Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Brzany 2022


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
191 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   asafa

asafa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Tomek

Napisano 16 sierpień 2022 - 11:43

W ostatnim czasie przy odkrywaniu nowych odcinków rzeki Dunajec koło Tarnowa, w poszukiwaniu jak zwykle kleni, natknąłem się na bardzo ciekawe miejscówki z licznymi zatopionymi głazami a w dodatku z rynnami. Pokusiłem się o dłuższe przeczesanie tego odcinka i okazało się, że odwiedza je piękna brzana :) Przynętą była 3.5cm imitacja płotki i udało się jej z moją niewielką pomocą przechytrzyć 2 sztuki w przedziale 60+. Nie było to jakieś okazy, choć i tak przypomniały mi jak niezwykle silnymi rybami są, ale kilka dni później miałem spotkanie z dużo większymi przeciwniczkami, które pokazały mi, że kotwiczki w moich woblerach są za słabe. Trzy sztuki rozgięły mi kotwiczki nr 12. Jedna z nich walczyła niezwykle zaciekle, często wyskakując z wody i naprawdę długo, aż w końcu kotwiczka się poddała... O ile przy kleniach nie było problemu, tutaj niestety nie ma miejsca na tak słaby element zestawu, dlatego muszę je czym prędzej wymienić. Mam Kamatsu Round Bent 12, ale są one jak na tak małe przynęty zbyt toporne (gruby drut, ciężkie). ST21 od Ownera nie występują w rozmiarze 12 więc wybór raczej padnie na ST26, chyba, że macie inne typy? Swoją drogą, szkoda, że tak ciężko (a praktycznie jest to niemożliwe) znaleźć informację nt. średnicy drutu kotwiczki czy też samej jej wagi, co w przypadku małych przynęt jest dość istotne. Oprócz wspomnianej imitacji płotki, mam typowo brzanowe woblery typu Invader, ale jak na razie nie udało mi się skusić żadnej wąsatej piękności. 

 

https://youtube.com/...k?feature=share



#62 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 16 sierpień 2022 - 13:27

Gratulacje kol. asafa 😉

Odnośnie wyboru kotwiczki, to podobnie jak kółka łącznikowe i flourokarbon (nie każdy używa, szczególnie łowiący na żyłkę), najbardziej newralgiczne elementy zestawu. Gruby drut kotwiczek, szczególnie przy tak małych przynętach (do 3,5 cm), potrafi istotnie wpłynąć na jej pracę (testowalem to, ale przy kleniach na malej rzece). Ja stosuję tu metodę prób i błędów, patrzę jaki ma to wpływ na pracę wobka, jak mocno zaburza pracę a nie mam kotwiczki z cieńszego (ale mocnego) materiału, to stosuję rozmiar mniejszą. Mialem kilka małych kotwiczek mocnych z cieńszego drutu (nadajacych się na brzany), ale się skończyły i nie mialem oryginalnego pudełka, wiec nie znam marki.
U bardziej doświadczonych łowców zaobserwowałem stosowanie zamiast kotwiczki, pojedynczego haka (najlepiej bezzadziorowego), z grotem ku górze (niweluje to większość zaczepów, hak się praktycznie nie tępi, a w opinii stosujących - nie wpływa to istotnie na ilość wciętych brań - jak brzana chwyci i zassie prawidłowo woba, to raczej będzie się trzymał).

Odnośnie przynęt i wspomnianych invaderów, które w szczególności królowały u Kolegi pablo_20 na Odrze, u mnie na Wiśle np. nie miały jeszcze wzięcia (pomimo, że mam ich kilka w pudełku, w roznym rozmiarze i kolorystyce).
I to jest piękne w tym naszym wędkarstwie, że trzeba szukać, próbować, nieustannie starać się, modyfikować zestawy, zmianiać techniki połowu... generalnie łamać konwenanse, szczególnie gdy ryba jest bardzo wybredna (jak obecnie brzany na warszawskiej Wiśle) 😜

Pozdrawiam, połamania ;)
Adam W.
  • asafa lubi to

#63 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 221 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 16 sierpień 2022 - 14:32

Po kilku pustych wypadach, dziś rano w końcu udało się sprowokować i przechytrzyć jedną rybę 60+.

Branie trochę niemrawe, prawie niewyczuwalne. Po prostu Krakusek 4 przestał w pewnym momencie pracować, ale po zacięciu na końcu zestawu na szczęście zamiast zielska zameldowała się brzanka :).

Generalnie ostatnimi czasy brzany strasznie u mnie na Warcie ucichły. Strasznie mało spławów o braniach już nawet nie wspominam...

 

Załączone pliki



#64 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 221 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 20 sierpień 2022 - 18:30

Dziś od rana na mojej brzanowej miejscówce zapowiadało się całkiem dobrze. Po jakichś piętnastu minutach rzucania, na Krakuska nr.4 miałem konkretne uderzenie i na kiju zameldowała się brzana 77cm :). W pierwszym rzucie po wypuszczeniu ryby miałem kolejne podobne branie, ale kolokwialnie pisząc strasznie "dałem ciała", gdyż chyba jeszcze myślami byłem przy holu i wyjętej brzanie :(. I zaciąłem dużo za późno Co prawda tez nie spodziewałem się tak szybko kolejnego brania, no ale już trudno. Później przez około trzy godziny nie działo się już niestety nic :(. Tak czy siak jedna ładna ryba lądowała na brzegu, a druga niestety mnie tym razem przechytrzyła. Ale mam zamiar atakować Wartę w tym samym miejscu jutro od rana, także myślę, że jeszcze nic straconego  ;)  ;).

Załączone pliki



#65 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 sierpień 2022 - 10:03

Wczorajsze brodzenie po rafkach przyniosły jedną brzankę do 70 cm na oko (bez foto, bo stalem w mega nurcie i nie chcialem spalić mety, ruszajac się stamtąd - czułem, że trafię jeszcze bardziej okazałałą Basię, niestety tak się nie stalo).

Spławów mało, ale stojąc długo i praktycznie nieruchomo we wlewie (wcześniej go dokładnie obrzucałem), kilka razy poczułem jak ryby ocierają mi się o wodery (w okolicach kostek, albo momentami kladły na stopę, jak lekko się ruszyłem, poczułem uderzenie ogonem). Pierwszy raz tak miałem z brzanami (bo ewidentnie to były one), na Narwii w nocy sum mi uderzył w piszczel (podejrzewałem też bobra, twarde uderzenie w wodery, az mnie wybiło z równowagi).

Jako ciekawostką - brzanę wyhaczałem ręką w podbieraku, była lekko zapięta, cały czas w wodzie tylko pyszczek na chwilę ponad wodą i w pewnym momencie po klasycznym cmoknięciu wypluła mi na rękę garstkę robaczków (większość stanowiły kiełże i inne, podobne larwy jakiś muchówek w rozmiarze białego robaka lub pinki). To też pokazuje, że w tym okresie i tych miejscach raczej nie gustują w rybkach, co może tłumaczyć trudności związane ze skutecznym ich sprowokowaniem na rybopodobne woblery (nie złowilem eszcze żadnej na przynęty wielkości 5 cm i więcej, choc próbowałem co jakis czas).

Pozdrawiam,
AW

#66 OFFLINE   gutekjelonki

gutekjelonki

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 536 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 22 sierpień 2022 - 16:18

Fajnie Wacha, że u ciebie coś się zadziało. Na mojej mecie wieczorem niestety pusto, a może tego już metą nazwać nie mogę... twoja Basia skusiła się na wieczór czy w innej porze?

#67 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 sierpień 2022 - 18:21

Schodziłem do wody chwilę po 18:00, wychodziłem chwilę po 20:00.

To że namierzylem pewną dość rozległą metę (na ogólnie znanej "brzanowej mecie") nie znaczy, że brzany są tam o każdej porze, te ryby bardzo często wędrują w ciągu doby...zdarzało się, że kiedy schodzilem o zmroku, te buszowały na wodzie poniżej pół metra...z wody wystawały im wtedy tylko fragmenty ogonów...piękne widoki, miło było zatrzymac sie i pooglądać ich zabawy na stołówce 😉

Wspomnę, że wiele razy schodziłem o kiju, grunt to być wytrwałym i się nie poddawać 😀
  • minkof i Maciek Rożniata lubią to

#68 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 700 postów

Napisano 22 sierpień 2022 - 22:27

na jaką przynętę wzięła , jeśli można się zapytać?



#69 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 sierpień 2022 - 23:53

na jaką przynętę wzięła , jeśli można się zapytać?

 

Mam to do siebie, że lubię kombinować - jak ryba weźmie mi na jedną przynętę (łowię wyłącznie na woblery), to robiąc nowy zestaw (po każdym ciężkim holu wskazane jest dokładnie sprawdzić, a najlepiej wymienić najbardziej newralgiczny odcinek zestawu na nowy / odpowiednio go skrócić), celowo zakładam inną przynętę (bo wiem, że akurat ta je sprowokowała).

 

Mam w pudełku i rękodzieło, hand made'-y, produkcje seryjne, krajowe, zagraniczne (podpatrywałem uważnie w poprzednich sezonach obecnych na tym forum Speców i co chwilę uzupełniałem asortyment), ale wiem już, że nie liczy się to ile kosztowała i jak wygląda ... ale jak pracuje w wodzie (trzeba to sprawdzać samemu wg uznania; czasami produkcje seryjne jak i te z "górnej półki" nie pracują tak jak powinny, trzeba je lekko "podrasować") ... a jeszcze bardziej - w czym akurat gustują brzany :P a te za wobkami niezbyt często chcą się uganiać (mam na myśli mazowiecką Wisłę w czasie upałów i mega niżówki), zapewne zupełnie inczej będzie np. we wrzesniu, kiedy przyjdzie ochłodzenia i/lub większa woda...

 

W załączeniu foto przykładowych przynęt, które używałem i używam (3-5 cm) w tym sezonie, niektóre już stracone, niektóre uzupełnione. W niemal każdej wymieniam pierwszą kotwiczkę na czeburaszkę i tylną na coś sprawdzonego (o tym było wcześniej). Kolorystyka ma drugorzędne znaczenie (moja ocena z tego sezonu).

 

 

Podsumowując, przynęta ma raczej drugorzędne znacznie, trzeba być często nad wodą i obserwować, metodą prób i błędów... to że jedna przynęta przeniesie sukces na danej rzece, nie znaczy że będzie skutecznym remedium na innej lub nawet tej samej za jakiś czas lub na jej innej części.

 

Pozdrawiam (jeśli zaśmiecam wątek, proszę moderatora o usuniecie mojego postu).

Adam W. (Wacha)

 

Załączony plik  brzanowe przynęty 1.jpeg   241,43 KB   22 Ilość pobrań



#70 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 221 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 23 sierpień 2022 - 22:52

Trochę wstyd się przyznać, ale dziś w końcu, po jakichś kilkudziesięciu nieudanych wypadach na brzany z łódki udało mi się wyjąć te pierwszą :). Ryba tym bardziej cieszy, bo nie dość, że jest tą pierwszą, to w dodatku mierzyła 78cm :). A to już dla mnie super wynik :).

Jeżeli chodzi o szczegóły, to rzucałem już trochę od niechcenia na napływ starej rozmytej tamy, gdyż pływałem ze znajomym po raz kolejny i nie działo się za bardzo nic. No, ale w wreszcie ni stąd ni zowąd na postawionego w szybkim nurcie przy rozmytej główce zaliczyłem ładne branie na Invadera 5cm :). Po zacięciu brzana oczywiście wędrowała w kierunku łódki, pod prąd, ale chwile później nie była już tak grzeczna ;) . Trochę narozrabiała zanim dała się podebrać :). Kilka niezłych odjazdów na parę ładnych metrów oczywiście musiała zaliczyć nim wylądowała w podbieraku.

Załączone pliki



#71 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 24 sierpień 2022 - 12:39

Gratulacje kolego Lukasieka 😉 😀 😉

Utrzymujesz poziom a wrecz podnoszisz poprzeczkę, tak trzymać, szczególnie że - co niestety jest BARDZO SMUTNE - odpadła w wątku silna "Konkurencja po kiju" znad Odry.

Mam nadzieję, że powróci, choć wiemy co tamta woda doświadczyła.

Pozdrawiam, szukajmy tych 80+ 😉
  • jerzy6 lubi to

#72 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 24 sierpień 2022 - 19:02

Odry bardzo szkoda. Wiadomo.
Wyrazy współczucia dla wszystkich łowców brzan z tamtej części Polski.

Jeśli zajdzie potrzeba, wątek się wskrzesi...
Załączony plik  brz3.jpg   38,99 KB   28 Ilość pobrań

Na razie idzie dobrze, gratuluję fajnych Basiek :)



#73 OFFLINE   pablo__20

pablo__20

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Pietras

Napisano 24 sierpień 2022 - 19:51

Piękne ryby Panowie.
Szczerze gratuluję i po cichu zazdroszczę. Niestety ja w tym roku, a może i w najbliższych latach nie będę miał możliwości spędzania tak świetnych chwil nad wodą jak Wy.
Silnik wisi już na stojaku, ponton w garażu, a woblery i wędki posegregowane, poukładane i czekają. Czekają tylko nie wiadomo na co😥.
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów nad wodą.
Paweł

Użytkownik pablo__20 edytował ten post 24 sierpień 2022 - 19:53


#74 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1449 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 24 sierpień 2022 - 20:42

Strasznie Wam wędkarzom z nad Odry współczuję, to co w tak krótkim czasie stało się z tą rzeką to coś niewyobrażalnego.
Sobie trochę też, w ubiegłym roku przejechałem 600 km żeby po raz pierwszy stanąć nad brzegami Odry. Dzięki uprzejmości kolegi przeżyłem jedną z piękniejszych wędkarskich przygód i wiedziałem po tej wyprawie, że w pewnym sensie uzależniłem się i na pewno będę tam wracał.
Brakuje słów na to co się wydarzyło, trzymajcie się.
  • Maciej W. i chlodnica lubią to

#75 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 24 sierpień 2022 - 21:15

Pierwszy raz postanowiłem z premedytacją połowić na 5 cm woblery, głównie z krajowej stajni (do dzisiaj nie miałem na nie jeszcze efektów).

 

Wykorzystując okienko pomiędzy obowiązkami rodzinnymi (w zeszłym tygodniu na świat przyszła mi córka, więc doszło mi sporo domowych powinności, w dodatku poród skończył się cięciem cesarskim: także dwa tygodnie zajmuję się teraz na wyłączność obsługą moich Pań, w tym m.in. praniem, prasowaniem, gotowaniem, zakupami, sprzątaniem, noszeniem i pionizowaniem płaczącej <czasami> córki, wożeniem i przywożeniem syna z przedszkola etc., kto ma dzieci ten wie :) :) :)

 

Ale ryb też nie mogę przecież zaniedbywać, w szczególności tak pięknych jak nasze Panie Basieńki :)

 

Widmo chwilowego wolnego pojawiło się dziś około 14:30 (najedzona córka szybko zasnęła, obiad wcześniej przygotowałem, żonie pozostało tylko włożyć go o określonej porze do rozgrzanego piekarnika), odebrać syna miałem około 16:30, sprzęt w bagażniku auta..., więc mówię żonie - jadę na chwilę pobrodzić. Dojazd i przebranie w wodery wraz z zabraniem prawie całego osprzętu (o czymś zapomniałem) zajęło mi około 30 min, kwadrans po 15:00 byłem już po pas w wodzie.

 

Pogoda ogólnie "nierybna", plus temperatura powyżej 30 stopni niezbyt optymalna do łowienia, ale wiadomo, że na brzany nie trzeba się udawać wyłącznie przed zmierzchem lub przed świtem.

 

Branie na wobka (skłoniłem się założyć Dorado Invadera w rozmiarze - jak wspomniałem - 5 cm, który przynosił innym Forumowiczom fajne Basie) jakiś czas po 16:00, gdy już miałem kończyć łowienie i wychodzić z wody.

 

Hol typowo brzanowy, najpierw - ku mojej uciesze - ruszyła w moim kierunku, ale nie trwało to długo. Aha dziś chciałem nieco "przykozaczyć" : mówię sobie teraz jest tak płytko, wodę przecież znam, idę bez kija (do brodzenia; został w aucie).

 

Sytuacja zmusiła mnie do wykonania dwóch kroków do przodu, aby skutecznie podebrać Basię. No i wszedłem na wodę powyżej pępka, dno mega nierówne, wysłane kamieniami a pomiędzy nimi glina, śliska jak skórka od banana. Chwila "zabawy" i rybkę trzymam już w podbieraku.

 

I w tym momencie pojawił się duży problem związany z wyjściem z miejsca, w które się zapędziłem. Z kijem nie miałbym takiego problemu. No i prawie się skąpałem, musiałem iść pod nurt, trzymając rybę w podbieraku, który mocno ściągał prąd wody, w drugiej dłoni trzymałem wędkę...nie miałem możliwości wyhaczenia rybki stojąc w takim miejscu...w pewnym momencie zamiast cieszyć się z efektu łowów, przyszło rozmyślanie nad moją głupotą (bo tak to trzeba nazwać) związaną z zasadami bezpieczeństwa. BTW - los tak chciał, że służbowo zajmuję się kwestiami bezpieczeństwa (w szerszym kontekście), ale jak to mawiają - szewc chodzi w dziurawych butach. Jakoś mi się udało, przelałem tylko lekko wodery, ale następnym razem może nie być tak kolorowo. To tak ku przestrodze dla tych brodzących, którzy tak jak dzisiaj ja są zbyt lekkomyślni.

 

Brzanka piękna, tę postanowiłem zmierzyć i sfotografować. Gruba i słusznych już rozmiarów (foto w załączeniu).

 

Sorry za monotonię fotografii, ale z uwagi na to, że brodzę najczęściej sam na "przydomowych rafach" - mam ulubiony płaski kamień z którego - przy tych stanach wody - mogę sfotografować rybkę, bez większego uszczerbku dla jej kondycji. Stąd może wyglądać, że ryby wychodzą mi z jednego miejsca, ale w rzeczywistości tak nie jest. Złowiona Basia ładnie odpoczywa sobie w podbieraku, a ja mogę na spokojnie cyknąć sobie z nią pamiątkową fotkę, wyjmując ją dosłownie na chwilę z wody.

 

Podczas holu czułem szurania linki o podwodne kamienie, zakładam, że gdybym nie miał fluo przed pletką...rybka pływałaby z woblerem w pyszczku, bo w konfrontacji z często ostrymi kamieniami, nurtem i taką przeciwniczką na końcu zestawu wiem, że nawet gruba plecionka ma właściwości nitki...i szybko strzela (przypon był bardzo postrzępiony i poszarpany - foto tego aż tak nie oddaje, ale wyglądał jakbym go nożem ponacinał - ale swoją rolę wypełnił).

 

Kończąc gratuluję łowcom - cieszę się Piotrze (korol), że dołączyłeś do tegorocznego wątku brzanowego, bo zapewne dla wielu jesteś jednym z najlepszych speców i to przez duże "S" od głównego celu naszych wypraw (szczególnie na odcinku na którym i ja "moczę kija"), o których rozmawiamy w niniejszym wątku, jednocześnie głęboko współczuję Pawłowi (pablo_20) i innym pasjonatom wędkarstwa z odrzańskich destynacji, jednak łudzę się, że natura sprawi nam niespodziankę i znaczna część rybostanu i generalnie odrzańska fauna się odbuduje. Oby szybko.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Adam W. (Wacha)

 

Załączony plik  20220824_162532.jpg   60,67 KB   21 Ilość pobrań  Załączony plik  20220824_162533.jpg   45,65 KB   21 Ilość pobrań Załączony plik  20220824_162440.jpg   132,83 KB   22 Ilość pobrań  Załączony plik  20220824_162302.jpg   58,58 KB   22 Ilość pobrań

Załączony plik  20220824_162525.jpg   75,23 KB   22 Ilość pobrań  Załączony plik  20220824_163943.jpg   37,51 KB   22 Ilość pobrań  Załączony plik  20220824_1619451.jpg   88,63 KB   21 Ilość pobrań

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                             :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 sierpień 2022 - 09:31


#76 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 221 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 24 sierpień 2022 - 23:53

Gratulacje kolego Lukasieka

Utrzymujesz poziom a wrecz podnoszisz poprzeczkę, tak trzymać, szczególnie że - co niestety jest BARDZO SMUTNE - odpadła w wątku silna "Konkurencja po kiju" znad Odry.

Mam nadzieję, że powróci, choć wiemy co tamta woda doświadczyła.

Pozdrawiam, szukajmy tych 80+

Bardzo dziękuję!

 

Staram się być bardzo często nad wodą, ale ostatnio po intensywnych deszczach i przybierającej wodzie na Warcie nie jest za kolorowo. Myślę, że pomimo tego iż co parę dni uda mi się coś wyciągnąć godnego uwagi, to uważam, że przy tylu godzinach spędzonych nad wodą, to jednak nie najlepszy wynik. W tamtym tygodniu byłem nad woda cztery razy po kilka godzin. Zameldowały się trzy ryby 70+, 60+ i 30+. Trochę inaczej wyobrażałem sobie sierpień i brzany w tym roku. Na prawdę widzę, że coś jest nie tak.

 

Co do Odry, to nie jestem w stanie znaleźć odpowiednich słów, które mógłby cokolwiek sensownego wnieść do dyskusji. Dla mnie to po prostu potworna tragedia. Dramat. Taka tragedia jakiej prawdopodobnie nigdy nie widziałem. A do tego jeszcze dochodzi ta wszechogarniająca bezradność, bezsilność :(. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego, co muszą czuć wędkujący na tej rzece :(.

Nie wiem czy jakiekolwiek słowa pocieszenia mogą tutaj cokolwiek pomóc :(.



#77 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 154 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 25 sierpień 2022 - 12:54

Dziś Żona zakupiła mi gazetkę wędkarską (WW), kiedyś w czasach przed internetem ją prenumerowałem, ale nie o tym.
Małżonka celowo ją wybrała ze względu na zaprezentowaną na okładce rybę, którą była właśnie Brzana.

W lipcu br. pobity o ponad 1,5 kg został poprzedni rekord [co prawda nie na spinning, ale to nieistote]. Mnie nie tak zaciekawiła jej waga, co długość wynosząca ... 92 cm.

Co smutne- ryba złowiona w Odrze, przez łowcę z Wrocławia, można się jedynie domyślać jej późniejszego losu, związanego ze skażeniem tamtej wody...

Podobno, aby dorosnąć do takich gabarytów, musiała już jakiś czas temu obchodzić ćwierćwiecze swojego żywotu.

Zatem brzany 90+ nie są mitem, przy sprzyjających warunkach mogą osiągać takie rozmiary.

Złowienie takiej Basi życzę sobie sam, ale także i Wam

#78 OFFLINE   Lukasieka

Lukasieka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 221 postów
  • LokalizacjaKonin
  • Imię:Łukasz

Napisano 25 sierpień 2022 - 21:30

Taka rybka 75cm połakomiła się na Invadera 5, na zakończenie słabego wedkarsko dnia.

Załączone pliki



#79 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 26 sierpień 2022 - 11:28

Lubię takie momenty. Pożegnanie z przytupem :)

Załączony plik  b5b.jpg   89,96 KB   22 Ilość pobrańZałączony plik  b5c.jpg   51,82 KB   25 Ilość pobrańZałączony plik  b5d.jpg   84,5 KB   24 Ilość pobrań



#80 OFFLINE   Robert Dorado

Robert Dorado

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 707 postów
  • LokalizacjaSwarzędz
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:"kazik"

Napisano 26 sierpień 2022 - 17:33

Brzany 90+ to nie mit, słyszałem o kilku które obecny rekord pobiły o ładnych kilka cm, fotka stara. Był to co prawda przyłów przy sumach ale to dla mnie nie ważne, ważne że od tego czasu jak jadę nad San i idziemy na brzany zakładam Invadera 6 cm i nim łowie, zastanawia mnie fakt dlaczego używacie tak małych przynęt ? Najlepszy dzień na Sanie to było 16 ryb i wszystkie na 6 cm, może tylko tam lubią przegryźć coś grubszego....    Na fotce jest Invader 9 cm.

Załączone pliki

  • Załączony plik  brzana.jpg   45,29 KB   25 Ilość pobrań





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych