Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Plecionka kontra stara poczciwa żyłka ????


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:00

Jest niby sporo na ten temat ale tak jakoś porozrzucane po innych tematach.

Panowie. Dawno, dawno temu łowiono multiplikatorami i nawijano na nie żyłki. Rozciągliwe toto było , w ogóle więcej wad ( w porównaniu do plecionek) . Teraz łowimy w sumie tylko plecionkami. Ale ostatnio kilka osób mi powiedziało coś z czym nie mogę za bardzo dyskutować z powodu mojej skromnej wiedzy i doświadczenia na ten temat. . Syn , po powrocie ze Stanów powiedział mi że w rozmowie ze starym wyjadaczem dowiedział się iż tenże wraca do żyłek ( poprosiłem syna o przywiezienie kilku szpulek Power Pro a ten mi taki tekst nawija.........) bo ponoć , jak sam sprawdził, są już o niebo lepsze niż były kiedyś a i ryby jakby mniej "płoszone" . Także kilku kolegów po kiju z Warszawy , jak się dowiedziało że ja na sandała chodzę z plecionką to jedno z ich pierwszych pytań było : a ryby (sandacze ) łowisz ?????

Może to pytanie należy do obrazoburczych ale czy w sumie żyłki nie poszły tak do przodu że może warto spróbować je zastosować do naszych multików ???

Jak napisałem na wstępie, nie mam dużego doświadczenia ( 3miesięczne) z multiplikatorami i moje pytania mogą niektórych bulwersować. Ale wolę zapytać  i poczytać zdań mądrzejszych od siebie .

Do tej pory łowiłem tylko zwykłymi kołowrotkami.......... i raczej białą rybę . Spining był tylko okazjonalnie , co teraz diametralnie się zmieniło . jest teraz TYLKO spining ( a w zasadzie tylko casting) .

 



#2 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:05

Żyłka + multik? No nie wiem. Próbowałem - dla mnie masakra. W moim przypadku sztywność żyłki całkowicie ją dyskredytuje - pieprzy się na szpuli że hej! Ale nie mam dylematów, bo ostatnio łowię długimi, elastycznymi wędziskami. Ale do spina często używam żyłkę.



#3 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:12

Żyłka + multik? No nie wiem. Próbowałem - dla mnie masakra. W moim przypadku sztywność żyłki całkowicie ją dyskredytuje - pieprzy się na szpuli że hej! Ale nie mam dylematów, bo ostatnio łowię długimi, elastycznymi wędziskami. Ale do spina często używam żyłkę.

Też mi się  tak wydaje , chyba ze miękka, lejąca .

Do tej pory krętlik z agrafką przywiązywałem bezpośrednio do plecionki - może rozwiązaniem będzie fluorocarbon???



#4 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:24

jak ktoś chce i mu nie przeszkadza to nie problem.

Dla mnie monofil przez swoja sztywnosc raczej nie pasuje. Ustawienie hamulca rzutowego umozliwiające komfortowe lowienie powoduje spore skracanie rzutów, poza tym linka PE vs mono... mniejsza średnica przy tej samej wytrzymalości powoduje możliwość zejścia z obciązeniem. Moooooooże jeszcze bym się zastanawiał nad jaziokleniami, choć i tu wole niewielką w przekroju linke PE + FC na końcu niż cała szpule mono. Ale jak wyżej wspomniałem wszystko to rzecz gustu. Mi zdecydowanie WYGODNIEJ łowi się wariantem PE + FC na końcu



#5 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:33

 Ustawienie hamulca rzutowego umozliwiające komfortowe lowienie powoduje spore skracanie rzutów,

 

Otóż to...


  • mifek lubi to

#6 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2058 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 01 sierpień 2013 - 09:47

To moze ja cos dodam od siebie. U mnie zylka na multiku to nienzadna czarna magia. Malo ludzi sobie zdaje sprawe ze sa zylki i zylki. Nie kazdy monofil nadaje sie do Baitcastingu. Wiadomo ceny dobrych Monofili siegaja czesto cen dobrej pletki ale ja uwazam ze warto. Dobra zylka ma jednak wiecej plusow jak minusow. Mowie tu linkach FC lub hybrydach. Aktualny poziom zaawansowania produkcji tych linek ulegl na tyle zmianie ze warto sie zastanowic nad takim rozwiazaniem. Juz dawno mit ze z plecionka rzuca sie o wiele dalej wlozylem miedzy bajki. Na chlopski prosty rozum, plecionka nigdy nie bedzie tak gladka jak zylka i trac o przelotki nieznacznie hamuje. Pewnie mozna wziasc pletke 3-5lb i tarcie zapewne bedzie minimalne ale przy zyleczce mozna zastosowac mocniejsze linki nie tracac odleglosci. Zylka jest cichsza na przelotkach, latwiej sie nia lowi podczas niskich temperatur, brak dodatkowego wezla (pletka+fc) nie oslabia zestawu, slabsza widzialnosc w wodzie jak plecionka, niewielki procent rozciagliwosci pomaga w holu i jest odporniejsza na urazy mechaniczne. Sam chce sie kompletnie przesiasc z pletki na linki Mono bo dla mnie maja wiecej zalet jak wad. Aktualnie jestem na etapie poszukiwania Monofilu do lapania sandaczy i okoni z opadu. Dostalem kilka propozycji ktore rozpatrzam choc swojego faworyta juz mam. eutn.jpg

Użytkownik Gugcio edytował ten post 01 sierpień 2013 - 09:51

  • Kuba Standera i Bułka lubią to

#7 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1898 postów
  • Imię:Robert

Napisano 01 sierpień 2013 - 15:28

Witam.

Do użytkownika Gugcio , proszę o podanie z praktyki jakich żyłek sprawdzonych można używać na multiplikatorze .Na pewno wszyscy będą zainteresowani .Oczywiście chodzi o ich nazwy i producentów.


Użytkownik rd1_68 edytował ten post 01 sierpień 2013 - 15:29


#8 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2058 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 01 sierpień 2013 - 15:40

Z mila checia wymienie swoje ulubione z ktorymi nie mialem nigdy problemow. - Maschine gun ast firmy sunline - Varivas bass pride soft - Toray Bawo - Dead or Alive firmy nogales - Death Proof firmy epic Aktulnie z nowosci mam Illex Sportster ale nie mam jak mej przetestowac bo wracam do zdrowia po operacji kregoslupa. Pozdrawiam

Użytkownik Gugcio edytował ten post 01 sierpień 2013 - 15:40


#9 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1898 postów
  • Imię:Robert

Napisano 01 sierpień 2013 - 15:47

Dziękuję za informacje i szybkiego powrotu do zdrowia .

Pozdrawiam.



#10 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2058 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 01 sierpień 2013 - 16:02

Nie ma za co i Dziekuje :-)

#11 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 577 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 01 sierpień 2013 - 18:42

...Dawno, dawno temu łowiono multiplikatorami i nawijano na nie żyłki. Rozciągliwe toto było , w ogóle więcej wad ( w porównaniu do plecionek) . Teraz łowimy w sumie tylko plecionkami...

Niektórzy nadal tak łowią. Żyłka owszem, ma wadę w postaci mniejszej wytrzymałaości (na przekrój), lecz to chyba jej jedyna wada! Rozciągliwość, czasem także może być wadą, lecz często jest wręcz przeciwnie. Wiedzą o tym także spławikowcy, stosując nieprzypadkowo nawet gumowe amortyzatory!

Łowię na żyłki bo:

gładko i znacznie ciszej biegną w przelotkach,

mniej trą o sąsiednie zwoje podczas schodzenia ze szpuli,

pozwalają na lżejsze ustawienie hamulca rzutowego (wbrew doświadczeń np. Mifka) i dłuższe rzuty,

w wypadku lżejszego nawoju nie klinują się tak łatwo jak sznurki,

nie zbierają tyle osadów i wody co plecionki (trwałość przelotek, mniej mokre ręce)

nie zamarzają na sztywno przy ujemnych temperaturach,

łatwiej się wiążą,

są sporo tańsze.

Obecnie mam jeden multik do specjalnych poruczeń z PP 0,23, lecz korzystam z niego niezwykle rzadko. Zamiast niego częściej rzucam na ciężko żyłką 0,45. Także wszystkie inne multiki pracują na żyłkach. I nie zamierzam tego stanu zmieniać.


  • Predatorhunter lubi to

#12 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1898 postów
  • Imię:Robert

Napisano 01 sierpień 2013 - 19:09

Witam ponownie.

Dlaczego szereg odpowiedzi na forum to ogólniki.

Stosujesz żyłki i nie masz zamiaru tego zmieniać to proszę napisz jakie żyłki i producentów , a zaoszczędzi to wiele m.in pieniędzy i czasu innym forumowiczom.Tylko nie pisz , że zależy to od łowiska i jakie ryby chce się łapać.

Masz doświadczenie to napisz jakie łowiska , jakie ryby , jakie żyłki.

Potem przyjemnie będzie przeczytać , że za poradą ......... zastosowałem taką żyłkę i jest ok.

Pozdrawiam.



#13 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 577 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 01 sierpień 2013 - 20:08

Chyba zostałem wezwany do tablicy. Odpowiem bez owijania w bawełnę. Podaję ogólnki, bo o ogólnikach rozmawiamy, czyli mono kontra sznurek. A teraz, piszę to CAŁKIEM POWAŻNIE, żyłki stosuję różne. Ostatnio Okumę Ultra Max, kiedyś Siglon, jakieś tanie Daiwy, w zeszłym roku na wakacjach kupiłem nawet Dragona. Jak on się zwał? Tego już nie pamiętałem w godzinę po nawinięciu, ciesząc się szumem wiatru i pluskiem wody... Nie był zbyt miękki i jak na żyłkę ciągnął dużo wody, to pamiętam, ale ogólnie dawał radę. Łowię głównie w środkowej Wiśle i Narwi, czasem podczas urlopu w jeziorach. Celuję w zasadzie wyłącznie w suma, sandacza, szczupaka i bolenia. Żyłki od 0,2 - 0,45 mm. W sobotę dostałem dwa bolki 72 i 57 cm na żyłkę 0,25. Oba wzięły w odległości nie większej niż 1 m od brzegu, więc miękka żyłka chroni mnie jeszcze dodatkowo przed nagłym atakiem serca. Ostatnio pewnie ze 30% moich bolków wyskakuje mi pod samymi nogami, przy okazji obalając mit ich niezwykłej płochliwości w każdych warunkach. Prawda jest taka, że nie przywiązuję się jakoś specjalnie do konkretnej marki, owszem jeśli jest sprawdzona to staram się taką kupić, lecz i tak oceniam ją głównie pod kątem wytrzymałości. Reasumując - w zasadzie z każdą, w miarę wytrzymałą żyłką, będę nad wodą zadowolony. Sztywność żyłki ma dla mnie marginalne znaczenie. Nawet jeśli lekko podniesie się na szpuli schodzi dalej. Sznurek w takich warunkach ma tendencję do podwijania się, co jest o wiele bardziej niebezpieczne.

#14 OFFLINE   Jan13

Jan13

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 123 postów
  • LokalizacjaSamborzec
  • Imię:Jan

Napisano 01 sierpień 2013 - 20:51

Ja w tym roku staram się więcej FC stosować i jestem skłony, jak @Gugcio, stosować przy jigach. 

 

Nowoczesne żyłki i FC są bardziej przydatne i lepiej układają się na kołowrotku. 

 

Mit że plecionka da się dalej i wygodniej rzucać niż żyłką oddaliłem do krainy bajek. 

 

Owszem, nie każda żyłka i FC nadaje się do ruchomej szpulki, a dobra żyłka jak i FC kosztują swoje pieniądze. 

Często znajdzie się tańsze plecionki, czy lepsze lub dobre, to musi każdy dla siebie ocenić. 

 

Ja uważam że warto zastanowić się czy nie poszukać odpowiedniej żyłki lub lepiej FC. 

Ja w tym roku stosuje FC firmy EG ( Bass SEIL MAGIC HARD R) i Seaguar (R18 Fluoro Hunter). 

 

Sprowadzone z Japonii, na pewno nie tanie ale mi bardzo pasują. 

 

Dodam jeszcze że udało mi się zmajstrować przepiękne ptasie gniazdo, tak że już tylko nożyczki pomogły. 

Ale to był kołowrotek o stałej szpulce. 

Wiem, do tego trzeba mieć talent, i ja go widocznie posiadam. 

Linka była TORAY ( BRAWO SUPER finesse 6 lb) 


  • Predatorhunter lubi to

#15 OFFLINE   piatras

piatras

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 263 postów
  • LokalizacjaKacergine, Kaunas
  • Imię:Robertas
  • Nazwisko:Rimkus

Napisano 01 sierpień 2013 - 21:29

Panowie, wiekszosc multikow byla projektowana tylko do monofilu, popatrzcie na pojemnoszci spulek... :huh:  Tylko przez dva try lata znalazlysie mlynki specialnie do PE. Lowie FC-etem 6-8lb (klen jaz okon...) normalnie twitching do 8cm woblerami :rolleyes:  


  • Predatorhunter lubi to

#16 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2058 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 01 sierpień 2013 - 21:48

Widze ze nie jestem sam co mnie bardzo cieszy i potwierdza ze moj tok myslenka wcale nie byl zly czy ekstrawagancki ;)

#17 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 01 sierpień 2013 - 22:49

y, w zeszłym roku na wakacjach kupiłem nawet Dragona. Jak on się zwał? Tego już nie pamiętałem w godzinę po nawinięciu, ciesząc się szumem wiatru i pluskiem wody... Nie był zbyt miękki i jak na żyłkę ciągnął dużo wody, to pamiętam, ale ogólnie dawał radę.

 

HM80 na bank :D


  • Jano lubi to

#18 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 02 sierpień 2013 - 05:18

Jak widzę nie jest do końca tak że TYLKO plecionka ............



#19 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2058 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 02 sierpień 2013 - 09:33

Jak widzę nie jest do końca tak że TYLKO plecionka ............


Wszystko zalezy od preferencji lowiacego. Wielu twierdzi ze z pletka lapie sie wygodniej, nawet moj kumpel ktorego wprowadzilem w swiat baitcastingu uwarza mnie za czarno ksieznika bo lowie Nylonami na multiku. Najlepsze jest to ze mam mniej problemow podczas rzutow jak on. Najwazniejsze to umiejetnie nawinac linke mono na multik. Ja osobiscie robie to tak:
- Nawijam linke bezposrednio na multik bez pomocy wedki
- Multik trzymam w lini prostej do szpuli zylki bez zadnych katow czy zalaman.
- Linke nawijam pod sporym napieciem, ale bez przesady.
- Po nawinieciu multik zostawiam na minimum 2 dni zeby linka "przyzwyczaila" sie do szpuli.

Z tak nawinieta linka nigdy nie mialem problemow. Na poczatku lowienia dociagam lekko docisk szpuli po czym co kilka rzutow luzuje go do pozycji pierwotnej.

Zdr
  • Alexspin lubi to

#20 OFFLINE   RBTS

RBTS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 577 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wisła

Napisano 02 sierpień 2013 - 11:10

 

HM80 na bank :D

 
Och, już nie wyciągnę z pamięci, ale bardzo możliwe. Pamiętam, że był sztywniejszy niż większość żyłek na które łowiłem, lecz to w zasadzie mi nie przeszkadzało. Gorsze natomiast było to, że ciągnął wiszące na nim (prawie nie spływające) wyjątkowo wielkie krople wody. Pierwszy raz spotkałem się z tym w tak wielkiej skali. Jesienią czy zimą byłaby katastrofa, a że łowiłem w sierpniu problem był marginalny.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych