WYSOKA WODA (łowienie w czasie przyboru)
#1 OFFLINE
Napisano 15 czerwiec 2007 - 21:54
co tu duzo mowic, woda jak kawa z mlekiem i wysoka
mialem kilka bran, ale strasznie anemicznych i zlapalem kleksa troche wiekszego od woblera
ryby staly bardzo blisko brzegu, przyklejone go jakichs konarow albo zielska lub krecily sie letargicznie w pradach wstecznych, przy podmytych burtach
mysle, ze to ciekawy temat do wymiany doswiadczen? jak w takich warunkach lowic?
#2 OFFLINE
Napisano 15 czerwiec 2007 - 22:08
#3 OFFLINE
Napisano 16 czerwiec 2007 - 09:26
ale to chyba nie wszystkie mozliwosci?
#4 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2007 - 10:51
Odnośnie łowienia w czasie przyborów, moje doświadczenia są oparte na zeszłorocznych jesiennych przyborach na warszawskiej Wiśle.
Podczas nagłych przyborów szczupaki podpływają bardzo blisko do brzegu, zwłaszcza preferując tzw. cofki oraz kamienne rafy (a jeśli obie rzeczy występują w tym samym miejscu to jeszcze lepiej).
Mi sprawdzały się w takich przypadkach nieduże woblery (salmo minnow, 8cm perch'e), prowadzone równolegle do linii brzegu.
W/g mnie szczupaki zachowują się tak dlatego że:
- unikają porwania przez prąd/ zbytniego wysiłku wynikającego z próby utrzymania się w miejscu przy przyspieszonym nurcie
- tutaj polują na małe rybki, które uciekają w takie miejsca, również aby uniknąć silniejszego nurtu oraz ew. aby podjeść coś na świeżo zalanych miejscach
Niestety moje uwagi tyczą się szczupaczków raczej niewielkich rozmiarów (max 60cm - większych nie udało mi się złapać w takich sytuacjach)
#5 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2007 - 20:24
W miejsach ze spowolnionym nurtem, czyli tam gdzie są jakiekolwiek przeszkody, które zatrzymują prędkość nurtu.
Tam warto szukać ryb.
Podczas małych przyborów, ryby często zajmują miejsca, które wcześniej np. podczas niżówki były mniej atrakcyjne ze względu na znikomy przepływ wody i były zbyt płytkie. Podczas przyboru, dobrymi miejscami są np. przelewy, kamieniska i przykosy. Niektóre tego typu miejsca podczas niżówki są w ogóle nieatrakcyjne, natomiast podczas przyborów stają się ostojami dla wielu gatunków ryb.
Delikatny przybór jest dobrym okresem na bolenie, a nawet gwałtowne przybory są bardzo dobrym okresem do poszukiwania sumów. Wówczas ryby te koncentrują się w pojedyńczych miejscach i nadarza się szansa pochwycenia kilku solidnych ryb z jednej miejscówki.
#6 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2007 - 21:57
powiem szczerze że w czasie przyboru na rzece... zawyczaj szedłem na jeziorka albo starorzecza po prostu a tu widzę że nie ma co sobie odpuszczać.
Ja mam pytanie trochę bardziej specjalistyczne - słyszałem że na odcinku warszawskim/miejskim, po opadach jak kolektory zaczynają rzygać syfem z kanałów, podobno ryba ewakuuje się, nie żeruje itp - masz na ten temat jakieś swoje zdanie?
#7 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2007 - 22:24
Ja mam pytanie trochę bardziej specjalistyczne - słyszałem że na odcinku warszawskim/miejskim, po opadach jak kolektory zaczynają rzygać syfem z kanałów, podobno ryba ewakuuje się, nie żeruje itp - masz na ten temat jakieś swoje zdanie?
Myślę, że jest w tym trochę prawdy. Czasami bywam nad rzeką po dużej burzy i wówczas na Wiśle włączone są wszystkie burzowce. A co nimi spływa można zobaczyć np. na załączonym zdjęciu.
Załączone pliki
#8 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2007 - 19:08
- analityk lubi to
#9 ONLINE
Napisano 20 czerwiec 2007 - 21:33
- joshikaru lubi to
#10 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2007 - 15:46
nie stwierdzilem tez wiekszej ilosc bran, szkoda, bo do przynet wychodzily ladne ryby, niestety obwachiwaly tylko kotwice i odplywaly obrazone
#11 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2007 - 14:41
Drugim super dobrym miejsce przy wysokiej wodzie i cieplej porze roku, sa wyrwy z spokojniejsza woda graniczace z rwacym nurtem najlepiej aby byl to urywisty brzeg, w takim mijescu do doslownie wszystko moze walnac w przynete od suma po jazia,w takim miejscu to super sa 3,5 cm wobki nurkujace od 0,5m do 2m, jezeli polujemyna grubszego zwierza to kopyto lub wobler sdr jest killerem tyle ze trzeba sie liczyc z wieloma zaczepami...
W chlodniejsze miesiace przy wyzszej wodzie na odrze niema co kombinowac bo ryba skupia sie najczesciej w dolach za glebokimi glowkami najlepiej aby w poblizu znajdowalo sie piaszczeste wyplycenie na ktore chyba codzien zapuszczaja sie drapiezniki na male co nieco gdy slonko jeszcze potrafi przygrzac, ja lowie glownie wtedy sanadacze i szczupaki, klasycznie czyli na kopyta lub duze twistery na ciezkich glowkach z kolorem zawsze sporo kombinuje....
Lubie lowic przy wyzszej wodzie bo ryby czesto gromadza sie w wieksze stada tyle ze nalezy wiedziec jak je namierzyc....
Tak ja lowie przy wysokiej wodzie
- analityk lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 25 październik 2017 - 23:26
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych