Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągowy casting - czy to możliwe? - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
417 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   spigot

spigot

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 653 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 27 luty 2008 - 00:32

Ja rozumiem, że gdy człowiek nigdy nie był na pstrągach to można wciskać autorowi artykułu że to kawał fajnego tekstu itd, ale pstrągarz, który ma dobry wzrok albo nie jest akurat zmęczony po pobraniu płynów akcyzowanych zauważy mankamenty tego artykułu, które ostatecznie stawiają go w jednym szeregu z spamem. No dobrze, nie tam, ale nieopodal.
Primo - fota startowa - gdzie jest najbardziej chyba charakterystyczna dla gatunku cecha zewnętrzna, która sprawia że są takie piękne?? Drugie primo - 65cm i 5kg wagi?? To jakiś tucznik hodowlany chowany na hamburgerach??. Co rusz słychać o połowie 70cm potoka a rekordy są powyżej 80cm. Dalej - opis gatunku z wikipedii (!)Fota zresztą też. Następnie opis występowania zimą, na przedwiośniu, gdy potoki zwykle zmeczone, chude - i ... koniec. Koniec sezonu czy jak?? A jak już tylko zima, przedwiośnie, możliwe minusowe temperatury - to cieńka plecionka?? Później przechodzimy do przeglądu przestronnych pudeł autora. Wiele, wiele przykładowych przynęt często oscylujących w dolnych granicach rzutowych casta które pewnie bardziej lotne będą w klasycznym spinie. A miało być o tym że castem lepiej?! Następnie w kompletne zdumienie mnie wprawiło polecanie zwykłego obuwia na pstrągi które ułatwią nam pokonanie różnych przeszkód, typu skarpy, zwalone drzewa itd Te itd. to są również rejony podmokłe, zalane, bagienka, rowy z wodą, dopływiki ??? Takie turystyczne buciki to pewnie ułatwiają hol ładnego pstrąga a także zdecydowanie pomniejszają ilość pozostawionej w wodzie galanterii stalowomosiężnomiedzianoołowianej?! Z typowo pstrągarskim podejściem do obcych pstrągarzy też zdecydowanie polecam buty za kostkę. :mellow: Niebardzo wiem gdzie autor szaleje za pstrągami ale fotki pstrągowych łowisk to raczej nie spowodowały u mnie przyspieszonego bicia pikawy. Przecież jest tyle rzek i rzeczułek gdzie wykrot na wykrocie, korzenie, pały, wlewy, jamy, wysokie burty, głazy, bystrza, wypłycenia, płanie na wylotach (cały urok pstrągowych ciurów) a tu jakiś kanał niemal. No i generalnie gdzie ten casting na pstrągach?? No gdzie? I dlaczego?? Podsumówując miłośnicy tego królewskiego gatunku ryb raczej niezbyt zadowoleni z tego artykułu. Chętniej bym przeczytał konkretny rzeczowy artykuł dlaczego warto odstawić spinning w kąt i wydać kase na sprzet do casta i iść z nim na pstrągi. Pozdrawiam.



Witaj paskud pomorski
bardzo miło czyta się twój post , w końcu ktoś odważył się napisać prawdę
wzbudziłeś we mnie duże zainteresowanie własną osoba
Szkoda że z tak wielką wiedzą nie napisałeś własnej wyprawy na
PRAWDZIWE GRUBAŚNE 70-taki
Wielka również szkoda że nie chcesz podzielić się własną wiedzą skauta , harcerza a może rycerza i prawdziwego pogromcy pstrągów

przyznam iż wielu forumowiczów będzie na pewno czekać na prawdziwy artykuł oczywiście Twój o prawdziwych pstrągach






  • Alexspin lubi to

#42 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 27 luty 2008 - 08:21

Ja rozumiem, że gdy człowiek nigdy nie był na pstrągach to można wciskać autorowi artykułu że to kawał fajnego tekstu itd, ale pstrągarz, który ma dobry wzrok albo nie jest akurat zmęczony po pobraniu płynów akcyzowanych zauważy mankamenty tego artykułu, które ostatecznie stawiają go w jednym szeregu z spamem. No dobrze, nie tam, ale nieopodal.
Primo - fota startowa - gdzie jest najbardziej chyba charakterystyczna dla gatunku cecha zewnętrzna, która sprawia że są takie piękne?? Drugie primo - 65cm i 5kg wagi?? To jakiś tucznik hodowlany chowany na hamburgerach??. Co rusz słychać o połowie 70cm potoka a rekordy są powyżej 80cm. Dalej - opis gatunku z wikipedii (!)Fota zresztą też. Następnie opis występowania zimą, na przedwiośniu, gdy potoki zwykle zmeczone, chude - i ... koniec. Koniec sezonu czy jak?? A jak już tylko zima, przedwiośnie, możliwe minusowe temperatury - to cieńka plecionka?? Później przechodzimy do przeglądu przestronnych pudeł autora. Wiele, wiele przykładowych przynęt często oscylujących w dolnych granicach rzutowych casta które pewnie bardziej lotne będą w klasycznym spinie. A miało być o tym że castem lepiej?! Następnie w kompletne zdumienie mnie wprawiło polecanie zwykłego obuwia na pstrągi które ułatwią nam pokonanie różnych przeszkód, typu skarpy, zwalone drzewa itd Te itd. to są również rejony podmokłe, zalane, bagienka, rowy z wodą, dopływiki ??? Takie turystyczne buciki to pewnie ułatwiają hol ładnego pstrąga a także zdecydowanie pomniejszają ilość pozostawionej w wodzie galanterii stalowomosiężnomiedzianoołowianej?! Z typowo pstrągarskim podejściem do obcych pstrągarzy też zdecydowanie polecam buty za kostkę. :mellow: Niebardzo wiem gdzie autor szaleje za pstrągami ale fotki pstrągowych łowisk to raczej nie spowodowały u mnie przyspieszonego bicia pikawy. Przecież jest tyle rzek i rzeczułek gdzie wykrot na wykrocie, korzenie, pały, wlewy, jamy, wysokie burty, głazy, bystrza, wypłycenia, płanie na wylotach (cały urok pstrągowych ciurów) a tu jakiś kanał niemal. No i generalnie gdzie ten casting na pstrągach?? No gdzie? I dlaczego?? Podsumówując miłośnicy tego królewskiego gatunku ryb raczej niezbyt zadowoleni z tego artykułu. Chętniej bym przeczytał konkretny rzeczowy artykuł dlaczego warto odstawić spinning w kąt i wydać kase na sprzet do casta i iść z nim na pstrągi. Pozdrawiam.



czytam czytam i czytam i nie rozumiem nic.......
  • Alexspin lubi to

#43 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 998 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 27 luty 2008 - 08:33

Szpiegu kolega chyba chciał napisac że ma nieco inne podejście do łowienia pstrągów niż autor artykułu.
Tylko że zamiast czysto merytorycznej dyskusji wplątał w swoją wypowiedz nieco za dużo poezji
I choć w zasadzie bliżej mi do podejścia kolegi @paskud pomorski to przez tą poezję jego wypowiedz stała się mało czytelna.

A co do artykułu to chyba wystarczyło by zmienić tytuł (jest moim zdaniem nieco mylący) i był by to opis wyprawy pstragowej z garścią informacji natury ogólnej.

#44 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 27 luty 2008 - 09:12

Zawsze przyłażę spóżniony .. Ale zawsze przychodzę jako przyjaciel , i tak wszystkich traktuję . I z jednakowym szacunkiem się odnoszę .
Dla mnie wędkarstwo jest , poza tymi wszystkimi innymi walorami , strefą wolności . To jak kto łowi , albo czym , nie podlega wartościowaniu . Bo jesteśmy indywidualistami , ze skłonnością do niezależności przynajmniej ..
I znajduję Spigota jako miłego fascynata , i jego tekst również .
Bo on szuka i próbuje nowego ..

Ale w komentarzach wychwyciłem jeden z wątków , który zdawa się być istotnym . Jest to sprawa obecności w naszych tekstach nazw firm , handlowców i dystrybutorów . Nie bez kozery napiszę , że radykalnie wzrósłby poziom merytoryczny . Także warstwa estetyczna by zyskała . I ilu uszczerbku na prestiżu i przychodach oszczędzilibyśmy niedowartościowanym właścicielom .
Agrafki ten i ten , żyłka tamten , kalosze ów ..
I pretensji by nie było . Zbliżylibyśmy się do modelu i drogowskazu polskiego fishingu .
Zawartego w praktyce - z przodu artykuł , z tyłu sklepik .





#45 OFFLINE   vitacola

vitacola

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 143 postów
  • LokalizacjaCarrickmacross Irlandia

Napisano 27 luty 2008 - 09:18

[quote]
Ja rozumiem, że gdy człowiek nigdy nie był na pstrągach to można wciskać autorowi artykułu że to kawał fajnego tekstu itd, ale pstrągarz, który ma dobry wzrok albo nie jest akurat zmęczony po pobraniu płynów akcyzowanych zauważy mankamenty tego artykułu, które ostatecznie stawiają go w jednym szeregu z spamem. No dobrze, nie tam, ale nieopodal.
Primo - fota startowa - gdzie jest najbardziej chyba charakterystyczna dla gatunku cecha zewnętrzna, która sprawia że są takie piękne?? Drugie primo - 65cm i 5kg wagi?? To jakiś tucznik hodowlany chowany na hamburgerach??. Co rusz słychać o połowie 70cm potoka a rekordy są powyżej 80cm. Dalej - opis gatunku z wikipedii (!)Fota zresztą też. Następnie opis występowania zimą, na przedwiośniu, gdy potoki zwykle zmeczone, chude - i ... koniec. Koniec sezonu czy jak?? A jak już tylko zima, przedwiośnie, możliwe minusowe temperatury - to cieńka plecionka?? Później przechodzimy do przeglądu przestronnych pudeł autora. Wiele, wiele przykładowych przynęt często oscylujących w dolnych granicach rzutowych casta które pewnie bardziej lotne będą w klasycznym spinie. A miało być o tym że castem lepiej?! Następnie w kompletne zdumienie mnie wprawiło polecanie zwykłego obuwia na pstrągi które ułatwią nam pokonanie różnych przeszkód, typu skarpy, zwalone drzewa itd Te itd. to są również rejony podmokłe, zalane, bagienka, rowy z wodą, dopływiki ??? Takie turystyczne buciki to pewnie ułatwiają hol ładnego pstrąga a także zdecydowanie pomniejszają ilość pozostawionej w wodzie galanterii stalowomosiężnomiedzianoołowianej?! Z typowo pstrągarskim podejściem do obcych pstrągarzy też zdecydowanie polecam buty za kostkę. :mellow: Niebardzo wiem gdzie autor szaleje za pstrągami ale fotki pstrągowych łowisk to raczej nie spowodowały u mnie przyspieszonego bicia pikawy. Przecież jest tyle rzek i rzeczułek gdzie wykrot na wykrocie, korzenie, pały, wlewy, jamy, wysokie burty, głazy, bystrza, wypłycenia, płanie na wylotach (cały urok pstrągowych ciurów) a tu jakiś kanał niemal. No i generalnie gdzie ten casting na pstrągach?? No gdzie? I dlaczego?? Podsumówując miłośnicy tego królewskiego gatunku ryb raczej niezbyt zadowoleni z tego artykułu. Chętniej bym przeczytał konkretny rzeczowy artykuł dlaczego warto odstawić spinning w kąt i wydać kase na sprzet do casta i iść z nim na pstrągi. Pozdrawiam.
[/quote]


czytam czytam i czytam i nie rozumiem nic.......
[/quote]

mam tak samo,nic a nic :mellow: :mellow:

@Spigot super fajny artykuł i foteczki
  • Alexspin lubi to

#46 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 27 luty 2008 - 09:28

A co do artykułu to chyba wystarczyło by zmienić tytuł (jest moim zdaniem nieco mylący) i był by to opis wyprawy pstragowej z garścią informacji natury ogólnej.

dobrze to pawle ujales


#47 OFFLINE   Adam Łuczak

Adam Łuczak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 27 luty 2008 - 09:30

Zaraz, zaraz - to jest forum gdzie wymienia się poglądy, gdzie ocenia się wartość artykułów czy miejsce w którym poklepujemy sie po pleckach gratulując sobie sukcesu?? Bo jeśli to drugie to ja przepraszam bardzo i zaraz lece skasować swój post.
Zawsze wydawało mi się, że skoro ktoś decyduje się pisać artykuł to musi sie liczyć z tym, że ktoś inny to może ocenić chłodnym okiem. Przecież instytucja krytyki istniała, istnieje i ma sie dobrze. I dobrze, że ma sie dobrze bo to mobilizuje do autokorekty. Po za tym skąd ten sarkazm?? Ktoś Cie Autorze zmusił do pisania o pstrągach, czy jak?? Napisałeś co napisałeś - ja to oceniłem, wymieniłem rzeczy które budzą moje wątpliwości a Ty tu zamiast próbować je rozwiać jakieś osobiste wycieczki niemal. Jeśli kolega pstrągarz nie słyszał o pstrągach potokowych (w Polsce) 70 cm i więcej to wypada mi tylko współczuć. Widziałem na brzegu złowionego pstrąga potokowego 69 cm (i nie na casting, i nie na plecionkę, i nie w półbutach za kostkę). W prasie wędkarskiej sporo było o pstrągach powyżej 65 cm. Wystarczy wziąć i przejrzeć pare roczników i nie przepisywać wikipedii i to jeszcze z błędem!! Poza tym co to ma do rzeczy jakie duże pstrągi łowię? Kolega chyba myli role. To nie ja pisze fachowy artykuł, w którym stawiam sie w roli eksperta, który do tego ma jeszcze przekonać do nowych technik. Ja mam napisać?? A może ja wole nie dzielić się swoją nabytą z latami wiedzą, a może po prostu wiem, że nie umię się nią podzielić przekonująco, a może też wiem że jest ona niecałkowita. Co za różnica? Nie napisałem i tyle i nie ja powinienem bronić swoich tez. Ot co.

kolega szpiegu - jakiś problem z j. polskim?? Może przetłumaczyć na jakiś inny?
  • jerzy lubi to

#48 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 27 luty 2008 - 09:39

@Spigot,

Dzięki za artykuł o polowaniu na pstrągi w Twoim wydaniu. Zdjecia w nim, dla mnie (zaznaczam dla mnie coby znawcy tematu nie krytykowali), zawarte fantastyczne! :D A jak bardzo taki opis był potrzebny, świadczy zażarta dyskusja. Czekam na teksty innych kolegów.

#49 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 27 luty 2008 - 09:46

Paskud - jeszcze raz powtórzę, choć było to już pisane nie raz. artykuły pojawiające się na stronie to WłASNE PRZEMYśLENIA AUTORA. Jeśli spigotowi sprawdzają się te woblerki, których używa i które opisał to super. Jeśli jemu wystarcza buty za koste, to też super. przecież nikt rozsądny nie będzie (??) się pakował w trzewikach na podmokłe bagna. Osobiście poznałem kilka łowisk Spigota i wiem, że sobie doskonale radzi bez spiochów - choć w przypadku wyprawy w nieznane, lepiej czasami zabrać jakies gumiaczki czy inne spiochy.

Tak jak powiedzieli poprzednicy - jeśli masz inne przemyślenia, uważasz, że coś wiesz, to my (redakcja) na prawdę BARDZO CHęTNIE zamieścimy TWóJ artykuł z TWOIMI PRZEMYśLENIAMI.


PS> no chyba, że obawiasz się krytyki własnego artykułu...
  • Alexspin lubi to

#50 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 27 luty 2008 - 10:05

Chętniej bym przeczytał konkretny rzeczowy artykuł dlaczego warto odstawić spinning w kąt i wydać kase na sprzet do casta i iść z nim na pstrągi. Pozdrawiam.


Widzisz Paskudzie (że tak powiem) chyba się nie doczekasz, bo to tak jakbyś chciał by ktoś tobie napisał artykuł dlaczego warto odstawić pstrągi w kąt na rzecz boleni :D Casting to alternatywa dla spinningu - niekiedy efektywniejsza, a niekiedy bardziej ułomna. Są rzeki, w których łowienie za pomocą wędki z pazurem i multika to rzeczywiście przyjemność, są i też takie gdzie można ale spinning wygrywa z kretesem. Wszystko kwestia dopasowania się do warunków zastanych nad łowiskiem.



Ogólnie:
Publikujemy na stronie artykuły naszych forumowiczów. Robimy to między innymi dlatego, by dyskutować tutaj na forum o wadach i zaletach danej metody, ale również o artykułach. Nie ingerujemy merytorycznie w tekst. Tak więc proszę nie reagować panicznie na krytykę jaką przedstawił Paskud bo moim zdaniem ona jest twórcza - jak dla mnie przynajmniej. Umiejętnością nie jest obrażanie się i proponowanie drugiemu forumowiczowi napisania swojej wersji artykułu a podjęcie merytorycznej dyskusji na dany temat i bronienie swoich racji. Tak więc zapraszam do dalszej dyskusji.

Pozdrawiam
Remek
  • Alexspin lubi to

#51 OFFLINE   Smaczek

Smaczek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 399 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 27 luty 2008 - 10:05

@Sławek Oppen Bronikowski
Przemawia przez Ciebie mądrość nie tylko ludowa.
@paskud pomorski
Hmmm, @szpiegowi nie chodziło o język polski a o wartość merytoryczną Twojego postu.
Omawiany artykuł w moim mniemaniu miał na celu przekonać, że na casting się da, a nie, że jest lepiej. Po prostu jest inaczej (ciut).
Czy autor ma prawo uważać się za eksperta. Abstrahując od tego czy może się tak nazwać, jako łowca pstrągów- być może nie. Ale jako wędkarz łowiący pstrągi na casting- tak. No bo ilu ludzi w Polsce tak łowi i ilu w tej materii posiada jakiekolwiek doświadczenie? Bardzo niewielu. Jakowoż autor ma pojęcie w tej materii, z pewnością dużo większe niż średnia statystyczna.
Być może artykuł nie stanowi milowego kroku w kontekście połowu pstrągów na sztuczne przynęty ale trzeba wziąć pod uwagę, iż znakomita większość uczestników forum o łowieniu pstrągów nie ma nawet zielonego pojęcia. Widać to nawet po wpisach w komentarzach.
Jeśli łowisz pstrągi to z pewnością wiesz, że rzeki pstrągowe są różne. Ja akurat łowię w tych samych okolicach co autor artykułu i w zupełności mogę się z nim zgodzić, że nad nasze wody można spokojnie wybrać się w trampkach. Podobnie, co do nazwania przez Ciebie rzeki kanałem. Kanał można zobaczyć z mostu sobieszewskiego.
Poza tym dlaczego powołujesz się na argumenty z których zaraz się wycofujesz. Piszesz o mnóstwie 70-tek i 80-tek,a zaraz później, że nie złowiłeś takich, a jedynie raz w życiu widziałeś (mowa o rybach, a nie kobiałkach).
Jeśli artykuł Ci się nie spodobał, to wystarczyło napisać, że nie wnosi on wiele/nic nowego. I tyle.



  • Alexspin lubi to

#52 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 27 luty 2008 - 10:10

i zdecydowanie nie jest spamem........
  • Alexspin lubi to

#53 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 27 luty 2008 - 10:14

To tutaj również dotarli internauci pokroju Antka Emigranta???
Poważne zagrożenie dla rzeczowej dyskusji teraz i na przyszłość wyczuwam.

#54 OFFLINE   Smaczek

Smaczek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 399 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 27 luty 2008 - 10:15

@szpiegu
Tego stwierdzenia nie było sensu komentować.

#55 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 27 luty 2008 - 10:18

@smaczek może masz racje, czas iść na ryby a nie siedzieć przed monitorami :D

#56 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 27 luty 2008 - 10:24

@szpiegu, święte słowa trza iść na ryby, bo frustracje związane
z brakiem kontaktu z realnym wędkowaniem w niektórych postach
widać, aż nadto wyraźnie.
Pozdro Jachu.
PS. Wszystkim miłego odreagowywania :lol:

#57 OFFLINE   spigot

spigot

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 653 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 27 luty 2008 - 10:42

Zaraz, zaraz - to jest forum gdzie wymienia się poglądy, gdzie ocenia się wartość artykułów czy miejsce w którym poklepujemy sie po pleckach gratulując sobie sukcesu?? Bo jeśli to drugie to ja przepraszam bardzo i zaraz lece skasować swój post.
Zawsze wydawało mi się, że skoro ktoś decyduje się pisać artykuł to musi sie liczyć z tym, że ktoś inny to może ocenić chłodnym okiem. Przecież instytucja krytyki istniała, istnieje i ma sie dobrze. I dobrze, że ma sie dobrze bo to mobilizuje do autokorekty. Po za tym skąd ten sarkazm?? Ktoś Cie Autorze zmusił do pisania o pstrągach, czy jak?? Napisałeś co napisałeś - ja to oceniłem, wymieniłem rzeczy które budzą moje wątpliwości a Ty tu zamiast próbować je rozwiać jakieś osobiste wycieczki niemal. Jeśli kolega pstrągarz nie słyszał o pstrągach potokowych (w Polsce) 70 cm i więcej to wypada mi tylko współczuć. Widziałem na brzegu złowionego pstrąga potokowego 69 cm (i nie na casting, i nie na plecionkę, i nie w półbutach za kostkę). W prasie wędkarskiej sporo było o pstrągach powyżej 65 cm. Wystarczy wziąć i przejrzeć pare roczników i nie przepisywać wikipedii i to jeszcze z błędem!! Poza tym co to ma do rzeczy jakie duże pstrągi łowię? Kolega chyba myli role. To nie ja pisze fachowy artykuł, w którym stawiam sie w roli eksperta, który do tego ma jeszcze przekonać do nowych technik. Ja mam napisać?? A może ja wole nie dzielić się swoją nabytą z latami wiedzą, a może po prostu wiem, że nie umię się nią podzielić przekonująco, a może też wiem że jest ona niecałkowita. Co za różnica? Nie napisałem i tyle i nie ja powinienem bronić swoich tez. Ot co.

kolega szpiegu - jakiś problem z j. polskim?? Może przetłumaczyć na jakiś inny?



Przyznam że jesteś świetnym fachowcem !!!
krytykiem również i zapraszam do dyskusji dalszej. Zobaczymy jakie masz zaplecze i bagaż doświadczenia z pstrągami. :D

Drogi paskudo rozwińmy Twoje obiekcje bardzo chętnie podyskutuję ja i pewnie wielu innych forumowiczów.Tylko powoli i od początku
chaotyczną formą nic nie zdziałasz i niczego się nie dowiesz.

Przyznasz że lekko przesadziłeś w pierwszym poście , zawsze można było post napisać inaczej.
Skoro wybrałeś taką drogę wymiany zdań to świetnie
Wydaje Ci się że uderzyłeś mnie w delikatny punkt???
To proponuję zmienić formę pewności siebie bo możesz się potknąć o własną nogę.

Już raz to zrobiłeś pisząc o rekordach
ale słucham - strzelaj !!! na wszystko Ci odpowiem oczywiście w miarę moich skromnych doświadczeń z połowem kropków w moich wąskich kanalikach :lol:










#58 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 luty 2008 - 10:44

Juz wiele razy sie przekonalem obserwujac dyskusje, ze pstrag jest ryba wokol lowienia ktorej tocza sie najbardziej burzliwe spory... :D
Remek zachecal do wymiany mysli....wylowilem 2 rzeczy.
Strasznie duzo opisu sprzetu w stosunku do, moim zdaniem ,ciekawszych aspektow samego lowienia.
No i nie sprawdzilo mi sie to, ze pstrag po niedlugim czasie wraca na stanowisko i mozna go zlowic.
U mnie nie wracal a jak wracal to nie zerowal.
Nie jestem rzecz jasna specjalista (chociazby z racji m-ca zamieszkania) ale z pstragami tez daje sobie od czasu do czasu rade, jak trzeba....moze dlatego nieco mnie szokuje podana wielkosc 70-80cm.
Zauwazylem, ze niewielu na to reaguje...a przeciez najczestsza zdobycz to dobrze jak ryby w okolicach 30cm. To co prawda zalezy od danej wody ale w wiekszosci wypadkow bedzie tak, jak napisalem.
Jak nie to niech ktos mnie poprawi...

Nie chcialbym, zeby to zostalo odebrane przez Autora jako jakis atak, jaki mial m-ce kilka postow wyzej.

Gumo
p.s.Byla wzmianka o woblerach Morel Team. Nie wiem czy to jest to samo...mam takiego woblera z napisem wedka.pl, kupiony za jakies koszmarne pieniadze. Niby wszystko o.k., nawet kotwice lecz NIC na ten wobler nie zlowilem (to jest raczej niepstragowy model, rzedu 8-10cm)

#59 OFFLINE   pirania74

pirania74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1068 postów
  • LokalizacjaPOLSKA

Napisano 27 luty 2008 - 10:55

Przyznam szczerze, artykuł @spigota ciekawy Zastanawia mnie jedno - po co te ataki na autora?? W tekście są przemyślenia własne autora, sprzęt jak i przynęty również - jednym słowem w moim odczuciu autor napisał ten tekst na podstawie własnych doświadczeń Pewnie każdy na miejscu kol. @spigota zrobiłby tak samo, gdyby już miał podzielić się swoimi doświadczeniami w połowie konkretnego gatunku Każdy z nas łowi różnymi technikami, przynętami, ma inny sprzęt, co jest oczywiste - nie ma po co kwestionować tego co napisał autor - po prostu takie zebrał doświadczenia w połowie kropków i chętnie się tym podzielił na forum - pytania zadawać oczywiście można, ale po co kwestionować to co napisał?? Każdy z nas ma swój bagaż doświadczeń i gdyby zechciał się tym podzielić to wyczuwam że również spotkałby się z krytyką - a to kij nie taki, a to żyłka czy plecionka nie taka a to technika czy podejście do miejscówek nieodpowiednie itp Jest to po prostu niepotrzebne Dla mnie liczy się to, co napisał, w jaki sposób podzielił się doświadczeniem i tyle :mellow:
  • Alexspin lubi to

#60 OFFLINE   spigot

spigot

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 653 postów
  • LokalizacjaKowary

Napisano 27 luty 2008 - 11:11

Przyznam szczerze, artykuł @spigota ciekawy Zastanawia mnie jedno - po co te ataki na autora?? W tekście są przemyślenia własne autora, sprzęt jak i przynęty również - jednym słowem w moim odczuciu autor napisał ten tekst na podstawie własnych doświadczeń Pewnie każdy na miejscu kol. @spigota zrobiłby tak samo, gdyby już miał podzielić się swoimi doświadczeniami w połowie konkretnego gatunku Każdy z nas łowi różnymi technikami, przynętami, ma inny sprzęt, co jest oczywiste - nie ma po co kwestionować tego co napisał autor - po prostu takie zebrał doświadczenia w połowie kropków i chętnie się tym podzielił na forum - pytania zadawać oczywiście można, ale po co kwestionować to co napisał?? Każdy z nas ma swój bagaż doświadczeń i gdyby zechciał się tym podzielić to wyczuwam że również spotkałby się z krytyką - a to kij nie taki, a to żyłka czy plecionka nie taka a to technika czy podejście do miejscówek nieodpowiednie itp Jest to po prostu niepotrzebne Dla mnie liczy się to, co napisał, w jaki sposób podzielił się doświadczeniem i tyle :mellow:



Pawle jest OK

artykuł jest napisany dla początkujących pod kątem zlotu nad Kwisą.

w skrócie przedstawiona rzeka jak również sprzęt czy przynęty.
Nadmienię iż wszystko o czym pisałem to tylko pod kątem KWISY a nie rzek w całej Polsce.

Czuję że brakuje konkretnego artykułu o połowach pstrąga od A do Z który najprawdopodobniej napisze @paskud pomorski

Już prawie się zadeklarował :D










Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych