[Paweł J]

Hubert kusisz kolegę ,pewnie że każdy seryjniak z morrumków w rozmiarze 1601 spełni te założenia 5 do 40 gram. Tylko nowego to ze świecą szukać ale używkę w stanie "miętowym" można trafić. Jak ja miałbym wybrać to 1601 IV cb .

[morrum]

Jak jestem w Szwecji to zawsze wpadam do Svängsty, mieszkałem tam kiedyś chwilkę i dorabiałem do skromnego stypendium w wakacje. Kiedyś był sklep przy fabryce, oj ile tam po człowieku musieli z podłogi śliny wycierać... ceny też były "piękne" 😊 dziś już chyba tylko biura zostały.

No i niby wolałbym niski profil, ale nie mówiłbym nie takiemu okrąglaskowi 😀

Użytkownik MZieli10 edytował ten post 15 listopad 2018 - 22:40

[drag]

Za późno, edytować nie mogę. Po poczytaniu i pooglądaniu wpadła mi w oko TATULA CT 100HSL Type R. Co sądzicie o takim rozwiązaniu (sparowana z uncjówką od Mekamila lub DAMem Yagi 5-20 - nie wiem który zostanie u mnie).
A może inne, tańsze lub lepsze multiki się znajdą?

Napiszę,ponieważ mnie naszło.Także dlatego że Tatule maja jeden z najbardziej rozbudowanych wątków na forum a pytań o nie od groma.Do rzeczy.

 

Poligon testowy.  test1.jpg   29,73 KB   17 Ilość pobrańJak widać nie najprostszy,specjalnie trochę aby było trudniej.Do końca działki daleko.

 

Testowy zestaw.MC Corrza 692M.opisany 7-21g;linka 10-16lb.Akcja fast+omawiana Tatula CT HSL Type R.Linka Sufix Nanobraid 16lb(100 metrów nawinięte na multik).Nawiasem mówiąc świetna linka.

 test2.jpg   36,33 KB   19 Ilość pobrań

 

 

 

Przynęta użyta do zabawy.Płotka od @Cyprysa z główka 4g.Myślę że przynęta jako całość nie waży więcej niż 6g.Specjalnie aby opisać możliwości multika użyłem przynęty o gramaturze nie dopasowanej do wędki.Niedopasowanej dlatego że kij pod nią ładuje się raczej śladowo.Dobrze i właściwie ładuje się moim zdaniem od 6,7g.+gumka większa niż na zdjęciu.

 test3.jpg   37,43 KB   17 Ilość pobrań.

 

I teraz do rzeczy.Mimo niedopasowanej do kija przynęty multiplikator radzi sobie świetnie.Przy ustawieniu magnetyka na pozycji 4 powtarzalnie rzucam powyżej 30 metrów.Przy zejściu na 2 jeszcze dalej.Przy tak niskich ustawieniach i dynamicznych rzutach naprawdę trudno o brodę.W zasadzie,przy 4 nie ma żadnej potrzeby kontrolowania szpulki kciukiem.Oczywiście,przy gorszych warunkach wietrznych wyniki będą inne ale nie o to w tej chwili chodzi.Chodzi o to aby przekazać pewną informację osobom które zastanawiają się jak Kolega którego zacytowałem nad konkretnym multiplikatorem.Nie chodzi o to aby piać z zachwytu,pisać że nie ma po co kupować Steezów,Zillionów czy innych droższych sprzętów.Nie o to chodzi.Nie ma w moim wpisie żadnej złośliwości,jest bardziej chęć pomocy.

Tatula CT Type R świetnie się spisze sparowana z kijami o które pyta Kolega,jest to moim zdaniem fantastyczny multiplikator dla początkującego w tej budżetowej klasie cenowej(można go w każdej chwili nabyć na allegro za niecałe 600 złotówek).Każdej z tych wydanych złotówek będzie wart.

Podsumowując-osobiście wyskoczyłem juz dość dawno z castingowego pociągu o nazwie "jak daleko".Jadę teraz w pociągu "jak zajebiście,jak wygodnie,jak fajnie,jaka radocha".Powyższy pseudotest popełniłem tylko po to aby podpowiedzieć to co już wyżej napisałem i co jest jedna z odpowiedzi na tytułowe pytanie wątku.Na pewno Shimano ma w podobnym budżecie nie gorsze pozycje dla początkujących,na pewno też ma ABU.Jedyna moja konkretna styczność z Shimano to CC BFS,z ABU Revo LT,ALC BF7 i Orra Winch,tak więc multiki obsługujące raczej inne gramatury.Wypowiadam się więc o Tatuli nie pisząc że będzie najlepszym wyborem bo nie mam porównania.Może dla kogoś jakies Curado,Chronarch czy inne ABU bedzie lepszym fitem-tego nie wiem.

Uważam natomiast że jeśli ktoś zdecyduje się na Tatule CT Type R jako pierwszy i jednocześnie uniwersalny multiplikator to nie będzie rozczarowany a wręcz przeciwnie-będzie zadowolony .

Na koniec jeszcze jedna mała ale byc może wazna uwaga.Jeśli komuś zależy aby multiplikator startował dość nisko to zdecydowanie warto w przypadku Tatuli CT dołożyć parę złotówek właśnie do wersji Type R."Zwykła" CT startuje sensownie moim zdaniem o dobre parę gramów wyżej .

A,jeszcze jedno-multika używam oczywiście nie tylko między domem sąsiada a moim.W warunkach 'bojowych"sprawdza się równie dobrze(jeśli nie lepiej)niż podczas pseudotestu .

Pozdrawiam z nadzieją że może powyższe wypociny komuś choć w minimalnym stopniu pomogą w wyborze multika na start .

 

Edit:a Morrumy to są piękne i kiedyś na pewno jakiegoś będę miał

Użytkownik drag edytował ten post 17 listopad 2018 - 18:07

[BOB]

.."sercem i rozsądkiem" napisane 

[Alexspin]

Kliknąłem "lubię to", bo bardzo rzeczowy teścik i wart zapoznania się z Twoimi spostrzeżeniami, ale między innymi piszesz:

(...)

Na koniec jeszcze jedna mała ale byc może wazna uwaga.Jeśli komuś zależy aby multiplikator startował dość nisko to zdecydowanie warto w przypadku Tatuli CT dołożyć parę złotówek właśnie do wersji Type R."Zwykła" CT startuje sensownie moim zdaniem o dobre parę gramów wyżej (...)

z czym nie do końca mogę się zgodzić. Mam dwie Tatule CT 100HSL i ze standardową szpulą, faktycznie dobry start określałbym przy około 8-gramowej przynęcie. Natomiast z płytką, perforowaną szpulą, przynętami 6g, bez specjalnego wysiłku osiągam odległości 20-30m (liczone obrotami korby). Fakt że kontrola szpuli kciukiem jest niezbędna, ale bez pruderii, czy nie robimy tego odruchowo, wręcz instynktownie?

Użytkownik Alexspin edytował ten post 17 listopad 2018 - 18:40

[drag]

.."sercem i rozsądkiem" napisane 

Robert-trafnie rozczytałeś .

Takie jedno jeszcze,sportowe podsumowanie mi się nasuwa.Jestem fanem koszykówki,zwłaszcza tej zza oceanu.Oglądam dużo.W amerykańskich sportach zespołowych bardzo często spotyka się określenie "go-to guy".Z grubsza,oznacza to,na przykład w koszykówce gościa na którego zawsze mozna liczyć,takiego co mozna dac mu piłkę w sytuacji kiedy nie wiadomo co zrobić.Co ciekawe,nie raz w filmach wędkarskich z ameryki słyszałem tez określenie-"go-to reel".Czyli taka mocna pozycja sprzętu który nie zawiedzie i da radę w większości warunków.Bez zbędnego zadęcia,na ten moment Type R to dla mnie taka pozycja.Do róznych kijów mozna przykręcić,da radę lekko,da radę i gumę 15cm -uniwersalik .

 

Alex-wszystko racja,tyle że ja pisałem o wersji podstawowej,nie tunningowanej w żaden sposób,prosto z pudełka i do takiej się odnosiłem

[Novis]

A ja się zgadzam z kolegą. Mam Type-R, ale setkę. Zwykłe nie umywają się, jeżeli chodzi o dolną granicę.

[HaDe]

Andrzej, takie właśnie powinny być recenzje. Wytłumaczone łopatologicznie, a nie teoretycznie. Szkoda, że nie policzyłeś obrotów korbką lub nie podpiąłeś licznika pod wędzisko. Bo ja trochę taki niewierny Tomasz jestem . 

 

Ed. Marcinowa płotka ma 3.2 g (wg mnie z racji gabarytów, to średni lotnik) , czyli rzucałeś ok 7 gramami.

 

Ed 2. Twoje wyniki próbuję porównać z moimi. W warunkach polowych tą sama płotką z główką (łącznie 5.6 g) osiągałem w warunkach polowych odległości szacunkowo ok. 32-33 m (zakładam, że jeden obrót korbką to jakieś 70 cm). Przy Marcinowym kiełbiu (z główką 7.8 g) odległości w zasadzie były takie same. A miałem multiplikator przeznaczony do UL, linkę duuuuużo cieńszą i wędzisko do 7 g. Zastanawiam się gdzie tkwi haczyk: albo mam zrąbane oko, albo opór powietrza i grawitacja robi swoje, albo duuuużo jeszcze muszę się uczyć?

Użytkownik Koincydencja edytował ten post 17 listopad 2018 - 19:28

[godski]

A ja się zgadzam z kolegą. Mam Type-R, ale setkę. Zwykłe nie umywają się, jeżeli chodzi o dolną granicę.

Czym to jest spowodowane? Tylko róznicą w wadze szpulki pomiędzy zwykłą a R-type?

[Novis]

Andrzej, tego do końca nie wiem. Miałem wiele 103 w ręku, ale żadna nie chodziła tak jak moja. A Type-R kupiłem, bo się bardziej podobała. Jak ją kupowałem, nie było jeszcze serii CT. Może trafiłem na bardzo dobry egzemplarz? Moja to made in Tajlandia.

[morrum]

Wychodzi na to, że wiem czm będę w kolejnych sezonach łowić.

Dzięki Drag 👍

[Maciek8787]

Witam, czy ktoś się orientuje jakim ciężarem max można rzucać taką tatula type r???

[Alexspin]

Poczytaj cały ten temat i temat http://jerkbait.pl/t...tatula/page-114. Warto najpierw poczytać, a później zadawać pytania...

Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 styczeń 2019 - 07:18

[2703tomi]

Panowie (i Panie ma się rozumieć),

 

zamierzam zakupić multiplikator Shimano Metanium MGL 151.

 

Są dwie wersje HG oraz XG - czy może ktoś wytłumaczyć czym się różnią te dwa modele?

 

Ponadto jak są (a chyba tak) oznaczone multiki dla osób praworęcznych, mam na myśli trzymających wędzisko w ręce prawej, a korbę w lewej?

 

Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam

[BOB]

Hg przełożenie 7,4:1 

Xg                     8,5:1

Shimano w kodzie multika zamieszcza literką "L" - lewa ręka kręci korbą

Inne firmy kodują cyframi. Np. ABU daje na końcu "1" ...lewa ręka kręci korbą

 

u Ciebie MGL ...lewa łapa  

Użytkownik BOB edytował ten post 11 luty 2019 - 16:02

[2703tomi]

Robert - jesteś wielki.

 

Bardzo dziękuję za pomoc.     

 

Bałem się, ze mi się zaraz oberwie, typu: "najpierw przeszukaj całe forum, potem pytaj" lub "było j

uż o tym" itp

 

A tu proszę, są koledzy i pomogą.

 

Dzieki

 

Pozdrawiam

 

Tomek

[BOB]

Cholera zapomniałem się i odpowiedziałem na Twoje pytanie!!!      

[drag]

Hg przełożenie 7,4:1 

Xg                     8,5:1

Shimano w kodzie multika zamieszcza literką "L" - lewa ręka kręci korbą

Inne firmy kodują cyframi. Np. ABU daje na końcu "1" ...lewa ręka kręci korbą

 

u Ciebie MGL ...lewa łapa  

Robert może się mylę ale...

Czy na prawa czy na lewą, zawsze będzie MGL.Gdyby to "L" na końcu miało określać na którą rękę to musiałaby być także wersja MGR,a takiej nie ma.Na która multik jest "stronę" określa chyba ostatnia cyferka numeru.

150-prawa reka.

151-lewa ręka.

Jeśli jestem w blędzie proszę mnie poprawić.

[BOB]

Masz rację

[2703tomi]

Chłopaki, czyli 151 oznacza lewę rękę, ale lewą kręcę czy trzymam wędeczkę?   

 

Proszę o takową ostateczną odpowiedź