Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1327 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 08 sierpień 2007 - 05:42

Moi Drodzy Przyjaciele B) od trzech tygodni odkrywam cos co bylo zawsze bardzo blisko i jednoczesnie bardzo daleko . Blisko bo jezioro Michigen jest o 30 minut jazdy , daleko bo zbyt malo wiedzy i cierpliwosci aby poznac blizej ryby lososiowate tego jeziora . Dotychczasowe epizody to ilus tam krotne wypady nad Root River gdzie troche muchy i troche spiningu bylo trenowane . Rzeka po kolana nigdy mi nie odpowiadala . Wole glebsze wody gdzie ryba ma wieksze szanse i jest wiecej tajemnic ...czytajcie ze jest za trudna i ja wole latwiejsza wode :lol: . Mucha moim zdaniem wymaga samotnosci a tego klimatu nad Root River nie ma sa za to tabuny wedkarzy . Czestym obrazkiem jest dolek i na obwodzie jak wskazowki zegara kilku /kilkunastu biczownikow . Inne moje proby poznania ryb Michigenu to wyprawy do portow jachtowych w Chicago . Byly to wyprawy dzienne , na noc parki sa w Illinois zamykane . Oprocz wielu okoni nigdy nie udalo mi sie zlowic innego gatunku . Jezioro Michigen fascynuje wielkoscia i lososiowatymi w nim plywajacymi . Ostatnimi laty moje wypady to glownie skierowane byly na rzeki lub jeziora srodladowe w poszukiwaniu bassow , szczupakow , muskie , walleyi czy catfishy . Natomiast o lososiowatych to glownie czytalem w Zewie Natury . Byly to artykuly Grzeska Wilczynskiego o wedkowaniu z brzegu jak i w rzekach ktore wplywaja do jeziora Michigen . I tu byly bardzo ciekawe opisy lowienia w nocy w portach w stanie Wisconsin . Cale szczescie w stanie Wisconsin jest nocne wedkowanie dozwolone bo to ze tak powiem - normalny stan . Te porty to Kenosha , Racine , Milwaukee , Sheboygan... zeby wymienic te najblizsze . Najblizej mam do Kenoshy , jade tam okolo 1,5 godziny , kazde nastepne miasto jest coraz wyzej na polnoc . Sezon praktycznie trwa caly rok , bo nawet w zimie na lodzie w portach jest duzo wedkujacych . Dla mnie lato , ktore jest zazwyczaj bardzo gorace , parne i uciazliwe , to okres w ktorym ryby w okolicznych jeziorach dostaja mocno popalic . Wiekszosc tych jezior to plytkie zbiorniki o podlozu torfowym i bagiennym . Lodzie , skutery robia z wody zupe a z trawy mielonke . I tu Jezioro Michigen jest prawdziwym skarbem . Jego wielkosc , glebokosc powoduje ze ryby maja sie swietnie a ludzie nie sa w stanie zrobic demolki . I ja od trzech tygodni zaczynam odkrywac jego uroki , odkrywac tajemnice i poznawac ludzi . Ludzi ktorzy wedkuja z brzegu i to z bardzo dobrymi wynikami . Musze powiedziec ze jestem zauroczony tym co do tej pory zaobserwowalem , miejscowkami , rybami i ludzmi ...Wyglada na to ze znalazlem drugi biegun moich zainteresowan . Pierwszym na pewno zawsze beda muskie i szczuple ...ale drugim zaczynaja byc lososiowate z Lake Michigen , szajba wali mi w dekiel ...i to jest piekne :mellow:
cdn.





  • giaur27 lubi to

#2 OFFLINE   Singor_ths

Singor_ths

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 280 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 sierpień 2007 - 09:22

B) no to czekamy teraz na wyniki B)

#3 OFFLINE   Singor_ths

Singor_ths

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 280 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 sierpień 2007 - 09:23

... i na kolejne relacje B)

#4 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18576 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 sierpień 2007 - 12:25

... i foty :mellow:

#5 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 08 sierpień 2007 - 23:25

@jerry trzymam kciuki za wytrwalosc i powodzenie. Ja dzis znowu przewiozlem swoje i malego cztery litery. Woda byla idealna, tuz po wysokim stanie po opadach ustabilizowal sie poziom, ryba pewnie weszla, a tu klapa totalna. Moze zbyt slonecznie. Nie wiem, ale nawet pstragi nie wyskakiwaly, co mnie zaskoczylo calkowicie. Trzeba bedzie dalej probowac...
Pozdrawiam

#6 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 09 sierpień 2007 - 09:05

to teraz dalsza ralacja, fotki pięknych ryb no i życze połamania kija na nich a nie na kolanie :mellow:

#7 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 09 sierpień 2007 - 22:09

jerry nie moge zapostowac naszych fotek z kenoshy jak mozesz to prosze zrob to a ja wysle zdjecia z wczoraj....

#8 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 sierpień 2007 - 23:01

@Jerry,

no to pięknie :mellow:
Czekamy na kolejne wieści i pierwsze wyniki. Powodzenia!



#9 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 sierpień 2007 - 23:05

jerry nie moge zapostowac naszych fotek z kenoshy jak mozesz to prosze zrob to a ja wysle zdjecia z wczoraj....


Jacek,

witaj na naszym forum. Miło mieć kolejnego kolegę zza wielkiej wody :D

Jeżeli masz jakiś problem z umieszczeniem fotek, to możesz je wysłać do mnie i ja je wstawię na forum.



#10 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 09 sierpień 2007 - 23:16

sebek my sie chyba znamy z karlina????rok 2000 w motelu z agresywnym kolega z .... nie pamietam miasta

#11 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 09 sierpień 2007 - 23:43

Postaram sie dopisac reszte i dolaczyc zdiecia jutro i w sobote . jerry pracowac , pracowac i pracowac ...
Jacek ciesze sie ze juz na pokladzie :D ...ja chyba dzis na noc tam pojade B)
Kto przez weekend bedzie mogl przyjac i wstawic zdiecia ktore bym podeslal ... :D

#12 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 10 sierpień 2007 - 07:36

Pogubiłem się totalnie Zdjęcia, ktore nadesłał mi Jacek spróbuję dzisiaj wrzucić (chwilowy problem z moim Outlookiem). Teraz wiem dlaczego Ty sierściuchu jeden zdradziłeś swojego herbowego szczupaka. Jurku cieszę się!

Pozdrawiam
Remek

#13 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 sierpień 2007 - 07:55

Wczoraj przeglądałem WŚ 12/2005. Jest tam artykuł Kawałek nieba na ziemi Piotra Motyki z Eventur Fishing o łowieniu ryb łososiowatych w Kanadzie. Głównie chodzi o połów palii jeziorowej. Ależ to wspaniała ryba :o . Łowią je w Yukonie w jeziorach Dezadeash i Aishihik. Szczegóolnie to ostatnie słynie z welkich palii. Jurek koniecznie musisz tam jechać :mellow:
W ciagu jednego dnia na Aishihik złowili trolingując jakimiś bananami w 3 osoby 6 palii, odpowiednio 11,10,9,8,7 i 6.5 :huh: (ciekawe co następna to kg mniejsza). Sam bym tam z chęcią pojechał, ale te odległości z Polski są koszmarne. Może kiedyś?? :D

#14 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 10 sierpień 2007 - 10:21

@wujek, a ja ogladalem o tym film :huh: Poprostu masakra, facet wyjal ponad 20kg kloca, no a poza tym mniejsze jak na zawolanie. Szczupakow podobno jest pelno, ale nikt sie nimi nie interesuje, no i lipienie i to jakie, zarowno w jeziorze jak i w rzece ktora do niego uchodzi. Jedyny minus to cena takiej wyprawy :wacko: Ale jak bede duzy i bogaty, to... :lol:

A skoro jestesmy w temacie lososiowatych i wypraw za morze, to kolega mi mowil ze widzial sie ze znajomym, ktoremu zamarzyl sie wyjazd do Kanady na lososie i zbieral na to 2 lata. Pojechali w 7 osob i zlapali 3 lososie, bo cos tam z pogoda bylo nie tak. Troszke nie fart, ale po co tak daleko jechac jak ryby maja na miejscu?

Pozdrawiam

#15 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 10 sierpień 2007 - 11:46

Dla mnie oprócz wyglądu palii (trudno chyba o ładniejszą łososiowatą) niezwykłe jest jak są długowieczne, ponoć duże palie mają po 80lat :huh: :huh:

#16 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 10 sierpień 2007 - 21:54

@ Remku szczupaka nie zdradzilem :lol: . A muskie zawsze bedzie nr 1 . Ale trzeba miec drugi biegun zeby zapelnic kalendarz i tu lososiowate sa nastepna przygoda . Teraz powroce do wspomnien i nauk z lososiowatymi . Czytajac w zimie artykuly Grzeska , Jacka i Root Rivera o ich polowach lososiowatych trudno bylo sie nie skusic aby poprobowac spotkan z ta familia . Juz pozna wiosna zrobilem maly wypad do Kenoshy zeby obejrzec TO miejsce , czyli wejscie do portu . Wypad byl ze sprzetem ale na luzie tak zeby po zaparkowaniu samochodu obejsc z lewej i prawej wejscie do portu . Na samym starcie mojej wedrowki napotykam Tadka Cwika z kolega . Tadek , lowca glowacic z Dunajca , juz na wstepie zauroczyl mnie opowiadaniami o swoich przygodach z lososiowatymi . Wiekszosc jego wypadow to rzeki w stanie Michigen i Indiana oraz Wisconsin . Rzeki do ktorych lososie wplywaja z jeziora Michigen . Pogadalismy wtedy rowniez o muskie bo Tadek jezdzi nad Vermilion Lake ktore slynie z muskich a lezy w stanie Minnesota . Po godzinnej rozmowie przeszedlem sie wzdluz brzegu rzucajac przynetami i obserwujac wode i napotkanych wedkarzy . Gdu juz mialem obraz tej wody z kilkoma ciekawymi miejscami wrocilem do Tadka i umowilismy sie na spotkanie u niego w domu . Mialem od Grynszpana dyski z Zawodow Glowacicy i przekazalem je Tadkowi co by se psypomiol :lol: , wymienilismy tez kilka przynet i Tadeusz opisal mi dokladnie miejscowki na mapie Lake Vermilion . Tadeusz pokazywal mi wtedy zdiecia lososi ktore robil na swoich rzekach i muskich z Vermilion . Zdiecia mial w pamieci telefonu komorkowego , bylo tego duzo i robilo wrazenie . Tak wiec wypad pierwszy do Kenoshy przyniosl rozne i ciekawe wiadomosci , nie tylko lososiowe .
cdn B)
  • giaur27 lubi to

#17 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 10 sierpień 2007 - 23:16

Przez nastepne miesiace jezioro Michigen poszlo w zapomnienie . Jezdzilem glownie nad Chanel Lake za muskie a lowilem bassy i catfishe [ i jednego muskiego ] , byl rowniez epizod z Delawan Lake . Az kilkanascie dni temu zadzwonil do mnie Greg Wilczynski , chcial mi pokazac dysk reklamowy jaki otrzymal z Pipestone Lodge z Ontario . Spotkalismy sie u niego w domu gdzie przy rozmowach ogladnalem wizytowke lodgy do ktorej w tym roku sie we wrzesniu wybieram . Pokazal mi tez dysk jak lowila tam ekipa Salmo dwa lata temu . W trakcie rozmow zagailem temat lososi i wtedy sie zaczelo . Doszlo do tego ze umowilem sie z Grzeskiem na wieczorne lowienie w najblizszy wtorek , w tygodniu mniejsza presja . Okazalo sie ze zamowilem rowniez wedke . Ta wedka to najnowszy model na 2008 rok na lososie z serii Avid dl 9,6 medium power , fast action , 8-12 lb , 1/4-3/4 oz. . Wieczorem we wtorek po poltora godzinnej jezdzie dotarlem do portu w Kenoshy i przy miejscowce ktora ochrzczono - na kamieniach - spotkalem sie z Grzeskiem . Na miejscu zastalem juz pozajmowane wiekszosc miejsc . Grzesiek wspominal ze TO miejsce juz stalo sie slawne i tylko nocki w srodku tygodnia sa w miare luzne . Z ciekawoscia obserwowalem jak wedkarze rzucaja , prowadza i co zakladaja na agrafki . Pytalem tez Grzeska jak lowi i co wie o tej wodzie . Jezeli ryba jest glodna i zre to prawie wszystkie techniki zdaja egzamin , lacznie z jerkowaniem na powierzchni . Natomiast gdy plywa i tylko wacha to juz trzeba umiec ja przechytrzyc . W tym okresie w port wchodzi brown trout i glownie on jest lowiony . Za jakis czas pojawia sie lososie , jak sie woda schlodzi . W tym dniu browny bardzo czesto sie splawialy ale brania byly slabe . Po mojej prawej rece zwedkowano trzy i po lewej dwie sztuki . Metoda to bardzo wolne prowadzenie przy dnie , czasami poderwanie i kontrola opadu . Zlowione browny mialy od 50 do 65 cm srednio . Przez dwie i pol godziny do 23.30 staralem sie lowic podobnie , rowniez lekko pojerkowalem Sliderkiem 7 przy powierzchni . Nie udalo mi sie zadnego browna skusic . W tym dniu spotkalem ciekawego czlowieka . Rowerzysta ktory mnie mijal mial ubrana czapke Salmo , zobaczyl mnie tez w czapce Salmo i zagadal do mnie . Okazalo sie ze to jest Wojtek Majkowski , przyjaciel Pepe i Radka . Wojtek mnie poznal z artykulow ktore czytal jeszcze na stronie Salmo i teraz na Jerkbaicie . Jego artykul mozecie poczytac jak wejdziecie na strone Salmo , do archiwum . Tam w roku 2003 jest opisana przygoda Wojtka - Moja pierwsza wyprawa na steelheada - . Wojtek podobnie jak Tadek Cwik , i wielu pewnie z Was , woli duze rzeki w ktorych mozna brodzic i albo mucha albo spining . Wojtek to bardzo ciekawy czlowiek , przewedrowal cale stany i Alaske ...tak prawde mowiac to przez niego nie polowilem bo gadalim i gadalim :lol: . ...maly ten Swiat B)
cdn B)
  • giaur27 lubi to

#18 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2007 - 04:26

Minelo kilka dni , zblizyl sie weekend . Postanowilem pojechac po pracy wieczornej w piatek , czyli juz po 21.00 . Do Kenoshy dojechalem przed 24,00 . Wiedzialem ze Grzesiek juz tam bedzie . Chcialem posiedziec dluzej bo ranek piatkowy wolny od pracy . Poniewaz to juz prawie weekend to duzo ludzi zastalem przy wedkowaniu . Atmosfera luzna , rozmowy , docinki , jednym slowem fajnie . Wszyscy rzucaja i nic nie bierze ...browny dostosowaly sie do towarzystwa . Czasami gdzies cos wyskoczy nad wode i podniesie tetno . Nagle ktos mnie wola i widze Jacka Gawlinskiego ktory schodzi sie przywitac i pogadac . O Jacku i Zbyszku pisalem wam jak opisywalem Mistrzostwa Podlodowe USA . okazuje sie ze Jacek tez lowi nowym Avidem 9,6 ale w wersji ligth , 1/8 -5/8 oz. od 4 do 10 lb. Uzywa jednak przypony z fluorocarbonu firmy P-Line 10 lb . Mowi ze browny widza plecionke i sa ostrozne . W momencie jak tak rozmawiamy Jacek ma branie , zacina i po chwili wyciaga pieknego browna . Ja tez wyciagam ...ale aparat i robie kilka zdiec . Wedkujemy i rozmawiamy do 2.30 w nocy . Atmosfera tych nocnych lowow jest kapitalna . Jacek opowiada mi jak mniej wiecej wyglada dno . Oni ze Zbyszkiem w zimie lowili tu na lodzie i przesondowali je cal po calu . Rozmawiamy rowniez o muskie , o Salmo i o Polsce . Jezeli Grega Wilczynskiego nazwal bym profesorem to Jacek wywarl na mnie wrazenie jako taki mlody wilk , ma niesamowita smykalke do wedkowania i przy tym umie opowiadac . Jacek sie zalogowal na nasze Forum i bedziecie czytac o jego przygodach i sposobach . Ja jeszcze wstawie tu kilka zdiec zeby pokazac sukcesy Grzeska , Jacka , wtedy bedzie latwiej zrozumiec co moze opetac bardziej od muskie ....mnie jerrego :mellow: .
Chcialbym tez przypomniec zebyscie nie porownywali mnie do nich , to wybitni wedkarze a ja niedzielny :lol: . Bede sie jednak staral od nich uczyc i z lososiowatymi blizej sie zapoznac . Wspomne jeszcze o przynetach . Generalnie to male blaszki wahadlowe firm Kasmaster , Mepps , Little Cleo , Krocodyl , Doctor Spoon i inne klepanki najchwytniejsze lapanki :lol:
jerry hzs B)
  • giaur27 lubi to

#19 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 11 sierpień 2007 - 05:57

Dla mnie oprócz wyglądu palii (trudno chyba o ładniejszą łososiowatą) niezwykłe jest jak są długowieczne, ponoć duże palie mają po 80lat :huh: :huh:


Ponoć rosną 0.5kg rocznie. Rekordowa z Aishihik miała 33kg więc można policzyć ile miała lat :huh: W Polsce taką rybą nikt by się nie przejął, w łeb i do wora, tak jak morduje się duże sumy, które żyją pewnie tyle samo :angry: . W Kanadzie co prawda można zabrać dziennie jedną tzw trophy(ryba ponadmetrowa) do spreparowania, ale raczej każdy uwalnia taką rybę.

#20 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 11 sierpień 2007 - 18:44

Wrzucam zdjęcia od Jurka :D Przepraszam za opóźnienie.

Załączone pliki

  • Załączony plik  006.jpg   51,67 KB   3303 Ilość pobrań
  • Załączony plik  005.jpg   62,7 KB   3396 Ilość pobrań
  • Załączony plik  004.jpg   45,2 KB   3327 Ilość pobrań
  • Załączony plik  003.jpg   52,59 KB   3356 Ilość pobrań
  • Załączony plik  002.jpg   49,39 KB   3383 Ilość pobrań
  • Załączony plik  001.jpg   64,36 KB   3370 Ilość pobrań

  • Emson lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych