Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Krakowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7838 odpowiedzi w tym temacie

#1301 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1264 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 21 wrzesień 2015 - 11:34

 Zmienić miejscówki czy przynęty?

Jeśli widziałeś tam duże bolenie to cierpliwie czekaj i rzucaj, przynęta to duża ukleja i wolne prowadzenie i tyle w temacie ;)

 

Ja wczoraj usiadłem w jednym miejscu i rzucałem przez ponad dwie godziny, aż przyszedł ten moment że siadł. Sandacz miał 94 cm, nie bedę wstawiał zdjęcia na forum bo widać sporo krwi, zażarł tak woblera ze musiałem dłoń do pyska wsadzać bo szczypce dwudziesto centymetrowe były za krótkie :(


  • Kamil Z., jerzy6 i yffea lubią to

#1302 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 21 wrzesień 2015 - 12:26

Rybkę widziałem i gratuluję PePe



#1303 OFFLINE   walant

walant

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 21 wrzesień 2015 - 12:37

Ja też widziałem  > ładny klocek :) 



#1304 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1264 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 21 wrzesień 2015 - 13:45

Krzyś, pamiętaj cierpliwośc i jeszcze raz cierpliwośc, a będą efekty :)



#1305 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 21 wrzesień 2015 - 13:48

Oj tam, ja lubię jak zbójnik:

Wskoczyć, złapać, sfocić i ewentualnie wypuścić :P



#1306 OFFLINE   Piotr Boruch

Piotr Boruch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaKraków/Nowy Sącz
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Boruch

Napisano 21 wrzesień 2015 - 14:37

 

 

Ja wczoraj usiadłem w jednym miejscu i rzucałem przez ponad dwie godziny, aż przyszedł ten moment że siadł. Sandacz miał 94 cm, nie bedę wstawiał zdjęcia na forum bo widać sporo krwi, zażarł tak woblera ze musiałem dłoń do pyska wsadzać bo szczypce dwudziesto centymetrowe były za krótkie :(

Sandacz delikatny jest nadwyraz a jak dostanie  w skrzela to już niestety zazwyczaj jego koniec, szkoda ale gratulację ładny klocek

 

Ps. to juz wiem o kim mówi cały wędkarski światek KRK ;)



#1307 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 21 wrzesień 2015 - 16:29

W zeszłym tygodniu ponoć przyłowili Sandokana ponad 100 cm w Krk
  • Piotr Boruch lubi to

#1308 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 22 wrzesień 2015 - 14:54

Słyszałem z pewnego mięsnego źrodła ze sporo 70+ w tym sezonie trafiło do gara , cóż niektórzy dalej żyją w świadomości ze jedyny sklep to społem a jedyna ryba w nim dostępna to karp i to tylko w grudniu ,szkoda zwłaszcza ze panowie od gara to naprawdę ostrzy zawodnicy ale C&R to dla nich tylko głupi zart

 

Regulamin jerkbait.pl

3. Dzielimy się wiedzą co oznacza, że staramy się wypowiadać przede wszystkim na tematy merytoryczne. Nie powtarzaj cudzych opinii jako własnych. Pisz o własnych doświadczeniach albo podaj źródło informacji, którą zamieszczasz.



#1309 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 22 wrzesień 2015 - 17:04

Nie denerwuj sie Tomku!!

#1310 OFFLINE   fifek

fifek

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 895 postów
  • Lokalizacja800 m. od Szreniawy
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:F.

Napisano 22 wrzesień 2015 - 18:32

Słyszałem z pewnego mięsnego źrodła ze sporo 70+ w tym sezonie trafiło do gara , cóż niektórzy dalej żyją w świadomości ze jedyny sklep to społem a jedyna ryba w nim dostępna to karp i to tylko w grudniu ,szkoda zwłaszcza ze panowie od gara to naprawdę ostrzy zawodnicy ale C&R to dla nich tylko głupi zart

A czego tu się spodziewać innego. W ostatni weekend spotykałem smakoszy wiślanych kleni....



#1311 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 22 wrzesień 2015 - 19:00

@fifek, to musiałeś na węch ich wykryć, bo żeby zjeść klenia trzeba tydzień gorzałą znieczulać mordę. 20 kilka lat temu popełniłem błąd próby konsumpcji klenia... Nawet mocno popychany procentami, nadal żądał powrotu do wody.
Żeby było w temacie - ostatnie 3 wypady na Wisłę skończyłem żałośnie słabo, pojedyncze okonki, jeden klenik ok. 30cm (na sandaczową gumę zresztą).
Chyba czas odpuścić na jakiś czas Kolną i okolicę.

#1312 OFFLINE   fifek

fifek

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 895 postów
  • Lokalizacja800 m. od Szreniawy
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:F.

Napisano 22 wrzesień 2015 - 20:39

@fifek, to musiałeś na węch ich wykryć, bo żeby zjeść klenia trzeba tydzień gorzałą znieczulać mordę. 20 kilka lat temu popełniłem błąd próby konsumpcji klenia... Nawet mocno popychany procentami, nadal żądał powrotu do wody.
Żeby było w temacie - ostatnie 3 wypady na Wisłę skończyłem żałośnie słabo, pojedyncze okonki, jeden klenik ok. 30cm (na sandaczową gumę zresztą).
Chyba czas odpuścić na jakiś czas Kolną i okolicę.

Dwóch Panów, łowiących z gruntu, pokazało mi zdjęcia grubych kleni (55+), które skończyły na talerzu. Koledzy przyjechali zieloną Toyotą Avensis o numerach KPR....(w  wolnym tłumaczeniu: kapusta, papryka, rozpusta...). Ja nic nie piłem....  wtedy na pewno nie. Twierdzili, że mięsko klenia zrobione w cebulce, lekko wodniste, jest  całkiem niezłe.... Ręce mi opadły. ...


Użytkownik fifek edytował ten post 22 wrzesień 2015 - 20:40


#1313 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 697 postów

Napisano 22 wrzesień 2015 - 22:44

PePe gratuluję sandacza.Na jakiego woblera złowiłeś?

Teraz wybierasz w nocy przelewy,rafy czy opaski,

Na Dunajcu znam dobre miejsca, gdzie duże głazy,kamienie przy przelewach główek i zatopiona opaska na środku , ale dużo wędkarzy okresowo.

Zazdroszczę wam tych sandaczy pod Krakowem ;)

U mnie w okolicach Szczurowej to sandacza prawie niet. Prędzej na Dunajcu ładny się zdarzy.

Może też jestem mało wytrwały, po zmroku nie usiedzę-uchodzę dłużej jak 1 godzinę,potem strasznie mi się nudzi,jak nie ma brań i cisza jest grobowa. :)

W dodatku te glony, w sobotę to już wogóle nie dało się łowić.

Natomiast w niedzielę byłem na Dunajcu koło Żabna, ubrany tylko w koszulę zmarzłem i zmokłem za wszystkie czasy-godzinna ulewa :D, ale woda czyściuteńka, glonów nic!,ryby brały tylko podczas deszczu :D parę okoni i 2 szczupaczki.


Użytkownik jerzy6 edytował ten post 22 wrzesień 2015 - 22:57


#1314 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 23 wrzesień 2015 - 00:08

Spotkałem z kolega pod jednym z mostów robiąc rekonesans przed wyprawa panów którzy twierdzili ze zupa z jazgarzy to jakiś rosyjski przysmak a ze nic nie mogli złowić a jazgarze wieszali się na chaczyk to mordy im się cieszyły jakby dawno po kłach nie dostali ,a i ponoć bolen tez jest pyszny trza zagadać z działem rybnym w makro aby bolki i jazgarze wrzucili

Dwóch Panów, łowiących z gruntu, pokazało mi zdjęcia grubych kleni (55+), które skończyły na talerzu. Koledzy przyjechali zieloną Toyotą Avensis o numerach KPR....(w wolnym tłumaczeniu: kapusta, papryka, rozpusta...). Ja nic nie piłem.... wtedy na pewno nie. Twierdzili, że mięsko klenia zrobione w cebulce, lekko wodniste, jest całkiem niezłe.... Ręce mi opadły. ...


Kojarzę bryczkę ładne zdjęcie sumika w wannie to co utkwiło mi w pamięci pan się chwalił wypadem jakoś z połowy czerwca

Nie denerwuj sie Tomku!!


Ach ten pyszniak

#1315 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 23 wrzesień 2015 - 00:40

Nie pamietam programu (jakiś czeski) ale wiem, że zrobił złą robotę pokazując sposoby na przyrządzenie mięsa boleni, kleni itd.
Osobiście nie mam pretensji do ludzi biorących ryby do zjedzenia, ale niech to robią z umiarem i w świetle limitów.

#1316 OFFLINE   GBP

GBP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 216 postów
  • LokalizacjaZabierzów
  • Imię:G
  • Nazwisko:B

Napisano 23 wrzesień 2015 - 01:11

Wczoraj wybrałem się troszkę dalej od swoich rewirów. O zmroku bolek 65 cm, potem do północy spacer za sandaczem bez efektów. Poniżej Krakowa przynajmniej Wisełka jeszcze płynie i można pogadać bo sporo ludzi wieczorem.



#1317 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 23 wrzesień 2015 - 01:18

Czyli poniżej Przewozu byłeś. Bolek z "zakrętu" czy wyżej?
Główki mocno obstawione?
Kusi mnie tam podjechać ale natężenie ludzi odstrasza.

#1318 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów

Napisano 23 wrzesień 2015 - 09:03

E tam, narzekacie...

Nie ma sobie co życia obrzydzać. Jesień się robi, to i amatorów drapieżnika jakoś więcej nad wodą. Zwłaszcza jak się jeździ na pierwsze km poniżej Krakowa to można się napatrzeć i nasłuchać różnych dziwnych rzeczy. Sam przewóz to już wogóle dramat. Nie twierdzę, że wszyscy odwiedzający to miejsce to patałachy, ale o takich tam najłatwiej w okolicy. Byłem tam w tym roku dwa razy i w obu przypadkach jakiś taki niesmak pozostał. Cóż, wychodzi na to, że od lat niewiele się tam zmienia... A czy jest tam więcej ryby niż na niższym odcinku, powiedzmy tak do Koszyc (bo te wody odwiedzam)? Może i tak. Ale dużo przyjemniej jest łowić samemu niż zastanawiać się, czy jakiś kolo z przeciwka trafi cię gumą. Bo przecież mu się nudzi, bo na grunt nie bierze, to łapie dodatkowo spina i macha. A na odcinku poniżej Niepołomic mam kilkadziesiąt km praktycznie dla siebie, bo nie spotykam prawie nikogo. Ryby może i mniej, trudno ją znaleść, ale za to mniej skłuta, spłoszona a i okolice coraz ładniejsze. I nie strach tego napisać, bo żeby tam połowić to nie wystarczy zajechać i trafić do wody. Więc jakoś nalotu się nie spodziewam, bo tam trzeba sporo być, żeby dobrze wytypować i trafić.

Tak więc, @jerzy6 - nie masz czego zazdrościć, jak chodzi o podkrakowskiej sandacze (jeżeli masz na myśli odcinek zaraz poniżej Krk). Bliżej Ciebie też można połowić. I to w o wiele przyjemniejszych okolicznościach przyrody jak i towarzystwie. Bo im dalej Krakowa tym większy mamy wpływ na to z kim łowimy i trudniej o towarzystwo takiego "pana  Janka z Przewozu".


  • jerzy6 i Piotr Boruch lubią to

#1319 OFFLINE   GBP

GBP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 216 postów
  • LokalizacjaZabierzów
  • Imię:G
  • Nazwisko:B

Napisano 23 wrzesień 2015 - 09:22

Byłem koło Nowego Brzeska tyle że na popularnej miejscówce. Na moim brzegu było pięć osób na 1 km. A z drugiej strony też mi światełkiem ktoś mrugał. Na razie wracam na swoje rewiry bo są tam rachunki do wyrównania.



#1320 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1264 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 23 wrzesień 2015 - 09:53

Wczorajszy wieczorny 75-80cm tak na oko ;) szybka fotka pyska i do wody,

 

Załączone pliki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych