Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi, lipienie - wydzielona dyskusja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
138 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 styczeń 2013 - 02:03

@Kuba nie bardzo rozumiem. Czyli obowiazek NK na wodzie nie ma Twoim zdaniem sensu? Jasne ze nie wszyscy beda etyczni, ale wystarczy ze bedzie obok siebie dwoch, jeden etyczny drugi nie i jest szansa ze nietyczny nie odwazy sie dac rybie w leb. Jak bedziesz mial nad woda jednego nietycznego to z pewnoscia nie wystraszy sie zadnego zakazu, tylko wpakuje rybe do termosu.

Na rzece widac czy ktos holuje rybe i co z nia potem robi. Jest szansa ze miesiarze przerzuca sie na wode gdzie mozna beretowac. Same zakazy nic nie zmienia. Czuwac nad tym musza sami wedkarze.

Użytkownik ictus edytował ten post 22 styczeń 2013 - 02:08


#122 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9629 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 styczeń 2013 - 09:52

Nie ma sensu łudzić się, że dłuższe łowienie - od stycznia do września, jest dla ryb obojętne.
Choćby wprowadził bezzadziory, NK i nie wiem co jeszcze, jeśli nad wodą nie masz właściciela i strazników jest kupa.

Strażników nie ma bo wędkarze są egoistami i wyjazdy nad wodę bez wędki ich nie interesują, a "właściciel" wiadomo jakie ma podejście.

Jak wpuścisz nad wodę ludzi, będzie to dla wody ekstra presja, jak pokazują "procenty" z WW w najlepszym wypadku 20% wypuści ryby. Mimo zakazu zabierania takie kwiatki są. Miałem okazję być kilka lat SSR na wodzie No-Kill i.. i tak po prostu jest.

Woda ze skróconym okresem lowienia plus wędkarze zamiast siedzieć obrażeni będący nad wodą i patrolujący rzeki, które ponoć tak kochają i na rybach im tak zależy = lepszy sezon za 2,3 lata. Wyniki sa bardzo szybko. A jak jeszcze z glową ktoś zarybi (np nie w lutym, do wody 2st, tuż przed pójściem śniegówy) to moze być naprawdę dobrze.

I teraz pytanie:

co lepiej?

Nadupcać wodę w środku zimy, łowić kelty i uważać że jest ok, bo "są wędkarze nad wodą" czy odpuscić sobie aż ryby będą w dobrej kondycji (co można przecież indywidualnie dla rzeki określić i lowić od stycznia na wodach na których jest to ok), opiekować się i zajmować woda cały rok nie tylko w sezonie miesnym, zarybiać, budowac inkubatory i.. po kilku latach mieć super łowisko?


  • Zielony lubi to

#123 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 22 styczeń 2013 - 10:22

Kuba w idealnym świecie ...

ale nie żyjemy w idealnym świecie i dlatego nie ma uniwersalnych rozwiązań dla każdej wody.

W niektórych miejscach sprawdzi się bardziej Twoje podejście, a w innych @ictusa.

Łowiłem kiedyś w wodzie, gdzie było zimowisko morskich okoni, ale w tym okresie narzucony był "No Kill". Wędkarzy było mnóstwo i faktycznie nawzajem się pilnowali.

Gdyby nie dostęp do wody w tym momencie, to te okonie zostały by wyżarte ... przez Polaków (niestety), Rumunów i kormorany. 



#124 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9629 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 styczeń 2013 - 10:52

Łowiłem kiedyś w wodzie, gdzie było zimowisko morskich okoni, ale w tym okresie narzucony był "No Kill". Wędkarzy było mnóstwo i faktycznie nawzajem się pilnowali.

W PL to było czy w Danii ;)



#125 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 styczeń 2013 - 11:13

Wiekszosc wedkarzy to w moim mniemaniu osoby ktore nad woda bywaja rzadko bo zwyczajnie nie maja czasu na czestsze wypady. Poki nie ma sie pracy od piatku do soboty, nie wraca sie do domu o 19:00, a tam czekaja dzieci i zona, to mozna patrolowac wode i spedzac nad nia milo czas bez wedki. Czesto wedkarze mimo ze by chcieli to zwyczajnie nie moga, bo trzeba zrobic zakupy, pojechac z dzieckiem do lekarza, pomoc odrobic lekcje etc. Jedno dziecko to w Polsce mocny standard.

Trzeba dzialac w kolach i poswiecic czas zeby wepchnac rozgarnietych ludzi ktorzy zastapia beton. Nie wymaga to duzo czasu. Wlasciciel wody powinien zapewnic jej ochrone. Jesli trzeba nalezy zwiekszyc skladki. Moze jasno okreslic jaka ich czesc idzie na ochrone wod, nawet jako dodatkowa oplata. Tak samo powinna byc rozwiazana kwestia oplaty na zarybianie. Inaczej kasa rozejdzie sie zawody i inne pierdoly.

W obecnej sytuacji czyli bez aktywnych straznikow, klusole z wedka elektryczna, sieciami, zastawkami, robaczksmi w te kilka miesiecy bez wedkarzy ta wode wyrybia i beda skuteczniesi od wedkarzy NK, nawet tych niezdarnych C&R w najgorszym wydaniu. Nikt mi nie wmowi ze klusole wystrasza sie deklaracji na forum czy przepisow, tych tylko papierowych ktorych jak na razie nikt nie egzekwuje. Skoro na odcinkach nokill zabijaja to co sie bedzie dzialo gdy nikogo tam nie bedzie? Bedzie lepiej? Bedzie wiecej ryb? Jest kryzys i bedzie sie poglebial, to wygeneruje wiecej autochtonow z dyzymi zamrazarkami. Ja bym im nie dawal bezpanskiego folwarku z pstragami, bo ochrona wod to aktualnie fikcja. Zamiast jednej ryby jak ci o ktorych pisales zabiora w tygodniu cala przyczepke miecha.

Oczywiscie Twoj model Kuba bardzo mi sie podoba. Jezeli wprowadzimy go tylko w czesci dotyczacej tylko skrocenia okresow to w realu nie zadziala. Jesli uda sie go wprowadzic w calosci to bedzie rewelacja.

P.S. Jesli nie uda sie wszedzie wprowadzic wymarzonego NK, a raczej sie nie uda, to moze zastosowac dodatkowe rozwiazania regulujace polowy. Oczywiscie to abstrakcyjny pomysl zakladajacy ze mamy aktywnych straznikow. Co do limitow polowowych - ciekawym rozwiazaniem jest wydawanie licencji na zabijanie w postaci czipow ktore po zlowieniu wedkarz jest zobowiazany przyczepic do ryby. Jednorazowe, drogie i sprzedawane w ograniczonym zakresie. Woda pozwala na zabicie 200 ryb w sezonie, sprzedajemy 200 licencj itd. Niezrealizowane licencje ida do kosza. Brak czipa = grzywna, kara czy jak to zwal. Pozwolilyby to okreslic przez zarzadce ile zabranych ryb woda zniesie, tak aby liczba ryb przyrastala. Moze wprowadzic je tylko na niektorych wodach, podobnie jak w polowach krokodyli w USA. Takie S-F ale w niektorych miejscach dziala.

Użytkownik ictus edytował ten post 22 styczeń 2013 - 11:50


#126 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9629 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 styczeń 2013 - 12:22

Wiekszosc wedkarzy to w moim mniemaniu osoby ktore nad woda bywaja rzadko bo zwyczajnie nie maja czasu na czestsze wypady. Poki nie ma sie pracy od piatku do soboty, nie wraca sie do domu o 19:00, a tam czekaja dzieci i zona, to mozna patrolowac wode i spedzac nad nia milo czas bez wedki. Czesto wedkarze mimo ze by chcieli to zwyczajnie nie moga, bo trzeba zrobic zakupy, pojechac z dzieckiem do lekarza, pomoc odrobic lekcje etc. Jedno dziecko to w Polsce mocny standard.

 

O jednym zapominasz.

Kogo to obchodzi?

Czy jak przyjedziesz na stację benzynową i zamiast kasy będziesz człowiekowi podobne opowieści robił, to zatankuje ci auto za darmo?

Póki co, wędkarstwo nie jest obowiązkowe, nawet, co trudno zrozumieć, nie jest "prawem naturalnym" jak powietrze do oddychania.

Chcesz - płacisz i uczestniczysz.

Nie chcesz? 

Jest łowienie morskie, są szachy, można głaskać kota czy spacerować po lesie.

 

Dla mnie to jest szukanie wygodnych wymówek dla braku chęci do działania. Bo zawsze wygra supermarket, kino, siedzenie na kanapie i "weekend muszę poświęcić rodzinie". Powiedz, a jak to jest, ze np myśliwi, którzy chyba nie składają się wyłącznie z bezrobotnych i artystów malarzy z nielimitowanym czasem jakoś... dają radę. Są w obwodzie i zimą, i wiosną, i dbają o swoje. Im dzieci nie chorują, czy tez w pracy mówią "jestem myśliwym  i z pomrukiem zrozumienia i akceptacji codziennie wychodzą o 15?

Trzeba dzialac w kolach i poswiecic czas zeby wepchnac rozgarnietych ludzi ktorzy zastapia beton. Nie wymaga to duzo czasu. Wlasciciel wody powinien zapewnic jej ochrone. Jesli trzeba nalezy zwiekszyc skladki. Moze jasno okreslic jaka ich czesc idzie na ochrone wod, nawet jako dodatkowa oplata. Tak samo powinna byc rozwiazana kwestia oplaty na zarybianie. Inaczej kasa rozejdzie sie zawody i inne pierdoly.
 

Wybacz, ale działałeś już w kole?

Poświęciłeś czas by zastąpić beton?

Kto go zastąpi i będzie działał w maksymalnie nie efektywnym tworze jakim jest PZW - wieczny i nieustający kącik dyskusyjny?

Nie wymaga to dużo czasu? To proszę  idź przodem...

Zwiększ składki tak by było na ochronę, niech ludzie płaca 100pln za dniówkę łowienia na Wiśle. tylko jak to przeprowadzisz w "demokratycznym" tworze, jakim jest pzw zrzeszające ludzi z łapanki, skoro nawet i tutaj, zrozumienie wydawałoby się ze sprawy oczywistej, jaką jest zmniejszanie presji wywołuje taki opór? I to w środowisku postrzeganym przez "resztę" jako skrajnie nawiedzenie no killowi odmieńcy? Jak wytłumaczysz ludziom, ze mają na Ciebie zagłosować, wybrać do władz skoro oferujesz im np 10x podniesienie opłat, wprowadzenie zakazu zabierania ryb i limitu wejść nad wodę?

Co do odpowiedzi która się ciśnie "drobnymi kroczkami" to drobnymi kroczkami tak drobimy w miejscu któryś rok z rzędu. Jak przedszkolak pod zajętym kibelkiem przeskakujemy z nogi na nogę i powoli chyba już po nogawkach cieknie, a nadal wolą wszyscy stać w miejscu i wykonywać działania pozorowane.

 

 

 

W obecnej sytuacji czyli bez aktywnych straznikow, klusole z wedka elektryczna, sieciami, zastawkami, robaczksmi w te kilka miesiecy bez wedkarzy ta wode wyrybia i beda skuteczniesi od wedkarzy NK, nawet tych niezdarnych C&R w najgorszym wydaniu. Nikt mi nie wmowi ze klusole wystrasza sie deklaracji na forum czy przepisow, tych tylko papierowych ktorych jak na razie nikt nie egzekwuje. Skoro na odcinkach nokill zabijaja to co sie bedzie dzialo gdy nikogo tam nie bedzie? Bedzie lepiej? Bedzie wiecej ryb? Jest kryzys i bedzie sie poglebial, to wygeneruje wiecej autochtonow z dyzymi zamrazarkami. Ja bym im nie dawal bezpanskiego folwarku z pstragami, bo ochrona wod to aktualnie fikcja. Zamiast jednej ryby jak ci o ktorych pisales zabiora w tygodniu cala przyczepke miecha.
 

 

Przecież nikt nie mówi o przepisach, tylko o regularnym trzepaniu wody i odławianiu "robactwa".

Średnich rozmiarów koło ma pewnie ponad stu członków. Każdego zobowiązać, by tylko dwa razy w roku był na patrolu i masz już więcej niż jedną osobę dziennie nad wodą. To sa sytuacje, gdy nie potrzeba żadnych specjalnych czarów, wystarczy ruszyć pupę, wsiąść w auto i pojechać. Co więcej, jak się postara komendant SSR i porozmawia z ludźmi z policji, to będą bardziej niż chętni do pomocy w przypadku spotkania kogoś kto brzydko się zachowuje, jak choćby i widoczni na tym zdjęciu delikwenci, którym opłacało się przyjechać 150km w jedną stronę, przy paliwie za pewnie 5pln za litr, i łowić pstrągi na robaki, bez opłat:

 

Załączony plik  zli ludzie.jpg   35,92 KB   72 Ilość pobrań

 

Sterroryzowani i zatrzymani do przyjazdu policji... kartą MPK niepełnosprawnego ;)

Wystarczy nad wodą ktoś kto kontroluje i po problemie.


  • Zielony lubi to

#127 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 styczeń 2013 - 13:55

@Kuba napisal: "O jednym zapominasz. Kogo to obchodzi? "

Myslalem ze kolegow z jerkbaita :)

"Czy jak przyjedziesz na stację benzynową i zamiast kasy będziesz człowiekowi podobne opowieści robił, to zatankuje ci auto za darmo?"

Nie wiem gdzie wyczytales ze uwazam ze ma byc za darmo. Nie uwazam tak. Placenie jest w porzadku i place. Jestem sklonny placic za dobre lowiska duze pieniadze (vide Slovenia).

"Dla mnie to jest szukanie wygodnych wymówek dla braku chęci do działania. "

Jestes niesprawiedliwy. Poprosze o troche empatii.

"Bo zawsze wygra supermarket, kino, siedzenie na kanapie i "weekend muszę poświęcić rodzinie". "

W kinie nie bylem od ponad roku, mimo ze bardzo je lubie. Jesli nie potrafisz zrozumiec ze mozna nie miec czasu to trudno, moge ci tylko pozazdroscic. Mysle ze znajda sie tacy dla ktorych problem braku czasu jest znany z autopsji. Nie widze tez powodu zeby nie poswiecac czasu dla rodziny. Dla mnie to wazne, dla Ciebie moze mniej. Wolalbym byc nad woda z wedka czy bez, ale jest cos takiego jak odpowiedzialnosc. Nie chce zeby moje dziecko wychowywal obcy facet. W miare moich mozliwosci - dzialam. Dlatego podoba mi sie inicjatywa @hlehle. Jestem tez gotowy tez placic aby woda byla bardziej rybna. Czasu niestety nie rozmnoze. Nie chce tez zeby ktos odbieral mi prawo do wedkowania bo mam mniej czasu.

"Jak wytłumaczysz ludziom, ze mają na Ciebie zagłosować, wybrać do władz skoro oferujesz im np 10x podniesienie opłat, wprowadzenie zakazu zabierania ryb i limitu wejść nad wodę?"

Nie jest konieczne zwiekszenie skladek 10x. Gdyby je zwiekszyc nawet dwukrotnie i zebrany fundusz przeznaczyc na ochrone i zarybienia lub budowanie tarlisk to mielibysmy eldorado.

"Każdego zobowiązać, by tylko dwa razy w roku był na patrolu i masz już więcej niż jedną osobę dziennie nad wodą. "

Odwroce kota ogonem. Myslisz ze ta propozycja jest realna??? Bardziej niz zwiekszenie skladek? Co twoim zdaniem beda robic na patrolu zmuszeni do niego wedkarze? Mi wyobraznia podpowiada wiele ;)

Podsumowujac. Latwiej wprowadzic okres NK niz ten okres skrocic. To tak apropos realnych pomyslow.

Użytkownik ictus edytował ten post 22 styczeń 2013 - 14:07


#128 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9629 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 styczeń 2013 - 14:06

Ictus

Najłatwiej, to popisać sobie nawzajem na forach.

Żeby z tego coś realnego wyszło, to niestety nie słyszałem...

Stąd inicjatywy obiecujące efekty bez zaangażowania... no powiedzmy że mam sceptyczne podejście.


  • Zielony lubi to

#129 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 styczeń 2013 - 14:11

Rozne inicjatywy padaja, to naturalna kolej rzeczy. Bez podejmowania prob na pewno lepiej nie bedzie. W koncu sie uda :) Trzymam za to kciuki.

#130 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9629 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 22 styczeń 2013 - 14:15

Ictus, bez złośliwości, bo nie chce byś odniósł wrażenie, ze mam jakieś wąty.

Ale trzymanie kciuków pomaga tyle co modlitwa o deszcz.

Tam gdzie sa ryby to głównie dzięki realnym działaniom, nie trzymaniu kciuków ;)


  • joker lubi to

#131 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 22 styczeń 2013 - 18:03

Tu się zgadzam z Kubą. Wiedziałem, że ludzie są zapracowani itd. ale liczyłem na to, że jednak uda się całkiem pokaźnej grupie się zebrać, a nie tylko pisać na forach.

Kiepsko to w praktyce wygląda.

Jednak liczę na to, że jeszcze się to zmieni. Część ludzi dojrzeje do tego, może zmiana pokoleniowa, może ...

:)



#132 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 styczeń 2013 - 22:40

Zobaczymy :)

#133 OFFLINE   Rhyacophila

Rhyacophila

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 320 postów
  • Lokalizacjabamboosfera.blogspot.com/

Napisano 23 styczeń 2013 - 00:59

Po mojemu,

Jesteśmy wystarczająco zamożni aby nabyć dobry sprzęt, wiedzę jak go skutecznie używać, informacje, mobilność itd, a zarazem zbyt ubodzy aby efektywnie gospodarzyć na łowiskach!

A może to nie o pieniądze chodzi lecz o naszą ułomność w organizowaniu się??? A może o ułomność naszej "organizacji", która raczej do biednych nie należy...?  (Budżet grubo ponad 100 000 000...! nie stać nas na strażnika, renaturyzację, lobbing, etc..) A może o jedno i drugie.

Musimy się reformować albo poszukać alternatyw dla Związku. Albo z przymkniętymi oczyma uklepywać system, podejmując romantyczny trud społecznika, wylewając żale na forach od czasu do czasu...

 

  O reformy trudno, to już wiemy...


  • Kuba Standera i Fr0ntliner lubią to

#134 OFFLINE   skalka

skalka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 600 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 23 styczeń 2013 - 21:43

Był taki gość Konfucjusz, który powiedział "Człowiek szlachetny wymaga od siebie, a prostak od innych" :) Pozdrawiam



#135 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 491 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 25 styczeń 2013 - 22:33

Skalka kapitalna puenta.

Zresztą cała powyższa dyskusja była jedną z lepszych jakie w tym temacie czytałem na forum a nawet na forach. Myślę, że będzie można do tej tematyki powracać.



#136 OFFLINE   AJRON44

AJRON44

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 10 lipiec 2018 - 05:50

Witam wszystkich ja troszkę z innej beczkiAle mam prośbę do łowców pstragow w okolicy Gdańska czy jest ktoś chętny się podzielić nadmiarem.na jakieś fajne rzeki z kropkami ewentualnie z chęcią bym się z kimś umówił na jakiś wypad bo pewnie tam gdzieś będę A w ciemno to bywa różnie jak ostatnio byłem na pomorskich rzekach to pani w związku wysłała mnie na dobry odcinek tylko powiedziała że to no kill ja mówię niema problemu bo i tak nie biorę tych ryb chcę połować ryby brały ale jakiesz było moje zdziwienie gdy pod koniec odcinka zobaczyłam czerwoną tablicę z napisem DOPROWADZALNIL myślałam że się zapadne pod ziemie spierdzielałem jak zajac więc wole takiej sytuacji uniknąć teraz ale i nie chce sie słuchać po jałowe wodzie sorki że tu napisałem Ale nie chce zaczynać tematu A tu ludzie są którzy może się czymś podzielą

#137 OFFLINE   AJRON44

AJRON44

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 10 lipiec 2018 - 05:51

Witam wszystkich ja troszkę z innej beczkiAle mam prośbę do łowców pstragow w okolicy Gdańska czy jest ktoś chętny się podzielić nadmiarem.na jakieś fajne rzeki z kropkami ewentualnie z chęcią bym się z kimś umówił na jakiś wypad bo pewnie tam gdzieś będę A w ciemno to bywa różnie jak ostatnio byłem na pomorskich rzekach to pani w związku wysłała mnie na dobry odcinek tylko powiedziała że to no kill ja mówię niema problemu bo i tak nie biorę tych ryb chcę połować ryby brały ale jakiesz było moje zdziwienie gdy pod koniec odcinka zobaczyłam czerwoną tablicę z napisem DOPROWADZALNIL myślałam że się zapadne pod ziemie spierdzielałem jak zajac więc wole takiej sytuacji uniknąć teraz ale i nie chce sie słuchać po jałowe wodzie sorki że tu napisałem Ale nie chce zaczynać tematu A tu ludzie są którzy może się czymś podzielą

#138 OFFLINE   AJRON44

AJRON44

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów

Napisano 10 lipiec 2018 - 06:20

Witam wszystkich ja troszkę z innej beczki Ale mam prośbę do łowców pstragow w okolicy Gdańska czy jest ktoś chętny się podzielić namiarem na jakieś fajne rzeki z kropkami ewentualnie z chęcią bym się z kimś umówił na jakiś wypad bo pewnie tam gdzieś będę A w ciemno to bywa różnie jak ostatnio byłem na pomorskich rzekach to pani w związku wysłała mnie na dobry odcinek tylko powiedziała że to no kill ja mówię niema problemu bo i tak nie biorę tych ryb chcę połowić ryby brały ale jakiesz było moje zdziwienie gdy pod koniec odcinka zobaczyłam czerwoną tablicę z napisem DOPROWADZALNIL myślałam że się zapadne pod ziemie spierdzielałem jak zajac więc wole takiej sytuacji uniknąć teraz ale i nie chce sie złachać po jałowe wodzie sorki że tu napisałem Ale nie chce zaczynać tematu A tu ludzie są którzy może się czymś podzielą



#139 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1973 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 11 lipiec 2018 - 06:44

[quote name="AJRON44" post="2416105" timestamp="1531200015"]

[quote name="AJRON44" post="2416100" timestamp="1531198265"]
Witam wszystkich ja troszkę z innej beczki Ale mam prośbę do łowców pstragow w okolicy Gdańska czy jest ktoś chętny się podzielić namiarem na jakieś fajne rzeki z kropkami (...) [/quote]

Zacznij od informatora wód P&L okręgu Gdańskiego...
  • Pavko lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych