Kolega Flammer zbiera na rabiane potokowce na odcinku spinningowym:
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 21 kwiecień 2023 - 12:15
Napisano 25 sierpień 2023 - 21:17
Tego dnia rano wcale nie planowałem wyjścia na ryby. Pomysł zrodził sie po południu. Przy umiarkowanym sprzeciwie żony i odnalezieniu butów do brodzenia około 18 zameldowałem sie na bocheńskim odcinku Raby. Od samego poczatku zapowiadało się źle. Po dojechaniu na miejscowke zauważyłem stojący w krzakach samochód. Nad brzegiem rzeki spotkałem grunciarzy. "Choc tyle, że nie spiningiści" - pomyślałem. Zapytałem czy nie widać kogoś w dole. Okazało się , że jest pusto. Udałem sie więc do samochodu po "śpiochy". Prędko założyłem naprawione "Tanki" (dzięki Vision), buty, oprysakłem się na komary. Uzbroiłem dawno nie używanego Cormorana Black Star Pro 2-15 g i szybko do wody. Początek był kiepski. Nie mogłem dobrać przynęty. A to wobler zbyt agresywny, a to za ciężki, a to go wywracało bokiem lub wywalało na powierzchnie. Kolejno założyłem małą wirówkę mepsa. Ta nie chciała startować. Wylądowała w krzakach. Zszedłem brodząc na swoją docelowa miejscówkę i na białego mepsa wziął pierwszy okoń. Taki z 15 cm. Potem kolejne. Kiedy znudziło mi się łowienie okoni, postanowiłem założyć woblerka Salmo imitującego szczeble, którego kupiłem z myślą o pstrągach jeszcze zimą. Rzucałem nim pod przeciwległy brzeg w rynne i po łuku ściagałem wolno do siebie. W tens sposób złowiłem jeszcze kilka okonków. Wreszcie podczas wolnego prowadzenia woblera poczułem ciężar. Nie jakies uderzenie tylko po prostu cos sie uwiesiło. Na początku myslałem, że to szczupak z okoniowego dołka. Po chwili zauważyłe jednak, że mam na kotwicy klenia. Ale jakiego ! Oczywiście byłem bez podbieraka, żeby nie zapeszać. Odało mi się go dosyc szybko sprawdzić do brzegu, ale nie mogłem go objąć dłonią za kark. Taki był gruby. Złowiłem w tym roku na Wiśle klenia 54 cm, ale ten był dużo potęzniejszy. W końcu udało się go chwycic do ręki. Szybkie zdjęcia stojąc w wodzie. Podszedłem z nim do brzegu. Z torby wyjąłem miarkę i zmierzyłem. Proszę Państwa 57,5 cm ! Pb z tego roku pobity. Był dużo grubszy niż ten z lipca z Wisły. Tym bardziej sie ucieszyłem, że nie złowiony jako przyłów podczas sumowania, ale świadomie. I to z Raby!
PS. Uświadomiłem sobie jednak , iz mimo że ten kleń był duży. To jestem na 99% przekonany, że ten którego widziałem w zeszłym roku był jeszcze większy i na pewno nie był boleniem. Jestem przekonany , że w Rabie i to wcale nie wiślanej przy ujściu są sześćdziesiataki.
Foto w wątku kleniowym.
Napisano 27 sierpień 2023 - 18:19
Wczoraj w tym samym miejscu mały szczupak i kilka okoni. Brania do 7 rano, potem cisza. Można było iść do domu.
Dzisiaj woda nie do łowienia i pewnie cały tydzień. Kawa.
Napisano 29 sierpień 2023 - 14:53
Dzisiaj woda nie do łowienia i pewnie cały tydzień. Kawa.
Chwile, na Waszej wodzie...
Napisano 31 sierpień 2023 - 05:33
Napisano 02 wrzesień 2023 - 19:29
Nadal brudna. IMO nie do łowienia.
Napisano 05 wrzesień 2023 - 18:48
Można próbować.
Napisano 09 wrzesień 2023 - 20:16
Mapka dla Bolenia
Napisano 09 wrzesień 2023 - 20:17
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych