[alberto25]

Przez aplikacje na telefon która nazywa się "eokoń". Możesz bez problemu wykupić na mazowieckie za 20zł/1 dzień liczony od godziny zakupu do godziny 1 w nocy dnia następnego.

Czyli płacąc w sobotę rano można łapać do niedzieli wieczór?

[Patryk022]

Nie. Kupujesz np. teraz czyli 17 kwietnia o 9 rano i możesz wędkować do 18 kwietnia do 1 w nocy.

[sero1975]

Czy wykupienie tam licencji pozwala na łowienie przy ujściu Świdra do Wisły ? Na co się tam nastawiać ?

[MichalN]

Płacąc w sobotę rano możesz łowić do północy + 1 godzina gratis.

Wykupując opłackę jednodniową na Mazowieckie możesz łowić na wszystkich wodach okręgu.

https://ompzw.pl/okregi-wedkarskie

Użytkownik MichalN edytował ten post 17 kwiecień 2018 - 09:06

[Patryk022]

Tak, ostatni odcinek świdra od mostu do ujścia jest dostępny. Napewno kleń, jaź, okoń, szczupak. Mówimy tutaj o tym co tam może być, a nie co tam jest masz także Wisłe i jezioro łacha. Choć na Wiśle jeszcze ryba chyba nie ruszyła tak jak byśmy chcieli.

[sero1975]

Nasz krakowski ekspert @tadekb mówi co innego :

 

http://jerkbait.pl/t...nie-2018/page-4

 

I uwierzcie ,że nie jest to gość chwalący się wynikami tylko od czasu do czasu coś wrzuci  .

 

Wielkie dzięki panowie ......

[korol]

Co innego Wisła w Krakowie, a co innego w Warszawie. Nie ma co porównywać. W tej drugiej dopiero się zaczyna.

[grey]

Dzisiaj 1,5 godziny 2 główki pod mostem Gdańskim bez kontaktu.

Ale "widoki"zapierające dech w piersiach.

Sterty puszek butelek i innego badziewia po fast foodach.

Po drugiej stronie piękne miasto -stolica europejska.

Pozdrawiam.   

[Tomek St.]

Z ciekawostek wiślano-okołowarszawskich, w okolicach Gassów kilka dni temu złowiono suma 210 cm. Oczywiście Panowie stali z feederami, nastawiali się na leszcza pewnie ale wziął taki sumisko i co mu zrobisz? Szczęśliwie podobno wypuszczony.

[korol]

Taaa, może go jeszcze wyciągnęli na zestaw leszczowy?
Niech będzie, że mieli solidne gruntówki i przypony z 0,30mm - idealna grubość na zrywkę.

No way.


EDIT:
Nie mam wyobraźni, mogli wyciągnąć, jak podczepili zdechłego.

Użytkownik korol edytował ten post 18 kwiecień 2018 - 07:46

[sener1986]

Dzisiaj 1,5 godziny 2 główki pod mostem Gdańskim bez kontaktu.
Ale "widoki"zapierające dech w piersiach.
Sterty puszek butelek i innego badziewia po fast foodach.
Po drugiej stronie piękne miasto -stolica europejska.
Pozdrawiam.

Ostatnia decyzja o pozwoleniu na chlanie na bulwarach i na poniatówce zwiastuje jeszcze pogorszenie problemu.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Byniek]

"STERTY PUSZEK I BUTELEK" toć to czysty biznes panie.

pozdrawiam byniek

[Mr.Happy]

Po weekndzie to akurat bulwary po lewej stronie są sprzątane, a ten syf pod Gdańskim po praskiej stronie to zostawiają większości te gumofilcowe świnie. Jest taki standardowy pakiet: pacczka po robakach, worek po zanecie, puszka po harnasiu i małpka wódeczki. Staram się zawsze coś po nich sprzątnąć żeby następnym razem było trochę czysciej. Polecam.

[Qcyk]

Swego czasu jak łowiłem w okolicach gdańskiego to zanim zacząłem łowić uzbierałem 2 duże worki.

[Tomek St.]

Taaa, może go jeszcze wyciągnęli na zestaw leszczowy?
Niech będzie, że mieli solidne gruntówki i przypony z 0,30mm - idealna grubość na zrywkę.

No way.


EDIT:
Nie mam wyobraźni, mogli wyciągnąć, jak podczepili zdechłego.

Napisałem to z przymrużeniem oka - oczywiste jest, że nastawiali się na suma. W kwietniu. Wiślana rzeczywistość, od maja to się zacznie widowisko - łódki zakotwiczone na przykosach, wędki jak kije od szczotki...

[korol]

W kwietniu na suma to już na prawdę patologia.

[psulek]

Drzewiej często gesto był kwietniowy trolling za okoniem (woblerem 15+)

[krzyko]

Dzisiaj 1,5 godziny 2 główki pod mostem Gdańskim bez kontaktu.

Ale "widoki"zapierające dech w piersiach.

Sterty puszek butelek i innego badziewia po fast foodach.

Po drugiej stronie piękne miasto -stolica europejska.

Pozdrawiam.   

Ale po stronie lewej na bulwarach jest to samo , bo ponoć obywatelom przysługuje kontakt z naturą.

[Mr.Happy]

Dzisiaj wyskoczyłem na poranny zwiad . W sumie bylem od 6.30 do 11.30. Dwa klenie, okoń i spadł pod nogami jaź. Miałem jeszcze dwa inne spady, podejrzewam okonie się odbiły bo kijek 12 lb trochę za mocny na tej wielkości ryby. Przez tą pogodę wszystko się przesunęło. Woda jak w maju