Float to naturalny spływ przynęty w którym spławik spełnia funkcję nie tylko wskaźnika brań ale elementu unoszącego przynętę swobodnie z nurtem rzeki.Stosowanie cienkich w miarę żyłek czyni ta metodę bardziej skuteczną .Kolega Andrzej Stanek koniecznie chce dorobic do tej najstarszej ( oprócz bata ) metody połowu jakąś ideologię.Dlaczego?
@caen - co TY tutaj z ideologią wyskakujesz... Mam ochotę połowić na górskich rzekach na przynęty sztuczne które sam kręcę. Wzorce biorę z neta - USA, Canada, Zachodnia Europa - ludziska łowią w ten sposób pstrągi, trocie, łososie o brzanach nie wspomnę. W podobny sposób łowiłem w latach osiemdziesiątych koniec - dziewięćdziesiątych zanim pojawił się zapis o kołowrotku z ruchomą szpulą i lince muchowej. Dzisiaj było mnie stać na wyrafinowany sprzęt wtedy marzyłem, kombinowałem z tym co pod ręką. Po całym dniu latania z muchówką fajnie było zrobić sobie odskocznię i na znanym dołku poćwiczyć grube sztuki przy dnie bez wchodzenia im na łby w buciorach. Można łowić przynętami naturalnymi ja jednak wolę tym co zmajstruję w imadle. Gdzie tu widzisz ideologię???