Użytkownik Darecki72 edytował ten post 13 sierpień 2013 - 15:43
Ostrzenie grotów, jak i czym oraz czy warto to robić?
#21 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2013 - 15:24
- Wojtek B. i @Wojti lubią to
#22 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2013 - 16:27
Mocno zjechanych grotów nigdy prawie nie ostrzę. Wymieniam, choćby na Mustady .
Te, które wymagają tylko lekkiego poprawienia "przenikliwości" traktuję wstępnie tą ręczną "szlifierką z Lidla" a do stanu używalności doprowadzam osełką do scyzoryków VICTORINOX
Wojtek.
Świetny temat. Aż dziw, że tak rzadko dyskutowany
Użytkownik popper edytował ten post 13 sierpień 2013 - 16:28
#23 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2013 - 16:29
Witam,
Wszystko zalezy gdzie sie lowi. U mnie glownie gorskie, kamieniste rzeki to sie szybko tepia. Z tego tez powodu glownie zakladam Gamaki, unikam zas Ownerow bo tych nie umiem naostrzyc.
Bujo
#24 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2013 - 21:36
http://www.reconnet....2be5630bffc6c56
a jutro jak będę miał czas to coś więcej napiszę. Ta z lidla będzie doskonałym uzupełnieniem tej, którą podałem wyżej.
#25 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2013 - 23:18
Kilka lat temu zacząłem zwracać szczególną (nawet przesadną) uwagę na ostrość haków. Przy odpowiedniej praktyce wszystkie można doprowadzić do stanu pewnie lepszego niż fabryczny.
Na ile to starcza to inna sprawa, czasami jeden rzut.
Z drugiej strony ostrzę tylko te które można doprowadzić do dobrego stanu, wszystkie złamane, przegięte, skorodowane idą od razu nad wodą do foliowej torebki a potem do kubła.
Znaczny wzrost skuteczności (nie jakieś tam chyba trochę....) mobilizuje mnie do pilnowania się przy każdym łowieniu.
Polecam ostrzałki diamentowe, najlepsze te z pełną powierzchnią. Dużo łatwiej prowadzić grot jeśli nie ma wypełnień z tworzywa sztucznego o które to grot ciągle "haczy" utrudniając robotę.
W najgorszym razie rozwiązanie typu Lidl, tyle że pamiętać trzeba że jakość diamentów, nawet tych technicznych też jest różna. (Tak jak nie ma stelli za 99,99pln)
Na codzień nad wodą używam dużej ostrzałki Smit's, jest trochę ciężka do noszenia w kamizelce ale większości przypadków wystarczą 2, góra 3 pociągnięcia.
Trochę się w życiu noży naostrzyłem więc widzę różnicę a jeśli się kiedyś okaże że i siekierkę "wyprowadzić" trzeba to też da radę.
#26 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2013 - 07:33
dla desperatow ktorzy by chcieli miec cos na juz teraz: (w zawrotnej cenie 8,99 pln)
http://www.lidl.pl/c...index_44095.htm
Znajomy używa do wstępnego ostrzenia noży które sam wyrabia i sobie chwali szczególnie, że za psie pieniądze.Później wygładza już na Spyderco triangle tak, że można się golić.Aczkolwiek ma też w zestawie oryginalne pręty diamentowe.
#27 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2013 - 08:33
Wczoraj żona zapędziła mnie do łóżka więc za dużo się napisać nie mogłem .
Wracamy do tematu ostrzenia.
Podaliście wiele różnych ostrzałek i ktoś kto czyta może mieć niezły mętlik ... zupełnie się temu nie dziwię ... jak szukałem ostrzałki do ostrzenia noży to ogrom informacji mnie przytłoczył. Obecnie nie ma znaczenia czy ostrzę nóż czy haczyki czy kotwiczki zasady są te same. Wielu z Was poleca ostrzałkę diamentową i jest w tym sporo racji pod pewnymi warunkami.
Ostrzałki takie mogą i mają różną gradację. Do ostrzenia tak małych przedmiotów jak groty będzie nam potrzebna jak najmniejsza gradacja. Kolejną, o ile nie najważniejszą, sprawą jest fakt, że ostrzałka diamentowa to nie pilnik zdzierak.
Opowiem Wam w skrócie jak wywaliłem w błoto 160zł - bo tyle kosztowały mnie diamenty do Spyderco TriAngle. Myślałem, że diamenty są niezniszczalne i jak będę mocno przyciskał to szybciej naostrzę - gu...zik prawda. Załatwiłem je na jednym nożu i żeby było bardziej zabawnie to nóż nie był z hiper stali.
Ostrzałka diamentowa budowana jest w następujący sposób. Na podłoże, zazwyczaj z jakiegoś stopu aluminium lub innego metalu, nanoszona jest warstwa diamentów. Tomaszek pisał, że jakość diamentów technicznych jest różna. Nie mogę się nie zgodzić bo się nie znam, ale jestem przekonany, że nawet "najgorsze" diamenty spełnią swoją rolę pod warunkiem, że nie zostaną siłą wyrwane ze swojego podłoża. Tutaj dochodzimy do meritum. NIE WOLNO MOCNO DOCISKAĆ ostrzonego przedmiotu do ostrzałki diamentowej. Jeżeli tak zrobicie to diamenty wysypią się na podłogę i zostanie Wam samo podłoże, które już nic nie naostrzy. Konstrukcję można sobie wyobrazić, kiedy popatrzymy na plastelinę obtoczoną w piasku, kiedy pozbędziemy się piasku to plastelina straci swoje cierne właściwości.
Ostrzałkę diamentową stosuje się w zasadzie w beznadziejnych przypadkach, kiedy np w nożu należy wyprofilować krawędź tnącą bo jest poszczerbiona lub powyginana. W przypadku wędkarstwa można jej użyć do całkowicie stępionej kotwiczki lub takiej, gdzie końcówka grota się ułamała... tak będzie najszybciej. Po wyprofilowaniu "żądła" możemy je wygładzić i tu się przyda ostrzałka, którą wyżej zalinkowałem. Ma rowek do ostrzenia (lidloska zresztą też ma) i małą gradację więc można doprowadzić hak do stanu używalności. Można ją też używać do haków, które nie zostały mocno zjechane na kamieniach czy rzecznym żwirze, bez konieczności wstępnej obróbki na diamentach. Taki komplet w zupełności wystarczy do naszych zastosowań. Co więcej, ostrzałka Victorinoxa jest podwójna i z drugiej strony na spiek ceramiczny w kształcie litery V, który przyda się do podciągnięcia ostrości noża.
Jak ostrzyć. Tak jak ktoś już wyżej napisał, w jednym kierunku. Wsadzić grot w rowek i ciągnąc go w taki sposób jakby się chciało go wbić w ostrzałkę, jeżeli będziemy robić to w drugą stronę to na samym koniuszku grota zbierze się materiał, którego właśnie chcemy się pozbyć.
Pozdrawiam i życzę udanego ostrzenia
Ps. Wszelkie iglaczki bym sobie odpuścił. Zakładając, że w trakcie produkcji haki są hartowane i z dobrej stali może dojść do sytuacji, że będzie to stal twardsza lub o porównywalnej twardość co taki iglak. Szkoda czasu na zabawę, jak można to szybciej i lepiej zrobić na innych ostrzałkach. Poza tym nie wiem czy iglaki mają aż tak małą gradację. Jeżeli ktoś ma mozliwośc wzięcia do ręki białe pręty do Spyderco TriAngle to pewnie będzie zaskoczony ich gładkością, a mimo to są w stanie ścierać stal i to o wysokiej twardości. W zasadzie to i taki pręt od ww. ostrzałki będzie się nadawał do naszych celów - można je w ludzkich cenach dostać na knives.pl - trzeba poszukać, zasady takie same jak na naszej giełdzie. Chłopaki z tamtego forum tez pewnie będą mieli mnogość ostrzałek diamentowych.
Użytkownik Jack__Daniels edytował ten post 14 sierpień 2013 - 08:38
- Dagon, Wojtek B., krzychun i 2 innych osób lubią to
#28 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2013 - 09:10
Kiepskiej jakości hak z pewnością można doprowadzić do stanu lepszego niż fabryczny. Wysokiej jakości hak - według mnie: nie, a nawet jeśli - to wymagałoby to takiego nakładu pracy, że IMO - nie warto, już chyba lepiej wymienić.
Co do ostrzałki diamentowej, to zapewne obowiązuje ta sama zasada, co w przypadku diamentowych wierteł: odpowiedni docisk i odprowadzanie ciepła. Bo otrzyć to tra umić, panie
#29 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2013 - 11:48
po tym co napisał @Jack_Daniels (trudno juz coś dodać) jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości
to załączam tako oto fotkę
osełka.jpg 9,89 KB 13 Ilość pobrań
Użytkownik @Wojti edytował ten post 14 sierpień 2013 - 21:07
- popper i Jack__Daniels lubią to
#30 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2013 - 18:41
Nie próbowałem na hakach ale szlif nóży, od niedawna, kończę na starym kubku ceramicznym, odwróconym do góry dnem.
Gdzieś to przeczytałem. Sam w życiu bym na to nie wpadł, jak świetne właściwości ścierne ma ceramika domowa
- tofik lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2013 - 11:29
Można kupić też np Lansky system nada sie i do haków i do noży , Spyderco TriAngle to już wyższa szkoła jazdy jeśli chodzi o noże a na ostrzałkę do haków wydawać 250 zł to lekka przesada
kiedyś na alledrogo user 55biedrona sprzedawał diamentowe pręty do honowania za grosze /kupiłem kilka gradacji/ one były by doskonałe- ale widze ,że już ich nie ma
Dobrym rozwiązaniem jest ostrzałka diamentowa Victorinox przystępna cenowo a i do naostrzenia noża nad wodą i do haka się idealnie nadaje
jest w formie długopisu wiec i poręcznie ją nosić
Użytkownik seiken edytował ten post 15 sierpień 2013 - 11:41
- Jack__Daniels lubi to
#32 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2013 - 18:15
Widzę @seiken że obaj zaopatrywaliśmy się u biedrony .
Ja zabieram z sobą nad wodą ostrzałkę Lansky crock stick pocket (mała i poręczna), dwa pręty ceramiczne które przestawia się w odpowiedni rowek.
Szybko można podostrzyć tak nóż jak i haki. Jeśli hak jest mocno "zdegradowany" to wymieniam na nowy, szkoda czasu na próbę przywracania mu życia - używam głównie gamaki i ownery.
#33 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2013 - 18:33
Widzę @seiken że obaj zaopatrywaliśmy się u biedrony .
Hehe noże to jedno z moich hobby
#34 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 13:50
A ja tam od lat noszę sobie kawałeczek terakotowego kafelka i doskonale ostrzy wszystkie haki. A tak po prawdzie, to doraźnie, nad wodą, to i jakikolwiek gładki kamyczek wystarczy (zawsze do znalezienia) i po herbacie... I nad czym tu się rozczulać..?
Bo tak jak obserwuję, to podobnie do bardzo wielu podobnych "problemów", dyskusja zaczyna chyba powoli skręcać w stronę "akademickiej szajby" i utknie na elektrycznych "sharpenerkach" po 200-300 dolarów...
- Kuba Standera lubi to
#35 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 14:10
A ja tam od lat noszę sobie kawałeczek terakotowego kafelka i doskonale ostrzy wszystkie haki. A tak po prawdzie, to doraźnie, nad wodą, to i jakikolwiek gładki kamyczek wystarczy (zawsze do znalezienia) i po herbacie... I nad czym tu się rozczulać..?
Bo tak jak obserwuję, to podobnie do bardzo wielu podobnych "problemów", dyskusja zaczyna chyba powoli skręcać w stronę "akademickiej szajby" i utknie na elektrycznych "sharpenerkach" po 200-300 dolarów...
jestem przekonany, że nie wszyscy wędkarze zabierają ze sobą kafelki czy kamienie na swoje łódki - nawet doraźnie
a tak na poważnie to podano już kilka tanich i praktycznych rozwiązań i to nie za ciężkie dolary ale za "biedronki" czy złotówki w promocji Lidla
Użytkownik @Wojti edytował ten post 16 sierpień 2013 - 14:10
#36 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 14:44
Witam,
Jak w takim razie ostrzycie Ownery?
Bujo
#37 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 14:51
probowales czyms o takim profilu?
#38 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 15:07
Witam,
Jak w takim razie ostrzycie Ownery?
Bujo
A co to za różnica ? Owner tez ze stali tymi co pokazane zrobisz to bez problemu - czy specyficzny kształt grota ma znaczenie , chyba nie
Użytkownik seiken edytował ten post 16 sierpień 2013 - 15:08
#39 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 15:10
A co to za różnica ? Owner tez ze stali tymi co pokazane zrobisz to bez problemu - czy specyficzny kształt grota ma znaczenie , chyba nie
Mi wlasnie ten grot robi cala roznice. Zreszta z mniejszych modeli i tak sie wyleczylem po ostatnim pstragu.
#40 OFFLINE
Napisano 16 sierpień 2013 - 15:34
Nie wiem czy już było - stosuję pilniki do paznokci za 5-6 zł metalowe, bądź ceramiczne trochę droższe. Nowe zostawiam na bardzo stępione groty by po chwili dokończyć dzieła używanym podtartym. Mam kotwiczki wyostrzone na dotyk. Wystarczy, że dotknie skóry i już jest zapięta, każdy dodatkowy ruch powoduje głębszą penetrację. W ten sposób ostrzę wszystkie modele kotwic łącznie z Owner-ami o specyficznym grocie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych