Nie wiem czy TPE nie miał tej wędki?
Zawsze masz chruściaka ron thompson tyran.
A inne pytanie - Lethal - jak się sprawuje? Ja kupiłem 100, ale to pod trochę inne zastosowanie
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 17 marzec 2016 - 19:41
Nie wiem czy TPE nie miał tej wędki?
Zawsze masz chruściaka ron thompson tyran.
A inne pytanie - Lethal - jak się sprawuje? Ja kupiłem 100, ale to pod trochę inne zastosowanie
Napisano 18 marzec 2016 - 02:03
@Kuba Standera, @Maraky, dziękuję za szybką odpowiedź
Raz jeszcze zweryfikuję listę przynęt i skupię się na szukaniu kija, tak na szybko znalazłem travela Team Dragon Voyager Salmon 2,9m cw < 60g. Może ktoś zna wędkę i mógłby się podzielić opinią ? Kręcił będę Fin Nor Lethal 40 + Power Pro 30lb.
Mam tego Dragona, jak na razie testy słodkowodne przeszedł zadowalająco. Ma sporą moc w masywnym dolniku.
Co do przynęt...Nie ma co się rozdrabniać Ja bym zabierał od 30g. w górę
Napisano 27 marzec 2016 - 20:41
Nie wiem, na którą wyspę się wybierasz ale i tak na wszystkich "kanarach" spinninguje się tak samo- wszystkie mają charakter wulkaniczny. W styczniu spędziłem tydzień na Lanzarote i wcześniej podpytałem na zagranicznych forach o wędkarstwie morskim. Rady jakie dostałem: kij 270-300cm, cw 20-80g, kołowrotek- co najmniej rozmiar 3000. Plecionka 20-30lb. Przypon- fluorocarbon, ważne żeby był dosyć gruby- na kanarach wszędzie, nad i pod wodą są skały wulkaniczne, plecionkę lub cienki fc łatwo przetrzeć. Przynęty- przede wszystkim ciężkie, od 25-30g w górę; po pierwszych próbach rzucania lżejszymi wabikami będziesz wiedział o co chodzi. Wahadłówki, ciężkie woblery, gumy na dużych główkach (co ciekawe, mi również polecano wspomniane wcześniej gumy savage gear w kolorze "lemon back" jako najbardziej łowne) i pilkery 30-60g wagi, błękitne, błękitno-białe i srebrne.
Najciekawsze miejscówki są tam, gdzie blisko brzegu jest głębsza woda czyli wędkowanie ze skał. Technika: albo klasyczne "słodkowodne" jigowanie (stracisz trochę przynęt- skałki pod wodą) albo szybkie zwijanie, operowanie przynętą blisko powierzchni. Ja niestety trafiłem na czas kiedy grubsza ryba trzymała się na b.głębokiej wodzie i nie podchodziła do brzegu (ale odbiłem sobie wędkując z gruntu, w nocy) ale wiem, że już od lutego drapieżniki zaczęły fajnie brać, można połowić. Ryby najczęściej łapane na spinning: bonito (niewielki gatunek tuńczyka, do ok 7kg, waleczny), barracuda, bluefish (podobno większe egzemplarze są nie do zatrzymania "zwykłym" spinningiem) oraz lizard fish- coś jakby większy jazgarz, tych akurat trochę nałowiłem :-)
Uważaj na płaszczki z kolcem jadowym- stingrays, lubią siedzieć na płyciznach, szczególnie przy piaszczystych plażach.
I teraz najważniejsze co i mi powiedziano przed wyjazdem: zawsze miej pewność, że znajdujesz się w odpowiedniej wysokości nad wodą, stojąc na skałach, nawet jeśli ocean wydaje się spokojny. Obserwuj, jak i od której strony woda uderza w skały i jak wysoko się przy tym podnosi. Co roku na Kanarach wędkarze giną, zmyci do oceanu przez fale. Występuje tam zjawisko tzw "mini tsunami", po prostu co jakiś czas (to chyba na skutek podwodnej aktywności wulkanicznej) przychodzi nagle fala o wiele większa niż poprzednie. To samo pod wieczór, gdy zaczyna się przypływ, jego fala potrafi być potężna. Gdy ja wędkowałem w nocy na Lanzarote, wszystkie "dzienne" miejscówki były głęboko od wodą, Generalnie- miej respekt przed Oceanem Atlantyckim :-)
Napisano 28 marzec 2016 - 09:13
Dobrą robotę robią, choć w zasadzie mało popularne jeszcze na tych łowiskach, przynęty typu cykada i wirujący ogonek w odpowiedniej kategorii wagowej czyli tak 30-60 gram.
Dobrze reagują na nie ryby w toni wody, a waga, budowa pozwala, bez względu na wiatr, rzucić na pożądaną odległość oraz zaprezentować przynętę nad dnem na dobrych kilku, kilkunastu metrach, natomiast mocna praca wywabia ze skalnych kryjówek drapieżniki przydenne.
Na swoje potrzeby, znajomym tez się sprawdziły na podobnych łowiskach, robię coś w tym stylu (tu akurat taka seria różowa):
IMG_1501.JPG 26,73 KB 28 Ilość pobrań IMG_1524.JPG 27,24 KB 28 Ilość pobrań
IMG_1519.JPG 25,93 KB 28 Ilość pobrań IMG_1521.JPG 25,15 KB 28 Ilość pobrań
Napisano 28 marzec 2016 - 10:40
Cenne uwagi @ Kubazmech. Szczególnie w kwestii bezpieczeństwa. Ważne, aby mieć dobre obuwie antypoślizgowe.
Plecionka zdecydowanie 30 lb, gruby przypon fc jak najbardziej. Ja będąc na Fuercie rzucałem nawet stickbaitsami 60 g.
Warto obławiać głęboczki koło pojedynczych zatopionych głazów. Jak masz branie, to bój się zacinać dwa-trzy razy. Ryby ciepłolubne maja twarde
szczęki, często trzeba "przesunąć" przynętę w pysku ryby, aby skutecznie zaciąć.
Napisano 28 marzec 2016 - 16:35
Tak, buty to podstawa. Warto pomyśleć nad dobrymi butami do brodzenia, z kolcami. Ja na skałkach w Loikka Visiona zasuwam, +150 do kozicości na skałach
Napisano 28 marzec 2016 - 17:15
Tak, buty są ważne. Te Loikka wyglądają na konkretne, Ja chodziłem tam w niskich, oddychających Salomonach(z siatką, be goretex'u), model Escape czy coś takiego- niedrogie i świetnie zdały egzamin, przyczepność i wytrzymałość podeszwy- super. Przy doborze butów trzeba pamiętać, że na Kanarach ciepło.
Co do bezpieczeństwa- warto wziąć jakąś rękawicę zabezpieczającą, do obchodzenia się z rybami, których się nie zna- są gatunki jadowite, inne co najwyżej mogą cię pokaleczyć (ostre promienie płetw) albo pokąsać i zainfekować ranę bakteriami Bez jaj, jak można uniknąć jakichś przykrych urazów, warto to zrobić
Użytkownik kubazmech edytował ten post 28 marzec 2016 - 17:15
Napisano 04 kwiecień 2016 - 14:49
Dziękuję Koledzy za wszystkie odpowiedzi Urlop na Fuertaventura już za mną, niestety bez wędki, której najzwyczajniej nie zdążyłem sobie zorganizować. Czego żałowałem przez 7 dni Jeżeli ponownie wybiorę ten kierunek na urlop, to na pewno nie popełnię tego zaniedbania, tym bardziej, że zwiedzanie i plażowanie ( mam na uwadze oczekiwania naszych ładniejszych połówek ), absolutnie nie wykluczają łowienia.
Moje osobiste spostrzeżenia dotyczące warunków łowienia, w pełni pokrywają się z tym co zostało napisanie wcześniej. Od siebie dodam tylko sugestię, że warto wynająć samochód żeby mieć komfort przemieszczania się po wyspie ... na wypadek gdyby z warunki z jednej strony były niekorzystne, to z drugiej mogą być bardzo dobre, co można oczywiście wytłumaczyć chęcią zwiedzania pięknych miejsc
Gdyby ktoś miał pytania nt. urlopu na Fuertaventura to proszę o PW.
Kilka miejscówek
No to sobie "połapałem"
Użytkownik Wojtek2016 edytował ten post 04 kwiecień 2016 - 14:53
Napisano 25 kwiecień 2016 - 10:25
Fajny watek. Tez lowilem na Fuercie oraz Gran Canarii, Majorce, Ibizie i w Grecji. Wszedzie wyglada to dosyc podobnie jak to opisaliscie. Na Kanarach bezpieczenstwo to podstawa to nie baltyk. Na Majorce i Ibizie poprostu sprzet dobierasz troche lzejszy.
Wedka oczywiscie Tyran + daiwa true flight 10"
Napisano 25 kwiecień 2016 - 21:49
Fajne klimaty. Koło tej latarni też byłem i łowiłem
Wynajem samochodu jak najbardziej popieram.
Wszelkie logiczne tłumaczenia potrzeby zmiany miejsc również
Napisano 06 styczeń 2017 - 20:54
Dobrze robią slug-go i fin-s
Jak chcesz rzucać daleko, to polecam jaxon sea trout - dobre i sprawdzone blachy, można je szybko prowadzić pod powierzchnią gdy trzeba ale bez problemu np do łowienia w pionie jeśli trzeba, czy w opadzie.
Tanie to, coś ok 5taka za sztukę, a robi robotę
A mialbys jeszcze jakies inne blachy do polecenia. Tak zeby po taniosci bylo ?
Napisano 07 styczeń 2017 - 00:06
Ja byłem w Lanzarote na początku grudnia i niestety na spinning przynetami w okolicach 10cm kicha może mniejszymi byłoby lepiej ale miałem lichy sprzęt bo leciałem tylko z podręcznym a na miejscu nie chciałem zostawiać w wędkarskim dużo kasy.Tylko 2 razy widziałem jakoś atak drapieżnika a poza tym to nic się nie działo w wodzie,miejscowi też nie łowiłi ja przynajmniej nie widziałem żeby ktoś na spina coś wyciągnął.Łowiłem w porcie i ze skał na spinning wyników brak ale to może kwestia źle wybranych miejscówek itd łowiłem w słonej wodzie pierwszy raz.Pod koniec wyprawy zakupiłem spławiczek ,pellet o smaku kraba oraz coś na wzór naszych dżdżownic tylko z małymi nóżkami i zaczęła się zbawa.Miałem dużo brań i wyciągnąłem kilkanaście ryb większość to sariusy jeśli dobrze pamiętam takie do 40cm ale bardzo waleczne więc naprawdę dawały sporo frajdy a podobno rosną dużo większe.Złapałem również jakiegoś kraba, coś na wzór sardynki i parę kolorowych rybek nadających się wprost do akwarium.Momentami drobnicy było tyle że musiałem co chwilę zakładać nową przynętę bo dosłownie w kilka chwil była zjedzona nie było na to rady i musiałem zmienić miejscówkę.Jeśli ktoś leci tylko z podręcznym jak ja to polecam zabrać ze sobą kołowrotek i akcesoria a resztę można kupić na miejscu.Za wędkę nie było to jakieś cudo ale na splawik jak najbardziej się nada zapłaciłem w decathlonie 7 euro.Naprawdę jeśli nie ma wyników na spina to polecam spławiczek bo będzie co robić a coś grubszego może się również trafić ale już ryby w okolicach 30-40cm potrafią ładnie walczyć i są dużo silniejsze od swoich słodkowodnych odpowiedników.Jeśli ktoś wybiera się na Lanzarote to podpowiem fajną miejscówkę na rybki a i druga połowa będzie zadowolona bo w pobliżu jest fajna plaża.
Napisano 08 styczeń 2017 - 21:55
Napisano 08 styczeń 2017 - 22:56
Spróbuj dragonowskich Madmanów, latają świetnie, a poza tym można je wyginać, czyniąc ich akcję mniej lub bardziej intensywną. Od ubiegłego sezonu jestem wielkim fanem Salmo Wave. W tym roku mam zamiar połowić nimi w dużo cieplejszych morzach
Napisano 08 styczeń 2017 - 23:01
Napisano 04 marzec 2017 - 22:40
Napisano 04 marzec 2017 - 23:51
Ładnie połowiłeś ja byłem na początku grudnia ale tylko na spławik udało mi się połowić
Napisano 05 marzec 2017 - 09:47
Co do ryb to pewny jestem tylko tuńczyka reszty nie znam (...)
Pierwsze foto to Dusky Grouper, po naszemu Granik wielki.
Drugie, czyli "tuńczyk" to Atlantic Bonito, polska nazwa Pelamida. Potocznie wszyscy nazywają tę rybę bonito.
Trzecie foto Labrax czyli bass morski.
Napisano 05 marzec 2017 - 09:49
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych