Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rippery na bolenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
122 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Fossegrim

Fossegrim

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 298 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Dominik

Napisano 30 marzec 2021 - 16:08

Pytanie gdzie kolega łowi bo to też może mieć znaczenie. Przy okazji poczytałem swoje stare posty ,sentymentalna podróż  :D Najważniejsze że jest postęp i ciągle człowiek się czegoś uczy. 

Jasiek, masz rację, to może mieć znaczenie. Z tym, że to wtedy jest prawda o konkretnym łowisku, a nie o boleniach...


  • wujek i MaleX lubią to

#102 OFFLINE   roberto7

roberto7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów

Napisano 30 marzec 2021 - 17:59

Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko.
  • Maly1224 lubi to

#103 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 30 marzec 2021 - 18:00

Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko.

Szybciej nie, ale wolniej tak.



#104 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 02 kwiecień 2021 - 07:41

Moją ulubioną metą późnojesienną jest rynna 2,5-3 m. Biorą z dna na RH 28 g. Przyłowem są sandacze.
  • tlok, Rheinangler i korol lubią to

#105 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1264 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 03 kwiecień 2021 - 08:47


Tymczasem największe ryby łowi się w rynnach oraz w nocy. Powodzenia :)

Święta prawda Alleluja  :D  


  • korol lubi to

#106 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4881 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 03 kwiecień 2021 - 12:58

Zależy gdzie organista gra...Wasze uwagi ograniczają się do tzw większych czy dużych rzek nizinnych a mamy jeszcze zbiorniki zaporowe, mniejsze rzeki, jeziora, morze... Jako, że pasjonuję się gatunkiem i tropię tę ryby wszędzie gdzie występują to mógłbym się z Wami zgodzić i totalnie nie zgodzić w zależności od tego gdzie akurat zarzucam moją przynętę....

#107 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4957 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 03 kwiecień 2021 - 21:53

Łowię od 1990r i nie zdarzyło się zlowic bolenia z dna czy choćby głębiej niż 1 metr. Były ryby nawet na 25gr i seledynowe kopyta gdy uciekałem przynętą od zaczepów ale to wszystko do 1m. Nie mam problemu zlowic, bez różnicy czy biją czy nie biją ale nigdy głębiej niż 1m. A łowienie w nocy to inna kwestia bo częściej nawet łowiłem bolki niż sandacze zwłaszcza w gorące wieczory. Ale to max 2 godziny po zmierzchu. Nikt mi nie powie ze szybciej złowi z dna niż płytko.

... jedne z największych boleni późnojesiennych łowiłem właśnie z dna, co prawda przypadkiem jako przyłów sandaczowy ale na wodzie dużo głębszej niż 2 m  ;) .


  • CLAUDIO lubi to

#108 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4881 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 03 kwiecień 2021 - 22:40

Śledziłem, za pomocą urzadzenia telemetrycznego, bolenia z chipem, ryba w ciągu godziny potrafiła znaleźć się w skrajnych brzegach jeziora o pow 90ha jednocześnie zmieniając głębokość w zakresie od 1 do 10 metrów.

#109 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 04 kwiecień 2021 - 07:28

W jeziorach boleń zachowuje się bardziej jak troć jeziorowa, to ryba toni i strefy powierzchniowej i raczej stale jest w ruchu.  W rzekach też się dużo przemieszczają ale zachowują się w bardziej stacjonarny sposób. Jak znajdzie dobre miejsce to się go trzyma przynajmniej do następnego skoku lub spadku wody.


  • Guzu lubi to

#110 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4881 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 04 kwiecień 2021 - 13:19

Pionowe, rozmieszczenie boleni w jeziorach jest uzależnione od wielu parametrów. Głównym parametrem jest dostępność tlenu rozpuszczonego w wodzie, kolejnym jest uwarstwienie termiczne, głębokość strefy karmodajnej i pionowe wędrówki organizmów planktonowych.

Rzeki z racji posiadania niewielkich głębokości, nieustannej miksji i braku pozostałych parametrów limnologicznych nie stwarzają ograniczeń dla przebywania ryb w słupie wody. Ryby przebywają w miejscach gdzie mają kryjówki i żerowiska.

#111 OFFLINE   adamos

adamos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 338 postów
  • Lokalizacjaśląsk

Napisano 04 kwiecień 2021 - 17:27

Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY.



#112 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 04 kwiecień 2021 - 17:35

Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY.

Po naszemu strefa karmodajna, to tam gdzie żarcie dają. :D



#113 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4881 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 04 kwiecień 2021 - 17:51

Przykro mi, że czerpiecie wiedzę tylko z internetu, niemniej wyjaśniam... Dwie główne strefy jeziora to strefa karmodajna i strefa karmorozkładna, dzielą one jezioro na części gdzie zachodzą procesy produkcji i redukcji materii...

To pierwszy, podstawowy i najprostrzy podział wód jeziora. Takim oto sposobem dostaliście darmową lekcje z limnologii fizycznej.


Twój post brzmi bardzo uczono aż musiałem sprawdzić pewne pojęcia, ale pod nazwą '' strefa karmodajna'' nic nie znalazłem, wygląda na to, że szykuję się nam nowe pojęcie. Brawo TY.


Czasem zanim puści się bąka warto rozejrzeć się dookoła...

Użytkownik guciolucky edytował ten post 04 kwiecień 2021 - 18:09


#114 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 06 kwiecień 2021 - 09:31

Pionowe, rozmieszczenie boleni w jeziorach jest uzależnione od wielu parametrów. Głównym parametrem jest dostępność tlenu rozpuszczonego w wodzie, kolejnym jest uwarstwienie termiczne, głębokość strefy karmodajnej i pionowe wędrówki organizmów planktonowych.

Rzeki z racji posiadania niewielkich głębokości, nieustannej miksji i braku pozostałych parametrów limnologicznych nie stwarzają ograniczeń dla przebywania ryb w słupie wody. Ryby przebywają w miejscach gdzie mają kryjówki i żerowiska.

Dla tego mnie bardziej by interesowało ich rozmieszczenie w rzekach, szczególnie gdzie przebywają ryby 75+. Wiele miejsc znam gdzie siedzą, ale myślę że takie badania mogłyby rzucić nowe spojrzenie na wiele rzeczy.

W jeziorach to nic odkrywczego. Jedynie ciekawe może być w jakiej warstwie przebywają w zależności od pory roku.



#115 ONLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4881 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 06 kwiecień 2021 - 11:08

Myślę, że badania telemetryczne są bardzo odkrywcze i ciekawe. Dotąd nie mieliśmy wiedzy o tym, że np. boleń potrafi w bardzo krótkim czasie poruszać się w tak szerokim zakresie głębokości. Być może w oligotrofach zakres byłby jeszcze większy? Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje zainteresowania, niemniej aspekty biologii gatunku są wręcz ekscytujące, dla wielu miłośników podwodnego świata, sam należę do zbioru tychże osób.

#116 OFFLINE   fdt

fdt

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów

Napisano 06 kwiecień 2021 - 17:00

Ciekawe czy ryby największe z gatunku zajmują te same miejsca co średnie ryby czy może szukają miejsc nietypowych, napewno są jakieś cechy wspólne ale jednak taki bolen 85+ to stara wyga i wie gdzie i jak się ustawić żeby było mu dobrze/bezpiecznie.
  • Guzu lubi to

#117 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14821 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 06 kwiecień 2021 - 17:09

Ciekawe czy ryby największe z gatunku zajmują te same miejsca co średnie ryby czy może szukają miejsc nietypowych, napewno są jakieś cechy wspólne ale jednak taki bolen 85+ to stara wyga i wie gdzie i jak się ustawić żeby było mu dobrze/bezpiecznie.

 

Zdecydowanie tak to działa, jak piszesz. Czy to bolenie czy pstrągi.

W skali rzeki pstrągowej można, na bazie doświadczenia i kontaktów z największymi rybami, można się nauczyć "czuć" i typować z rosnącą skutecznością miejsca mieszkania tych właśnie "innych" - największych. 

Rozmiar dużej nizinnej rzeki to zdecydowanie inna skala poszukiwań, stąd też poziom trudności inny...


  • CLAUDIO i DominikSy. lubią to

#118 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 940 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 17 kwiecień 2021 - 09:39

Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że bolen jest rybą powierzchniową i TYLKO tam można go złowić. Ostatnio oglądałem jakiś stary program Kamila Walickiego, gdzie odpowiadali na pytania internautów. Najczęściej zadawane (i wg mnie najbardziej niedorzeczne) pytanie brzmiało „czy bolen głuszy ofiary ogonem, a potem dopiero je zjada). To najlepiej pokazuje, jak ludzie lubią tworzyć niedorzeczne teorie. Dopóki wędkowałem tylko na Pilicy, tez uważałem, ze bolen to tylko z powierzchni, tyle ze na 1.5metrowej wodzie ciężko o podział „z powierzchni”/„z dna”, bo jak by nie prowadził przynęty, nawet ryba siedząca „przy dnie” ma w zasięgu ataku przynętę prowadzoną pod powierzchnią. Zdarzyło mi się kiedyś okupować przez dłuższy czas jedno miejsce, dość „głębokie”, (jak na Pilicę 😁 ) gdzie pokazywał się bolen, który nie reagował na nic. W końcu postanowiłem posłać do wody RH, położyć gumę na dnie i podrywać kręcąc ekspresem. Branie nastąpiło w pierwszym rzucie, po drugim poderwaniu przynęty z dna....
  • venom_666 lubi to

#119 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 350 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 17 kwiecień 2021 - 19:09

Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że bolen jest rybą powierzchniową i TYLKO tam można go złowić. Ostatnio oglądałem jakiś stary program Kamila Walickiego, gdzie odpowiadali na pytania internautów. Najczęściej zadawane (i wg mnie najbardziej niedorzeczne) pytanie brzmiało „czy bolen głuszy ofiary ogonem, a potem dopiero je zjada). To najlepiej pokazuje, jak ludzie lubią tworzyć niedorzeczne teorie. Dopóki wędkowałem tylko na Pilicy, tez uważałem, ze bolen to tylko z powierzchni, tyle ze na 1.5metrowej wodzie ciężko o podział „z powierzchni”/„z dna”, bo jak by nie prowadził przynęty, nawet ryba siedząca „przy dnie” ma w zasięgu ataku przynętę prowadzoną pod powierzchnią. Zdarzyło mi się kiedyś okupować przez dłuższy czas jedno miejsce, dość „głębokie”, (jak na Pilicę 😁 ) gdzie pokazywał się bolen, który nie reagował na nic. W końcu postanowiłem posłać do wody RH, położyć gumę na dnie i podrywać kręcąc ekspresem. Branie nastąpiło w pierwszym rzucie, po drugim poderwaniu przynęty z dna....


Jeśli chodzi o rzeki, to moim zdaniem najtrudniej złowić bolenia na średniej/małej dzikiej rzece przy niżówce. Jeśli ktoś to potrafi regularnie, to chylę czoła.

#120 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5353 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 18 kwiecień 2021 - 12:40

Moim zdaniem lowienie boleni z powierzchni a scislej mowiac tylko z powierzni ma najwiecej wspolnego z nieumiejetnoscia ich zlokalizowania poza fazami wscieklego zeru ktory widac az na powierzni  :D  :lol:

Nie oznacza to, ze zlowienie bolenia ktory zeruje przy powierzchni jest banalnie latwe i dostepne kazdemu probujacemu ;) Zarowno na Renie (duza zeglowna rzeka z ogromnym ruchem statkow) jak i na Lippe (plytki i dziki,- jak na niemieckie standardy ;) ) doplyw Renu powierzchniowe zerowanie boleni jest mega zadkoscia. A one jednak zeruja ;) Pamietam jeszcze dobrze jak zaraz po przeprowdzce nie umialem ich zupelnie zlokalizowac  :lol: bo mialem do lba wbite "polskie standardy" :D

Wszystkie swoje niemieckie bolenie powzej 90cm zlowilem na metrowej wodzie bez oznak jakiegokolwiek zerowania,- i co z tego wynika???? A no  tylko to,- ze gdzie indziej nie potrafilem ich zlokalizowac  :lol: i jak zmieni sie to miejsce (a juz zaczyna) to znow bede szukal miejsca o podobnych "ukladach"...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 18 kwiecień 2021 - 12:43





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych