klen na gume???????
#1 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2007 - 08:38
Z poczatku myslalem ze to raczej przypadkowe lowienie, ale juz wiele razy nawet doswiadczeni wedkarze pisali jak to polowili na gume klenie...
Ja juz wielokrotnie probowalem zlowic np. na kopytko....... i nic, zawsze bylo tak ze po wielu godzinach lowienia na gumki w kleniowych miejscach bez brania lub lowiac okonki zmienialem przynete na sprawdzone woblerki i w przeciagu pol godziny udawalo mi sie zazwyczaj zlowic jakiegos klonka.
Moze uzywalem zlych przynet??? Nie wiem.
Niech ktos napisze jak powinna wygladac guma na klenia oraz jak ja powinno sie prowadzic i ewentualnie czy lowi sie nia w standardowych miejscach kleniowych czy moze gdzie indziej????
Czekam na jakies sugestie;
#2 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2007 - 10:35
http://www.allegro.pl/item201079731_na_wzdregi_super_mikrusy _.html
#3 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2007 - 16:47
#4 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 16:50
W lato, nie wiedzieć czemu miałem sporo zejść kleni na gumę, dlatego z niej rezygnuję w tym okresie. Może spowodowane jest to tym, że latem klenie gwałtownie uderzają w gumy, a jesienią je zasysają.
Gumami, klenie łowię tak. Najważniejszy jest dobór masy główki. Guma musi poruszać się w toni tak, by nie opadała na dno. Łowimy niemal w miejscu, grając nieznacznie przynętą. Nie rzucamy gumy w stanowisko kleni, najlepiej wprowadzić ją z boku, rzucając nieco powyżej stanowiska ryb. Zajmujemy takie stanowisko, by nurt odwalał za nas większą część pracy.
#5 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 17:12
#6 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 17:28
pozd JW
#7 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 18:24
Łowię na Mann's Predator 55mm i 45mm rippery, czasami na 60mm rippery ale, to muszą być Klenie Gumy w kolorze perły i perły z brokatem. Z czarnym i niebieskim grzbietem. Na inne kolory miałem sporadyczne brania lub wcale. Masa główki uzależniona jest od uciągu w danym miejscu, zwykle zamyka się w przedziale 3-5g ciężej nie łowiłem, nie było potrzeby.
#8 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 18:30
a co masz na mysli pisząć to muszą być klenie masz na myśli jakies slusznych rozmiarow okazy? Ja lowie kleniki na Kanale Mosinskim albo na Warcie. Niezlowilem większego niż 35 cm, zazwyczaj sa to gowniarze w przedziale 22-27 cm. czy tak małe klenie nireda rady lowic na gumki??
pozd JW
#9 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 18:51
#10 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 19:12
Sprubuj na czarnego imitujacego pijawke w kolorze czerni
Masło maślane??
Pozdr.
Salmo
#11 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 19:16
#12 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 19:43
Odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie.
Pisząc: to muszą być Klenie, mam na myśli pięćdziesiątaki.
#13 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 20:12
ostatnio łowiłem klenie( a raczej kleniki) na perłowego twistera i jednego złowiłem na rippera biały z czarnym grzbietem 4 cm na 2-3 gramowych główkach. W sierpniu ubiegłego roku wyszedł mi kleń około 60 cm do motor-oila
#14 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 20:33
#15 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 21:12
Ciekaw jestem, czy ktoś tak jeszcze łowi klenie szybko i agresywnie? W naszych wodach oczywiście.przynete prowadze bardzo szybko i agresywnie, tuz pod sama powierzchnia, zadnych opadow i zadnego jigowania (klen to nie okon), przeczesuje w ten sposob szybko duza powierzchnie wody w poszukiwaniu aktywnych ryb
Zgadzam się tylko z jednym, kleń to nie okoń.
#16 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2007 - 23:51
pozd JW
#17 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2007 - 07:37
@Jerzy, w twoim przypadku użycie żółtego twistera wcale nie jest głupim pomysłem, tym bardziej gdy klenie są nęcone tą kukurydzą.
#18 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2007 - 07:45
1 dzien- tylko maly wobler na naplywie o specyficznej drobnej akcji .
2 dzien- woblera nic nie chce zjesc za to okazuje sie , ze klenie doskonale biora ze srodka rzeki na obrotowke matowe srebro nr1
3 dzien- obrotowka kusi do brania tylko sandacza(sic!) i szczupaka ... klenie biora na przynety A. Lipinskiego imitujace chrabaszcza prowadzone po powierzchni lekkimi skokami , pod wieczor okazuje sie , ze najlepszy jest 6cm popper prowadzony agresywnie wzdluz traw
4 dzien- wobler sendala 7cm srodek rzeki ...
5 dzien- ponownie chrabaszcz ale splywajacy swobodnie z nurtem bez najmniejszego sladu na wodzie ...
6 dzien- tylko sztuczna muszka , sieczka ...
Te kilka wyjazdow mialo miejsce w ciagu ostatnich dwoch tygodni, zanim zaczynalem lowic na cos nowego sprawdzalem zawsze przynety skuteczne w dniach poprzednich , lowilem za kazdym razem w ciagu 2-3godzin od 4-8kleni miedzy 40-50cm ...
Jerzy łow na co chesz to sa chore ryby biorą na wszystko i na nic , przy brzegu i w środku największego nurtu ... wiem tylko jedno o tej porze roku biora zawsze , tylko my nie zawsze potrafimy je zlowic ... Nie wszyscy mamy tak tak fajnie jak Pitt gdzie wystarcy wejsc na schodki ...
#19 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2007 - 07:49
.
#20 OFFLINE
Napisano 12 czerwiec 2007 - 08:33
@Tomek_W masz dużo racji!! W roku ubiegłym zdarzało się, że klenie atakowały long casta 10 podrzucanego boleniom
pozd JW
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych