Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pytanie do ichtiologów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 21 październik 2021 - 18:53

Nie znam Jezioraka.  :(

Jeśli zbiornik ma wodę z obfitym fitoplantonem, to nie ma w nim warunków sprzyjających szczupakom. Będzie ich niewiele, w dodatku wolno rosnących, bo warunki utrudniają zdobywanie pokarmu. Optymalne wody dla szczupaka musi cechować: czysta woda, obfitość roślin w pasie przybrzeżnym, obecność głębokiej wody, obfitość pokarmu, a także brak rybaków zawodowych odławiających masowo duże szczupaki w czasie tarła. Proszę zwrócić uwagę, ze dawniej połów niedużych szczupaków przy użyciu zakazanych narzędzi (np. oscień i kozula), tak często krytykowany w naszej prasie jako kłusownictwo, praktycznie nie miał wpływu na populację szczupaka.  Legalny połów w czasie tarła doprowadził natomiast do zachwiania populacji.

Te warunki natomiast sprzyjają sandaczowi, który czuje się w mętnej wodzie jak przysłowiowa "ryba w wodzie". Dlatego np. w Zalewie Wiślanym jest gęsto od sandacza, a szczupaka ledwo na lekarstwo.



#22 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 październik 2021 - 21:23

Co Pan ma na myśli "te warunki" ? Rabunkową gospodarkę szczupakiem zrozumiałem.. Ale czy współczesna technika rybaków zawodowych ma trudność z odłowem smaczniejszego sandacza, i dlatego ten lepiej się trzyma ?

#23 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 21 październik 2021 - 22:11

"te warunki" dotyczy mętnej wody.


  • Bolesław lubi to

#24 OFFLINE   brzoza

brzoza

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów

Napisano 21 październik 2021 - 23:38

Cieszę się z powyższych wypowiedzi Pana Stanisława. 
Rozumiem, że zgadza się tez Pan z opracowaniem dr Czarkowskiego?:

https://docs.google....dit?usp=sharing


Użytkownik brzoza edytował ten post 21 październik 2021 - 23:41


#25 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 22 październik 2021 - 05:56

Tak. Generalnie podzielam ich stanowisko i kierunek myślenia. Ci koledzy z Olsztyna mają największą wiedzę w zakresie gospodarki jeziorowej i większość ich doświadczenia jest oparta na tych wodach, zwłaszcza w Północnej Polsce. W przypadku podjęcia dyskusji nad dużą zmianą ustawy zapewne zostanie ona uzupełniona o problemy naszych rzek na południu kraju. Ważne jest, że wskazany został kierunek, który - moim zdaniem, głoszonym od lat - może poprawić także stan (w tym organizacyjny) wędkarstwa.



#26 OFFLINE   brzoza

brzoza

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów

Napisano 22 październik 2021 - 12:17

Tak. Generalnie podzielam ich stanowisko i kierunek myślenia. Ci koledzy z Olsztyna mają największą wiedzę w zakresie gospodarki jeziorowej i większość ich doświadczenia jest oparta na tych wodach, zwłaszcza w Północnej Polsce. W przypadku podjęcia dyskusji nad dużą zmianą ustawy zapewne zostanie ona uzupełniona o problemy naszych rzek na południu kraju. Ważne jest, że wskazany został kierunek, który - moim zdaniem, głoszonym od lat - może poprawić także stan (w tym organizacyjny) wędkarstwa.

 

 

Jaką widzi Pan szansę na zmiany w podejściu do szeroko rozumianej gospodarki rybacko/wędkarskiej?

Co na to pozostali naukowcy i osoby decyzyjne?

 

Osobiście otarłem się o zawód rybaka kończąc TR w Sierakowie i już wtedy czyli jakies 25 lat temu sami nauczyciele mówili, że gosp jeziorowa sie po prostu nie opłaca. Nigdy się nie utożsamiałem ze zwykłym rybactwem, szedłem dalej raczej w kierunku hodowli i jestem zwolennikiem pójścia w kierunku zaawansowanej hodowli stawowej i RAS.

 



#27 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 22 październik 2021 - 13:13

Moje zdanie:

1. Rybołówstwo zawodowe będzie zanikało z przyczyn ekonomicznych. To się po prostu nie opłaca. Ten proces widać we wszystkich rozwiniętych krajach. 

2. Połów ryb powinien się odbywać głównie w celach wędkarskich. Gdy decydenci sobie uświadomią, jak duże mogą być dochody z turystyki, to wtedy zaczną aktywnie wspierać ten proces. Bez tego poparcia, a także bez odpowiedniej ilości ryb w wodzie, wędkarzy nie będzie.

3. W ograniczony sposób także połów metodami niewędkarskimi przez lokalnych mieszkańców w określonych celach, zwłaszcza gatunków nie łowionych przez wędkarzy (np. sielawa). Te ryby stanowiłyby lokalną atrakcję dla turystów (np. w restauracjach lub sklepach). To też się dzieje w państwach rozwiniętych.

4. Rozszerzenie stref ochronnych, większa dbałość o środowisko, naturalny rozród ryb, itd. To jest uwarunkowane edukacją i poziomem świadomości ekologicznej. Następuje tu systematyczna poprawa, co widzę z perspektywy kilkudziesięciu lat, ale jest jeszcze dużo do zrobienia.

5. Konieczne będzie powołanie jakiejś instytucji, która by zarządzała (nie przesądzam w jaki sposóB) sprawami ichtiofauny na wodach publicznych (np. coś typu Główny Inspektorat Rybołówstwa). Jest konieczne prowadzenie monitoringu, w tym w zakresie chorób, inwazji obcych gatunków, silnego spadku populacji rodzimych, itd.

6. Demonopolizacja wędkarstwa i tworzenie niezależnych towarzystw wędkarskich (zrzeszonych w federację), a także towarzystw miłośników określonych wód. One mogłyby być gospodarzem niektórych wód, głównie niedużych rzek i jezior. Dzisiejszy model, w którym jeden duży okręg ma dużo wód, sprawia, ze nikt nad nimi nie panuje. Decydenci w okręgu nawet nie znają wielu wód, bo nie są w stanie nad nimi bywać. Poza tym, zbyt wielu decydentów w PZW nie ma pojęcia o gospodarce rybnej, zarządzaniu (w ogóle), a czasem także wędkarstwie. To, że ktoś jest fajnym kolegą, nie oznacza automatycznie, iż ma kwalifikacje do zarządzania dużym majątkiem z żywymi zasobami. Obecny system jest archaiczny i reliktem minionej epoki. Należy tez wziąć pod uwagę, że zarzadzanie wodami wymaga nie tylko wiedzy, ale i czasu. W sytuacji, gdy znakomita większość wędkarzy pracuje zawodowo, to nie mają czasu na zajmowanie się zarządzaniem wodami, nawet w sposób dorywczy, ad hoc.

 

To w dużym skrócie.

Nie jestem ichtiologiem lub nawet przyrodnikiem z wykształcenia. Jestem natomiast samoukiem w tych kwestiach, obeznany z literaturą światową, a także często prowadzący badania w terenie. Człowiek powinien uczyć się całe życie i rozwijać w kierunku, który lubi. 



#28 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 370 postów

Napisano 25 październik 2021 - 17:19

"Należy tez wziąć pod uwagę, że zarzadzanie wodami wymaga nie tylko wiedzy, ale i czasu. W sytuacji, gdy znakomita większość wędkarzy pracuje zawodowo, to nie mają czasu na zajmowanie się zarządzaniem wodami, nawet w sposób dorywczy, ad hoc."

Podzielam pierwsze zacytowane zdanie i dlatego cieszę się, że jest tak jak napisał Pan w tym drugim.

#29 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 październik 2021 - 17:46

"Należy tez wziąć pod uwagę, że zarzadzanie wodami wymaga nie tylko wiedzy, ale i czasu. W sytuacji, gdy znakomita większość wędkarzy pracuje zawodowo, to nie mają czasu na zajmowanie się zarządzaniem wodami, nawet w sposób dorywczy, ad hoc."

Podzielam pierwsze zacytowane zdanie i dlatego cieszę się, że jest tak jak napisał Pan w tym drugim.


To znaczy że jesteś zawodowym rybakiem ? Dobrze by było usłyszeć głos drugiej strony. Tak merytorycznie, na spokojnie..

#30 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 370 postów

Napisano 27 październik 2021 - 18:02

Głos drugiej strony wybrzmiewał niejednokrotnie nie tylko na tym portalu. Wyrażony jest w licznych publikacjach dostępnych także w internecie.
Odnoszę wrażenie, że cokolwiek nie zostanie fachowo napisane czy objaśnione to i tak para idzie w gwizdek.
Dla mnie zarządzaniem populacjami ryb powinni zajmować się wyłącznie ichtiolodzy. Rybaczenie zostawmy rybakom. My wędkarze, skupmy się na tym co wychodzi nam najlepiej, czyli na wędkowaniu.
  • tlok, Mysha i Pumba lubią to

#31 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 październik 2021 - 22:37

A że co z zarządzaniem ? Ichitiolog napisze.. wędkarz połowi.. rybak musi zarobić.. Według Ciebie nie ma problemu ? Fikcja. Jest ok ?

Użytkownik Bolesław edytował ten post 27 październik 2021 - 22:39

  • Jarek M lubi to

#32 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 październik 2021 - 06:36

Rybak amator zazwyczaj wie wszystko lepiej od zawodowca - podobnie jak ekologiści ze świeżego tłoczenia, o przyrodzie.. :)   


  • tlok, jerzy i Mari lubią to

#33 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 07 grudzień 2021 - 18:31

Rzadko zaglądam, dlatego z takim opóźnieniem.

Są przynajmniej dwa głosy polemiczne, jeden mam pod ręką. Dostałem w takim e-mailu:

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zwrócił się do Zakładu Bioekonomiki Rybactwa z prośbą o uwagi do krążącego w obiegu opracowania pt. „Zarządzanie i ochrona zasobów ryb w świetle ustawy o rybactwie śródlądowym – opinie, uwagi, wyjaśnienia i rekomendacje”.
W załączeniu przesyłam komentarz prof. dr hab. Arkadiusz Wołosa do wspominanego opracowania.
Z poważaniem

 

Załączone pliki


Użytkownik Mari edytował ten post 07 grudzień 2021 - 18:32





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych