Napisano 17 kwiecień 2021 - 09:39
Uwielbiam ludzi, którzy twierdzą, że bolen jest rybą powierzchniową i TYLKO tam można go złowić. Ostatnio oglądałem jakiś stary program Kamila Walickiego, gdzie odpowiadali na pytania internautów. Najczęściej zadawane (i wg mnie najbardziej niedorzeczne) pytanie brzmiało „czy bolen głuszy ofiary ogonem, a potem dopiero je zjada). To najlepiej pokazuje, jak ludzie lubią tworzyć niedorzeczne teorie. Dopóki wędkowałem tylko na Pilicy, tez uważałem, ze bolen to tylko z powierzchni, tyle ze na 1.5metrowej wodzie ciężko o podział „z powierzchni”/„z dna”, bo jak by nie prowadził przynęty, nawet ryba siedząca „przy dnie” ma w zasięgu ataku przynętę prowadzoną pod powierzchnią. Zdarzyło mi się kiedyś okupować przez dłuższy czas jedno miejsce, dość „głębokie”, (jak na Pilicę 😁 ) gdzie pokazywał się bolen, który nie reagował na nic. W końcu postanowiłem posłać do wody RH, położyć gumę na dnie i podrywać kręcąc ekspresem. Branie nastąpiło w pierwszym rzucie, po drugim poderwaniu przynęty z dna....