Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery TG


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1405 odpowiedzi w tym temacie

#1381 OFFLINE   lenny

lenny

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1547 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Leszek

Napisano 21 grudzień 2017 - 08:41

Malowanie super :) Dokładne i staranne
Ja po pierwszych próbach z pędzelkiem i akrylami przekonałem się jakie to trudne i ile trzeba mieć cierpliwości.
  • Woblery TG lubi to

#1382 OFFLINE   adamos

adamos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 338 postów
  • Lokalizacjaśląsk

Napisano 22 grudzień 2017 - 19:44

Zanim kolega TG pochwali się efektami połowów na swoje wyroby to go wyprzedzę; :)


  • stanislaw66, woblery z Bielska, Woblery TG i 2 innych osób lubią to

#1383 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 22 grudzień 2017 - 22:29

hehe, dzięki adamos! Właśnie dopiero co wróciłem po całym dniu latania, a tu taki elegancki materiał.


  • mafer lubi to

#1384 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 29 grudzień 2017 - 18:11

6,5 cm lipa, akryle i pędzel

 

Załączony plik  IMG_1287.jpg   64,67 KB   16 Ilość pobrań



#1385 OFFLINE   lenny

lenny

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1547 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Leszek

Napisano 29 grudzień 2017 - 22:53

Jednym słowem - super😀
  • Woblery TG lubi to

#1386 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 24 styczeń 2018 - 17:24

Plażowicze trociowe, partia nr 1.

Rozmiary dwa:

8 cm 18 g

9 cm 24 g

Materiał- żywica

Kotwice- phoenixy nr 4

Nieregularna praca, odskoki, odjazdy, migotanie. W opadzie lusterko.

 

 

 

Załączony plik  IMG_9725.jpg   36,97 KB   15 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9714.jpg   49,39 KB   15 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9732.jpg   66,58 KB   15 Ilość pobrań



#1387 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3207 postów

Napisano 24 styczeń 2018 - 19:37

Kształt bardzo ciekawy :)


  • Woblery TG lubi to

#1388 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 25 styczeń 2018 - 17:24

Dzięki Pride. Na kształt w dużej mierze wpłynęło obciążenie. Ciężko spakować kulki o średnicy 8 i 10 mm, stąd przegrubienia głowy i brzuszka w miejscach ulokowania obciążenia.


  • Pride lubi to

#1389 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 13 luty 2018 - 11:42

Szczupak 15 cm/50 g tonący.

 

 

 

Załączony plik  IMG_9933_DxO.jpg   60,53 KB   19 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9936_DxO.jpg   74,91 KB   19 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9939_DxO.jpg   74,92 KB   21 Ilość pobrań



#1390 OFFLINE   MichałM

MichałM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Michał

Napisano 13 luty 2018 - 16:57

Piękne szczupaczki :)
Jak chodzą? Odjazdy na boki czy coś innego?
  • Woblery TG lubi to

#1391 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 13 luty 2018 - 17:59

Dzięki Michał. Wolno prowadzone idą wężem, szarpane odpływają do boków. Opad lekko na ogon z kolebaniem.



#1392 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 19 luty 2018 - 12:13

Szczupakko z bardziej podkreślonymi ciemnymi plamami. I więcej opalizacji niebieskiej, której oczywiście na zdjęciu nie widać.

 

Załączony plik  IMG_0005.jpg   54,18 KB   20 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9994.jpg   46,96 KB   20 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0001.jpg   55,1 KB   19 Ilość pobrań


  • Piotr Gołąb, woblery z Bielska, maro zebaty i 6 innych osób lubią to

#1393 OFFLINE   _Xo

_Xo

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:B

Napisano 19 luty 2018 - 14:39

Świetnie wyszły

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
  • Woblery TG lubi to

#1394 OFFLINE   Goliat

Goliat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 369 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Michał

Napisano 20 luty 2018 - 21:39

Szczupak 15 cm/50 g tonący.

 

 

 

attachicon.gif IMG_9933_DxO.jpgattachicon.gif IMG_9936_DxO.jpgattachicon.gif IMG_9939_DxO.jpg

to jest chyba najlepsze malowanie szczupaka jakie widziałem. Gratuluję umiejętności.


  • Woblery TG lubi to

#1395 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 14 czerwiec 2018 - 20:14

Załączony plik  IMG_9550-001.jpg   31,48 KB   17 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_95971.jpg   35,59 KB   17 Ilość pobrań


  • andre99, woblery z Bielska, jaceen i 1 inna osoba lubią to

#1396 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 19 czerwiec 2018 - 15:08

Żabowirek. Bezsterowiec, powoli tonący. Korpus 5 cm. Skrzydełko rozmiar bodaj 0. Malowanie robocze na chybcika. Po meczu testy.

 

Załączony plik  IMG_9622-001.jpg   23,36 KB   20 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_9621.jpg   22,32 KB   20 Ilość pobrań



#1397 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 16 czerwiec 2023 - 22:28

Cześć, dawno mnie tu nie było.Załączony plik  IMG_20220705_112316_copy_1357x1807.jpg   92,75 KB   9 Ilość pobrań
  • Adrian Tałocha i Wojtek Krasnopolski lubią to

#1398 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 16 czerwiec 2023 - 22:44

Największy pstrąg Spinningowych MP sprzed 3 lat na Sanie, 62 cm.
Zająłem 14 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Załączony plik  Screenshot_2023-06-16-23-35-19-013_com.facebook.katana-edit.jpg   77,04 KB   10 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_20230616_234013.jpg   83,94 KB   10 Ilość pobrań
  • Adrian Tałocha i Voiteh lubią to

#1399 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 24 lipiec 2023 - 16:32

Trochę nietypowo u mnie, bo opisowo. Miłej lektury.

"Północ", cz.1

W okolicach przesilenia letniego zaczyna mnie nosić. Coś, co dotąd pchało nieznośnie gdzieś, coś, co dotychczas tliło się przyczajone i niesprecyzowane, nagle bez trudu mogę nazwać. To atawistyczny zew, aktywujący się dziwnym trafem w noc Kupały. Dotąd mdły, rozmyty, majaczący niedoprecyzowaniem, nabiera realnych kształtów. Zew ów, jakże teraz namacalny, każe mi zmierzać na północ.
Po wielogodzinnej podróży, najpierw promem, potem 1800 km autem, jestem w raju. Bardzo surowym raju, bo od razu po wyjściu z auta oblepiły nas tysiące komarów, które w swej uporczywości i zajadłości biją nasze polskie komary na głowę. Są mniejsze, nie czynią uroczych umizgów to podlatując, to odskakując od ofiary. One się bezpardonowo wkłuwają od razu! Jeszcze dobrze nie usiądą do stołu, a już ssą. I nie można ich strząsnąć machaniem konsumowaną częścią ciała, nic to nie da. Trzeba krwiopijcę rozpłaszczyć!
Po szoku i przytłoczeniu spowodowanym tymi krwiożerczymi bestiami, opryskawszy się warstwą repelentów oraz wdziawszy na głowy moskitiery, zaczynamy nieśmiało myśleć o tym, po co tu przyjechaliśmy- o łowieniu.
Pogoda, zdawałoby się, na ryby idealna- jest parno, duszno, gorąco. Gdzieś obok przetaczają się burze, w niedalekiej odległości biją pioruny. Czasem pokropi drobny deszcz, ale nie chce lunąć konkretnie. Taka aura sprzyja nadaktywności komarów i meszek. Mam wrażenie, że jeszcze chwila, a zwariuję od tego brzęczenia. Marzę o wiszącej od dawna w powietrzu ulewie, która pochłonie te uporczywe insekty.
Komary i meszki są wszędzie, towarzyszą nam na każdym kroku. Są w jajecznicy, w zupie, herbacie, oczach, nosie, uszach. Czerwona Mugga przynosi chwilową ulgę, ale nie zapobiega wdzieraniu się tych małych cholerstw w oczy, czy nos.
Podczas posiłków chodzimy w kółko, bo w miejscu nie da się spokojnie jeść. Kąpiel w rzece to już mega wyzwanie. Należy prawie w biegu się rozebrać, wskoczyć do wody, a potem równie szybko się ubrać. Sprawy nie ułatwia zazwyczaj bardzo kamienisty brzeg rzeki.
Pierwszy tydzień przeznaczony jest głównie próbom złowienia łososia. A łosoś jest jak nasza troć- weźmie, albo nie weźmie. Woda w rzece idealna, pogoda jak wyżej wspomniałem upalna, komarzasta i meszasta (ładne neologizmy?). Miejscówki czytelne, uciąg akuratny, pachnie kabanem. I nie tylko pachnie, bo widzimy spławiające się łośki. Pierwszy kontakt z dużą rybą notuje Zajec, niestety po uderzeniu, a potem dwóch sekundach ryba spina się. Chwilę potem Zajec zacina kolejnego łososia. Na początku myślał, że to zaczep, ale lokomotywa ożyła i ruszyła w górę rzeki. Szedł dołem jak karp, cały dziesięciominutowy hol odbywał się bez kontaktu wzrokowego z łososiem. Ryba była silna, ale niezbyt żwawa, co budziło pewne wątpliwości. No i faktycznie, łosoś okazał się naprawdę dużym jaziem. Niby fajnie, no ale nie na jazie tu przyjechaliśmy.
Wieczorami, pośród chmar komarów i meszek pojawiały się pojedyncze białe księżniczki- jętki... c.d.n.

#1400 OFFLINE   Woblery TG

Woblery TG

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaPomorze
  • Imię:Tomasz

Napisano 26 lipiec 2023 - 15:13

"Północ", cz. 2

Wieczorami, pośród chmar komarów i meszek pojawiały się pojedyncze białe księżniczki- jętki.
Aż nadszedł ten moment w parny, burzowy i bezwietrzny wieczór. Jętki w ogromnej ilości rozpoczęły swój hipnotyzujący taniec. Nawet komary ustąpiły pola księżniczkom. Drugim owadem, który równie mocno mnie ekscytuje jest świetlik, ale to osobna, z dawnych lat historia, związana z lubuskimi węgorzami.
Kiedy zabieliło się niebo i kiedy już napatrzyłem się na ten spektakl do syta, wiedziałem, co należy zrobić. Nawet nie spojrzałem na łososiówkę zalegającą w krzakach, sięgnąłem po delikatniejszy zestaw- muchówkę. Na końcu uwiązałem białą muchę, dokładnie taką, jakie tańczyły nad głową. I poszedłem powoli brzegiem, szukając spokojniejszej wody. Już z daleka je dostrzegłem, jak majestatycznie przetaczały grzbiety nad powierzchnią wody, zbierając płynące owady. Z początku myślałem, mając w pamięci rybę Zajca, że to grube jazie, ale nie. To były kardynały. Wszedłem do wody i położyłem jętkę przed najbliżej żerującym lipieniem. Zebrał ją jakby w zwolnionym tempie. Jakby czas biegł nielinearnie, jak gdyby był uzależniony od przeżywanych w danej chwili zdarzeń. I naraz eksplozja szaleńczego pędu wyrywa mnie z onirycznego spowolnienia! Przypon tnie wodę, delikatna piątka gnie się po rękojeść. Po kilku minutach udaje mi się podebrać pierwszego pięknego lipienia. Tego magicznego wieczoru, pomimo wielu brań, udaje mi się ich złowić jeszcze cztery.
Ale czas porzucić te lipieniowe didaskalia i powrócić do łososi... c.d.n.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych