Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Regulamin wedkarski


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • Twórcy
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 06 listopad 2012 - 20:55

"No i masz babo placek"

#42 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 06 listopad 2012 - 21:01

Te przepisy (odległośc od budowli, łowienie na więcej niż dwie wędki, itrp.) są zawarte w ustawach, a są w regulaminach jako "wtórne" zapisy. Ukaranie w tym zakresie odnosi się do naruszeń ustawy. Nieprzestrzeganie regulaminu, jeśli jest "dalej idący" niż zapisy ustawowe, też jest naruszeniem ustawy. Zaś nakładanie grzywny i jej tryb wynika również z treści przepisów o rybactwie środlądowym.
"...złamanie opisywanego tu zakazu stanowi wykroczenie stypizowane w art. 27 ust. 1 pkt 2 ustawy o rybactwie śródlądowym."
http://www.ww.media....Viewer&nid=2407
Sprawy o naruszenia ustawy o rybactwie środlądowym powinny ZAWSZE być rozstrzygane przed sądem, a podstaw do nakładania grzywny w postępowaniu mandatowym mandatów nie ma żadna służba.
http://www.ww.media....Viewer&nid=4011
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski

Użytkownik Jerzy Kowalski edytował ten post 06 listopad 2012 - 21:03


#43 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 07 listopad 2012 - 05:58

:lol: Paweł ale tu chodzi o definicję jazu bo sąd jak rozpatruje to szczegółowo, nawet opinii biegłego będzie zaciągał.Według mnie RAP mówi o samym jazie czy zaporze i odległość mierzy się od ściany piętrzącej wodę.

Masz napisane " od budowli..." Czyli całości. Filar mostu to osobna budowla czy jednak część mostu?

#44 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 07 listopad 2012 - 06:31

Masz napisane " od budowli..." Czyli całości. Filar mostu to osobna budowla czy jednak część mostu?

No nie żartuj :) .jasne, że filar to część mostu ale nie opaska wzmacniająca brzegi.Przyczółki mostu to będą najdalej wysunięte kraje budowli, licząc od przyczółka 50m,można łowić oczywiście nie rzucać przynęty w górę tylko prostopadle do brzegu.Tak mi wynika z interpretacji, którą przedstawił Pan Jerzy ze stron WW.

#45 OFFLINE   Rudy

Rudy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 71 postów
  • LokalizacjaKnurów

Napisano 10 lipiec 2014 - 18:38

Jeśli można to zapytam tutaj bo temat jest,, Regulamin wędkarski ,, . Co wędkarz powinien mieć ze sobą nad wodą . Pytanie może bardzo ogólne ale włąsnie dziś przy kontroli ssr nakazał mi opuscić łowisko z powodu ..... Braku podbieraka . Na nic w sumie było moje tłumaczenie że nie zabieram ryba i ryba musi mieć szanse , ale odpusciłem bo miałem już dość gadania z nim i łowienia . A szukając po pzw nic takiego w sumie nie znalazłem no chyba że ktoś wie gdzie to jest zapisane to proszę o linka .                



#46 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2014 - 18:42

Na niektórych łowiskach jest obowiązkowy. Najczęściej tych pstrągowych, ale i karpiowe dołki nieraz wymagają podbieraka, maty, czy innych wynalazków.

Regulują to najczęściej tak zwane regulaminy łowiska, z którymi lepiej się zapoznać przed, niż w trakcie łowienia. ;)



#47 OFFLINE   Rudy

Rudy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 71 postów
  • LokalizacjaKnurów

Napisano 10 lipiec 2014 - 19:15

Zwykły staw nic nadzwyczajnego tylko ludzie jacyś dziwni juz kiedys jakis wedkarz mi cos gadał o podbieraku ale jakos jednym uchem wleciało drugim wyleciało. Chyba mogą mnie cmoknąć



#48 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2014 - 19:18

Może na tym zwykłym stawie tak jest, że podbierak mieć trzeba. Sprawdź na stronie koła, do którego należy, czy nie ma tam jakiegoś zapisu. 



#49 OFFLINE   RokiFishBoa

RokiFishBoa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1037 postów
  • Imię:Zbigniew

Napisano 10 lipiec 2014 - 20:54

Czytam ze zdumieniem. Czy dla zadającego pytanie tytułowe aż tak duże znaczenie ma te 5 metrów betonu? Masz aż takie parcie na harcujące tam bolki, że nie możesz łowić w innym miejscu - lub po prostu 70 metrów od? Czy to wszystko co tutaj czytam nie kłóci się z ideą jerkbait.pl? Tak, tak, ble, ble - że tylko chcesz znać swoje prawa... Gadanie! Sprawa druga: czy tylko ja mam tutaj pełne szacunku podejście do strażnika podczas kontroli? Przecież ten facet z założenia strzela gole do tej samej bramki co my! To on dba o to, żeby kretyni nie wędkowali 40 metrów od jazu z rosówkami ugruntowanymi pod samymi betonami! A co ja tutaj obserwuję? Tomy pisze: "Mogą Ci wskoczyć na kant.Debile jedne.Tylko sobie kosztów narobią jak polecą do sądu.Byli ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi pałami czy solo?" *8000 postów u tego pana... jednak nie zobowiązuje. Autor tego wątku: "maniek Ale zrozum ze to nie jest łamanie prawa wiec dlaczego mam sie dostosowac do tych osłów jak by tak patrzec na wszystkie bzdury ktore wymyslaja oni to by nigdzie lapac by nie mozna bylo". Jakich osłów? To są chłopcze dorośli ludzie, którzy dbają o porządek na twojej wodzie! Uszanuj, przesuń się niżej/dalej, przeproś i życz dobrego dnia i mniej idiotów na akcjach, co się o brak podbieraka wykłócają! I najlepszy kwiatek, kol. Jozi: "Ostatnio ratowałem d. jednemu kumplowi bo miał rozłożone 3 wędki na gruncie (...)  więc go wyśmiałem (strażnika) i powiedziałem aby dobrze poczytał regulamin ze zrozumieniem przed snem". Co znaczy, że Twój kumple miał 3 wędki na gruncie a ty go ratowałeś? Mógłbyś jaśniej? Za niedługo przeczytam tutaj: "ratowałem kumplowi tyłek, bo nieśliśmy sumy do auta i kumpel poślizgnął się na śniegu gdy akurat z za zakrętu straż...". To jeszcze jerkbait.pl? Czy już nie? Tyle razy przejeżdżałem koło mojego jazu w Raciborzu i ani razu się nie zastanowiłem - gdzie może być te 50 metrów. Odstraszony tłokiem z uporem maniaka szukam na odludzi ryb, które jeszcze wędkarza nigdy nie spotkały. I tego życzę młodemu autorowi tego wątku, bo widzę, że na złą drogę chłopak schodzi. Pozdrawiam



#50 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2643 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 11 lipiec 2014 - 04:50

Chociaż jedna sensowna wypowiedź....

Najpierw narzekają, że kontroli nie ma a kłusoli pełno a jak się kontrola pojawia to też źle, bo się czepiają "debile". A jak się mają nie czepiać jak nawet ci "etyczni", ta "elyta" wiecznie coś kombinuje i patrzy jak tu przepisy nagiąć lub ominąć... Żenada


Użytkownik Artech edytował ten post 11 lipiec 2014 - 04:56


#51 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 11 lipiec 2014 - 06:03

Pozatym stanie 50m od jazu i rzucanie w jego stronę to nadal jest łowienie w obrębie 50m od jazu, bo przepis nie mówi o odległości wędkującego od jazu, tylko o miejscu gdzie znajduje się przynęta

Użytkownik minecjusz edytował ten post 11 lipiec 2014 - 06:07


#52 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 11 lipiec 2014 - 08:52

Uszanuj, przesuń się niżej/dalej, przeproś

 

 

Chyba sobie jaja robisz. Jeśli strażnicy przekraczają swoje uprawnienia to ruki pa szwam i przytakiwać ? Z opisu na początku wynika że miał prawo tam wędkować, ma też prawo odmówić przyjęcia mandatu i wyłożyć swoje racje przed sądem.

Ci dorośli ludzie o których piszesz niestety czasami nadinterpretują, czasami mają przerost ego nad wiedzą itd. Jak zapieprzyłem to uszy po sobie, ale nie dam sobie wciskać kitu i robić tego co sobie życzy strażnik tylko dlatego że mu się wydaje.

Np kiedyś śmieszny ludek chciał żebym mu pokazał siatkę na ryby z obręczami, tłumaczyłem jak chłop krowie na rowie że ryby wypuszczam albo daje im w łeb i chowam w plecak niech sobie wybierze. A on mi że w regulaminie jest że mam mieć i koniec. W końcu jego kolega surowym głosem powiedział że dają mi upomnienie i sobie poszli.  Gdyby mi zaproponowali mandat to wysłałbym ich na drzewo, znaczy do sądu. Chociaż wcześniej zadzwoniłbym po policję żeby przegoniła przebierańców bo strażnicy powinni wiedzieć jakie są przepisy ;)

Jak wszędzie są ludzie i ludziska, jak do tej pory najlepiej wspominam kontrole PSR i policji.



#53 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 11 lipiec 2014 - 11:54

Jeżeli ktoś trzyma żywe ryby w siatce to taka powinna mieć obręcze rozporowe, ja wypuszczam każdą złowioną rybę, więc siatki nie noszę, ani nawet miarki.... bo po prostu jest mi to zbędne.  Jeśłi nie trzymam ryb w siatce, to nie muszę jej posiadać, bo przepis nie mówi o koneczności posiadania siatki tylko o tym, że jeśli ktoś zabiera wymiarowe ryby w ilości odpowiedniej do dziennego limitu połowu ryb - to jeśli je przechowuje w stanie "żywym" to wtedy musi je trzymać w takiej siatce.

 

PS: Proponuje wypuszczać 100% zamiast częściowego walenia w łeb



#54 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 11 lipiec 2014 - 14:07

Ty to wiesz, ja to wiem, ale Pan Strażnik uznał że siatkę mam mieć. Wtedy nie miałem przy sobie ani rybiej łuski.

Nie będę wypuszczał 100%, od czasu do czasu lubię zjeść rybę, moja kobieta też lubi zjeść rybę. A dzika ryba jest dużo smaczniejsza niż hodowlana.

Jestem przeciwnikiem ortodoksyjnego nokilla jak i zabierania wszystkiego co wolno.



#55 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 11 lipiec 2014 - 14:22

Ja nie wypuszczam ryb z jakiejś ortodoksji.... tylko wypuszczam je tak po prostu - bo lubię patrzeć jak odpływą i się po prostu do tego przyzwyczaiłem :lol:

 

Pana strażnika poproś, żeby w regulaminie pokazał Ci gdzie jest napisane, że na łowisku musisz posiadać taki sprzęt :ph34r:  Gwarantuje, że nie znajdzie


Użytkownik minecjusz edytował ten post 11 lipiec 2014 - 20:23

  • Zwierzu lubi to

#56 OFFLINE   Garu88

Garu88

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 38 postów

Napisano 11 lipiec 2014 - 19:28

Dokładne ja parataktycznie zawsze mam przy sobie regulamin amatorskiego połowu ryb i dzięki temu już nie raz uniknąłem dzięki temu nerwów przy okazji kontroli czy to policji czy PSR. A co do wyrazistość smaku ryby dzikiej nad hodowlaną to jest z tym jak ze smakiem coli - gdy ludzie wiedzą co piją wygrywa Coca Cola lub Pepsi a jak nie wiedzą co piją wygrywa cola z Biedronki :D



#57 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 11 lipiec 2014 - 21:46

Było, minęło. Śmieszyło mnie to wtedy i teraz. Trzeba być cymbałem żeby spinningiscie bez ryby kazać nosić siatę. Równie dobrze mogli mi kazać okazać popielniczkę na łodzi chociaż nie palę, albo gaśnice na łodzi bez silnika.
Strażnik też człowiek, może się mylić. Dlatego nie uważam by ustepowanie straznikowi gdy ten się myli tylko dlatego że jest straznikiem mało sens.
Garu88, naprawdę myślisz że pstrągi karmione kukurydzą będą miały taki sam smak i konsystencje jak te zbierające jętki i kiełże?

#58 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 12 lipiec 2014 - 08:49

... A co do wyrazistość smaku ryby dzikiej nad hodowlaną to jest z tym jak ze smakiem coli - gdy ludzie wiedzą co piją wygrywa Coca Cola lub Pepsi a jak nie wiedzą co piją wygrywa cola z Biedronki :D


I dokładnie tak jest !
Czasami jadę na prywatne łowisko do znajomego który okresowo ma pstrągi (w sadzawce), łowię, ważę i płacę w złociszach polskich od kilograma.
Dłuuuuugo nikt z domowników nie wiedział że to pstrąg hodowlany a nie dziki.
 

...Garu88, naprawdę myślisz że pstrągi karmione kukurydzą będą miały taki sam smak i konsystencje jak te zbierające jętki i kiełże?


Patrz powyższe, jak towarzystwo nie wie skąd pochodzi pstrąg, to przy konsumpcji są same ochy i achy. Świeży i dobrze przyrządzony a różnicy nie zobaczysz.
A dzikim pstrągom pozwól cieszyć się wolnością to i częstotliwość holi tej wspaniałej ryby wzrośnie.

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 12 lipiec 2014 - 08:55

  • Dagon lubi to

#59 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 12 lipiec 2014 - 22:14

Większość pstragów też odławiam w hodowli i przy knajpie. Są dużo smaczniejsze od takiego zależałego że sklepu. Tyle że ciągle to nie to. Różnica jak między wiejską kurą co jadła dżdżownice i łaziła po wsi, a bezsmakowym tłustym kurczakiem z fermy.
I to czuć. Świeżego pstrąga smażę na maśle klarowanym, lekko solę i kropię cytryną.
Btw ostatniego dzikiego pstrąga zjadłem ze 3-4 lata temu. Jak widzisz wpływ na populacje mam mikry. Jednak nie będę ściemniać. Jeśli złowię kropka, powyżej 35cm, a poniżej 45 i akurat będę mieć ochotę na rybę to go zjem. Zdaję sobie sprawę że wielu to się nie podoba, ale nie chce mi się brać udziału w tej swiętej wojnie. Jak się zmienią przepisy albo mi się odwidzi to będę wszystko wypuszczać albo nawet zarzucę wedkarstwo i zostanę wegetarianinem.

#60 Guest_mikolaj_*

Guest_mikolaj_*
  • Guests

Napisano 14 lipiec 2014 - 08:15

Może niech "kolega" sprzeda swoje rozważania Magdzie Gessler.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych