Bardzo ciekawe to co piszecie.
Czy ten Trigger 3X minow to jakieś smarowidło do gum czy tylko gotowe gumy z dodatkiem tego czegoś?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 wrzesień 2013 - 14:45
Bardzo ciekawe to co piszecie.
Czy ten Trigger 3X minow to jakieś smarowidło do gum czy tylko gotowe gumy z dodatkiem tego czegoś?
Napisano 14 wrzesień 2013 - 14:46
@skippi66
nie zrozumielismy sie, mialem na mysli, ze skoro zagryzaly wszystko, to musiales parenascie przynet wyprobowac ... ???
Napisano 14 wrzesień 2013 - 15:17
Czy ten Trigger 3X minow to jakieś smarowidło do gum czy tylko gotowe gumy z dodatkiem tego czegoś?
Mam od makamby kilka takich gumek Trigger'a X i są one całe nasączone tym "czymś". Trzeba trzymać je w oryginalnym, szczelnie zamykanym woreczku, bo inaczej szybko robią się suche i twarde. Czy nasze sandacze dłużej trzymają tą gumę w pysku, niż inne? Ja się jeszcze nie przekonałem, musiałbym więcej czasu poświęcić dropshotowi, bo na zwykłego jiga troszkę za sztywne.
Pozdrówka
Kamil
Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 14 wrzesień 2013 - 15:18
Napisano 14 wrzesień 2013 - 15:24
Dzięki Kamil
Napisano 14 wrzesień 2013 - 15:35
Oczywiście moja poprzednia wypowiedź nie miała na celu nikogo od nich odwodzić, przeciwnie wręcz. Sam ciągle w nie wierzę, myślę, że to kwestia dopasowania metody połowu do tego wabika, w celu optymalnego wykorzystania jego zalet
Pozdrówka
Kamil
Napisano 14 wrzesień 2013 - 16:31
Napisano 14 wrzesień 2013 - 16:42
Bardzo ciekawe to co piszecie.
Czy ten Trigger 3X minow to jakieś smarowidło do gum czy tylko gotowe gumy z dodatkiem tego czegoś?
Jako gotowe gumiaki i jako pasta i jako "dezodorant".
Obecnie produkują okoniowe,pstrągowe,sandaczowe i jakieś na morskie chyba.
Użytkownik makamba edytował ten post 14 wrzesień 2013 - 16:44
Napisano 14 wrzesień 2013 - 17:15
grunwald ma dobre informacje, wiem, ze okonie podczas holu wydzielaja hormony stresowe, ktore osiadaja m.in. na przynetach i odstarszaja inne okonie, dlatego wielu wedkarzy lowiacych okonie pisze np: braly jak glupie, ale po zlapaniu 3-4 musialem zmienc woblera (blache, gume, what ever) i dopiero znowu gryzly - zgadza sie? kazdy z nas chyba tak mial?
Wiesz, być może coś w tym jest (być może dlatego niektórzy przetrzymują duże okonie w siatce i wypuszczają je dopiero, gdy opuszczają łowisko), ale w ubiegłym sezonie na tę samą przynętę (dosłownie) złowiłem wysokie kilkadziesiąt okoni, głownie z jednego miejsca. Ryba za rybą. Gdyby było zawsze, tak jak piszesz, nie połowiłbym zbytnio
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:10
Taka sytuacja może zajść gdy poziom/stężenie feromonów alarmowych , wydzielanych w przypadku zagrożenia gniazda lub kolonii jest mniejszy od poziomu innych feromonów.
Te inne to między innymi jedne z bardziej trwałych feromonów - feromony agragacyjne odpowiedzialne za zbieranie się osobników tego samego gatunku w jednym miejscu (ławica) w celu znalezienia partnerów do rozrodu(samego doboru partnera),osadzenia się w kolonii lub w przypadku znalezienia obfitego źródła pokarmu.
Feromony płciowe - kojarzenie i kopulacja, odpowiedzialne za sam akt "seksualny".
Zresztą , nawet ryby pod wpływem działania feromonów alarmowych mogą reagować agresywnie i wtedy też mogą następować brania okoni odganiających/atakujących przynętę.
Są jeszcze (między innymi) feromony obronne , ale ich działanie nie polega na tym ,że ryby w polu ich działania będą atakować .
W tym wypadku chodzi raczej o wytwarzanie substancji odstraszających potencjalnego przeciwnika , więc w świecie naszych rybek to raczej nie grozi bo żadnych jadowitych nie mamy.
I na koniec - nie chcę nikogo straszyć , ale wiele naszych męskich feromonów można uzyskać ze ... śliny knura.
imgres.jpg 14,4 KB
45 Ilość pobrań
Użytkownik makamba edytował ten post 14 wrzesień 2013 - 18:13
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:41
Wydzieliłem część wątku i zmieniłem tytuł na bardziej adekwatny. Wracając do tematu: rozmawiałem kiedyś z Romkiem Pietrzakiem, który twierdził że były robione jakieś badania które udowodniły że na samca łososia działał wabiąco żeński (ludzki) feromon wiec w tych zapachach coś może być
Jeśli trafię jeszcze w tym roku na dobre żerowisko okoni to spróbuję zweryfikować teorię podaną przez Pitta jak brania ustaną...
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:45
Jako gotowe gumiaki i jako pasta i jako "dezodorant".
Obecnie produkują okoniowe,pstrągowe,sandaczowe i jakieś na morskie chyba.
A wrzuciłbyś Bartku jakiś link do sprzedawcy? Bo jak wpisuję w wujka googla to same filmiki i pogadanki wyskakują
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:46
Podłączę się do prośby, coś do spryskania / pomazania w rodzaju tego triger-x makamby czy megastrike o którym pisał Gugcio chetnie bym wypróbował
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:55
Od kilku miesięcy używam Kaitechów i mam je w osobnym pudełku ale ostatnio w przypływie syfiarstwa i lenistwa wrzuciłem tam parę kopytek i lunatików.
Wydaje mi się że poprawiły się nieco wyniki a do sprawy zawsze podchodziłem sceptycznie...
Napisano 14 wrzesień 2013 - 18:58
Arek czy Keiechy barwią się jedne od drugich? tzn czy do pudełka z powiedzmy z keitechami fluo moge wrzucic naturalesy czy sie przebarwia od tych fluo ?
a w przedmiocie atraktorów, niezlym zrodlem niezaleznej informacji sa jak zwykle customer reviews na stronach Cabelasa / Baspro:
http://www.cabelas.c...1QAAA&gclsrc=ds
Napisano 14 wrzesień 2013 - 19:28
Napisano 14 wrzesień 2013 - 19:44
Mogę tylko potwierdzić słowa Kamila, czyli te Kaitechy które sa na bazie przezroczystego tworzywa nie barwią się wzajemnie ale chartrusy już trochę tak, lecz nie jest to barwienie takie jakie przy np fluo Mansach że wystarczy dotknąć i seledynowy flek gotowy
Napisano 14 wrzesień 2013 - 20:55
@skippi66
nie zrozumielismy sie, mialem na mysli, ze skoro zagryzaly wszystko, to musiales parenascie przynet wyprobowac ... ???
Zrozumieliśmy się. Ale nie ważne.
Otóż w trakcie łowienia zmieniłem kilka gumek bo okonie urywały ogonki i ogólnie dewastowały, z tego co pamiętam głównie niewielkie twistery a na końcu założyłem obrotówkę. Powiedzmy że Black Fury nr 2 w żółte kropki, bo dokładnie nie pamiętam. W tamtym czasie uwielbiałem Furię, dzisiaj w zasadzie nie wiem dlaczego. Wobków, wahadeł ,cykad ani kogutów nie próbowałem, ale podejrzewam że efekty byłyby takie same albo i lepsze. Ryby wariowały.
Napisano 14 wrzesień 2013 - 20:59
I na koniec - nie chcę nikogo straszyć , ale wiele naszych męskich feromonów można uzyskać ze ... śliny knura.
Wiadomo, facet to świnia
Napisano 14 wrzesień 2013 - 21:11
A wrzuciłbyś Bartku jakiś link do sprzedawcy? Bo jak wpisuję w wujka googla to same filmiki i pogadanki wyskakują
Najbliższy sklep w NL jaki znam od Twojego Dusseldorfu to ten :
http://www.dearaheng...nbow-trout.html
Do pstrągowego mam dojście od ręki , ale z sandaczowym ciężko.
Użytkownik makamba edytował ten post 14 wrzesień 2013 - 21:12
Napisano 15 wrzesień 2013 - 07:37
Dziękuję Bartek,- daleko nie jest do Holandii od mnie a mam też jeszcze inny pomysł
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych