Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Lososiowate Michigenu - nowe odkrycie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1327 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2285 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 11 sierpień 2007 - 18:50

piękne ryby...

#22 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2007 - 19:11

Dwa pierwsze zdiecia to Brown Trout zlowiony przy mnie na mala podluzna blaszke podrasowana przez Jacka . Reszta ryb to taki obraz co jest dostepne z brzegu . Srebrny losos mial 35 lb. Jak tu nie zachorowac :lol: . Zaznaczam ze mozna miec kontakt z rybami caly rok , trzeba tylko miec doswiadczenie i wiedziec gdzie , kiedy i jak :D

#23 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2285 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 11 sierpień 2007 - 19:15

te browny bardzo wysrebrzone - zupełnie inne niż irlandzkie które są bardziej brown :lol: ale i tak piękne...
pozdrawiam!

#24 OFFLINE   pafek

pafek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 772 postów
  • Lokalizacjapstrągowe strumienie

Napisano 11 sierpień 2007 - 19:58

Fajniutkie te klocki, aj kiedy ja na takie zapoluję.

OT: Kolega był na chwile w irlandi, zatrzymał się na parkingu a tam takie kropaski po 50-60 cm pływały ach (tylko że zakaz łowienia )

#25 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 11 sierpień 2007 - 20:45

@ Wujek Boleniowy Tatusku :mellow: Zmusiles mnie do siegniecia w katalogi . Patrze na te palie jeziorowe i calkiem mi to przypomina Jeziorowa Troc ale nazwa palia to w moim katalogu nie wystepuje . No wiec patrzymy na lacine i okazuje sie ze to ta sama ryba Salvelinus Namaycush . W moim katalogu jest 18 rodzaji lososiowatych :huh: ..kto by to pomyslal . Do tej pory zlowilem trzy trocie jeziorowe ; dwie male z glebokiego dna na jigowanie blaszka z ciezarkiem i jedna 8 lb. z trolingu na Skinnerka 15 . Moj kolega Slawek zwedkowal Na Fischer Lake 18 lb ale na sledzika czyli martwa rybke . Oczywiscie ze mysle o tych okazach 60- 80[?] lb. na polnocnych rubiezach Kanady a w moich marzeniach jest Great Bear Lake ...moze kiedys jak kasa pozwoli ...daj Panie Boze :mellow:

#26 ONLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 11 sierpień 2007 - 20:55

@ Oczywiscie ze mysle o tych okazach 60- 80[?] lb. na polnocnych rubiezach Kanady a w moich marzeniach jest Great Bear Lake ...moze kiedys jak kasa pozwoli ...daj Panie Boze :mellow:


Czego Ci bardzo życzę :mellow:

#27 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 12 sierpień 2007 - 09:59

Rany julek. Dzisiaj przeczytałem z wielkim namaszczeniem to co Jurku napisałeś. Pamiętasz tą książeczkę, którą Tobie wysłałem o połowach łososi na Alasce. Widzę, że pączkuje w głowie :D

To co piszesz to jakaś opowieść sen. Pamiętam Ciebie jeszcze nie tak dawno jak biegałeś za szczupaczkami, myślami byłeś gdzieś w Kanadzie za kilka miesięcy. To co teraz piszesz to zupełnie inny Jerry. Po prostu - SZOK! Chodzi mi o wędkowanie, nowych ludzi no i widać, że tryskasz energią co osobiście bardzo mnie cieszy. Jurku tak trzymać!

O Grześku będzie troszkę więcej niebawem. Zajmuję się formalnościami z tym związanymi. Może nawet w zbliżającym się tygodniu uda mi się temat zamknąć.

Jacek. No tak ... ja już czytałem jego opowieści. Widać, że to wędkarz jak mało kto.

Zaskoczyłeś mnie Wojtkiem Makowskim. Też czyta jerkbait'a? Cieszę się, że możemy być takim miejscem na globie dokąd ludzie nawet z za Oceanu przychodzą i cośtam mogą poczytać.

Tak jak powiedziałem. Chętnie opublikuję artykuły o połowach łososiowatych w US. Będzie to niezła egzotyka moim zdaniem bowiem dla wielu z nas to tylko marzenia o realizacji takiej wyprawy. Chociaż Jurku ja już jestem spakowany. Chętnie przyjadę z osobą towarzyszącą na połów łososiowatych ze sprzętem foto :D

Jurku. Życzę Tobie byś wyciągał ale nie aparat z kieszeni a konkretne browny i jakiegoś łosia. Zdjęcia, które przesłałeś po prostu murują i to na długo.

Pozdrawiam
Remek

#28 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 12 sierpień 2007 - 12:56

No tak... Takie ryby to poprostu bajka, mam nadzieje, ze jeszcze bedzie mi dane w tym roku chociaz jedna srebrna torpede na kiju powozic.
@Jerry a tak z innej beczki, jakie sa tam limity ilosciowe i rozmiarowe, jezeli wogole sa? No i jak wedkarze podchodza do tego tematu, biora to co im sie nalezy, czy puszczaja?
Pozdrawiam

#29 ONLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 12 sierpień 2007 - 20:36

Jerry z tego co wiem to kingi łowią tam w nocy na fluorescencyjne wahadłówki naświetlane co 3 rzuty. Może coś pomoże. Walcz i mam nadzieję że szybko zobaczymy zdjęcie z Tobą jak z trudem trzymasz wielkiego łososia w objęciach :mellow:
  • giaur27 lubi to

#30 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 12 sierpień 2007 - 21:22

@Luko :D musze przyznac ze na dzis nie interesowalem sie limitami bo po pierwsze jeszcze nie mialem tej przyjemnosci cos zlowic po drugie nawet jak zlowie to wypuszcze . Zaznaczam ze byc moze jedna wezme bo zona zaczyna watpic czy ja aby na ryby w te noce znikam :lol: . Tak ogolnie to podobno 4 sztuki lososiowatych jest limitem ilosciowym a dlugosi chyba nie ma ograniczonej . Generalnie z tych moich trzech wypadow to zlowione ryby byly zabrane , co mnie nie dziwi bo jest tu wielu amatorow lososiowego miesa . Jak bedzie to wygladac gdy losos podejdzie i bedzie lowiony ponad limit ?.. zobacze i napisze .
@ Wujku :D tak to prawda ze w nocy podswietla sie blachy ktore sa fluoroscencyjne i one sa w niektorych momentach bardzo atrakcyjne i lowia . Zaobserwowalem patrzac na boki takie poswietlanie ...myslalem ze ktos pstryka zdiecia a tu widze blaszka jak swietlik i ...do wody :mellow: . Mi zostaly , tak mysle . z dwa wyjazdy do konca sierpnia i moze cos mi sie uda zlowic ...myslami juz pakuje sie i lowie w Lesnym Jeziorze i snia mi sie muskie B)
  • giaur27 lubi to

#31 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 13 sierpień 2007 - 16:59

Limit jest 5 sztuk lososiowatych dziennie.Dlaczego wiekszosc ryb ktore jerry widzial byly zabrane?odpowiedz jest jedna temp wody byla ok 62 stopniF a powietrza 80 -85 stopni po walce ryba jest tak wypompowana ze jej przezywalnosc jest 1 na 15!!!sprawdzalismy!!!nawet jezeli po reanimacjiodplynie od brzegu ,po 5 min wyplywa na powierzchnie....prawdopodobnie jest to szok termiczny poniewaz w pozniejszych miesiacach nie mamy tego problemu.

#32 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 13 sierpień 2007 - 17:25

No to szkoda, ze taka slaba przezywalnosc w lecie, ale dzienny limit w ilosci 5 sztuk daje do myslenia jak rybna jest ta woda, bo nie posadzam o niegospodarnosc.
Pozdrawiam

#33 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 13 sierpień 2007 - 17:49

musze przyznac ze ten limit mnie troche przeraza poniewaz widze co dzieje sie nad woda :huh: jeszcze dwa lata temu zlowic limit zajmowalo mi 45min-1h teraz musze sie niezle nameczyc ale z jednej strony sie ciesze bo wiekszosc bolkow wyznajacych zasade chlop zywemu nie przepusci odpada :D i wiecej nie pokazuje sie nad woda :mellow: mam nadzije ze u nas woda nie zostanie wyjebana po moczarke i moze troszke sie zmieni mentalnosc polakow pozdrawiam

#34 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 13 sierpień 2007 - 20:36

Aha, no to znaczy sie ze z ta gospodarnoscia to tak nie do konca. Z tym, ze i tak zasobnosc wod musi byc niezla wciaz.
Pozdrawiam

#35 OFFLINE   jackybrown

jackybrown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 102 postów
  • LokalizacjaUSA

Napisano 13 sierpień 2007 - 22:15

ciezko przelowic wode ktora jest jak pol baltyku aczkolwiek polak potrafi :angry: co do zarybien to sa naprawde a nie na papierze ponadto DnR to znaczy straznicy naprawde pilnuja a kazde county ma przynajmniej 6 pelnoetatowych plus spolecznicy plus samochody lodzie z silnikami po 2x250 kucykow....ale presja wedkarska i tak robi swoje. Ponadto karte mozna kupic wszedzie bez glupich egzaminow poniewaz nie znajomosc prawa nie zwalnia od jego przestrzegania...a kary sa slone zaczynaja sie od 400$ a koncza na kilku latach wiezienia plus utrata karty na okres od dwoch do dozywocia :mellow: Wyobraz sobie zakaz lowienia do konca zycia!!!!chyba bym sie powiesil :huh: pozdrowionka
  • giaur27 lubi to

#36 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 14 sierpień 2007 - 05:21

Piszac ze wszystkie zlowione ryby byly zabrane musicie wziasc pod uwage ze bylo ich okolo 7 , w trzy dni na przestrzeni dwoch tygodni , na jakies 30 wedkarzy , no i mamy gorace i parne nocki , ciezkie dla ryb i dla ludzi jezeli chodzi o przezywalnosc :lol: . Nie jest to porazajace a raczej normalne . Pisalem juz w temacie o wielkim szczupaku ze przepisy obowiazujace sa najnizszym szczeblem drabiny ktora powinno sie przestrzegac . Trzeba tu podkreslic ze lososiowate w Lake Michigen maja sie bardzo dobrze . Poniewaz ich mieso jest smaczne wiec sa standartowo zabierana przez wedkarzy . To ze ja sobie wypuszcze to jest moja prywatna decyzja . Spostrzegam w USA tego typu podzial na zabieranie ; Lososiowate , Walleye , White Basy sa prawie zawsze zabierane w pelnym limicie bo sa uwazane za ryby smaczne . Szczupak nie ma specjalnie jakiegos szacunku , w niektorych wodach jest chwastem . Bassy L i M oraz Muskie sa chyba najbardziej cholubione i wiekszosc Prawdziwych Wedkarzy nie zabiera tych ryb nawet jak limit na to pozwala . Oczywiscie sa tacy co biora i te ryby . Ale skoro limit pozwala to maja takie prawo . Mam tez takie wrazenie ze lososiowate w rzekach spotykaja sie z wiekszym respektem i sa tam czesciej uwalniane . Tak jak Jacek juz wspomnial Lake Michigen to polowa Baltyku i ryby maja tu swietne warunki do rozwoju i odnowy . Ogromna wiekszosc lososiowatych jest polawiana z lodzi w trolingu i ta dziedzina polowu jest tu bardzo rozwinieta . Wedkarze lowiacy z brzegu to znikomy procent z racji dostepu do wody i to w kilkunastu miejscach na ladzie .

#37 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 14 sierpień 2007 - 05:42

Rany Julek :lol: Remku ...myslami jestem juz w Ontario , nastaje goracy czas analiz ; co zabrac a czego nie ? , nie chodzi tylko o przynety ...chodzi o wszystko ...kazdy detal moze przeszkadzac i pomagac ...tyle wypraw i zawsze te dylematy :lol: ...piekne dylematy B) . Zbliza sie okres na ktory czekalem caly rok , pomalu zmierzcha lato i nadchodzi moja jesien .

#38 OFFLINE   explorator73

explorator73

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 571 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 14 sierpień 2007 - 13:17

Witaj Jurku,
Nic się ten mój sąsiad nie chce zmienić, ani z wyglądu ani jeśli chodzi o skuteczność nad wodą.
Gratuluję pięknych ryb.
Pozdrawiam,
P.

#39 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 15 sierpień 2007 - 04:42

Tak ,tak , bedziesz mial teraz wiesci na biezaco :mellow:

#40 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 10 listopad 2007 - 18:39

Powracam do watku bo ryby biera :mellow: . Tydzien temu w sobote Jacek , Tadek Cwik i ja umowilismy sie w Racine w porcie aby troszke porzucac i porozmawiac . Ranek sloneczny ale zimny . Port w Racine jest bardzo mocno rozbudowany , jest pelno pomostow i basenow pomiedzy nimi . Nie wszedzie jest dostep ale wiekszosc wody mozna dosiegnac . Jacek duzo lowil na splawik i tube plastykowa na jigu . My wiekszosc spiningiem . potem dolaczyl do nas jeszcze Pawel . Ryby w wiekszosci Brown Trout mocno penetrowaly wode . Kilka udalo sie zlowic . Jacek na swoje tuby , Tadek na wobler bialy Lucky Craft. Ja lowilem na multik i plecione PP czerwona . Jacek widzac to przewiazal mi dlugi kawalek fluorokarbonu . Dopiero pod wieczor mialem jedno uderzenie na wobler[ pozyczony] Lucky Craft bialy niestety ryba poszla mi pod molo i urwala przypon byc moze juz nadwyrezony . Z innych ryb udalo sie jeszcze Jackowi zlowic Bassa i Blugila . Podczas tej wyprawy dodzwonil sie do nas Remek i milo pogadalismy :mellow: . Kilka zdiec z tego dnia podeslalem juz i czekam az je tu wstawi co byscie oczka pocieszyli .
Dzis rozmawialem z Gregiem Wilczynskim i ma juz dwa szczupaki zaliczone tez w tym porcie , jeden 15 lb bardzo wypasiony . Wiekszosc Brownow i te szczupaki zlowil na Stinga Salmo . Moze jutro uda mi sie znowu wyskoczyc i poprobowac je przechytrzyc ....




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych