Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łożyska ceramiczne - czy warto?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   zorro

zorro

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2676 postów
  • LokalizacjaWarszawa-Kamienne Skarżychoooo...
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Szczepanik

Napisano 06 maj 2013 - 21:24

Jako konserwatysta po przejściach, nieśmiało tylko zasugeruję, że w stałoszpulowych maszynach, to wymiana porządnych łożysk na "wynalazki" i tak nie spowoduje, że kołowrotek zacznie się sam kręcić, poruszany tylko siłą woli... :rolleyes:



#22 OFFLINE   didi

didi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 915 postów
  • Lokalizacjatarnobrzeg/madrid

Napisano 06 maj 2013 - 21:25

Używam ZPI SIC jak z linku, mała Ryoga dalej rzuca... :D

http://www.japantack...ng_bearings.htm

ech ;)  te ZPI,u mnie w sklepie 70e ,az sie noz w kieszeni otwiera



#23 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 06 maj 2013 - 21:30

Panowie przypomnę nieśmiało, że z wynalazkami typu "korba" rozstałem się w 2008 roku.

Stąd moje obecne nawijaki bardzo lubią wodotryski, szczególnie jak w porcelanie są serwowane... ;)  :D

Cena faktycznie zbójecka, takie życie...



#24 OFFLINE   zorro

zorro

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2676 postów
  • LokalizacjaWarszawa-Kamienne Skarżychoooo...
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Szczepanik

Napisano 06 maj 2013 - 21:32

Panie ZORRO

 

A to zależy, przy dobrym smarowaniu - czemu nie... :D

Może i masz Pan rację... Jak tak zagrzebałem w pamięci, to pewnego razu rzuciłem za horyzont chyba i podobno z 10 minut zwijałem (z relacji naocznych świadków)... Tyle, że akurat sam wtedy byłem bardzo przyzwoicie nasmarowany i nie zauważyłem, że odstrzeliłem przynętę... :rolleyes:


  • DonPablo lubi to

#25 OFFLINE   didi

didi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 915 postów
  • Lokalizacjatarnobrzeg/madrid

Napisano 06 maj 2013 - 21:35

Jako konserwatysta po przejściach, nieśmiało tylko zasugeruję, że w stałoszpulowych maszynach, to wymiana porządnych łożysk na "wynalazki" i tak nie spowoduje, że kołowrotek zacznie się sam kręcić, poruszany tylko siłą woli... :rolleyes:

jasne ze tak,z tym ze w multiku,takim ladnym z hameryki,ciekawosc to pierwszy stopien do piekla a mnie jakos zawsze tam bardziej ciagnelo ha,ha :D



#26 OFFLINE   zorro

zorro

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2676 postów
  • LokalizacjaWarszawa-Kamienne Skarżychoooo...
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Szczepanik

Napisano 06 maj 2013 - 21:35

Panowie przypomnę nieśmiało, że z wynalazkami typu "korba" rozstałem się w 2008 roku.

Toteż ja też nieśmiało, że wcale się Pana nie czepiam, a tylko wykorzystałem troszkę motyw... :)



#27 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15565 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2013 - 21:42

To niestety dość ogólnie panująca gorączka. Co do łożysk bezobsługowych - sprawdzam takowe od kilku lat (w postaci 2RS) i działa. Na dodatek w multikach! Ale niestety trudniej dotrzeć do świadomości forumowiczów. Bo chcą płacić za marzenia...

Filmik z Curado tak naprawdę niczego nie dowodzi. Podobne czasy obrotów można osiągnąć na suchych łożyskach za dwa zeta. W multikach główne opory toczenia (łożysk) biorą się z lepkości środków smarnych, stąd tak polecany powzechnie jest lekki olej. Ale ten nie utrzyma się długo w łożyskach typu ZZ, więc co chwila trzeba aplikować nowe porcje. Z takim uszczelnieniem i smarowaniem łożysko jest ponadto podatne na zanieczyszczenie. To co ujmiemy w lepkości środków smarnych musimy zazwyczaj dodać w hamulcu, zwłaszcza dla przynęt lekkich i nielotnych. Oczywiście nieco inna charakterystyka tego ostatniego zawsze da jakieś korzyści, lecz w praktyce są one pomijalne małe. Ja smaruję łożyska (lub mam napełnione fabrycznie) smarem plastycznym klasy NLGI 2 lub 1 i nie zamierzam tego zmieniać. Tyle o multikach. W kołowrotkach ze stałą szpulą zamiana łożysk nie przyniesie żadnych wymiernych korzyści, poza lepszym samopoczuciem, przynajmniej do czasu kiedy stwierdzimy, że niepotrzebnie  sie wykosztowaliśmy...

Zgadzam sie w 100%. Wystarczy prosty test. Tanie łożysko obustronnie zamknięte wypłuczmy ze smaru , wysuszmy i zakręćmy. A później to samo z lekką oliwką , cięższą i ze smarem.   


  • Wilk_ lubi to

#28 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 06 maj 2013 - 21:49

Tak na serio - robiłem kiedyś test na łodzi, dwie Ryoga 1016HL. Jedna tuningowa: szpulka RCS + SIC, druga firmowa goła, nówka. Byłem ciekaw jak to lata w tych samych warunkach przy tym samym kiju. Łatwo sobie dopowiedzieć... Nie wiem jak - ostatnie metry blaszka po prostu "szybowała", wyszła nawet spora różnica dystansu.



#29 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 06 maj 2013 - 21:49

ZPI mają tą niedogodność, że niewiele o nich wiadomo. Tak jak można sobie pogmerać w tabelkach Boca czy VXB, porównując poszczególne właściwości deklarowane przez producenta, tak parametry katalogowe ZPI owiane są wielką tajemnicą. No i czy oni to produkują sami?     

 


Użytkownik Krzysiek_W edytował ten post 06 maj 2013 - 21:50


#30 OFFLINE   DonPablo

DonPablo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 702 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Paweł

Napisano 07 maj 2013 - 00:13

Tak sobie myślę, że mógłbym się skusić na takie łożyska w rolkach kabłąka - w końcu tam eliminacja tarcia jest pożądana szczególnie.

Natomiast czy wymiana łożysk na ceramiczne może mieć wpływ na zasugerowaną wcześniej "sztywność konstrukcji" kołowrotka? A jakim cudem?



#31 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 07 maj 2013 - 04:36

Ha ha ha! No nie mogę! Ale jaja!
A zabawny jestem! A elokwentny! A fajny! No normalnie sam z siebie nie mogę, ta się podziwiam za poczucie humoru........!!
(A że jak zwykle rykoszetem naśmiewam się z człowieka, który chciał się czegoś dowiedzieć, to już mi między uszami nie zaświta).



#32 OFFLINE   mafer

mafer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaSzprotawa

Napisano 07 maj 2013 - 08:13

Tamat jak widać dość kontrowersyjny :) Sam zadając pytanie o to czy warto zastanawiałem się które łożyska najbardziej wpływają na odczucia kręcącego podczas łowienia. W przypadku multików sprawa wydaje się jasna ale jeśli chodzi o kołowrotki stałoszpulowe już nie za bardzo. W tych pewnie smarowanie gra kluczową rolę. Za dużo jest łożysk w Stelli, żeby je wszystkie wymieniać i po wszystkim samego siebie oszukiwać jakie to po wymianie kręcenie stało się przyjemniejsze. :)  Prawdopodobnie wymienię tylko to w rączce i rolce o czym wspomniał DonPablo. Najmniejsze tam siedzą i najłatwiej się do nich dostać. Co do sztywności konstrukcji opartej na łożyskach ceramicznych to sami producenci o tym piszą. Wpływa na to dokładność wykonania kulek i bierzni oraz dokładność spasowania jednych do drugich. Pociąga to za sobą mniejsze opory toczenia, mniejsze wibracje itd ble ble ble Brzmi to wszystko logicznie i jestem skłonny w to producentom tych łożysk uwierzyć :) Tylko czy ręka wędkarza to wszystko odczuje ? :blink:



#33 ONLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8423 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 07 maj 2013 - 08:15

napewno portfel to odczuje :P



#34 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 07 maj 2013 - 08:19

Tamat jak widać dość kontrowersyjny :) Sam zadając pytanie o to czy warto zastanawiałem się które łożyska najbardziej wpływają na odczucia kręcącego podczas łowienia. W przypadku multików sprawa wydaje się jasna ale jeśli chodzi o kołowrotki stałoszpulowe już nie za bardzo. W tych pewnie smarowanie gra kluczową rolę. Za dużo jest łożysk w Stelli, żeby je wszystkie wymieniać i po wszystkim samego siebie oszukiwać jakie to po wymianie kręcenie stało się przyjemniejsze. :)  Prawdopodobnie wymienię tylko to w rączce i rolce o czym wspomniał DonPablo. Najmniejsze tam siedzą i najłatwiej się do nich dostać. Co do sztywności konstrukcji opartej na łożyskach ceramicznych to sami producenci o tym piszą. Wpływa na to dokładność wykonania kulek i bierzni oraz dokładność spasowania jednych do drugich. Pociąga to za sobą mniejsze opory toczenia, mniejsze wibracje itd ble ble ble Brzmi to wszystko logicznie i jestem skłonny w to producentom tych łożysk uwierzyć :) Tylko czy ręka wędkarza to wszystko odczuje ? :blink:

Praktycznie sam sobie udzieliłeś odpowiedzi.Zawsze można rozważać takie dylematy, jest sens czy go nie ma :) .

Stella powinna mieć dobre łożyska ale może nie aż takie ceramiczne.Pewnie EZo wystarczą a rolka jak najlepsze, bo ona faktycznie pracuje i lekko nie ma.



#35 OFFLINE   mafer

mafer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaSzprotawa

Napisano 07 maj 2013 - 08:26

Praktycznie sam sobie udzieliłeś odpowiedzi.Zawsze można rozważać takie dylematy, jest sens czy go nie ma :) .

Stella powinna mieć dobre łożyska ale może nie aż takie ceramiczne.Pewnie EZo wystarczą a rolka jak najlepsze, bo ona faktycznie pracuje i lekko nie ma.

Niby tak ale nie do końca. Liczyłem, że znajdzie się więcej osób, które zaryzykowały, wymieniły większość lub wszystkie łożyska i podzielą się swoją opinią. Gdyby te łożyska kosztowały 5zł/szt wymieniłbym bez tej dyskuji wszystkie i nie byłoby mi szkoda gdyby nie przyniosło to spodziewanego efektu :)



#36 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 07 maj 2013 - 09:18

W kołowrotku o stałej szpuli, chyba najważniejszą rzeczą jest, które z łożysk jest mocniejsze, które wytrzyma dłużej i większe obciążenia. To, czy kręci się jak masło, czy jak masełko chyba nie jest tutaj istotne, Zatem pytanie powinno brzmieć: czy mocniejsze jest łożysko stalowe czy ceramiczne? Następne pytanie: o ile dane jest mocniejsze? No a potem to już rachunki.
 



#37 ONLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8423 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 07 maj 2013 - 09:29

Niby tak ale nie do końca. Liczyłem, że znajdzie się więcej osób, które zaryzykowały, wymieniły większość lub wszystkie łożyska i podzielą się swoją opinią. Gdyby te łożyska kosztowały 5zł/szt wymieniłbym bez tej dyskuji wszystkie i nie byłoby mi szkoda gdyby nie przyniosło to spodziewanego efektu :)

wiesz jak kiedys w stradicu wymienilem wszystkie lozyska na wlasnie takie za 5 zeta  i bylem w szoku, w poruwnaniu z zużytymi łożyskami różnica była na plus zdecydowanie, kręcił dwa lata i nic sie z nimi nie działo, teraz kręci u kogoś innego i zapewne na łożyskach za 5 zeta :) wymiana sens miała bo stare szumiały i były zużyte, ale wymiana dobrych to chyba średnio dobry pomysł, taka sztuka dla sztuki, ale to tylko moje zdanie 



#38 OFFLINE   DonPablo

DonPablo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 702 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Paweł

Napisano 07 maj 2013 - 13:11

Ha ha ha! No nie mogę! Ale jaja!
A zabawny jestem! A elokwentny! A fajny! No normalnie sam z siebie nie mogę, ta się podziwiam za poczucie humoru........!!
(A że jak zwykle rykoszetem naśmiewam się z człowieka, który chciał się czegoś dowiedzieć, to już mi między uszami nie zaświta).

Naucz się Kolego czytać ze zrozumieniem. Jeśli przeczytasz mój post wystarczająco wiele razy, dotrze do Ciebie, że poddaję pod wątpliwość pewną teorię a nie wyśmiewam kogokolwiek. W ten sposób osoba, która zna się na mechanice (a są takie na forum) może się do tego odnieść. Pozdrawiam. Weź coś na uspokojenie.



#39 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 07 maj 2013 - 14:05

Ciebie nawet nie zauważyłem "Don". Skrytykowałem pewną tendencję: ktoś zadaje pytanie, bo jemu akurat odpowiedź jest do czegoś potrzebna i ci, którzy uważają, że temat jest błahy, nieistotny, im odpowiedź nie jest potrzebna, zamiast w ogóle nie udzielić się w wątku dezawuują przedmiot dyskusji, upajają własnym "dowcipem", "elokwencją" (to, że biorę w cudzysłów ma znaczenie pierwszorzędne), etc. Nie mam takich kolegów z kilku powodów, których nie chce mi się wyjawiać.
 



#40 OFFLINE   DonPablo

DonPablo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 702 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Paweł

Napisano 07 maj 2013 - 16:58

A to przepraszam. Mam dokładnie takie samo podejście jak Ty. Jeśli dla kogoś temat jest nieistotny, to niech idzie sobie gadać tam, gdzie znajduje odpowiednią dla siebie "głębię".

 

W temacie- to co pisze @mafer o sztywności konstrukcji w ogóle mnie nie przekonuje- uzyskuje się ją poprzez wykorzystanie do budowy body kołowrotka odpowiednio sztywnych materiałów i zapewniając precyzyjne ich łączenie. Wg mnie w tym zakresie "łożyskowi" marketingowcy przekombinowali.

Parę razy widziałem na e..y.com i amerykańskich forach, stuningowane łożyskami ceramicznymi Stelle, za które właściciele chcieli 200-300 $ więcej od nowych na oryginalnych łożyskach :blink: .

Jak dla mnie, oryginalna Stella jest wystarczająco doskonała.

Skoro jednak znajdują się ludzie, którzy tuningują nowe Ferrari czy Lamborghini, czemu to zjawisko nie miałoby dotyczyć innych, drogich męskich zabawek?

Efektem wydanych dodatkowo pieniędzy jest świadomość posiadania czegoś unikalnego- "poprawionej" doskonałości. Jeśli to kogoś uszczęśliwia- to czemu nie?

Liczę po cichu, że @mafer zdecyduje się stuningować jakiś swój młynek i podzieli się własnymi spostrzeżeniami.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych