Do Użytkowników DAIWY
#1 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 18:52
Mam pytanko do właścicieli kołowrotków Daiwy, szczególnie tych nowszych modeli.
jak to jest z tą konstrukcją Daiwy do mycia pod wodą , dzis skąpał mi się mój Exist w rzece i zaczął lekko szumiec, używam Certate już dłuższy czas i taki objaw się po kontakcie z wodą nigdy nie pojawił.
Daiwa określa te konstrukcje jako washable...
Miał ktos taki problem z tego typu kręciołami? jak wyschły to wróciło do normy?
Czy potrzeba im dodatkowej pomocy..jakieś samrowanie?
Za bardzo mi się nie widzi eksperymentowanie na Exiscie...
A może się mylę może trzeba 'pomóc...
Z góry dziękuję za ewentualna pomoc...
#2 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:07
Pozdrawiam
#3 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:15
Szczerze mówiąc przeraża mnie rozbiórka Exista...
#4 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:32
Biały duży arkusz papieru, schemat kołowrotka przed oczami i powoli bez nerwów rozbiórka i odkładanie po kolei elementów tak, aby później nie zastanawiać się gdzie co było... Nie jest to wbrew pozorom takie straszne, chociaż jak bym miał rozbierać exista też by mi chyba ręce drżały...
Pozdrawiam
#5 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:41
#6 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:51
#7 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 20:58
Co do Japończyków, to nie są z nich takie głąby - mycie młynek wytrzymuje, kąpiel nie koniecznie - nie jest przecież na nich napisane bathable Tak jak już pisałem wcześniej umycie kołowrotka pod bieżącą wodą na pewno nie spowodowałoby zamoczenia oporówki.
PS. Pisząc wcześniej benzyna miałem na myśli oczywiście benzynę ekstrakcyjną - zwykła mogłaby zaszkodzić plastikowi z łożyska oporowego. Dobry też jest olej napędowy Nie powiem Ci natomiast czym zabezpieczyć łożysko oporowe jak już będziesz składał kołowrotek. Z moich doświadczeń wynika, że dobra do tego jest rzadka oliwka, ale czasami nawet po niej łożysko ślizga... Lepiej chyba użyć oliwki niż zostawić suche. Ważne - oliwka musi być rzadka, broń boże smar... Bo po smarze może nie być różnicy między działaniem kołowrotka z włączoną i wyłączoną blokadą biegów wstecznych... I użyj do oporówki oliwki w bardzo umiarkowanej ilości - tyle, żeby było smarowanie, ale broń boże nie zalewaj!! Jak będziesz wyciągał łożysko oporowe często wypadają z niego wałeczki - zrób to ostrożnie nisko nad gazetą - nic wtedy nie zginie. Do zabezpieczenia przekładni użyj smaru, do łożysk oliwki.
Pozdrawiam
#8 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:05
#9 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:07
#10 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:10
#11 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:15
Ale jak po zamoczeniu kręciłem to mam nadzieję nic nie uszkodziłem...
#12 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:15
#13 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:17
kolega z białegostoku sprzedał ostatnio motor i kupił exista ,nieżle co? on go jednak testował w wannie(szaleniec) i jednak po chwili było słychać wode w środku,a ze ma zamiłowanie do dłubania w wszystkich mehcanicznych sprawach rozkręcił,niestety tak super lekko po wyczyszczeniu nie chodzoł ten kolowrotek,nie serwisowany 6 letni emblem 2000ZiA chodziłe delikatniej i ciszej.na targach ostatnio ogladałem exista i tez jakos głosno chodza moze ten model tak ma?jest wrazenie ze w srodku ktos oszczedzał na smarze
napewno certate jest bardzuej gotowe na spartanskie watunki
słyszałem ze bardziej wodoszczelny tak jak mowisz,
exist to raczej takie ferrari co nim w teren nie wjedziesz,bo zawieszenie urwiesz co nieznaczy ze to zły kreciek
pozdro hasior
#14 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:18
Penn też powinien być OK. Byle nie za dużo ... z umiarem...
#15 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:23
Więc zastanawiam się czemu po kontakcie krótkim z wodą w rzece szumi
Później to ja go już płukałem pod bieżącą wodą (podobnie jak ceraty które mam już długo) i kicha...(a ceraty jak masełko)...
#16 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:33
Otwory, którymi ma wyciekać woda również mogą posłużyć do zalania wodą - chyba nie mają zaworków zwrotnych. A gdzie go wykompałeś w Wisełce? Krótki kontakt Wisełką robi swojeWięc zastanawiam się czemu po kontakcie krótkim z wodą w rzece szumi
#17 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2007 - 21:35
Ale przy tym stanie wody także mocno zmętniona...
#18 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2007 - 17:10
Ale szumi jak szumiał....
Nie wiem czy ten smar Penna był dobrym rozwiązaniem ,ale na razie nie mam madrzejszego rozwiązania...
W każdym razie kręci się....
#19 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2007 - 17:11
#20 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2007 - 17:34
trzeba bylo poczekac ze trzy dni az woda odejdzie i wtedy zobaczyc jak kolowrotek sie zachowuje, oryginalne smarowidla zabezpieczaja przed korozja, masz lozyska CRBB itd ... wiesz, po wyschnieciu kolowrotek takiej klasy powinien funkcjonowac bez zarzutu ... a gdyby nadal nie chcial to byla gwarancja
ale teraz juz chyba troche zbyt pozno
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych