Lub, jak to mówią, głodnemu chleb na myśliPan się nie czepia - autokorekta robi psikusy ;-)
Koniec Offtopa z mojej strony
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 marzec 2018 - 08:48
Lub, jak to mówią, głodnemu chleb na myśliPan się nie czepia - autokorekta robi psikusy ;-)
Napisano 13 marzec 2018 - 10:36
Ja na lekkie łowienie w Bałtyku i Norwegii przynętami do 100 gram używam Abu Revo Toro NaCl51 , do 150 - 180 gram Daiwa Ryoga Bay Jigging C2025 .
Ciężej to już AVET SX i MX ( ten sprzęt tez wykorzystuję do połowów sumowych ) a jak już naprawdę ciężko i głęboko ( duży karmazyn lub molwa ) to elektryk Daiwa Tanacom 600FE.
Gdybym miał jednak wybrać jeden to tylko AVET ( SX lub MX - to już kwestia indywidualna ze względu na wielkość , wagę i pojemnośc szpuli ).
Sprzęt na lata i z dużym potencjałem na słodkie wody np. sum ) . Cena też nie jest wysoka jak za tej klasy sprzęt i dostępny w DE bez zbędnych ceregieli jak cła i podatki. Paczka w 2-3 dni w domu od momentu złożenia zamówienia.
Sprawdzony sprzedawca. U niego kupowałem dla siebie i kolegów.
Użytkownik pe-te-ro edytował ten post 13 marzec 2018 - 10:47
Napisano 14 marzec 2018 - 17:13
Witajcie, stoję przed zakupem mulitka pod Norweskie dorsze , czarniaki i Halibuty. Zdecydowany jestem na Penn Fathom 40 . Zastanawiam się tylko nad tym czy brać z wodzikiem czy bez ? Jakie są argumenty za lub przeciw ? Czy ten wodzik jest tak potrzebny żeby prawidłowo nawijać plecionkę na szpulkę ? Nie chciałbym pchać palców jak weźmie mi większa ryba ...
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Marcin.
Napisano 14 marzec 2018 - 18:27
Napisano 14 marzec 2018 - 20:33
Z wodzikiem czy bez, a mnie bardziej nurtuje na prawą czy lewą ręke....chociaż kręce lewą, jednak duża część łowiących sugeruje prawą..i bądź tu mądry.
Ten Penn z wodzikiem da radę, zresztą pisze o tym kolega gladki w temacie o multikach ciut niżej.
Napisano 14 marzec 2018 - 20:38
Jestem praworęczny, mucha, spinning, baitcasting - korba po lewej. Ciężkie łowienie w morzu - tu zdecydowałem się na korbę po prawej. Lewą rękę podczas holu czy zwijania zawsze trzymam foregripie - a prawą kręcę jak i pracuję przynętą - tak jest mi najwygodniej. Fathom 40 to bardzo duży i co gorsza szeroki młynek - ja używam rozmiarów 20 i 25. Uwierz mi - zbyt mocny sprzęt może być udręką podczas łowienia.
W 25t-ce jest znacznie mniejszy nawój niżeli w modelu 40 60/90cm... Łowiąc na 150 m i mając za każdy obrót 30 cm mniej można się zaj..ać kręcąc w kółko
Nie mam doświadczenia w tym i wolę przepytać i pomęczyć Was niżeli później kląć że mogłem kupić co innego
Napisano 14 marzec 2018 - 21:00
W 25t-ce jest znacznie mniejszy nawój niżeli w modelu 40 60/90cm... Łowiąc na 150 m i mając za każdy obrót 30 cm mniej można się zaj..ać kręcąc w kółko
To prawda ale taki kołowrotek po pierwsze pożyje dłużej, po drugie mniejsze ryby do 5kg ciągniesz częściowo kijem pompując a częściowo kręcisz aby szybciej wydobyć je na powierzchnię ... z dużym przełożeniem nie pokręcisz bo młynek stanie dęba. Najlepszy rozwiązaniem jest kołowrotek 2-u biegowy - ja duże ryby ciągnę na przełożeniu 1:4.1 a gdy bawię się w karmazyny lub wyciągam pilkera na pusto wtedy używam 1:6.2. Ale to budżet 1600-1800zł za Shimano Talica II w roz. 10. Penn Fathom to 1:4.3 - co zapewnia sporą moc, poza tym przy dużej rybie nie należy się śpieszyć ;-) Dodatkowo ja podchodzę do łowienia tak, że szukam ryb maksymalnie płytko jak tylko się da tzn. typowe dorszowe blaty to dla mnie 60-100m. Nawet karmazyny znajduję poniżej 120m. NIGDY nie łowię głębiej.
Użytkownik gladki edytował ten post 14 marzec 2018 - 21:37
Napisano 24 marzec 2018 - 12:03
Napisano 24 marzec 2018 - 13:04
Napisano 24 marzec 2018 - 13:42
Napisano 24 marzec 2018 - 15:24
Napisano 24 marzec 2018 - 19:02
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych