Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

TROUT fishing ...fascynacja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1319 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 05:49

Nadszedl dzien ktory musial nadejsc . Moje dotychczasowe nastawienie sie na szczupaki i muskie powodowalo ze o pstragach czytalem , ogladalem zdiecia ale zachowywalem dystans . Na naszym forum jest duzo milosnikow tej pieknej ryby i zdiecia tu prezentowane oddawaly jej piekno i Wasz zachwyt . Tadek i Jacek sila rzeczy tez sie zaliczaja do fiolow pstragowych :lol: . Musialo wiec dojsc predzej czy pozniej do wyprawy z nimi na pstragi . Najpierw jednak chcialbym chronologicznie pokazac pierwsze dzikie tegoroczne Trouty zlowione przez Tadka , Artura i Krzyska nad Peer Marquette w stanie Michigen . Tadeusz jest zafascynowany ta rzeka . Rzeka ma cechy wod gorskich a wiec czystosc wody , glazy , kamienne dno , uskoki , szybkie nurty i spowolnienia , strome brzegi z drzewami lisciastymi i choinami . Rzeka ta ma rowniez ciekawa kombinacje ryb . Poniewaz wpada do jeziora Michigen wiec spotykamy familie lososiowatych ktore tu wedruja w gore nurtu . W gornym biegu bytuja pstragi . Jest tam odcinek tylko muchowy i opiekuje sie nim firma Orvis . Wlasnie z tamtego odcinka chcialbym zaprezentowac kilka zdiec Tadeusza , Artura i Krzyska . Mam nadzieje ze oni sami podziela sie swoimi wrazeniami z tych wypraw . Ryby lososiowate z tej rzeki bede prezentowal w temacie o lososiowatych Michigenu . Tu bedzie tylko Jego Wysokosci Trout opisywany i nasze sukcesy z spotkan z nim . Pisze sukcesy bo nawet wyprawa o -kiju- jest juz sukcesem .

Załączone pliki

  • Załączony plik  j009.JPG   67,92 KB   4108 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j008.JPG   50,71 KB   4141 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j007.JPG   63,36 KB   4163 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j006.JPG   41,14 KB   4214 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j005.JPG   75,73 KB   4258 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j004.JPG   60,76 KB   4280 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j003.JPG   64,08 KB   4295 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j002.JPG   44,84 KB   4315 Ilość pobrań
  • Załączony plik  j001.JPG   30,81 KB   4345 Ilość pobrań

  • koneser lubi to

#2 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 04 kwiecień 2008 - 07:44

Mam nadzieję, że odpowiednie wstawiłem zdjęcia :D

Jurku, przepadłeś. Kiedyś do tematu podchodziłem podobnie jak Ty - co można widzieć w łowieniu małych (w porównaniu ze szczupakami) rybek. Łazić po krzakach, skradać się, czaić, później męczyć się z rzutami by trafić w punkt. Do tego wymyśliłem sobie jeszcze casting :lol: - to nie mogło wyjść, a mi to nie mogło się spodobać. Okazało się jednak, że pstrągi potrafią wygrać z innymi rybami i leci się nad strumyk ile dusza dała. Kompletujemy następny sprzęt, szykujemy następne pudełka i wszystko zaczyna się od nowa. Dla mnie łowienie pstrągów to ogromna rozrywka - chyba nawet większa niż szczupaków. Przemierzanie odcinków leśnych, skradanie się i rzuty w punkt są właśnie największą frajdą w połowie tych niewielkich rybek - ile przy tym zabawy i radości?!?

Pozdrawiam
Remek

#3 OFFLINE   wizard

wizard

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Przemysław

Napisano 04 kwiecień 2008 - 13:23

swietne zdjecia ! :D
Gratuluje udanej wyprawy

#4 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 04 kwiecień 2008 - 21:01

Taaaak pstrągowanie ma coś w sobie niepowtarzalnego... Nie do opisania...
Tak oglądam zdjęcia i... sam chciałbym połowić na tej rzece... eeeehhhh

#5 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 21:50

W ostatni piatek zadzwonil Jacek i zaproponowal wyprawe nad pstragowa rzeczke do Wisconsin . Choinkowa Rzeczka jest w mojej mapie pociagnieta czerwona kreska wiec wszystko catch and relase . Mam mape pstragowa Wisconsin wiec jest tam wszystko czytelnie opisane . Od razu tu tez zaznacze ze zabieranie pstragow mnie tak czy inaczej nie interesuje ...traktuje je jak muskie ...czyli cud przyrody . Nasz wyjazd rozpoczal sie spotkaniem u Jacka . Tu zapakowalismy sie do jego Nissana i w droge na polnoc . Jazda zajela nam okolo 3 godzin . W tym roku jeszcze we trojke nie spotkalismy sie wiec rozmowa nie bylo konca i jazda szybko zleciala . Juz na miejscu Jacek pomylil drogi . Usprawiedliwial sie ze zawsze w nocy tu dojezdrzal ale Tadek go wyczul ze chce nas zmylic :lol: :lol: :lol: . Stracilismy wiec te pol godziny a poniewaz do wieczora niewiele pozostalo to nazbieral kilka scietek :mellow: . Zaparkowalismy obok mostu i szybko zaczelismy przebierac sie w stroje do brodzenia . Oni dumni w goretexy Simmsa a ja w neopreny Cabelaska . Pod mostem wedkowal na bialego twisterka miejscowy wedkarz . Byl to jedyny wedkarz napotkany przez nas przez dwa dni . Powiedzial ze nic nie bierze . Rzeczka tu przy starcie szeroka na 10-15 metrow , lekko meandrujaca przez pastwiska , kilka kep drzew i krzewow , niektore powalone do wody . Pogoda byla bezwietrzna , leciutkie zimno . Bylismy dobrze poubierani bo juz wczesniej zapowiadali przelotne opady . Ja nigdy nie bylem na pstragach wiec pozwolilem im isc i oblawiac miejsca ktore uznaja za interesujce jako pierwsi . Po za tym chcialem sie przyjrzec jak rzucaja i gdzie . Nastawilem sie tez bardziej na robienie zdiec . Mialem jako sprzet wedke Micro Lite dlugosci 7stop , medium ligt action , od 1/16 do 3/8 firmy BassPS ...kiedys te wedke polecil mi Yoko na okoniki crappie i pstragi czyli na light fishing . Kolowrotek spningowy Shimano Stradic 2000 i na nim nawiniete 30 metrow resztki PP 20 lb zoltej . Woblery to Salmo Horneciki , Teno Salmo prezent od Yoka . Bulheady , Minowy . Lake Dorado 6cm . Troche wirowek i dwie blaszki wahadlowe rekodziela z Polski na pstraga . Jacek nam otworzyl swoje pudelko i pozwolil wybrac kilka woblerow od Slawka . Wzialem cztery ale nie zamierzalem nimi rzucac zeby ich nie stracic od razu na pierwszej wyprawie a dopiero jak nabiore troche wprawy je uzyc . Jak to czesto bywa szczescie usmiecha sie do greenhorna i usmiechnelo sie ono do mnie . Prawo Pierwszego zadzialalo ...wszedlem w miejscowke ktora dopiero opuscil Tadeusz i rzucilem Teno Salmo pod drugi brzeg , pozwolilem woblerowi splynac z pradem az pod moja burte i zaczalem go delikatnie podciagac i przytrzymywac w miejscu . Bylo to tu przy mojej skarpce i tylko czekalem az o cos zaczepie . Za chwile jakies 3 metry juz ode mnie poczulem pulsowanie . Pstrag odbil w lewo i w prawo ale bez hamulcow ruszenia bo bylo to pstragowe dziecko . Tadek byl blisko wiec pomogl mi podebrac go podbierakiem . Adrenalinka , szybkie zdiecia i mily ostatni dotyk przy wypuszczaniu . Wobler Teno zostal zaprojektowany na skandynawskie plytkie rzeki , dostalem go od Yoka kiedys . Nigdy go nie uzywalem bo bardzo plytko pracuje . Tu wzialem go z premedytacja bo wiedzialem ze zaczepy tylko beda czychac na zawartosc naszych pudelek . Teno mial wszelkie cechy by ujsc przed zaczepami z dna . Jacek jeszcze jak nas obdzielal Slawkowymi woblerami dal mi tez Rapalke CD oliwkowa zielen ...mowiac ze w zeszly sezon ona byla bardzo lowna . Zalozylem Teno z premedytacja bo pomyslalem ze milo by bylo Salmiakiem przygode z pstragiem rozpoczac ...i tak sie stalo :mellow: . Bylem naprawde szczesliwy z tego Pierwszego i uczciwie powiedzialem chlopakom ze dla mnie juz ta wyprawa jest spelniona ...i teraz bede na calkowitym luzie sobie lowil . Tym milym akcentem podbudowalem Tadka i Jacka i przystapili z optymizmem do dalszych poszukiwan . Doszlismy do miejsca ze do naszej Rzeczki Choinkowej , tak ja bede nazywal , wplywal siurek na 3 metry szeroki . Wydawal sie byc plytki ale Jacek nas ostrzegl ze trzeba bardzo ostroznie go przejsc . Wszedl pierwszy i zaraz przy brzegu zapadl sie powyzej pasa . Wygramolil sie za chwile na drugim brzegu mowiac ze same brzegi sa sliskie i muliste a srodek rowny . Udalo sie nam przejsc te przeszkode i ruszylismy dalej w gore Choinkowej Rzeczki . Jacek tu zaznaczyl ze wlasnie ten gleboki siurek ogranicza wielu wedkarzy ktorzy dochodza do niego i sa tylko w gumowcach bo tu koncza i wracaja . To jedno miejsce sklania aby ubierac cale spiochy bo jest dostepny za tym siurkiem najciekawszy odcinek rzeki . Niestety szybko zaczal zapadac zmrok i Jacek zarzadzil powrot . Nic wiecej nie udalo sie zlowic przez te poltorej godziny . Poznalismy pierwszy najmniej urozmaicony odcinek Choinkowej Rzeki . Wracajac do samochodu nastawilismy sie na powrot wczesnym rankiem i calodzienna penetracje . Jeden zlowiony pstrag nastawil nas optymistycznie na jutrzejszy dzien . Po przebraniu sie wsiedlismy w samochod i pojechalismy do Wal-Martu na zakupy . Ja glownie myslalem o nowej plecionce bo na szpulce mialem resztke . Poniewaz Tadeusz mial Berkleya Crystal Line 10 lb nawinieta wiec ja kupilem 8 Lb . Kupilismy jeszcze po kilka drobiazgow , woblerkow i Jasia Wedrowniczka co by gardziolka przeplukac . Po zakupach podjechalismy do Motelu ktory juz Jacek znal . Wlascicielem jest Serb , bardzo zyczliwy i przyjacielski dla nas mimo ze uznalismy Kosowo . Sprobowal naszej polskiej kielbasy podsuszanej pogadal troche z Jackiem i po rozpakowaniu usiedlismy do kolacji , przegladania sprzetu i dlugich Polakow rozmow . Rozmowy trwaly krotko bo wszyscy bylismy po calotygodniowej ciezkiej pracy ...wiec zeby rano wstac... poleglismy spac . Jas Wedrowniczek pozostal zdziwiony sam na stole prawie pelny ...takich zawodnikow zadko ci on spotyka . Dobranoc ..pchly na noc ... :D

Załączone pliki



#6 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:03

Remku , Slawku , Wizard ...jeden biegun to Muskie/Pike a drugi to Trout ...posrodku steelheady , browny , coho , walleye , bassy i inne . Wedkowanie z lodzi za muskie a przedzieranie sie brzegami strumieni za Trout jest calkowicie rozne ale rownie fascynujace . Do muskie to ja juz jestem w miare niezle przygotowany . Trouta musze sie uczyc , nowy sprzet , kondycja , czolganie i wiele roznych szczegolow . Sama ryba jest wyjatkowo piekna . Mysle ze Trot ma lagodny pyszczek w stosunku do drapieznych mord troli lososiowatych ...no i te kolory i kropy . Jestem zafascynowany :blush::huh: :mellow:

#7 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9473 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:05

Witaj w klubie :lol:

#8 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:09

Dzieki Popperku :mellow: z prawdziwa przyjemnoscia :mellow:

#9 OFFLINE   rocky

rocky

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 730 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:42

Teraz Jurku nie masz już odwrotu :lol: Kropki to nieuleczalna choroba. Powim ci tylko ,że te amerykańskie pstrągi całkiem jak nasze polskie, więc łowiąc je możesz się czuć jak w Ojczyźnie B)
Ja muszę ci się pochwalić ,że dziś przeżyłem piękne chwile dzięki tym rybkom, zobacz w wątku o pstrągach ,.
Zdjęcie mało ładne, z telefonu, ale dojrzewam do kupna lepszego aparaciku :blush::wacko:

#10 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:43

A ja czekam kiedy CI się worek rozsypie z tymi kropkami skoro przepadłeś B)

#11 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:46

Rocky :mellow: masz calkowita racje . Pstrag jest wyjatkowy :D . Aparacik to koniecznosc . Dzis sobie zrobilem zdiecia mojego pierwszego pstraga na formacie 8 cale na 10 cali i bede mial pamiatke . Pomysl jak bys zalowal gdybys rekord pochwycil a nie mial aparatu :blush::angry: ... :lol:

#12 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:48

@ Tornado ...na drugi dzien sie woreczek wysypal ...co prawda skromny ale... B)

#13 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9473 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 kwiecień 2008 - 22:52

Jurek, ja swój rekord, na fotce w formacie A4, wkleiłem na wewnętrzną stronę drzwiczek, do szfy, z wedkarskimi drobiazgami.
Ile razy tam zaglądam, to myślę o jego pobiciu. Okazuje się, że to wcale nie jest proste :(
Ale horoba zwana salmonellozą rozwija się jak nic, dalej.

#14 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 kwiecień 2008 - 05:22

No to czekamy na dalsze relacje :D. Niecierpliwie... przebieramy nóżkami.

(...) Bylem naprawde szczesliwy z tego Pierwszego i uczciwie powiedzialem chlopakom ze dla mnie juz ta wyprawa jest spelniona ...i teraz bede na calkowitym luzie sobie lowil . (...)

Też tak mam. Jak złowię pierwszego, lub chociaż coś znośnego mi wyskoczy do przynęty, to już wyprawa jest udana. To też chyba właściwość poławiania pstrągów.
Off topic
To ciekawe, że okoń pomimo tego, że jest przecież podobnie urokliwy co pstrąg nie powoduje w nas tak wielkich wrażeń estetycznych jak pstrąg.

#15 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 05 kwiecień 2008 - 05:27

Slawku czekam az Remek wstawi zdiecia z tego pierwszego dnia ...a ta sierscia gdzies przepadla :lol: dopiero opisze drugi dzionek :mellow: . Mam 4 Twoje woblerki . Wspominales cos do Jacka o wiekszej kotwiczce pod brzuszkiem ...rozwin mi to troche ...?

#16 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 kwiecień 2008 - 05:51

U siebie stosuję trochę większą kotwicę w woblerze na brzuszku. Bardzo często miałem dni w których przy klasycznym - typowym uzbrojeniu - nie mogłem zaciąć pstrąga albo spadał po dwóch bujnięciach. Zastosowałem więc patent z większą kotwicą na brzuszku. Pstrąg bardzo często siada właśnie na niej. Nie wiem czym jest to spowodowane, ale ja tłumaczę sobie to w takowy sposób: Wobler atakowany jest w taki sposób, że pysk ryby zamyka się na woblerze a nie na kotwicy (co zresztą wydaje się być rozsądne, bo pstrąg nie atakuje kotwicy - chyba ). Chwilę później otwiera pysk i wobler wypada. Większa kotwica jest trudniejsza do ominięcia i większe jest prawdopodobieństwo, że pysk zamknie się choć w części na niej.
Tyle teorii :D. W praktyce rzeczywiście mam mniej problemów z zacięciem. Tylko, że jak używam do zacięcia mocnych kijów :D a holuję odkręcając hamulec :D. Oczywiście nie przy maluchach.

#17 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 05 kwiecień 2008 - 06:05

Dziekuje Slawku . Zapomnialem dodac w opisie ze musielismy zaginac zadziorki w hakach kotwic . Tak tu przepisy nakazuja . Jacek mial troche spadow . W tej chwili nie pamietam czy zmienial kotwiczki brzuszne ...zastanowie sie nad tym i jeszcze z nimi o tym porozmawiam .

#18 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 05 kwiecień 2008 - 11:46

Jurku.
Gratuluję pierwszej wyprawy, tak jak już inni pisali, przepadłeś. Czekamy na ciąg dalszy relacji.
Pozdro Jachu

#19 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 kwiecień 2008 - 15:13

Slawku czekam az Remek wstawi zdiecia z tego pierwszego dnia ...a ta sierscia gdzies przepadla :lol:


Praca Jurku, praca :D ale nadrabiam. Zdjęcia wstawione i czekam na następne. Jurku a tak przy okazji ... więcej w tobie cech pstrąga niż muskie. Dla przykładu chciałbym zwrócć uwagę na to zdjęcie - ładnie komponujesz się kolorystycznie z pstrągiem :D

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=getfile&id=9110&private=0

Pozdrawiam
Remek


#20 OFFLINE   mirat

mirat

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 684 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Mirek

Napisano 05 kwiecień 2008 - 15:30

Gratulacje @jerry hzs coś o tych pierwszych kropkach sam wiem też zaczołem w tym roku. Jest to niesamowita sprawa. Jeszcze raz gratuluje i życzę dalszych sukcesów.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych