Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Trolling - jak ugryźć?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1809 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 879 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 05 sierpień 2013 - 06:31

Od zeszłego roku ciągam przynęty Cormoranem Black Star cw. 20-60 o długości około 270cm na lince PP 0,19 fluo. Bardzo rzadko zaliczam spady. Kijek jest bardzo "bezpieczny" bo ma ładne ugięcie i daje dużo czasu na reakcje kiedy wpadam w siatki. Ciągam głównie przynętami w okolicach 10-12cm. W tym roku jednam najwięcej miałem ryb na Sieka koło 18cm. W planach na ten rok mam jeszcze DR DIY i mam nadzieję, że uda mi się go jeszcze przetestować no i chcę dodac do skrzynki z wobkami kilka gum.

 

Tomek



#62 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 07:23

Do dupy z plecionką ;) Najlepiej wziąć kołka do jerków 6'6, założyć PP 50lb, polować na półmetrowe gluty i narzekać, że spadają ;) :)

Ew. można też myśleć samodzielnie i skompletować zestaw o dużej amortyzacji. Składowych jest kilka. Plecionka, a żyłka to jedno, długość kija to dwa, materiał, z jakiego jest wykonany i ugięcie - to trzy. Ale najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie:

- w jakiej wielkości ryby celujemy,

- jak opornych przynęt  będziemy używać,

- jakiej wielkości kotwic,

- czy będziemy łowić z uchwytu, czy z ręki,

- w jakiej wodzie...

Aby zestaw był kompletny dodajemy do niego sprawdzonej mocy kółka, agrafki, krętliki i kołowrotek z płynnie działającym hamulcem. I tyle - proste, jak budowa młotka :)



#63 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 879 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 05 sierpień 2013 - 07:49

Raz udało mi się popełnić to co wyżej napisałeś czyli pała jerk mojego wzrostu i linka PP. Na mocno odkręconym hamulcu udalo się wyciągnąć pasiaka 42cm na Rapale DTD chyba 11cm ale już nigdy więcej. W tym roku kilka dni obławialiśmy pewne jezioro koło Pisza i udało się ustrzelić kilka szczupłych i sandacza na "deser". Deser ponieważ mierzył cyrka 60cm a szczupłe koło 40cm agresywnie atakowały wobka 17cm :). Połowy odbywały się niestety tylko kilka godzin dziennie bo śluza do 19tej bo żona, bo takie tam :). Mam ndzieję się tam jeszcze wybrać i przysiąść mocniej ... może sie cos wydłubie.

 

Krzysiek.... napisałeś, że trzeba sobie odpowiedzieć na zaj...ście ważne pytanie ... jakiej wielkości kotwic będziemy używać. Możesz rozwinąć?

 

Tomek



#64 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 08:11

Jasne. W zasadzie wielkość kotwic jest zdeterminowana przez wielkość przynęty, choć nie do końca. Np. FMAG14 jest standardowo zbrojony w kotwice saltwater. Niby wszystko ok., ale mają stosunkowo wąskie kolanko przy bardzo grubym drucie. Można przezbroić woba, używając kotwic w rozmiarze od ok. 2 poprzez 1 do 1/0 – w zasadzie żadne z tych zbrojeń nie będzie błędne, choć skrajne warianty mają zastosowanie w specyficznych okolicznościach. Dodatkowo można pokombinować z grubością drutu: light, standard, x2. To daje ładnych kilka kombinacji. Po co kombinować? Jeżeli ciągałbym tego wobka na standardowym zestawie ok. 20lb wtedy bez obawy mógłbym używać kotwic 1 i 1/0 – standardowych lub wzmacnianych. Taki zestaw zacina kotwicami 1/0, 2/0 – może nawet 3/0.  Jeżeli jednak pływam na zestawie 15lb, standardowo używając przynęt 9-11cm, to wolałbym założyć FMAG-a 14 z kotwicami max 1 i co najwyżej w standardowej grubości drutu. Zacięcie jest wtedy pewniejsze, a z racji dużej amortyzacji zestawu 15lb nie muszę się martwić o rozgięcie kotwic.

 

Inny przykład. TTM 10, 15 i 20 są zbrojone tymi samymi kółkami łącznikowymi. Do modeli 10 i 15 i zastosowań lekko-szczupakowych i pstrągowych (nie z racji siły łowionych ryb, a mocy zestawów) są ok. – podobnie jak kotwiczki. TTM 20 to już spory i oporny woblerek – w zastosowaniach szczupakowych może trafiać na koniec zestawów 20 – 25 lb i tu już bym wymienił zarówno kółka (np. na bardzo dobre Kamatsu/Cormoran Strong), jak i kotwice (na oko są to czwórki i w tym wobku wyglądają na trochę podwymiarowe) na Ownery 2.



#65 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 879 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 05 sierpień 2013 - 08:33

Rzeczywiście temat kotwic nigdy nie był poddany mojej uwadze w powyższym znaczeniu. Może trochę nie dotyczył mnie z racji na większość wabików jakie posiadam, którymi łowię ale rzeczywiście może mieć olbrzymie znaczenie. Mam kilka plastikowych Stormów i Rapal, które jakoś zawsze odstawiam na bok chyba ze względu na morskie kotwy (bo jakieś takie masywne i być może dlatego podświadomie nieakceptowalne ).... czas je przezbroić  zatem i do wody.

Dzięki za bardzo cenną uwagę.

 

Tomek 



#66 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2013 - 09:13

Jak maja byc wyniki to temat (tematy) wypada gryzc nieustannie. Po roznych doswiadczeniach aktualnie nie mam oporow w zalozeniu woblerka 20cm...natomiast czasem taki nie lowi lecz taki blizej 7cm...kiedy indziej zas woblery w ogole mozna schowac i np. nadziac trupa na systemik.....a kiedy indziej....w ogole przestac ciagac i wziac sie za machanie...

 

Nie musze chyba dodawac, ze do tego wszystkiego trzeba miec sprzet, ktory bedzie pasowal. Wedkarz lowiacy od razu wyczuje, ze cos mu w zestawie nie pasuje: wedzisko za dlugie albo o nieodpowiedniej pracy albo nie pasujace do lowionych ryb.

Na to nie ma rady, jeden wyczuje od razu a inny musi poplywac dluzej.

 

Ja np. stwierdzilem, ze do duzych przynet nie warto (mimo ze walory uzytkowe do czasu lepsze) uzywac weglowych wedzisk, nawet renomowanych producentow. Bardzo czesto nie wytrzymuja przeciazen i lamia sie w okolicach zlacza (czyli tam gdzie jest newralgiczny punkt)

 

A najlepiej to gryzc wode, gdzie warto jeszzce zapuszczac silnik..

 

Gumo



#67 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 09:29

Tuż powyżej rękojeści też się łamie ;)

Wbrew pozorom wędziska trollingowe straszliwie dostają w dupę, szczególnie w momencie brania, chyba że z pieska na oddzielnej lince. Jak ryba wchodzi z klipsa, to jest inna bajka. Z czystego szkła mam kija uniwerslany, do DR-a (Medium Heavy), do uchwytu i do ręki. w klasie Heavy - SCII, kojeny Medium Heavy w mixie, a w Medium i Medium Lihgt poszedłem w moduły, ale tu łowię lekko, co nie znaczy, że małe ryby. Ciekawe, kiedy coś pieprznie :) Będzie jeszcze jeden Medium Heavy w średnim module - w tej klasie (o najszerszym zastosowaniu) muszę mieć co najmniej 3 kije, bo bywa, że chodzą razem, jednocześnie.

 

Bo, Panowie, wędziska wbrew pozorom strzelają jak zapałki, kwestia liczby ryb i czasu użytkowania, nie ma blanku nie do złamania...



#68 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2013 - 09:47

Chce uniknac zschodzenia wylacznie na sprzet (szczerze mowiac to od jakiegos czasu zygac mi sie na to chce bo wielu ludziom jakby umyka clue, czyli po co ten sprzet jest) ale tu nie da sie...

 

Sa wedziska praktycznie nie do zlamania (chyba, ze jak pisal klasyk: "..polozymy je na torach przed nadjezdzajacym pociagiem.."), natomiast chodzi o to, zeby pasowaly jeszzce do lowienia normalnego. A nasze lowienie to najczesciej ryby do 5kg. ( znaczy jak znajdujemy sie na normalnym lowisku)

Nie ma problemu, gdy operujemy delikatniejsza przyneta, wtedy mozna wziac delikatniejszy patyk, ktory ma amortyzacje w szerokim zakresie i jest mniej podatny na gwaltowne przeciazenia (ida one na dluzszy odcinek blanku).

 

Znacznie gorzej jest, gdy topimy za lodka dajmy na to 60g wobler z duza lopata...wtedy trzeba wziac sztywnawe wedzisko kolo 30LBS bo w/w sie po prostu nie zatnie. I tu tylko jest problem jesli chodzi o mnie, bo uzycie wegla kusi z powodu lepszego czucia...a z uchwytu lowic mniej lubie - tutaj przeciazenie przy braniu bedzie mniejsze ale przy gorszych braniach traci sie czas, co moze skutkowac spadem ryby...

 

Gumo



#69 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 09:53

No właśnie. Chyba jedynym sposobem, żeby to 30-40lbs nie było sztywnawe, jest pójście w szkło.

 

Co do łamania: będę się upierał, że wędziska w naszych warunkach nie do złamania, w naszych warunkach również nie znajdują zastosowania. Widziałem u Irka taki jednoczęściowy stand-up rod z pełenego szkła. Myślę, że za wyjątkiem jakiejś ogromnej ryby pelagicznej na mego mocnej linie i takim hamulcu nic nie byłoby w stanie dac mu rady :) Ale nijak się to ma do Polskich warunków.

 

BTW - w tym roku sporo łowiłem z ręki, ma to swój niezaprzeczalny urok. Taki powrót do korzeni - owocny i wielce satysfakcjonujący. Może tak wyszło, bo lekko chodziłem. Ciąganie klepek na pałach z ręki mnie zabija.


Użytkownik krzysiek edytował ten post 05 sierpień 2013 - 09:59


#70 OFFLINE   @Wojti

@Wojti

    trolling for pike

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1818 postów
  • LokalizacjaGdynia/Rumia
  • Imię:Wojciech
  • Nazwisko:Kuczkowski

Napisano 05 sierpień 2013 - 10:19

Krzysiek a jeśli szkło to powinna być żyłka? taki zestaw wiele wybaczy błędów.

Sam staram się do tego przekonać, już nawet zakupiłem dodatkowe szpule do kołowrotka i żyłkę trollingową o niskiej rozciągliwości.

W Kanadzie czy w USA tak sie łowi w trollingu a te kraje maja ta metodę znakomicie rozwiniętą



#71 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 10:37

Używają też flasherów, dodgerów, DR-ów, planner boardów, łowią na kilka- kilkanaście wędzisk itp. Dla naszego łowienia przeważnie niewiele z tego wynika.

 

W temacie żyłka - plecionka: dla mnie, przy długich kijach, nie ma kwestii - tylko plecionka. Mam do niej większe zaufanie jeżeli chodzi o skuteczność zacięcia i wypinanie z klipsa. Nie ma też szansy na luzowanie i w konsekwencji pierdzielenie się na multiku. Amortyzacji mam aż nadto.

Żyłki używam tylko przy korbie i długim, szybkim kiju i krótkim lekkim kiju w trolu z ręki. Oba przypadki to pływanie za pstrągiem, a więc trochę z boku głównego nurtu trollingowego.



#72 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2013 - 11:22

Mysle, ze sa takie wedziska (np. Batson hot shot 30LB) ale bardziej sie nadaja do klipsa a ja chce wiekszej operatywnosci czyli musi byc nieco krocej i niestety sztywniej w fazie uginania pod przyneta.

Ale bede poszukiwal...zwlaszzca ze malo w sumie jest wedek w 2cz ze szkla/ kompozytu...

Z ta placionka to 2 drogi - albo poszukiwania w strone odpowiedniego wedziska (plecionka sztywna to gdzies musi byc amortyzacja).........albo wedka sztywniejsza a wtedy moze byc zylka (z calym bagazem negatywnych zjawisk zwiazanych z jej uzywaniem)

Tez mam takiego Tri flexa salt water, jak mi cos wzielo to okazalo sie, ze przy tej dlugosci wedki nie jestem w stanie trzymac jej pod obciazeniem w gorze bo rece opadaja...i wplynelo w zatopiona chalupe.

Ale zostawie ja sobie, moze przyjdzie czas na inne zastosowanie..a blank unikalny...

Gumo

#73 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 11:30

Jak ma być sztywniej, to albo niski moduł/szkło i wieksza moc, albo wyższy moduł. Ja po prostu używam St.C 40lb SCII (Mamba). Szczerze mówiąc nie lubię tego HS-a. Używałem. Harry ma takiego pod korbę.



#74 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2013 - 12:06

Ten St.Croix to juz dla mnie pulap w ogole jesli chodzi o szczupaka. Chyba, ze zaczna "robic" szczupaki 1,5m... :)

Gumo

#75 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 12:09

Mocowo - zgoda. Metrowa ryba wyjeżdża na ogonie - dosłownie. Ale do wobów 100g+ i tym podobnych wynalazków "uciąg" ma prawidłowy.



#76 OFFLINE   Piasek

Piasek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów

Napisano 05 sierpień 2013 - 13:55

Chcę łowić głównie z kajaka, dlatego krótki kijek. Myślę, że pójdę na kompromis i dam z 10 metrów żyłki. Amortyzować już troche będzie, a i z zacięciem nie powinno być problemu. Pozdrawiam.



#77 OFFLINE   @Wojti

@Wojti

    trolling for pike

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1818 postów
  • LokalizacjaGdynia/Rumia
  • Imię:Wojciech
  • Nazwisko:Kuczkowski

Napisano 05 sierpień 2013 - 14:10

Używają też flasherów, dodgerów, DR-ów, planner boardów, łowią na kilka- kilkanaście wędzisk itp. Dla naszego łowienia przeważnie niewiele z tego wynika.

 

......

 

mówiąc o trollingu nie można tematu sprowadzać jedynie do jezior

w Polsce mamy tez Zatokę Gdańską i Morze Bałtyckie

gdzie łowi się sporą ilość metrowych łososi i walecznych troci (po legalu można łowić na 2 wędki)

- flasher, planet, winda i inne wspomniane wynalazki to codzienność

dlatego uważam, ze zbyt odważnie Spłyciłeś ten temat (trolling USA, Kanada mamy sie czego od nich uczyć)


Użytkownik @Wojti edytował ten post 05 sierpień 2013 - 14:13


#78 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 14:43

Po pierwsze - nie spłyciłem, a kwestionuję przydatność doświadczeń w specyficznym, jak dla nas, obszarze. Poza tym ich nie odrzucam - napisałem że przeważnie niewiele z nich dla nas wynika .

 

Zapodaj wątek:

- jaki flasher na pstrąga, a jaki na łososia

- jaka długość przyponu do woblera, a jaka do hootchiesa,

- czy używacie trollig disców - a jeśli tak, to do czego,

- jaki typ planner boardu i dlaczego,

- ile wypuścić przynętę za kulą,

- etc...

 

Zobaczymy, ilu speców się odezwie. Takie łowienie to u nas margines i - jak słusznie zauważyłeś - praktykwowane jest głównie w morzu. Cóż mogę powiedzieć - szkoda, że tak niewielu kolegów którzy trollingują na morzu dzieli się swoimi doświadczeniami.

 

Myślę, że równie ciekawych rzeczy moglibyśmy się nauczyć od np. Skandynawów. Natomiast to, że te nacje łowią tak, czy siak, nie może być i nie będzie jedynym i niepodważalnym argumentem za lub przeciw danemu rozwiązaniu. Fakt, że używają np. głównie multików, nie oznacza automatycznie, że jest to np. najlepszy pomysł na kleniojazie. Podejrzewam, że cały czas używają np. kołowrotków baitcastingowych, których zalet nie znam i pewnie nie poznam.

 

W moim łowieniu nie znalazłem żadnych plusów stosowania żyłki. Sugerowana jako pozytywne cecha rozciągliwość będzie tylko przeszkodą przy braniach z daleka. Może byłby to ciekawy pomysł do DR-a, gdzie przy braniu na którkim dyszlu trochę dodatkowek amortyzacji się przyda - ale ja pozytywnego wpływu nie zauważyłem.



#79 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 sierpień 2013 - 14:45

Chcę łowić głównie z kajaka, dlatego krótki kijek. Myślę, że pójdę na kompromis i dam z 10 metrów żyłki. Amortyzować już troche będzie, a i z zacięciem nie powinno być problemu. Pozdrawiam.

 

Nie wiem, czy jest sens kombinować. Przede wszystkim zainwestuj w szkło, albo węgiel typu crankbait. Dobrym wyborem będzie np. Batson CB70H. Zacny kij, ugięcie kołowe, świetna amortyzacja w czasie holu. Ogarnia większość średnich przynęt szczupakowych.


Użytkownik krzysiek edytował ten post 05 sierpień 2013 - 16:51


#80 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 sierpień 2013 - 16:39

A ja se cos jeszzce innego zakombinuje... :rolleyes:

 

Ale co bede gadal - niektore tematy sa szerokie i rozlegle jak Z.Gdanska, Baltyk......a moze jeszzce dalej?

 

Gumo






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych