Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

WOBLER BEZ TAJEMNIC


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4605 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 13:02

Dzisiaj rano miałem ciekawą przygodę z Kingiem po której z nowiutkiej rapalki nie wiele zostało :( Wobler miał iść do kosza ale pomyślałem, że to jedyna okazja żeby  popatrzeć co w środku ma takie firmowe cacko i podzielić się tym z Wami na forum. Jeżeli mielibyście koledzy gdzieś na półkach Waszych garaży, piwnic i innych komórek takie zdezelowane firmowe woby to zróbcie i małą sekcyjkę  :) i sesyjkę i pokażcie w tym wątku. Myślę, że poszerzy to naszą wiedzę w zakresie budowania przynęt ;)

A więc zaczynamy :) Jako pierwszy wobler Rapala Minnow Rap 7 cm.

Pierwsze zdjęcie zostało wykonane już po potraktowaniu woblera nożem. Uszkodzenie przez suma polegało na wyrwaniu z korpusu tylniego oczka stelażu.

Załączone pliki



#2 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 07 lipiec 2013 - 13:25

zawsze wydawało mi się,że w tego typu woblerach najsłabszym ogniwem jest to mocowanie w sterze a tutaj się jednak okazuje,że niekoniecznie... :) myślę,że temat ciekawy...pzdr



#3 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4605 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 13:40

zawsze wydawało mi się,że w tego typu woblerach najsłabszym ogniwem jest to mocowanie w sterze a tutaj się jednak okazuje,że niekoniecznie... :) myślę,że temat ciekawy...pzdr

Z mego doświadczenia wynika, że jednak najbardziej narażone jest tylnie oczko. Nie pierwszy raz zdarzyła mi się taka historia; widziałem to także u innych wędkarzy natomiast nigdy w trakcie holu nie wyrwałem z konstrukcji steru. Taki pełny stelarz jak złapie odpowiedni kąt to tnie balsę jak nóż :angry:  Swoją drogą ciekawe jak zachował by się wkręt  :rolleyes: ? myślę, że do podobnej sytuacji by nie doszło ;) Zaraz narażę się wyznawcom stelaża po całości ale co tam  :D zapraszam do dyskusji ;) 



#4 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 07 lipiec 2013 - 13:46

moim zdaniem,wklejane oczko mogło by się w tej sytuacji lepiej zachować ponieważ wklejone pod odpowiednim kątem w czasie walki z rybą ma jak gdyby oparcie o ściankę woblera (zapiera się) a ten konkretny stelaż idzie przez cały wobler zdaje się w linii prostej i tutaj może tkwić jego słabość...?



#5 OFFLINE   mi106

mi106

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 526 postów

Napisano 07 lipiec 2013 - 14:15

"wklejane oczko mogło by się w tej sytuacji lepiej zachować ponieważ wklejone pod odpowiednim kątem w czasie walki z rybą ma jak gdyby oparcie o ściankę woblera (zapiera się)" ciekawa teoria kolego....rozwiń jeżeli możesz...o ile wiesz o czym piszesz....absolutnie nie jestem przeciwnikiem wkrętów,ale tym zdaniem to poprawiłeś mi humor....



#6 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 07 lipiec 2013 - 14:26

cieszę się,że poprawiłem ci humor...tak mi się wydaje,że jeżeli dół wkręta "oczko" jest odciągany np do tyłu to góra wkręta musi się zapierać i tyle...



#7 OFFLINE   Sambor

Sambor

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 805 postów
  • LokalizacjaSmołdzino
  • Imię:Przemek

Napisano 07 lipiec 2013 - 14:45

Fajny temacik postaram się coś zniszczyć i capnąć kilka fotek DZIĘKI spider :) 



#8 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4605 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 15:45

Panowie a powiem Wam coś jeszcze ciekawszego :blink: Przyjżałem się teraz dokładnie obciążeniu tego wobka i wiecie co wam powiem ? :blink:  TO NIE JEST OŁÓW !!! Przypomina to bardziej jakiś stop aluminium :rolleyes:  w każdym razie jest twarde i się nie odkształca ani nie rysuje :blink: Wałeczek ten ma 7 mm średnicy i 7 mm wysokości i waży zaledwie 1 gram :huh: Kto wie czym Rapala obciąża swoje woby ??? ;)



#9 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 15:53

... Kto wie czym Rapala obciąża swoje woby ??? ;)

Kiedyś spinningując rapalką zauważyłem na niebie jakiś kształt, nie wiem ptak, samolot...

Zbliżał się dość prędko i w pewnym momencie mój wyrzucony wobler dosłownie o włos przeciął trajektorię lotu dziwnego obiektu, usłyszałem tylko łooot daaa faaa***, po czym lotnik runął w odmęty Wisły wzbijając fontannę wody. Tak, że ja obstawiam kryptonit. ;)

 

A na poważnie, wszystkie popsute rapalki jakie miałem to był 100% ołów lub stalowe kulki w plastikach, bardzo mnie zdziwiłeś swoim odkryciem.



#10 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4605 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 16:12

Kiedyś spinningując rapalką zauważyłem na niebie jakiś kształt, nie wiem ptak, samolot...

Zbliżał się dość prędko i w pewnym momencie mój wyrzucony wobler dosłownie o włos przeciął trajektorię lotu dziwnego obiektu, usłyszałem tylko łooot daaa faaa***, po czym lotnik runął w odmęty Wisły wzbijając fontannę wody. Tak, że ja obstawiam kryptonit. ;)

 

A na poważnie, wszystkie popsute rapalki jakie miałem to był 100% ołów lub stalowe kulki w plastikach, bardzo mnie zdziwiłeś swoim odkryciem.

Sam jestem w lekkim szoku  :wacko: Traktowałem to śrubokrętem, obcęgami itd. twarde pieruństwo jak diabli, no i lekkie bo taki kawałek ołowiu ważył by pewnie ok. 3 g  :huh:  A tak to, to wygląda ;)

Załączone pliki



#11 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • Twórcy
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 07 lipiec 2013 - 16:26

Moda na ekologię to też materiały do obciążenia mogą się zmieniać.Moim zdaniem ani wkręt ani stelaż po całości nie pomoże w takiej konstrukcji.Rapala robi z Balsy i problem jest w tym taki że jest to materiał który się nie za bardzo nadaje na bardzo duże ryby.Przy stelażu jak jest zamknięty to jeszcze jest szansa wyholowania mimo skasowania przynęty.Wkręty pod odpowiednim kątem to też jest temat dyskusyjny.To działa ale w woblerach krótkich pękatych ma moc.Im dłuższy wobler tym słabsza konstrukcja,stelaż jednak usztywnia.Wkręty w lipie jak są dobrze zrobione-odpowiednio długie i wkręcone pod kątem dadzą radę z każdym Kingiem.Sam stosuje Balsę tylko w woblerach Jaziowo/Kleniowych.  


Użytkownik Tomy edytował ten post 07 lipiec 2013 - 16:30


#12 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 07 lipiec 2013 - 17:06

To ja się pochwalę pamiątkami z wiosennej wycieczki do Hiszpanii:
Załączony plik  P1040498(1).JPG   51,11 KB   173 Ilość pobrań

Górny - Alex - to oczywista wada konstrukcji (za płytko wklejony ster) + niefortunne ułożenie podczas holu.

Dolny - LD - na potwierdzenie tezy, że tylne oczko to pięta achillesowa. W woblerze słusznych rozmiarów, raczej na duże ryby, spodziewałem się solidniejszego stelaża... W zestawie z linką 65 lb, agrafką 150 lb i Ownerami ST66 tylne oczko okazało się najsłabszym ogniwem.

W obu przypadkach skończyło się happy endem (z mojego punktu widzenia).



#13 OFFLINE   piotro82

piotro82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1283 postów
  • LokalizacjaGłogów
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Dziadura

Napisano 07 lipiec 2013 - 17:16

Ja stoczyłem bój z wąsatym który walnął na typową sandaczową przynętę opaskową, mianowicie Kamatsu Super Minnow 10,5, po około 20- 30 min walki luz ale wobler pracuje wiec myślę kotwice szlag trafił, wyciągam a tu z woblera została smętna głowa z około 3 cm korpusu, wobki plastikowe bez stelażu i pękł biedaczyna pod naporem bestii.


  • spinnerman lubi to

#14 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • Twórcy
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 07 lipiec 2013 - 17:43

Teraz będę już kończył serię szczurów które pojadą w sierpniu na Syberię.Powiem szczerze że zbrojenie zrobiłem że nawet Orka z tym by sobie nie poradziła.Stelaż przez całość i drut 2mm w prototypie.W seryjnych będzie oczko cieńszy ale też pancernik.Przy dużych walecznych rybach lepiej dmuchać na zimne.

 

Załączony plik  P1100675.JPG   31,81 KB   130 Ilość pobrańZałączony plik  P1100673.JPG   33,84 KB   125 Ilość pobrań

 

 

 



#15 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4605 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 lipiec 2013 - 21:37

To ja się pochwalę pamiątkami z wiosennej wycieczki do Hiszpanii:
attachicon.gifP1040498(1).JPG

Górny - Alex - to oczywista wada konstrukcji (za płytko wklejony ster) + niefortunne ułożenie podczas holu.

Dolny - LD - na potwierdzenie tezy, że tylne oczko to pięta achillesowa. W woblerze słusznych rozmiarów, raczej na duże ryby, spodziewałem się solidniejszego stelaża... W zestawie z linką 65 lb, agrafką 150 lb i Ownerami ST66 tylne oczko okazało się najsłabszym ogniwem.

W obu przypadkach skończyło się happy endem (z mojego punktu widzenia).

Tu nie chodzi o pamiątki z wakacji tylko co wobek skrywa w sobie ;) Rozwalaj i pokazuj  :D 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych