Dorsze z kutra
#21 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2007 - 22:11
Kamancz mnie już nikt nie namówi na żadne Łeby Darłówka czy Kołobrzegi.Wczoraj byłem 32 raz w morzu i z tych miejscowościach
złapałem po trzy dorsze mniejsze od standartowych pilkerów, kiedy z Władysławowa zawsze mam problem jak je pomieścić w samochodzie.Zaznaczam że wczoraj byłem w ekstra lidze biorądz sukcesy na wszystkich jednostkach które wyszły w morze.
#22 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 12:43
#23 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 14:37
#24 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 14:45
#25 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 16:00
Ps; Jak postępy z mapami.
#26 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 16:02
#27 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2007 - 19:22
Obawiam się, że na Poszukiwacza dopiero na przyszłą wiosnę. Teraz zaczynam sezon norweski
#28 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2007 - 20:35
#29 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2007 - 22:42
Powiem oschle tak - mnie wędkarstwo morskie wogóle nie interesuje [...]
Pozdrawiam
Remek
Nie rozwinie się
#30 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2007 - 22:59
#31 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 07:32
#32 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 09:15
Rozwija się i to jak. I będzie rozwijać.
Choć to co się w łowieniu dorszy teraz dzieje, to nie jest niestety finezja.
A wogóle to każdy dorszowania powinien spróbować choć raz i wsiąknie, choć to ciężki kawałek chleba. Wsiąknie, jak ja, jak po pierwszej wyprawie na trocie.
Jak kiedyś napisano w WŚ: wędkarstwo będzie się rozwijać, nawet jak nie będzie ani jednej ryby w wodzie.
pozdr
#33 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 09:30
#34 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 09:50
Powiem oschle tak - mnie wędkarstwo morskie wogóle nie interesuje [...]
Pozdrawiam
Remek
[/quote]
Nie rozwinie się
[/quote]
A łowienie w szkierach to jakie wędkarstwo??
#35 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 09:55
Odrzuca mnie ta atmosfera przymusu pozyskania kilku „jadalnych” dorszy, ta narzucona dyscyplina, łowienie w gęstwie linek, dbałość szyprów o własne łowiska i oto, żeby towarzystwo za dobrze nie połowiło, etc. A bywa, że wypływa się przy warunkach, które kompletnie się do tego nie nadają, więc połowa towarzystwa zamiast łowić – zgodnie rzyga, a do końca rejsu daleko, oj daleko Bywa i tak, że chłopaki zachłysną się wolnością i tęgo popiją, przyprawiając szypra o kolejne siwe włosy
Co innego własna łódka. Wtedy można wielu rzeczy popróbować. Osobiście żałuję, że byłem w Norwegii tylko 6 dni. Chcieliśmy się przede wszystkim wyłowić i złapać kilka ryb powyżej 1m i 10kg, co nam się zresztą całkiem nieźle udało. Gdybyśmy byli dłużej można by spróbować trollingu i lżejszego łowienia. A tak… ech, szkoda gadać
#36 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 18:35
Masz rację, wędkarstwo morskie rozwinie się. Sami nie wiemy ile
możliwości dotychczas prawie nie wykorzystywanych tkwi w tym
łowieniu. A co z trolingiem za trocią czy łososiem, mamy z kolegami doświadczenia w tym wzglendzie. Fakt, że trudno o chętnych do takich połowów, większość przyjezdnych woli szarpakowe pilkierowanie za dorszem, wolno im ale można też ina-
czej, tyle tylko, że gwarancje na mięso dużo mniejsze.
Pozdro Jachu
#37 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 18:49
Ale mam nadzieję, że już w przyszłym roku dobiorę się do wrakowych sandaczy, połowię dorsze na śledzie, potroluję za łosośką....
#38 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 18:49
Poniżej link-kontak do jednostki na której można i potrolować za
łososiem czy trocią i połowić dorsze delikatnie, bardziej tak
jak łowilibyśmy sandacze na głębokich łowiskach.
Pozdrowienia
http://sportfish.pl/
#39 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 18:52
Napisz coś o jednostce, do której podałem link, Tobie uwierzą.
Pozdrowienia
#40 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2007 - 18:57
A trolling z 20 osobami na pokładzie?? Przegięcie...
Nie zmienia faktu, że sam Chudy (właściciel) jest zakapiorem na łosośki...
Trzeba poczekać na nową łajbę. Upssss.... wymknęło mi się....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych