Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Uwaga - wysyp kleszczy!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1796 odpowiedzi w tym temacie

#1541 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 22 czerwiec 2020 - 14:35

Tiamina. B1 

U mnie przez dwa sezony działala B, wyraźnie mniej wczepionych (po kilka w roku), w tym sezonie chyba już rekord, 19 sztuk wczepionych, jak by bardziej agresywne były :angry:



#1542 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 22 czerwiec 2020 - 23:06

U mnie przez dwa sezony działala B, wyraźnie mniej wczepionych (po kilka w roku), w tym sezonie chyba już rekord, 19 sztuk wczepionych, jak by bardziej agresywne były :angry:

To po witaminie wczepiają się? Może za mała dawka? 

Agresywne i głodne i dużo tego w tym roku.



#1543 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 776 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 23 czerwiec 2020 - 11:18

Ja polecam impregnację ubrania permetryną. Na 3 ostatnich wyjazdach znalazłem w sumie 4 sztuki. Wszystkie już martwe. Wczepionego w tym roku nie miałem jeszcze żadnego. Zaczynają pokazywać się komary, więc teraz dodatkowo dochodzi jeszcze DEET w sprayu.
  • kineret lubi to

#1544 OFFLINE   G_rzegorz

G_rzegorz

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1342 postów
  • LokalizacjaKujawsko pomorskie
  • Imię:Grzegorz

Napisano 23 czerwiec 2020 - 12:36

Ja polecam impregnację ubrania permetryną. Na 3 ostatnich wyjazdach znalazłem w sumie 4 sztuki. Wszystkie już martwe. Wczepionego w tym roku nie miałem jeszcze żadnego. Zaczynają pokazywać się komary, więc teraz dodatkowo dochodzi jeszcze DEET w sprayu.

 

Tylko z tą permetryną trzeba pamiętać, że jest szkodliwa dla kotów... :huh:



#1545 OFFLINE   ObraFM

ObraFM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 518 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Mariusz

Napisano 11 sierpień 2020 - 06:39

Trzeba będzie sprawdzić przy okazji (od 3.50 minuty):

 



#1546 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15584 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 wrzesień 2020 - 12:57

Jak stosować Permetrynę w połączeniu z Deet 30 % ?

 

Permetryna na ubrania a Deet na skórę czy tez warstwa jednego a na to drugi preparat. Tylko który na spód?



#1547 ONLINE   dante

dante

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 422 postów
  • LokalizacjaEłk

Napisano 17 wrzesień 2020 - 13:28

Permetryną nasączasz i impregnujesz ubrania. Po wyschnięciu działanie utrzymuje się kilka tygodni. Natomiast DEET działa kilka do kilkunastu godzin i powinno być stosowane bezpośrednio na odkrytą skórę oraz na ubrania. Nie powinno się używać DEET pod ubrania. Nie wiem dokładnie dlaczego,tak kiedyś wyczytałem na opakowaniu ze środkiem zawierającym DEET.
Czyli najpierw permytryna, potem DEET. Tylko uwaga na sztuczne tworzywa: potrafi rozpuszczać.
  • godski lubi to

#1548 OFFLINE   kineret

kineret

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 440 postów
  • LokalizacjaWrocław i okolice
  • Imię:Aleksander

Napisano 17 wrzesień 2020 - 18:31

Permetryna jest środkiem owadobójczym, który zabija kleszcze zanim zdążą Cię ugryźć. Jest to jedyny sprawdzony sposób na uniknięcie ugryzień przez kleszcze.

Stosuje się ją do impregnacji ciuchów - z koncentratu (zwykle 25%) spożądza sie 0,5% roztwór wodny, w kórym moczy się ubrania przez 10-15 minut i pozostawia do wyschnięcia.

Kilka litrów roztworu spokojnie wystarcza do impregnacji kilku kompletów ubrań do buszowania dwóch osób.

 

Z mojego doświadczenia wynika, że skuteczność permetryny na ubraniach utrzymuje się conajmniej przez kilka miesięcy (przy niezbyt częstym praniu) - ile dokładnie tego nie wiem, ale i tak warto odnawiać impregnację co sezon. Jako ciekawostkę mogę dodać, że po siedmiu miesiącach od impregnacji moje spodnie "robocze" zabiły dwa napite kleszcze na psie, który się z nami zaprzyjaźnił w agroturystyce (totalny samopas, nigdy nie widział obroży antykleszczowej). Nie zorientowałbym się gdybym nie rozteptał jednego kleszcza pod drzwiami pokoju, gdzie w nocy spał pies. Drugi kleszcz (napity, tak do połowy ;)) leżał obok całkowicie martwy.

 

DEET jest skutecznym środkiem do odstraszania komarów - na kleszcze jest w zasadzie nieskuteczny, nawet w bardzo dużych stężeniach.

Na marginesie - Ikardyna w stężeniu 20% jest równie skuteczna w odstraszaniu komarów co DEET, a przy tym bezwonna, bezpieczna dla nylonowych ciuchów i ogólnie przyjemniejsza w użyciu. Pozdrawiam


Użytkownik kineret edytował ten post 17 wrzesień 2020 - 18:31


#1549 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15584 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 wrzesień 2020 - 18:48

Czy takie stężenie wystarczy? 20 złotych za 0,5 L Skład: Permetryna 0,25g/100g



#1550 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15584 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 wrzesień 2020 - 18:50

https://www.medexpre...e-badania/74597

 

Mocno się to kłóci z tym co napisałeś o Deet i kleszczach.


Użytkownik godski edytował ten post 17 wrzesień 2020 - 18:51


#1551 OFFLINE   francisco scaramanga

francisco scaramanga

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1245 postów

Napisano 17 wrzesień 2020 - 21:37

Fuj obrzydliwe te kleszcze.

#1552 OFFLINE   kineret

kineret

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 440 postów
  • LokalizacjaWrocław i okolice
  • Imię:Aleksander

Napisano 18 wrzesień 2020 - 11:44

 

https://www.medexpre...e-badania/74597

 

Mocno się to kłóci z tym co napisałeś o Deet i kleszczach.

 

W tym przypadku są to błędne wnioski na podstawie błędnych obserwacji, które są o tyle niebezpieczne, że mogą dawać złudne poczucie bezpieczeństwa.

Pod linkiem kryje się artykuł popularno naukowy oparty w całości na jednym badaniu, które polegało na sprawdzenie wrażliwości kleszczy na trzy popularne substancje stosowanych do odstraszania komarów. Następnie podsunięty jest daleko idący wniosek o (domniemanej) skuteczności tych substancji w odstraszaniu kleszczy.

 

Skuteczność w czym?

W odstraszaniu kleszczy przed ugryzieniem kleszcza w posmarowany palec? :)

 

Badanie zostało skonstruowane w nast. sposób:

 

"Ochotnicy biorący udział w badaniu aplikowali każdy z badanych preparatów na skórę palca i części dłoni. Po 15 minutach na środku przygotowanej wcześniej płytki Petriego umieszczono „traktowany” preparatem palec i kleszcza". 

 

Czyli parafrazując: preparat zawierający 30% DEET wykazał 100% skuteczność w ochronie palca i części dłoni przed ugryzieniem przez kleszcza do 1.5h po aplikacji.

 

Wszystko fajnie - przypominam tylko, że w realnych warunkach kleszcze wchodzą na Ciebie po nogach i wgryzają się pod ubraniem -  czasem w absurdalnych miejscach, których raczej nie ośmieliłbyś się popryskać DEET. Zdarzyło mi się łapać kleszcze spacerujące po plecaku, po włosach albo w ciuchach po wędkowaniu w grudniu (tak było zanim zacząłem stosować permetrynę). Sam kiedyś sprawdzałem też jak zachowuje się kleszcz na skórze spryskanej Muggą. Nawet kąpiel w DEET nie przeszkadzała mu w robocie. Jeśli ktoś naprawdę wierzy (lub chce wierzyć), że posmarowanie np. "palca i części dłoni" odstraszy to ślepe i nastawione na jeden cel życiowy stworzenie przed wgryzieniem się w innej części ciała to jest w dużym błędzie.

 

Na 63 stronie tego wątku zacytowałem artykuł naukowy (dla mniej wtajemniczonych to takie sprawdzone info, czyli opublikowane badanie z wnioskami i metodologią badawczą, którą można odtworzyć i poddać krytyce), który faktycznie bada skuteczność DEET w odstraszaniu kleszczy w warunkach prawdziwego życia na przykładzie pracowników leśnych w Szwajcarii.

 

Ten sam środek, te same kleszcze - skuteczność odstraszania na poziomie 40%

 

Ale najbardziej w tym artykule irytuje mnie końcówka:

"Autorzy badania podkreślili, że choć DEET jest uważany przez wielu autorów za „złoty standard” odstraszający stawonogi, w piśmiennictwie nie znaleziono danych dotyczących jego działania na kleszcze Dermacentor reticulatus. Ich praca jest więc prawdopodobnie pierwszym doniesieniem dotyczącym wrażliwości tego stawonoga na DEET. że: "ich praca jest więc prawdopodobnie pierwszym doniesieniem dotyczącym wrażliwości tego stawonoga na DEET"  ... A Carlsberg jest prawdopodobnie najlepszym piwem na świecie ;)

 

To różnicowanie przez autorów polskiego badania pomiędzy kleszczami łąkowymi, a pospolitymi (oba gatunki żerują na ludziach tak samo) tylko po to aby podkreślić wyjątkowość swojego badania na  łamach Medexpress.pl. brzmi dla mnie jak typowa polska zarozumiałość - w dodatku ze strony dwóch instytucji znanych z wieloletnich zaniedbań i zacofania w temacie profilaktyki chorób odkleszczowych, które od dawna są jedną z grup chorób zawodowych o najszerszym zasięgu w tym kraju.

 

 

Tak więc pryskajcie się DEET i Ikardyną, impregnujcie ciuchy w permetrynie i najważniejsze sprawdzajcie się regularnie i dokładnie z kleszczy po kazdym wyjściu w teren. Pozdrawiam  ;) 


  • godski, Biesan i Robert Crocker lubią to

#1553 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 776 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 27 luty 2021 - 19:23

Dzisiaj dosłownie kilka minut w suchych trawach nad małą rzeczką i dwa pierwsze w tym roku kleszcze zdjęte z nogawki spodni. Trzeba już impregnować ciuchy permetryną.
  • korol lubi to

#1554 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 27 luty 2021 - 20:59

Tak jak wyżej. Pod kleszcze permentyna, a najlepiej spodniobuty - ześlizgują się.

Deet działa na komary i meszki. Nie ochroni przed kleszczem. Osy całkowicie ignorują...


Użytkownik korol edytował ten post 27 luty 2021 - 21:00


#1555 ONLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1819 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 27 luty 2021 - 21:06

Dzisiaj dosłownie kilka minut w suchych trawach nad małą rzeczką i dwa pierwsze w tym roku kleszcze zdjęte z nogawki spodni. Trzeba już impregnować ciuchy permetryną.

 

Właśnie dzisiaj sobie pomyślałem, że to już najwyższy czas... :unsure:



#1556 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 27 luty 2021 - 21:15

eee tam, późno.....widywałem kleszcze w styczniu, na suchych trawach.....i było zimno, i był nawet mróz (co prawda lekki), i był śnieg (ale fakt, mniej niż w tym roku).....nic nadzwyczajnego, to są prawie niesporczaki, jedynie żywym ogniem można wytępić, żadne minus dwadzieścia nie pomoże :ph34r: 



#1557 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 03 marzec 2021 - 23:41

Taktic, zamienia to ścierwo w popiół. Kiedyś leczyłem sukę z nurzańcow i dwa razy w tygodniu moczyłem ją w amitrazie taktic. Kleszcze, które zetknęły się później z jej skórą wyglądały jak jak kruszony węgiel.

#1558 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 622 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 04 marzec 2021 - 19:06

Taktic, zamienia to ścierwo w popiół. Kiedyś leczyłem sukę z nurzańcow i dwa razy w tygodniu moczyłem ją w amitrazie taktic. Kleszcze, które zetknęły się później z jej skórą wyglądały jak jak kruszony węgiel.

A zdąży kleszcza spopielić, zanim ukąsi wprowadzając worek bakterii :D ? Jeśli nie, to na nic ten Taktic.

 

Każdemu znajomemu powtarzam-po każdym ukąszeniu kleszcza, bierz trzytygodniową serię dwóch antybiotyków, natychmiast.

Dwa lata leczenia, co prawda uchroniło mnie przed najgorszym, ale nie wyleczyło. Nadal odczuwam dolegliwości, a otępienie i ciągły ból głowy to coś, z czym już się pogodziłem i z czym pewnie umrę. Do tego stawy, mięśnie, szybkie zmęczenie, nietolerancja na upały itp. Nie zanosi się bowiem, na odkrycie cudownego leku.

Najpierw, przez ponad półtora roku, po torbie tabletek co miesiąc, a na koniec parę miesięcy ciągłych zastrzyków. Oczywiście ścisła i rygorystyczna dieta do tego, by się grzybem nie wykończyć.

Chrońcie się, a gdy się już zdarzy, to natychmiast antybiotyki.


Użytkownik Z.Milewski edytował ten post 04 marzec 2021 - 19:06


#1559 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 04 marzec 2021 - 22:50

Zdąży..., kontakt kleszcza z amitrazą powoduje, że kleszcz nie myśli o jedzeniu. Abstrahując, wrażliwość na borelie jest bardzo różna, tak samo jak różne są objawy choroby u poszczególnych chorych, od skrajnego wyniszczenia organizmu po drobne czy niezauważalne Stany bólowe.

#1560 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 07 marzec 2021 - 10:36

:D

https://www.facebook...092555947435083






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych