[Sailfish]

Załapać się trzeba, jak się mieszka w Niemczech. Dodatkowo należy zdać ( oddać) polską kartę wędkarską i załapać się do koła, gdzie liczba członków jest ściśle określona i najczęściej zamknięta. Fajnie jest mieszkać w Polsce ( czasami ).

[Silesian Dream]

Czyli ogólnie rzecz biorąc, żeby w ogóle rozpocząć całą procedurę związaną z wyrobieniem niemieckiej karty wędkarskiej muszę najpierw ubiegać się o członkostwo w klubie wędkarskim, tak? Bo mieszkam w Niemczech.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik Silesian Dream edytował ten post 03 maj 2021 - 18:39

[Sailfish]

Jeżeli mieszkasz w Niemczech to tak.

[Seki]

Etam dziwne macie landy. Nie wszędzie tak jest. Berlin i Brandenburgia nie musisz mieć klubu, zapisujesz sie do związku LAVB jako wolny strzelec, placisz składki i łowisz. Zupełnie jak w PL.
Nie musisz też oddawać polskiej karty, nie wiem skąd taki pomysł, nawet obywatelstwa nie musisz,możesz mieć dwa
Co do egzaminu to zależy tez od podejścia egzaminatorów, bywa tak ze jest tylko kilka zestawów pytan do nauczenia, a jeden dostajesz na egzaminie. Jak ktoś słabszy intelektualnie to nawet wybrać zestaw może w drugiej próbie.
Brandenburgia to taki wędkarski raj,tu nie ma martwego sezonu. Do 1 kwietnia można łowić sandacza, od 1 kwietnia szczupaka.
Problemem jednak często jest dojście, czy dojazd, do samej wody. Większość zabudowana, prywatna, po prostu widać, ze w DE mieszka 2 razy więcej ludzi niż w PL i Niemcy lubią wodę, nie uciekają od rzek czy jezior jak wcześniej w PL.

Same wody sa też zaskakująco czyste! Pływałem ostatnio po Haveli i jeziorach w okolicy Poczdamu i kto by pomyślał, że rzeka płynąca przez wielomilionowe miasto może być bardzo czysta, przejrzystość na kilka metrów! U nas do Wisły gówno puszczają... to jest dopiero poważna różnica!

[Sailfish]

Prze chwilą rozmawiałem kolegą z Bawarii. Posiadając niemiecki paszport nie ma szans na przynależność do "verein" bez egzaminu, na podstawie polskiej karty wędkarskiej.

[Seki]

Bawaria to akurat takie trochę państwo w państwie, nie tylko wedkarsko. Tam nawet nie da się przepisac niemieckiej karty z innego landu. Także nie można mówić o Bawarii w kontekście reszty Niemiec

[Silesian Dream]

Bawaria to akurat takie trochę państwo w państwie, nie tylko wedkarsko. Tam nawet nie da się przepisac niemieckiej karty z innego landu. Także nie można mówić o Bawarii w kontekście reszty Niemiec

Dokładnie, rządzi się swoimi prawami. Czytałem o tym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sayonara]

Załapać się trzeba, jak się mieszka w Niemczech. Dodatkowo należy zdać ( oddać) polską kartę wędkarską i załapać się do koła, gdzie liczba członków jest ściśle określona i najczęściej zamknięta. Fajnie jest mieszkać w Polsce ( czasami ).

Jesteś pewny, że piszesz o TYCH Niemczech???

Jestem "członkiem" pięciu różnych kół w trzech landach - bo tak mi wychodzi z najczęściej odwiedzanych łowisk. To prostsze niż ganianie za jednodniówkami. Pierwszy raz słyszę o takich rewelacjach. Przynależność do koła nie ma nic wspólnego z niemiecką kartą. Możesz ją zrobić i nigdy nigdzie nie należeć - a łowić na podstawie okresowych Tageskarte na określone łowiska. Na wielu łowiskach możesz wykupić Tageskarte na podstawie polskiej karty - to warto sprawdzić, bo jak chcesz łowić tylko "gdzieś" to może wcale nie trzeba robić niemieckiej karty. Karta zrobiona w Saksonii jest honorowana wszędzie - również w Bawarii nie miałem żadnych problemów z pozwoleniami na łowienie.

[Rheinangler]

Co raz to nowych rzeczy dowiaduje sie z tym podobnych watkow....

Widac z tego jedna prawidlowosc "jestesmy miszczami interpretacji przepisow ktorych nie znamy albo nie do konca rozumiemy ..."

Nie chce mi sie komentowac kolejnych rewelacji podawanych przez kolegow, bo juz kiedys tu na forum zadalem sobie trud szczegolowego opisania sytuacji prawnej w tym zakresie...

Jednak czytajac watek, zauwazylem, ze kolega z Berlina wspomnial o podwojnym obywatelstwie, ktore jego zdaniem mozna miec, czym bylbym bardzo zainteresowany i prosilbym o wyjasnienie tematu bo z tego co wiem od dawna juz nie mozna go miec i nie jest to wymysl niemcow tylko polakow. Tak przynajmniej twierdzi polska ambasada w Kolonii.... Ale bardzo bym sie ucieszyl gdybym to ja byl niedoinformowany...

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 04 maj 2021 - 07:35

[Seki]

Co do obywatelstwa, to tak, można mieć dwa i jak napisałeś Niemcy nie mają z tym problemu. Co do sytuacji prawnej w PL, to ten link powinien Ci wszystko wyjaśnić:

https://powroty.gov....edzie-tra-24074

Więc tak, można, da się, nie ma z tym problemu. Nie musisz dziekować a wspomniałem o tym czytając rewelację, na temat konieczności oddania polskiej karty wędkarskiej to też musze zdementować, bo mam  i PL i DE

[Sailfish]

b

 

Jesteś pewny, że piszesz o TYCH Niemczech???

Jestem "członkiem" pięciu różnych kół w trzech landach - bo tak mi wychodzi z najczęściej odwiedzanych łowisk. To prostsze niż ganianie za jednodniówkami. Pierwszy raz słyszę o takich rewelacjach. Przynależność do koła nie ma nic wspólnego z niemiecką kartą. Możesz ją zrobić i nigdy nigdzie nie należeć - a łowić na podstawie okresowych Tageskarte na określone łowiska. Na wielu łowiskach możesz wykupić Tageskarte na podstawie polskiej karty - to warto sprawdzić, bo jak chcesz łowić tylko "gdzieś" to może wcale nie trzeba robić niemieckiej karty. Karta zrobiona w Saksonii jest honorowana wszędzie - również w Bawarii nie miałem żadnych problemów z pozwoleniami na łowienie.

Jak się często zdarza, nie tylko jedna osoba ma rację. Pisałem o koledze, który mieszka w Niemczech i posługuje się  niemieckim paszportem. On mając polską kartę wędkarską nie ma możliwości wykupienia "karty turystycznej" na podstawie tej karty. Zapewne ktoś sprytny ( mieszkający na stałe w Niemczech)i posiadający dwa paszporty mógłby chcieć być polskim turystą w Niemczech, jednak patrząc na moją kartę wędkarską wydaną w Niemczech widzę, że na pierwszej stronie jest podany mój polski adres zamieszkania. I tutaj mój bawarski kolega widzi problem. Co do oddania karty rzeczywiście to moja nadinterpretacja. Nie wiem czy moja karta zrobiona w Westfalii jest honorowana w innych landach i o tym nie piszę. Akurat na zaporówkach, gdzie wędkowałem nie było możliwości wykupienia "tageskarte" bez posiadania karty wędkarskiej. Wiem jednak, że są takie możliwości na łowiskach komercyjnych. Tak przy okazji znając perypetie moich kolegów z zapisaniem się do koła w zachodnich landach może  opiszesz jak zostać członkiem pięciu rożnych kół w trzech landach , ile to rocznie kosztuje i jakie formalności trzeba dopełnić? I jeszcze jedno pytanie: mieszkasz na stałe w Niemczech?

[Seki]

Kartę turystyczną możesz nabyć jedynie! nie będąc zameldowanym w DE. Jeśli masz meldunek, nie ma takiej opcji, także nie dziwie sie że mając paszport nie idzie

Kartę turystyczną odnawia się co roku bodajże (są landy ze tylko na 3 miesiące).

Tageskarte bez karty wędkarskiej nie kupisz nigdzie( wyjątek Brandenburgia na ryby spokojnego żeru), a nawet jeśli kupisz, to przy kontroli masz ostro po kieszeni. Tyczy się to także komercji tam częściej idzie kupić pozwolenie bez karty i przymykają na to oko, ale prawo stanowi tak nie inaczej.

[Sayonara]

Tageskarte nie kupujesz pod mostem albo na targu tylko w oficjalnych punktach. Nawet w Niemczech nie ma takich cudów, żeby ci jeden "organ" sprzedał pozwolenie, a potem inny za to ukarał. Chyba że trafiłeś na cwaniaka i dałeś się wystukać. Nie wiem jak jest w kołach/ferajnach DAV na wschodzie, ale w zachodnich landach ferajny DFV mają dużą autonomię i to one decydują czy na swoich wodach honorować polskie karty czy nie. Oczywiście polska karta jest honorowana tylko jeśli nie jesteś zameldowany w Niemczech.

[trout master]

"Jednak czytajac watek, zauwazylem, ze kolega z Berlina wspomnial o podwojnym obywatelstwie, ktore jego zdaniem mozna miec, czym bylbym bardzo zainteresowany i prosilbym o wyjasnienie tematu bo z tego co wiem od dawna juz nie mozna go miec i nie jest to wymysl niemcow tylko polakow."

------
Od jak dawna nie można mieć podwójnego obywatelstwa? Dopiero co mój brat zdawał egzamin państwowy i jest już nie tylko Polakiem. Czyli jak "od dawna"?

[Sailfish]

A Łukasz chciał tylko wiedzieć jak załatwić sobie kartę w Wesfalii

[Silesian Dream]

A Łukasz chciał tylko wiedzieć jak załatwić sobie kartę w Wesfalii

Dokładnie. Przynajmniej udało się odgrzać kotleta sprzed dziewięciu lat.

No nic, napisałem do odpowiedniego organu w Steinfurcie, bo tak mnie pokierowano z klubu wędkarskiego - no i bez zdawania egzaminu się nie obejdzie.

Teraz jeszcze tylko pytanko, czy ktoś miał styczność z tym kursem online - https://www.fishing-...AiAAEgL_DPD_BwE

Może któryś ze znajomych niedawno zdawał i się z tego przygotowywał?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Biesan]

Śmiało możesz robić online przez fishing king. Moich dwóch kolegów z pracy robiło przez tą stronę. Na sam końcowy egzamin tak czy inaczej musisz jechać, ale omija Cię przynajmniej jeżdżenie i siedzenie na wykładach. Uczysz się przez aplikację która nie puści Cię do następnego etapu nauki póki nie zrobisz wszystkich zadań, dzięki temu chcąc nie chcąc i tak się nauczysz. Również przez aplikację zapisujesz się na egzamin, masz terminy do wyboru.

[ZlapSeRybe]

Czy ktoś próbował uzyskać niemiecką kartę wędkarską w regionie Badenia-Wirtembergia? Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł podzielić się doświadczeniami lub nawet udzielić pomocy.

[lolpol123]

Hej
Wie ktoś jak sprawa wygląda z licencją turystyczna ? Podobno nie trzeba zdawać egzaminów
Land Badenia winterberia

Wysłane z mojego motorola edge 40 przy użyciu Tapatalka

[M3HOW1]

Jeżeli masz meldunek niemiecki to musisz normalnie zdac egzamin i wykupic zezwolenie, jesli nie masz meldunku to masz sprawe ulatwiona bo wystarczy polska karta oraz wykupienie zezwolenia chyba cos okolo 40euro

Hej
Wie ktoś jak sprawa wygląda z licencją turystyczna ? Podobno nie trzeba zdawać egzaminów
Land Badenia winterberia

Wysłane z mojego motorola edge 40 przy użyciu Tapatalka