackiego użytkownika wody jest usuwanie padłych ryb..
Napisano 31 sierpień 2022 - 17:49
Napisano 31 sierpień 2022 - 20:43
Rzetelny? Coś takiego Już w pierwszym akapicie kompletnie mijają się z prawdą! Prawnym obowiązkiem rybackiego użytkownika wody jest usuwanie padłych ryb..
Użytkownik Mysha edytował ten post 31 sierpień 2022 - 21:19
Napisano 01 wrzesień 2022 - 06:01
Niemal na co dzień, napotykam się na swobodne interpretacje obowiązków własnych wędkarskiego świata. W polityzowaniu też. Walka przecież trwa..
Napisano 01 wrzesień 2022 - 10:30
Rzetelny? Coś takiego Już w pierwszym akapicie kompletnie mijają się z prawdą! Prawnym obowiązkiem rybackiego użytkownika wody jest usuwanie padłych ryb..
Nie. Proszę zauważyć, że w świetle obowiązującego prawa, ryba znajdująca się w wodzie należy do Skarbu Państwa. Dopiero w momencie pozyskania ryby (tzw. "pożytek"), czyli kiedy wędkarz złowi rybę, przechodzi ona na jego własność.
Praktycznie rzecz ujmując, użytkownik rybacki danego obwodu, wpuszczając ryby ("zarybienie"), przenosi własność tych ryb na rzecz Skarbu Państwa.
Napisano 03 wrzesień 2022 - 11:42
Chcesz powiedzieć, że na Odrze wystąpiła przyducha letnia, która nie była "skutkiem naruszenia norm środowiskowych lub działań i zaniechań osób trzecich"? Bo chyba właśnie tego dotyczy interpretacja prof. Radeckiego?
Bodajże w tamtym roku na rzekach pstrągowych Podlasia wystąpiło zjawisko naturalnej przyduchy. W lecie nastąpiły ulewne deszcze, woda wylała na łąki, gdzie w wyniku gnicia nastąpiło odtlenienie. Potem wszystko to wróciło do rzeki. PZW i Wody Polskie przystąpiły do monitorowania tlenu i usunęli martwe ryby. Afery nikt nie zrobił.
BTW. "Własne obowiązki wobec wędkarskiego świata" PZW i stowarzyszeni w nim wędkarze nadodrzańscy wypełnili bardzo dobrze. Zauważyli, powiadomili, jako pierwsi wzięli się za usuwanie martwych ryb. W tym wypadku pokazaliśmy jako wędkarze, że jesteśmy aktywni i dbamy o swoje wody.
Napisano 05 wrzesień 2022 - 05:52
https://dlaryb.pl/po...cha-letnia-r90/
To co sobie oraz swoim wyznawcom, postkomunistyczny tygodnik imaginuje, nie jest obiektywną prawdą. Jest częścią politycznej narracji wg której uniwersalny winny jest znany od mw siedmiu lat. Uważam, że można być ponadto..
A prawnym obowiązkiem rybackiego użytkownika jest usuwanie padłych ryb, bez względu na to, co jego ukochane przekaziory jako powód mu zasuflują - mezytylen, rtęć czy też działalność PGW WP..
Podobne przyduchy całkiem niedawno miały w Niemczech, Australii i chgw gdzie jeszcze. W całym cywilizowanym świecie
Napisano 05 wrzesień 2022 - 10:14
Napisano 05 wrzesień 2022 - 10:47
Wyewoluowała.. i ma się całkiem dobrze. I jaka wielobarwna..
Napisali nieprawdę o obowiązkach wędkarskiego świata? Napisali..
Napisano 06 wrzesień 2022 - 06:26
Napisali nieprawdę o obowiązkach wędkarskiego świata? Napisali..
Napisano 06 wrzesień 2022 - 07:32
Stwierdziłem tylko obiektywne fakty - nic mi do twojej osobistej przynależności, źródeł tożsamości, bańki informacyjnej albo orientacji. Znasz może prawne interpretacje znoszące nasze naturalne obowiązki ? Z góry przesądzające o winie, sprawstwie oraz odpowiedzialności? Tak jak media
A prywatnie.. znam od ponad czterdziestu lat..
Wędkarski świat jest środowiskiem skrajnie bezmyślnym und zidiotyzowanym, wyjątkowo odpornym na tradycję, rozum i wiedzę, przez co ustawicznie są podejmowane próby jego skolonizowania, zawłaszczenia, stworzenia z niego kolejnego pożytecznego idioty. Usilna, doraźna próba polityzowania niedawnej katastrofy Odry jest nie tylko dowodem ale i zabawnym faktem - bo jest to problem natury cywilizacyjnej..
Te same od 1945 roku, elity & potomkowie - co oficjalnie powiedział na inauguracji nowej wersji Polityki jej ponadczasowy guru Daniel Passent - nie są dla mnie gwarancją bezstronności. Konfabulacji - i owszem..
Napisano 06 wrzesień 2022 - 10:17
Napisano 06 wrzesień 2022 - 14:31
Zauważę tak se jakoś niemodnie na boku, że człowiek jest integralną częścią natury. A więc, jak precyzyjnie można posegregować przyduchy, jakie kryterium przyjąć za ostatecznie miarodajne? Efekt każdej przyduchy jest znany i takie same są obwiązki rybackiego użytkownika - nie ma co chować głowy w piasek politycznych nawalanek.
Krajobraz przyrodniczy jest odwiecznie zmienny, nie ma już dzikich rzek, takich jak w plejstocenie. A to, czy płyną czyste, jest cząstkową odpowiedzialnością nas wszystkich - a nie chłopca wyznaczonego do bicia po pysku..
Napisano 07 wrzesień 2022 - 21:34
Napisano 07 wrzesień 2022 - 21:39
Media do niedawna królującego nam prezesa Kury zasugerowały, no fakt, no może nie wprost, iż zdradzieccy teutoni wstrzyknęli nam toksyny setki kilometrów pod prąd granicznej Odry. Noszsz...
Swoją drogą, jak to się w Rzplitej układa - miał być złoty pociąg w Wałbrzychu, a mamy złote algi w Odrze...
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych