Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ryby nie czują bólu - co mnie nieco rozgrzesza :)

catch and release catch&release

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1890 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 luty 2013 - 21:58

http://www.sportfish...in?src=facebook

#2 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2210 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 07 luty 2013 - 11:45

Patrząc na porozginane kotwice na zdjęciach pitta z kleniami aż chciałoby się powiedzieć, że coś w tym jest :). Jakbym wbił sobie w warę kotwiczkę i drugą próowałbym je porozginać to w pierwszej kolejności miałbym pełne gacie :)

Nie znam wyników badań, nie wiem jaka była metodologia - traktuję to jako "ciekawostkę z internetu"



#3 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 luty 2013 - 14:01

Nie wiem jak działa układ nerwowy u ryb, nie znam się na tym, ale wypinając zdobycz, często nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że rybie ból sprawiam, nie jest to pewnie cierpienie porównywalne z ludzkim, ale nie mogę uwierzyć, że wbicie rybie haka w mordę jest dla niej obojętne. Pobierają pokarm, polują jak by nie było gębą i szczęką, byle co boleć ich nie może, ale żeby tak już nic nie czuć? :)

Dla mnie też, to tylko ciekawostka, którą pewnie wkrótce ktoś obali, tym bardziej temu niusowi nie ufam, że brygada szalonych, internetowych profesorków, jednego roku mnie przekonuje, że jaja zjedzenie doprowadzi mnie do agonii, lub przynajmniej krwawej sraczki, po to tylko by za miesięcy kilka ogłaszać jajko cudownym, na nowo odkrytym źródłem wszelakiego dobra dla szarego człeka. ;)



#4 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 745 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 07 luty 2013 - 14:38

Hmmm, tytuł chyba trochę na wyrost, bo poniższy akapit sugeruje że to tylko wniosek jednej osoby (studium). Absolutnie dyskutowalny.

"Not surprisingly, a spokesman for People for the Ethical Treatment of Animals disputes the study, noting that just because fish don’t scream audibly does not mean they don’t react to pain. Indeed, the organization says fish are even fearful of possible pain."

 

Poza tym wydaje mi się że jak ryba jest zapięta na hak i "coś" ją w sposób dla niej niezrozumiały próbuje wyciągnąć z wody odczuwa przerażenie. A więc wydzielają się zapewne hormony analogiczne jak nasza adrenalina. Człowiek pod wpływem adrenaliny czasem bólu nie odczuwa. Baaa, czasem nie czuje że nie ma ręki lub nogi. A jednak ogólnie wiemy że ból odczuwamy ;)

Uważam że ryba czuje ból. Co więcej wydaje mi się że różny w zależności od miejsca..."trafienia" hakiem.

Nie jestem ichtiologiem i chętnie wysłuchałbym zdania co na ten temat do powiedzenia mają osoby w tym zakresie wykształcone.



#5 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 07 luty 2013 - 15:03

Oczywiscie ,że odczuwa ale szybko zapomina np:szczupak po minucie



#6 OFFLINE   shorty

shorty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 07 luty 2013 - 15:28

Oczywiscie ,że odczuwa ale szybko zapomina np:szczupak po minucie

A skąd kolega ma takie informacje ?:D



#7 OFFLINE   mateusz998

mateusz998

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 299 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 07 luty 2013 - 15:44

kolega w poprzednim wcieleniu był szczupakiem :D



#8 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 07 luty 2013 - 15:58

Patrząc na porozginane kotwice na zdjęciach pitta z kleniami aż chciałoby się powiedzieć, że coś w tym jest :). Jakbym wbił sobie w warę kotwiczkę i drugą próowałbym je porozginać to w pierwszej kolejności miałbym pełne gacie :)

Nie znam wyników badań, nie wiem jaka była metodologia - traktuję to jako "ciekawostkę z internetu"

Pamiętajmy,że ryba w tym momencie walczy o życie i nie ma pojęcia,że zaraz wróci do wody(częściej jednak nie wraca)Człowiek w takiej sytuacji (walczący o życie)jest w stanie zrobić więcej i to o wiele więcej...np http://ciekawyciekaw...-reke-zeby.html



#9 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 07 luty 2013 - 16:35

nie, szczupakiem nie byłem :D ryba nie ma pamieci jak człowiek to sa tylko naukowe domniemania .Czy nie zdarzyło Wam sie złowic tego samego  szczupaka dwa, trzy razy w krótkim odstepie czasu?



#10 OFFLINE   slawito

slawito

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 595 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Sławek

Napisano 07 luty 2013 - 16:52

nie, szczupakiem nie byłem :D ryba nie ma pamieci jak człowiek to sa tylko naukowe domniemania .Czy nie zdarzyło Wam sie złowic tego samego  szczupaka dwa, trzy razy w krótkim odstepie czasu?

noo nie wiem czy nie ma żadnej pamięci. a częste zjawisko "przebłyszczenia" czyli osobnik który został pokłuty jakąś przynętą zapamiętuje to i nie ma ochoty dalej jej atakować...



#11 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 07 luty 2013 - 16:56

noo nie wiem czy nie ma żadnej pamięci. a częste zjawisko "przebłyszczenia" czyli osobnik który został pokłuty jakąś przynętą zapamiętuje to i nie ma ochoty dalej jej atakować...

czytaj dokładnie nie pisałem ze żadnej ale takiej jak człowiek,masz racje taki sam efekt obserwowałem w akwarium ryby pamietaja taka sama sytuacje powtarzajaca sie kilka razy



#12 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 07 luty 2013 - 16:58

Za mało konkretów w tej notce. Nie przekonali mnie. Też bym chciał, żeby to była prawda. Nawet jeśli tak jest, to samo wędkarstwo i tak jest dręczeniem zwierzęcia. Co np. z chemią w organizmie, albo z urazami powstałymi podczas holu? 



#13 OFFLINE   fireblood

fireblood

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBelgium
  • Imię:Robert

Napisano 07 luty 2013 - 17:09

tak naprawde sie tego nie dowiemy nie jestesmy rybami :)



#14 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 776 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 07 luty 2013 - 21:53

Dwukrotnie zdarzyło mi się złowić szczupaki, które chwilę wcześniej miałem na wędce, ale obcięły mi przynętę (w obu przypadkach obrotówka). Przerwa między kontaktem ryby  z pierwszą przynętą, którą obcięła, a tą na którą ją wyholowałem wyniosła około 2-3 minut a w drugim przypadku około 15. Na Odrze miałem na wędce trzykrotnie tego samego szczupaka (na gumę) w ciągu pół godziny - dwukrotnie spiął się po krótkim holu i dopiero za trzecim podejściem go wyjąłem. Zdarzyło mi się też złowić karpia, który zerwał mi przypon na spławikówce, a wziął po dwóch godzinach na feederze. W każdym z tych przypadków ryby miały w pysku pierwszą przynętę (haczyk), a mimo to żerowały. Sądzę więc, że ryby odczuwają ból, ale nie tak jak ludzie i chyba szybko o nim zapominają.



#15 OFFLINE   wsw1515

wsw1515

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 262 postów
  • LokalizacjaZielona Góra
  • Imię:Kuba

Napisano 07 luty 2013 - 22:30

Pamiętajmy,że ryba w tym momencie walczy o życie i nie ma pojęcia,że zaraz wróci do wody(częściej jednak nie wraca)Człowiek w takiej sytuacji (walczący o życie)jest w stanie zrobić więcej i to o wiele więcej...np http://ciekawyciekaw...-reke-zeby.html

widziałem film na faktach o tym kolesiu  pokazuje do czego człowiek jest zdolny w razie śmierci,myślę że tak samo jest  z rybami.



#16 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 09 luty 2013 - 18:33

dla znajacych niemiecki i wytrwalych http://www.catch-rel...richt.php?id=11 ... tak, wiem :)

 

ps. podobny temat poruszalismy kilka lat temu, i jezeli dobrze pamietam, baloo zalinkowal w nim kilka interesujacych adresow



#17 Guest_Ghibli_*

Guest_Ghibli_*
  • Guests

Napisano 22 kwiecień 2014 - 08:50

Zawsze wydawało mi się że ryba o ile nawet odczuwa ból, to w stopniu znikomym. Organizm daleko bardziej zorganizowany, np pies, ból oczywiście odczuwa ale w mniejszym natężeniu niż człowiek, ma znacznie mniej ciałek czuciowych. Okazuje się że odczuwanie bólu u różnych organizmów jest na różnym poziomie. Niedawno gdzieś wyczytałem, że ryba nie ma w mózgu jakiejś struktury, odpowiedzialnej za odczuwanie bólu. W zasadzie zgadzam się z tym. W przeciwnym razie, ryba zapięta na hak, płynęłaby prosto pod nogi wędkarza nie walcząc, właśnie dlatego aby zmniejszyć odczuwany podczas walki ból. Tymczasem ryby walczą przecież o życie jak szalone. Co oczywiście nie oznacza że można ryby maltretować. Warto zresztą żeby wypowiedział się fachowiec.

#18 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 22 kwiecień 2014 - 10:51

Świetnie, że zabrałeś w tej dyskusji głos. Czekamy na wypowiedzi fachowców by budować świadomość. Dla mnie łowienie jest istotne. Wypuszczanie również. Jak również to co dzieje się przed, po i między.

Super! Dyskutujmy, wymieniajmy się wiedzą.
Remek

Sent from my iPad using Tapatalk HD

#19 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 22 kwiecień 2014 - 11:07

Też czekam na wypowiedź fachowce w rzeczonym temacie.

Osobiście uważam,że rozpatrując pojęcie bólu,należy wyraźnie zaznaczyć różnice jakie występują między np człowiekiem a rybą.

Wiadomo,że nasz układ nerwowy jest dużo bardziej rozwinięty niż ryby a co za tym idzie odczuwanie bólu jest,także inne.

W tym momencie dochodzimy do krótkiej charakterystyki układu nerwowego.

Układ nerwowy ryb składa się z części środkowej i obwodowej. Część ośrodkową stanowi niewielki mózg składający się z sieci pięciu pęcherzyków. Pęcherzyki ułożone są liniowo. Mózg złożony jest z: kresomózgowia, międzymózgowia, śródmózgowia, móżdżku i rdzenia przedłużonego. Mózg można podzielić również na przodomózgowie, śródmózgowie i tyłomózgowie. U ryb wyróżnia się dwa główne typy mózgowia: z dobrze rozwiniętym kresomózgowiem ( Spodouste) i z rozwiniętym śródmózgowiem (Kostnoszkieletowe). U ryb aktywnych ruchowo dobrze rozwinięty jest również móżdżek. Za rdzeniem przedłużonym położony jest rdzeń kręgowy. Biegnie on wzdłuż kręgosłupa. Do narządów zmysłów należą: wzrok, węch, linia naboczna, narząd równoważno- słuchowy.

Tak więc moim zdaniem,jeśli jest mózg i są zakończenia nerwowe to musimy inaczej postawić pytanie.

Myślę,że powinno ono brzmieć,nie czy ryba odczuwa ból,tylko w jakim stopniu i z jakim natężeniem.


Użytkownik krystiano1981r edytował ten post 22 kwiecień 2014 - 11:24


#20 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 22 kwiecień 2014 - 13:52

nie, szczupakiem nie byłem :D ryba nie ma pamieci jak człowiek to sa tylko naukowe domniemania .Czy nie zdarzyło Wam sie złowic tego samego  szczupaka dwa, trzy razy w krótkim odstepie czasu?

Całe szczęście, że ryba nie ma pamięci, bo ryba wypuszczona po bolesnym holu i oślepiona błyskiem flesh'y mogłaby popadać w depresje i fobie związane z ostrym czymś w śmiesznie wyglądających podobiznach przemieszczającego się w wodzie pokarmu. Dalej idąc tym tropem organizacje wędkarskie musiałyby pomyśleć o rozpuszczaniu psychotropów w wodzie... ; )

Tak całkiem poważnie jednak podchodząc do tematu to zgadzam się z powyższymi postami, minimum tegorocznymi dodając, że zauważyłem, że ryba zapięta w brzydki sposób(myślę tutaj o esox'ie), na 2 kotwy i brocząca krwią walczy mniej zaciekle niż sportowo zapięta płytko na 1 haczyk (nie twierdzę, że inaczej jest niesportowo, bez domniemania podtekstów proszę).


Użytkownik Tomek88 edytował ten post 29 kwiecień 2014 - 10:30






Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: catch and release, catch&release

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych