Czytam ze zdumieniem. Czy dla zadającego pytanie tytułowe aż tak duże znaczenie ma te 5 metrów betonu? Masz aż takie parcie na harcujące tam bolki, że nie możesz łowić w innym miejscu - lub po prostu 70 metrów od? Czy to wszystko co tutaj czytam nie kłóci się z ideą jerkbait.pl? Tak, tak, ble, ble - że tylko chcesz znać swoje prawa... Gadanie! Sprawa druga: czy tylko ja mam tutaj pełne szacunku podejście do strażnika podczas kontroli? Przecież ten facet z założenia strzela gole do tej samej bramki co my! To on dba o to, żeby kretyni nie wędkowali 40 metrów od jazu z rosówkami ugruntowanymi pod samymi betonami! A co ja tutaj obserwuję? Tomy pisze: "Mogą Ci wskoczyć na kant.Debile jedne.Tylko sobie kosztów narobią jak polecą do sądu.Byli ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi pałami czy solo?" *8000 postów u tego pana... jednak nie zobowiązuje. Autor tego wątku: "maniek Ale zrozum ze to nie jest łamanie prawa wiec dlaczego mam sie dostosowac do tych osłów jak by tak patrzec na wszystkie bzdury ktore wymyslaja oni to by nigdzie lapac by nie mozna bylo". Jakich osłów? To są chłopcze dorośli ludzie, którzy dbają o porządek na twojej wodzie! Uszanuj, przesuń się niżej/dalej, przeproś i życz dobrego dnia i mniej idiotów na akcjach, co się o brak podbieraka wykłócają! I najlepszy kwiatek, kol. Jozi: "Ostatnio ratowałem d. jednemu kumplowi bo miał rozłożone 3 wędki na gruncie (...) więc go wyśmiałem (strażnika) i powiedziałem aby dobrze poczytał regulamin ze zrozumieniem przed snem". Co znaczy, że Twój kumple miał 3 wędki na gruncie a ty go ratowałeś? Mógłbyś jaśniej? Za niedługo przeczytam tutaj: "ratowałem kumplowi tyłek, bo nieśliśmy sumy do auta i kumpel poślizgnął się na śniegu gdy akurat z za zakrętu straż...". To jeszcze jerkbait.pl? Czy już nie? Tyle razy przejeżdżałem koło mojego jazu w Raciborzu i ani razu się nie zastanowiłem - gdzie może być te 50 metrów. Odstraszony tłokiem z uporem maniaka szukam na odludzi ryb, które jeszcze wędkarza nigdy nie spotkały. I tego życzę młodemu autorowi tego wątku, bo widzę, że na złą drogę chłopak schodzi. Pozdrawiam
Widać z czytaniem u Ciebie dobrze, ale ze zrozumieniem tekstu już nie za bardzo.Nie popieram znajomego, kolegi co łamie regulamin absolutnie nie!!!Miałem tylko dla niego zrozumienie bo wyszedł z ciężkiej choroby.....
Strażników darzę sympatią bo oni jako jedni znielicznych dbają o wody, ale nie może być tak że strażnik PSR nie zna przepisów!!!!!Na litość boską, nie może tak być!!!!Nie może też traktować każdego z wędkarzy jak potencjalnego przestępcę.
Użytkownik Jozi edytował ten post 17 lipiec 2014 - 16:31