Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łosoś i troć na casting


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 lipiec 2007 - 12:34

Witaj Kuba. Jasne,że w ubiegłym wieku, ale zwyczje ryb nie zmieniają się tak często jak zwyczje ludzi. Uważam nawet, że w ogóle się nie zmieniają. 30lat temu łowiłem trocie na karlinki
i dzisiaj też to robię. Natomiast ze stwierdzeniem, że karlinki najlepiej pracują w uciągu, wybacz nigdy się nie zgodzę, używam
ich również w połowach na wodach stojących i nie tylko karlinek
ale ogólnie wahadeł. Natomiast jeśli chodzi o sektorowość na Morrum to już była, ten największy był złowiony na 2-ce, a pozostałe na 16-ce. Co do sposobu prowadzenia wahadła, a karlinki i ich modyfikacji to mogę zrobić szkolenie Hehe.
Łowię na nie pstrągi i to duże. jazie i klenie na Odrze o boleniach, szczupakach i sandaczach nie wspominając.
Pozdrowienia jachu

#22 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 lipiec 2007 - 13:25

Sorki teraz taki mały wykład dot. prowadzenia wahadeł, a szczególnie karlinek. Jak wiadomo karlinka w dużym uciągu lub szybko prowadzona pracuje prawie jak obrotówka. Tą jej cechę trzeba umieć wykorzystać na wolnej lub stojącej wodzie. Generalnie sprowadza się to do tego, że taką przynętę można prowadzić zdecydowanie wolniej niż gumy czy obrotówki. Przykład: łowiąc podczas którychśtam Klubowych Spinningowych MP łowiłem w tzw. bąblu - odnodze o stojącej wodzie połączonej z głównym nurtem Odry, było to w rej. Rybocic. Łowili obok mnie
spece z Orfy Słubice, czy Klenia Sulechów na swoją 11g karlinkę
w kolorze miedzi złowiłem komplet szczupaków w ok. 1.5h, koledzy
którym dałem dokładnie takie same przynęty i którzy łowili dok. w tym samym rejonie (rzuty w łowisko o prom. ok. 20m) nie złowili nic. A ja wiem, że powodem była zdecydowana różnica w sposobie prowadzenia przynęty. Oni, przyzwyczajeni do gum i woblerów prowadzili karlinki zdecydowanie za szybko. Wykorzystując ich właściwości można je prowadzić prawie w miejscu trzeba tylko starać się tak je prowadzić aby wykonywały
dwa-trzy obroty w lewo i tyle samo w prawo, oraz należy wykorzystać możliwości prowadzenia tych przynęt w opadzie. Do tego potrzebne jest niestety długie wędzisko jak feeder czy odległościówka. Pozdrawiam Jachu

#23 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 27 lipiec 2007 - 13:51

jachu i tu pojawia sie problem czucia przynety. dobry kij, rezonansik i ... mozna liczyc wszystkie te obroty w lewo i prawo :mellow:

#24 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 lipiec 2007 - 14:12

Witaj Mifek. Jasne masz rację i wiem do czego zmierzasz, rezonasik. licznie obrotów itd. Tylko CASTING no nie? Zgadzam się, ale jak wspomniałem w moim instruktarzu w wielu sytuacjach musimy posługiwać się długim wędziskiem, a w odniesieniu do castingu niebotycznie długim a raczej nieosiągalnie długim. Co nie znaczy, że casting nie jest ok. ale tak jak próbuję powiedzieć od pierwszej mojej wizyty na forum nie może być jedyną metodą. Chyba, że ktoś przedkłada preferencje nad wszystko inne i godząc się z nieuniknionymi ograniczeniami akcepuje TO. Wolno każdemu. Pozdrowienia Jachu

#25 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 27 lipiec 2007 - 14:56

jachu jest tak jak mowisz. kazdemu co kto lubi... ja ostatnio biegalem z moja armatą 7'10 i musze powiedziec ze bylem zachwycony zarowno moca, porecznoscia jak i czuciem. no i ladowanie od 10 gram tez nie stanowilo problemu. choc w tej dolnej granicy na pewno nie bez znaczenia bylo uzycie 201DC ktory zaczyna smigac od 8g. tak czy siak w chwili obecnej jest to moj ulubiony kijek na te chore ryby z kropkami z Regi... w parsecie faktycznie taki dlugi kij moze byc nie do konca poreczny - choc bez przesady... biorac jednak pod uwage nasze ostatnie zimy to... nawisy lodowe coraz mniej maja znaczenie, bo jeszcze trochę a bedzie to wielki ewenement :mellow:

#26 OFFLINE   pafek

pafek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 772 postów
  • Lokalizacjapstrągowe strumienie

Napisano 27 lipiec 2007 - 15:56

trzeba tylko starać się tak je prowadzić aby wykonywały
dwa-trzy obroty w lewo i tyle samo w prawo


pytanie w jaki sposób zmienić kierunek obracania się wahadełka ?


#27 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 lipiec 2007 - 18:20

[quote]
trzeba tylko starać się tak je prowadzić aby wykonywały
dwa-trzy obroty w lewo i tyle samo w prawo
[/quote]

pytanie w jaki sposób zmienić kierunek obracania się wahadełka ?

[/quote]

Najłatwiej nauczyć się tego prowadząc przynętę na krótkiej żyłce w płytkiej wodzie
pod nogami. Prowadzimy wahadło samym kijem, jak najwolniej tak aby się ledwie obracało delikatne zwolnienie naprężenia żyłki powinno spowodować zmianę kierunku
obrotów. Nie wszystkie wahadła chcą to robić, ale większość karlinek oraz Orka HRT
robią to bez problemu.

#28 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 28 lipiec 2007 - 12:45

Do tego potrzebne jest niestety długie wędzisko jak feeder czy odległościówka. Pozdrawiam Jachu

A jesli chodzi o waska, dosc zakrzaczona rzeke jak na wschodnim Pomorzu?? :wacko:


#29 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 lipiec 2007 - 13:24

kuba tam trzeba uzywac bolonek. bo musisz miec wystarczająco dlugie ramie / wedke by wyjsc z nia za krzaczory... a i w transporcie na brzegu nie jest upierdliwa bo mozna ja zteleskopowac

#30 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 lipiec 2007 - 17:12

@Mifek, wyczuwam delikatna wyszyde <_< A prawda jest taka, ze na pomorskich trociowych rzekach ktore ja znam, wezmy na ten przyklad Slupie, to krotkim kijem moglbys sie ewentualnie posmyrac po zadzie ;)
Pozdrawiam

#31 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 lipiec 2007 - 17:32

lukomat gdyby nie to ze nie jezdze na slupie chetnie stanal bym w szranki... pwnie bym dostal po dupie, bo taki ze mnie trociowiec jak... ale radzilem juz sobie z 7' kijkiem na redzie i parsecie wiec... tam tez bym sobie poradzil :mellow:
  • Alexspin lubi to

#32 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 28 lipiec 2007 - 17:52

Temat zaczyna mnie bardzo interesowac . Salmonidy z Lake Michigen na razie skopaly mnie tylek . Bylem juz dwa razy w porcie jachtowym w Kenoshy w Wisconsin. Jest to piekne , glebokie wejscie szerokie na dwa dalekie rzuty przyneta . Obwarowane betonowym walem i czesciowo kamieniami , stare pionowe drewniane pale , rowniez stalowe przy brzegu , mola dla jachtow , jest troche roslin . Na dzien dzisiejszy splawiaja sie Brown Trouty , pomalu pojawia sie lososie . Na razie kontakt wzrokowy tylko . Z muskich na Chanel Lake na razie rezygnuje , jest goraco i ryby tam musza odpoczac [ niech nie zabrzmi to ze ja je lowie :lol: ] . W zimnym i glebokim Michigen ryby maja sie swietnie i mozna poprobowac . Z opowiesci slysze tylko ze jak zacznie brac , zerowac to wszyscy lowia ...wiec bede czekal . Moja wedka na dzis to Browning Six Rivers 8,6 , dwusklad , niestety medium heawy a mialem kupic medium , od 3/8 do 1 oz. do tego Curado 201 DPV [ kupuj Luko ,kupuj ] zakres i na pstragi i na muskie :lol: , rowniez niestety mam na nim nawinieta az 50lb Power Pro czerwona bo na muskie , a tu trzeba ciensza i kolor bialy . Przynety na Browny male ; wahadelka , woblery , wirowki . Wedkowanie glownie na noc . Ja na razie od 5.30 do 9 00 . Na lososie przynety juz mozna wieksze bedzie dostosowac . Potem wrzuce kilka zdiec z Tego miejsca . Aha Grzesiek Wilczynski w zeszlym tygodniu w nocy trafil Brown Trout 25 lb...to jego rekordowa . Wczoraj pokazywal mi nowa zaprojektowana wedke spiningowa [ lososie lowi tylko takimi ] St Croix z serii Avid na razie tylko w rekach testerow , Ta wedka jest na 2008 rok . Postaram sie o wiecej wiadomosci z ta wedka zwiazana podac . na razie tyle . Ach te lososiowate torpedy ... :mellow:

#33 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:21

@jerry, kupie z pewnoscia, bo innego wyjscia nie mam. 25lbs, alez to byl smok :huh:

@mifek, ja nie mowie, ze nie mozna rzucic, bo i podlodowka rafisz do wody, ale chodzi o to, ze nie poprowadzisz wzdloz wystajacych krzakow albo w rynnie tak jak trzeba. Oczywiscie znowu kwestia preferencji, ale to inna sprawa.

Pozdrawiam

#34 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:28

a ja i tak sie na swoim upieram... moim zdanie roznica w dlugosci miedzy kijek 7'z kawalkiem a np 9 jest tak niewielka ze... tak czy siak podtrzymuje chec spotkania. ale nie na slupii... za daleko

#35 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:42

Ze spotkaniem bedzie ciezko, bo ja raczej w twoja strone na ryby za predko sie nie wybieram, przynajmnije chyba juz nie w tym roku. Poza tym, zeby udowodnic skutecznosc jednej metody onad druga musi byc jeden warunke, ryby. Obecnie wydaje mi sie, ze sprawa zlapania czego kolwiek jest bardziej kwestia szczescia :wacko: Ale zapraszam do mnie. Wody latwiejsze technicznie no i przede wszystki szansa na zlapanie ryby jest zdecydowanie wieksza B)
Pozdrawiam

#36 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:46

luko ale ja nie twierdze ze jedna jest lepsza od drugiej... choc widze ze raz czy dwa nieco niefortunie sie wyrazilem...chodzi mi o skutecznosc jednej drugiej i mozliwosc radzenia sobie bez wiekszych klopotow :mellow:

#37 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:51

No dobra, powiedzmy, ze mozna w miare sprawnie poslugwac sie krotszym kijem, ale sa takie miejsca ktorych skutecznie nie oblowisz, albo wogole odpuscisz z obawy o utrate przynety, a wtedy na twoje miejsce przyjdzie taki cwany lis jak Jachu (gdzie te foty??!!), zapusci muche, przeczesze miejsce cm po cm i jesli ryba bedzie, to napewno chociaz sie pokaze.
Nie doczytalem, wczesaniejszego postu. Tobie nie chce sie kilka kilometrow zrobic wiecej, a mnie chcesz sciagac zza morza?? Ej no kolego :unsure:
Pozdrawiam

#38 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 lipiec 2007 - 18:54

no bo ty to juz taki obierzyswiat jestes a mi nad slupie zawsze ni epo drodze za to ty czasami nad parseta bywasz z tego co wiem :mellow:

#39 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 28 lipiec 2007 - 19:04

No coz, nie zaprzecze, ze bywam nad Parseta, ale ostatni raz mi sie trafilo jakies 5lata temu. Potem to juz tylko Slupia, a od czasu wyjazdu, bylem tam raz na trzydniowej wyprawie na rozpoczecie sezony 2006, zreszta bardzo udanej. Raczej powtorka za predko sie nie zapowiada :(
Pozdrawiam

#40 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 29 lipiec 2007 - 03:02

Staram sie o zdiecie tego Lake Browna , dokladnie mial 25,5 lb . Po za tym to postanowilem ze kupie te wedke [ Grzesiek otrzymal takie trzy egzemplarze ] , przypominam ze to jest wedka spiningowa [ sorry Standerus ze temat nie dotyczy castu ]...bede wiec do niej kompletowal kolowrotek . plecionke jednym slowem caly zestaw na TE ryby . Chcialem tez przypomniec ze te lowy beda wieczorowa i nocna pora wiec spining jest tu latwiejszy . Najpozniej wiec w czwartek pozny wieczor bede probowal .




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych