Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Predatorhunter - Sprostowanie o zylkach i FC w Baitcastingu.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2056 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 25 listopad 2013 - 09:38

Hmmmm od czego by tu zaczac?...

Zaczne od tego ze przyznam sie do bledu. W watku "mlynek do light casta" pod wplywem emocji troche sie wyglupilem, za co bym chcial przeprosic wszystkich uzytkownikow a w szczegolnosci @jbk. Mam za soba ciezki rok i frustracja osiagnela zenitu. Niechce zeby spolecznoesc Jerka uwazala mnie za nadetego bufona bo tak owym nie jestem.

Wracajac do tematu chcialbym nawiazac do tematu zylek i Fc jako linek glownych w BC. Zauwazylem dziwny fenomen ze wiekszosc userow uzywa plecionki do wszystkiego ale w czasach kiedy lowili spiningiem czesciej siegali po zylke. Z checia sie dowiem dlaczego do polowu pstraga, jazia, klenia, bolenia zdecydowana wiekszosc uzywa plecionek? Wielu poczatkujacych jak i starych wyjadaczy kompletujac zestaw pod dana rybe czy metode, bardzo starannie wybierajac wedzisko czy multik a przeprowadza odpowiedni tuning multiplikatora ale linka jest zawsze ta sama czyli plecionka. Czy multiplikator i plecionka to az taka nierozloczna para? Osobiscie siegam po zylki czy Fc bardzo chetnie i nie wyobrazam sobie polowu na wszelkiej masci woblery uzywajac plecionki. Plecionka ma w moich oczach wiecej wad jak zalet i stosuje ja do metod w ktorych sprawdza sie najlepiej. Moja postawa nie ma nic wspolnego z moda z Japoni jak mi zarzucono ale wynika to z doswiadczen zebranych nad woda. Jako poczatkujacy castingowiec rowniez uzywalem tylko plecionki i po zmianie na zylke czy fc w niektroych metodach bylem mile zaskoczony. Uzywajac zylki do polowu Jazi,kleni, pstragow czy szczupakow zauwazylem przyrost liczby bran i jednoczesnie zmniejszenie liczby traconych ryb podczas holu. Uzywajac plecionek w BC klasy UL tracilem czesto ryby ktore rozginaly male druciane kotwice malych wobkow. Po przejsciu na zylke udalo mi sie wyeliminowac ten problem. Juz kiedys wymienialem plusy zylek czy FC w Baitcastingu ale dla lepszego zoobrazowania sprawy uczynie to jeszcze raz:

1. Zylka czy FC sa zdecydowanie "cichsze"
2. Gladkosc umozliwiajaca dalekie rzuty
3. Odpowiednio dobrana zylka dzieki swojej rozciagliwosci amortyzuje odjazdy ryb i wybacza wiecej bledow ppdczas holu
4. Wyzsza odpornosc na urazy mechaniczne
5. W przypadku FC lub cienkich zylek w neutralnych kolarach - mniejsza widzialnosc w wodzie.
6. Brak dodatkowego wezla oslabiajacego zestaw.

Plusami plecionki sa natomiast wyzsza wytrzymalosc przy stosunkowo niskiej srednicy oraz dzieki braku rozciagliwosci doskonale przekazuje nam co robi nasz wabik. Wielu a w sumie praktycznie kazdy uzywa do plecionki przypon z FC ze wzgledu na jego praktycznie zerowa widzialnosc w wodzie. Jak wiadomo FC harakteryzuje sie rowniaz znikoma rozciagliwosca i dzieki temu jest doskonala alternatywa do plecionki. Od przyszlego sezonu chce wlasnie wykorzystac FC jako linke glowna do metod "opad", texas czy carolina rig. Rowniez do polowu pstragow zestawem spiningowym chce uzyc fc ze wzgledu na jego uniwersalnosc gdyz gatunek ten polawiam na woblery jak i na przynety miekkie. Zylki uzywam do polowu szczupako, okoni i sandaczy na roznego rodzaju woblery. Wiem ze harakter lowiska odgrywa tu nie male znaczenie ale mysle ze moje wody wcale az tak duzo sie nie roznia od waszych. Pstragi, jazie, klenie, lowie na malych czystych strumieniach, srednich rzekach jak i duzej uregulowanej rzece nizinnej. Okonie, sandacze, szczupaki to glownie duza uregulowana rzeka o sredniej przejrzystosci ok. Metra jak i na 32ha jeziorze o przejrzystosci do 5m. Chcialbym abyscie wy napisali dlaczego siegacie po plecionke i co kieruje waszym wyborem.

Zdr

#2 OFFLINE   MarcinZet

MarcinZet

    GO BARBLESS!!!

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2749 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Zawora

Napisano 26 listopad 2013 - 23:55

Ciekawy temat, niech się rozwinie. Ja mam nawinięte na wszystkich multikach plecionki, odpowiada mi łowienie na nie - lubię mieć jak najlepszy kontakt z przynętą. Ale może fluorcarbon i stara dobra żyłeczka odpowiednio dobrana ma swoje plusy dodatnie?

 

Na pewno wkurza mnie skręcanie i pamięć żyłki i FC, nie cierpię po prostu. I to pewnie drugi powód, dla którego nie nawijam ich na kręcioły.



#3 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 27 listopad 2013 - 00:10

Ja niedawno dla eksperymentu nawinąłem na Curado 51 mono 0,18 dragona xt69 (jaka fajna liczba :ph34r: ) i rzucało się tym praktycznie tak samo wygodnie jak linkami. Oczywiście żyłka została nawinięta na zestaw UL do 7gram i rzuty są naprawdę daleeeekie nawet chyba, a raczej na pewno dalsze niż na plećce. Do łowienia na wobki żyłka pasuje idealnie, ale niestety moja jest dość rozciągliwa i przez to nie czuć za dobrze przy gumkach.... Mi łowi się tym na tyle fajnie, że chyba kupie sobie coś lepszego - bez tej rozciągliwości.

 

Tylko żeby taką miękką, bez pamięci i rozciągliwości znaleźć....0,16mm lub 0,18mm, bo chciałbym, żeby na availu 1,6mm po rzucie zostało choć parę metrów na walkę ;)



#4 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 27 listopad 2013 - 00:17

Trzeba przetestować jakiś VEP :P 



#5 OFFLINE   rogalson

rogalson

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • Lokalizacjawarszawa

Napisano 27 listopad 2013 - 00:18

U mnie również prawie same plecionki, żyłka i fc raczej tylko przyponowo. Lubię lekkie przynęty, a za plecionką przemawia masa - sporo lżejsza od fc. Macałem i czytałem trochę o japońskich DOA i Gunmachine Cast. Nie miałem okazji poznać ich bliżej i odkładam to na przyszły rok.


Użytkownik rogalson edytował ten post 27 listopad 2013 - 00:20


#6 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 27 listopad 2013 - 00:31

U mnie również prawie same plecionki, żyłka i fc raczej tylko przyponowo. Lubię lekkie przynęty, a za plecionką przemawia masa - sporo lżejsza od fc. Macałem i czytałem trochę o japońskich DOA i Gunmachine Cast. Nie miałem okazji poznać ich bliżej i odkładam to na przyszły rok.

 

Ja też lubie lekkie wabiki i pomimo wiekszej masy FC na szpuli nie zauwazylem spadku odleglosci rzutów - gładkość pokonała mase :) 



#7 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2056 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 27 listopad 2013 - 08:26

Ja osobiscie dobieram linke do metody zwracajac uwage jaka da mi wiecej korzysci. Generalnie polow na woblery obrotowki czy spinnebaity nie potrzebuja plecionki bo sa to przynety ktore musza byc w ruchu i tym samym utrzymuja napiecie linki. Lowiac pstragi na moim ulubionym ciurku zaobserwowalem ze lowiac "z pradem" (musze brodzic na calej dlugosci zachodzac rybe od ogona) ze lowiac przy uzyciu plecionki nie moglem wciac wielu ryb ktore i tak ledwo co trafialy w dosc szybko prowadzony wabik. Wyrywalem rybie wabik praktycznie z pyska. Z zylka ten problem praktycznie znikl i dzieki rozciagliwosci udaje mi sie wyholowywac ryby zapiete za pszyslowiowa "skorke".

#8 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 27 listopad 2013 - 09:01

Ja też lubie lekkie wabiki i pomimo wiekszej masy FC na szpuli nie zauwazylem spadku odleglosci rzutów - gładkość pokonała mase :)

a możesz powiedzieć o jakiej masie przynęt mówisz... bo to w sumie dość istotne...



#9 OFFLINE   mirekoko

mirekoko

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 157 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Mirosław
  • Nazwisko:Okoński

Napisano 27 listopad 2013 - 10:28

W pełni zgadzam się z założycielem wątku, choć moje doświadczenia wynikają z karpiowania a nie ze spinningu. Moim zdaniem jedyną przewagą plecionki jest lepsze przekazywanie brań bo już mniejsza średnica niekoniecznie. Dane podane przez większość producentów są delikatnie mówiąc nieścisłe, na szpulę kołowrotka wchodzi 500m żyłki 0,35mm, a plecionki bodaj PP 0,18 około 400m, czyli jej średnica to ponad 0,4 mm, faktyczna jej wytrzymałość jest podobna jak mono (nie dotyczy plecionek japońskich).

Kilka lat temu zajechaliśmy "w pogoni za karpiem" nad bajorko ca 15ha, podczas sondowania zauważyliśmy kilka ładnych karpii, niestety martwych, unoszących się na powierzchni pomiędzy zielskami. Wszystkie miały jedną cechę wspólna, około 10m odcinek plecionki zaplątany w zielska zakończony hakiem w pysku karpia. Zarzuciliśmy zestawy z plecionką na kołowrotkach, pierwsze branie, karp idzie do dna, po paru sekundach pletka trzaska, odcięte około 10m. Kolega zakłada maskę i płynie w łowisko, okazuje się że w tej odległości od zestawów są zatopione elementy betonowe z pobliskiej "fabryki domów". Zmieniamy pletkę na mono i wyciągamy bez problemu kilka ładnych rybek. Odporność większości plecionek na przetarcie jest prawie zerowa, proponuję zrobić prosty test, wziąć kilka krótkich odcinków różnych pletek i mono napiąć je w dłoniach i przeciągnąć po krawędzi np.betonowych schodów, gwarantuję lekkie zaskoczenie.

Kolejny przykład, tym razem z drugiej strony zestawu, karpie o miękkich pyskach (łowiska bez małż, raków itp.) wyciągane na identyczne zestawy ale różniące się linką główną. Pyski ryb wyciąganych na plecionkę miały powodowane hakiem rany o dość sporej wielkości, o rozrywanych pyskach nie wspominając, mimo identycznego holowania, te wyciągane na mono nie miały tych objawów. Właściciele niektórych łowisk komercyjnych, widząc skutki nieumiejętnego używania plecionek po prostu zakazali ich stosowania.

Nie znaczy to iż uważam że plecionka to same wady, przy zestawach spinningowych sam jej używam, ważne jest by używać jej "z głową". Kilkukrotnie widziałem spinningistów nawijających w sklepie na kołowrotki wielkości 2500-3000 pletkę daiwa tournament braid 8x o średnicy 0,18mm i wytrzymałości 16,5kg z przeznaczeniem "na sandałka panie" do kijów 15lbs. Widziałem również połamane lub z rozcapierzonym złączem patyki, które zostały drastycznie przeciążone, plecionka jest fajna, ale nie wybacza błędów. Pozdrawiam


  • pepso lubi to

#10 OFFLINE   Rafał.N

Rafał.N

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2095 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:N

Napisano 27 listopad 2013 - 10:29

a możesz powiedzieć o jakiej masie przynęt mówisz... bo to w sumie dość istotne...

 

4g+ :)



#11 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 27 listopad 2013 - 11:53

Ja od 2gr do 7gr.....extremum to bonito ok 2cm 1,7gr ;)



#12 OFFLINE   rogalson

rogalson

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • Lokalizacjawarszawa

Napisano 30 listopad 2013 - 09:47

Wow. Przecież to przy minimalnym wietrze przestaje latać. Czym rzucasz?

#13 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 30 listopad 2013 - 10:31

Lamiglas XP781 2-7gram...ładuje się niemiłosiernie nawet pod 3-4gram, więc i rzuca takim maleństwem pod odpowiedni krzaczek czy trzcinkę....Tak sobie myślę, że agrafka dodaje mu jeszcze z 0,1 lub 0,2grama więc nie ma tragedii ;)  Mi wystarczy, że poleci na te 10-12m. a jak jest wiatr to łowię na żelastwo...co jak co ale lotności nie można mu odmówić.

 

PS Multik to Curado51E z najpłytszym availem i hamulcem magnetycznym, do niedawna nawinięta plećka NCL 0,1mm z dwu metrowym przyponem  z mono 0,16mm   Ten kawałek żyłki też dodaje ciężaru i poprawia lotność woblerka. Ostatnio na Powidzu jak widzieliśmy wzdręgi pod pomostem to się ze mnie chłopaki śmiali, że zakładam coś, czego praktycznie nie widać :lol:  Normalnie łowie ciężej, ale czasami ratuje się takimi mikrusami zwłaszcza na klenikach ;)

 

PS2 Żeby nie popadać w masochizm, to na nowy sezon planuję jakiegoś spina do 5-8gram max 2 - 2,13m długości ;)  


Użytkownik minecjusz edytował ten post 30 listopad 2013 - 13:18


#14 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1278 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 10 luty 2014 - 11:28

Kamil testowałeś jakiś FC 16-20lb ?  Jak takimi linkami powyżej 0,35 mm podaje się lekką przynętę z pod siebie? Nie są zbyt sztywne ?



#15 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2056 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 10 luty 2014 - 15:56

Jarku uzywalem tylko mono w takich grubosciach. Chce sprobowac w tym sezonie FC itp. Ale to najwczesniej w maju ;-)<br /><br />Zdr

#16 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1278 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 10 luty 2014 - 16:16

Boję się trochę sztywności FC. VEP jest miękki ale mam tylko 30 metrowe szpule .



#17 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2056 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 10 luty 2014 - 16:36

Nie wiem jak z rozciagliwoscia VEP mialem tylko 2.5m na testy. Jak lekko wogole chcesz lapac?

#18 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1278 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 10 luty 2014 - 16:51

VEP jest mniej rozciągliwy niż nylon ale do FC mu brakuje. 

Obciążenie to tylko 2-3 gramy , całość 10-12 gram. Gdy łowię na plecionkę i przyponem ponad metrowym dzięki miękkości i braku pamięci mimo braku miejsca mogę z pod siebie posłać przynętę na ponad 10 metrów. I takie rozwiązanie sprawdza mi się  w cieplejszych porach gdy bassy są w górnych warstwach wody. Teraz niestety należy ich szukać przy dnie i krótki przypon nie zabezpiecza plecionki przed przecieraniem się o konary. Wydłużenie przyponu jest słabym rozwiązaniem bo przeszkadza węzeł. Chyba że ten przypon miałby z 12 metrów  :)

Przed chwila odezwał się do mnie kolega na FB i napisał że używa linek do 15lb. Może w tym przedziale coś testowałeś?



#19 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2056 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 10 luty 2014 - 16:58

No ja niestety nie mam przyjemnosci lowic bassow i do tego w heavy Cover. Moce linek jakich uzywam to z reguly 6 - 12Lb. Z FC moge polecic 2 linki: Sunline sniper fc i dead or alive fc clear. Jak to bedzie sie zachowywac w wiekszych srednicach powiedziec nie moge ale ogolnie bardzo przyjazne linki.

#20 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1278 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 10 luty 2014 - 17:04

Dzięki  :)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych