Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

[Artykuł] Wywiad z Krzysztofem Zielińskim - wędkarzem, rodbuilderem, podróżnikiem oraz pierwszym polskim producentem blanków


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
156 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 16 grudzień 2013 - 23:24

Gawędzę z Krzyśkiem od samego początku. Nie mamy za dużo czasu na wymianę pomysłów, ale podziwiam Jego upór i konsekwencję. Genialnie dobiera materialne rzeczy do marzeń i ideałów. Miałem przyjemność złamać kilka wędek przez Krzysia wyprodukowanych. Najfajniejsze było to, że testowałem je całkowicie nieświadomie. Tylko brak wiedzy o eksperymentach Krzyśka pozwolił na prawdziwe korzystanie z kija. Jak okazało się później, moje doświadczenia przyniosły jakąś drobną wiedzę, czego owocem jest dzisiejsza produkcja. Mam nadzieję, że pomogłem w dobraniu ostatecznej konstrukcji, miałem w Chile kije, których jeszcze Krzysiek nie sprzedawał, a ja je połamałem na rybach.

Tak bawią się wędkarze  :D

Mam nadzieję na kolejną kolekcję do testów na chilijskich trociach i pstrągach w marcu 2014.  B)


  • joker i Maciej G. lubią to

#42 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 17 grudzień 2013 - 10:21

Nawet na tym forum były głosy kwestionujące fakt robienia własnych blanków przez Krzyska. Gdzie są teraz ich autorzy? Jakoś w tym wątku ich nie widać

 

Rownolegle z ochami i achami na temat samego materialu zaczyna sie saczyc temat "rozliczeniowy"...
Pozwole sobie odniesc sie do obu kwestii.

 

Jest kilka nazwisk w branzy rod buildingowej, ktore na przestrzeni WIELU lat wyrobily sobie marke i status autorytetu.

Nie znam ich wszystkich,ba nie znam zadnego z nich osobiscie, ale kojarze takie nazwiska jak Gary Loomis, Wagoner, czy Batson. Z niektorymi byly wywiady publikowane na jerkbait.pl

Za tymi Panami stoja pieniadze, technologia, udzial w najwiekszym rynku wedkarskim na swiecie (USA) i lata produkcji blankow.

Skutkiem tego sa produkty.

Sa wedki ktore mi nie leza, ale sa na rynku lata - chocby te budowane na Talonie Wagonera.

Pojawiaja sie tez meteory znikad (tu oszczedze wypisywania "marek", bo nie czas i nie miejsce), ktore przemijaja po wskoczeniu do arsenalow co bardziej aktywnie szukajacych nowinek wedkarzy.

A tamci "renomowani" trwaja...

Ci biedni i poczciwi Amerykanie potrzebowali lat pracy, projektow udanych mniej lub bardziej, sztabow ludzi by osiagnac status AD 2013.

Tyle trwa, zdawaloby sie dopracowywanie sie palety produktow i wynikajacej z niej renomy i tak zwanej "marki". Metoda prob i bledow sie to odbywa zwykle.

A tu nagle...

Polak potrafi!

Pojawia sie znikad, bez zadnego doswiadczenia "po kilku latach testow", oferta zawstydzajaca obfitoscia i bogactwem modeli . Zawstydzajaca chocby Gary Loomisa i jego :

http://www.northfork...es.com/products

 

Blanki powstaja w Polsce i sa wyjatkowe. Po pierwsze dlatego ze powstaja w Polsce. Poza tym sa "Szybsze". Do tego sprawdzone w zamorskich podrozach konstruktora i wytworcy. Ponadto dobor materialow jest unikatowy. Gdyby jeszcze bylo malo wyjatkowosci, to sa rowniez bardzo rzadko spotykane na rynku blanki "boronowe" dla wedkarzy wyjatkowo wymagajacych. To wszystko MADE IN POLAND.

Skala projektu, ogrom oferty i osiagniecie jakim jest samo w sobie opracowanie tego OD PODSTAW jest godne najwyzszego uznania. Bez wzgledu na efekt handlowy czy finansowy jaki ta oferta przyniesie. To jest osiagniecie przelomowe i nie pisze tego ironicznie. Pisze to nie wierzac w ten projekt. W to jak, jak ten projekt zostal "sprzedany" w tym wywiadzie i we wczesniejszych wpisach na tym forum. Tak jak inni maja prawo byc rozentuzjazmowani, ja mam prawo byc niewierzacym i to wyrazic.

 

Jest grupa entuzjastow, jest kilku sceptykow. 

 

Nie znam osobiscie Krzysztofa Zielinskiego. Nie jestem uprzedzony. Nie zywie urazy czy zazdrosci. Zadnych wycieczek osobistych. 

 

Tyle o czesci pierwszej, teraz o "rozliczaniu niewiernych".

 

W watku o tej pracownii / wytworni juz jakis czas temu zaczela sie nagonka, pojawily sie teksty o "starozakonnych co kupuja Batsony", o dumie narodowej i nie wiem co tam jeszcze bylo i jest wypisywane w kontekscie tych produktow. Ze w koncu polskie, ze nasze, ze na miejscu. Ze trzeba wspierac i byc dumnym. itd itp.

Od poczatku deklarowalem sie jako sceptyk i ten "wyczerpujacy i rzeczowy wywiad" niczego w tej kwestii nie zmienil. 

 

Slowa uznania dla Friko, ze chcialo mu sie, ze sie podjal i zrealizowal.

 

Pozdrawiam i "polamania kija"

 

Guzu


  • pitt, Kuba Standera, Sławek Oppeln Bronikowski i 10 innych osób lubią to

#43 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 17 grudzień 2013 - 10:28

... a ewentualne "odszczekanie" tego wpisu to najwczesniej za kilkanascie lat od 2013 a nie po jednym wywiadzie czy 2 wedkach.

:)


  • robbox4 i krzychun lubią to

#44 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 17 grudzień 2013 - 14:08

Ciekawie to opisałeś Guzu i jak najbardziej rozumiem Twoje wątpliwości.

Kwestia jest dla mnie raczej taka - kilka osób sugerowało między słowami, że nie jest to produkcja a pakowanie Made in China, co moim zdaniem było niezbyt fajnym zagraniem.

A to czy produkty wytrzymają próbę czasu - czy nie, to jak napisałeś - za lat kilka lub naście będziemy wiedzieć.

Zwrócę uwagę jeszcze na jedną rzecz - to ze dojście do określonych sposobów i know-how zajęło powiedzmy 30 lat temu lat 10, nie oznacza ze przy dostępie do dzisiejszego przepływu wiedzy i narzędzi wspomagających "dizajn" ma zajmować tyle samo czasu - moim zdaniem trwające kilka lat - a od kilku lat o przymiarkach do tego projektu chodziły słuchy - przygotowania, są w stanie zaowocować projektami i wykonaniem produktu porównywalnymi z firmami istniejącymi na rynku lat dziesiątki. Niektóre nowe technologie czy procesy produkcyjne i materiały są w użyciu w blankach wszak od niedawna, jak choćby nowe żywice w blankach sintrix Hardyego. 

Przez analogię - kiedyś projektowanie nowego modelu auta potrafiło trwać lat i naście, teraz trwa kilka. Są uczelnie potrafiące wykształcić ludzi w tym zakresie, przestała to być "wiedza tajemna" i nie wymaga się poświęcania kotów czy jednoczesnego grania na skrzypcach przy nawijaniu blanków jak w Megabassie ;) . Dlatego - sądzę ze ktoś o dobrym przygotowaniu, mający do czynienia z +- podobnymi technologiami - moim zdaniem w naszej rzeczywistości AD 2013 może dojść do dobrych efektów w krótszym czasie .Jak to angole chyba określają - stając na ramionach gigantów, czyli - posiłkując się dostępną wiedzą.

I występuje to przecież w wielu dziedzinach, nie tylko w blankach. Sam znam przypadek człowieka, który w kilka lat stał się dość dobrym specjalistą od ... betonów. Biorąc pod uwagę ze było to nowe pole dla niego, choć wcześniej pracował z podobnymi technologiami, był w stanie objąć temat i prowadzi produkcję przedziwnych dziwów - betonów przeźroczystych, takich, siakich i owakich. Nie mniej jednak - moim zdaniem jest możliwa bardzo "stroma" linia uczenia się, pod warunkiem poświecenia się temu w znaczący sposób. Czas + nakłady + posiadanie procesora w głowie dającego radę + ciężka praca i w efekcie = skrócenie czasu dojścia do rezultatów na bardzo zadowalającym poziomie.

Stąd, mając okazję pooglądać i pomachać kilkoma produktami Pana Zielińskiego, gdzie niektóre zupełnie mi nie pasowały, a inne wydawały się świetne - myślę, ze w przypadku budowania kolejnego kija (a nie kupowania gotowca) zgłoszę się do niego. Choćby dla odmiany i z zupełnie nie pasującej do imidżu chęci kupowania produktów polskich. Nie przeszczepiam sobie nerki ani nie biorę ślubu - mogę zaryzykować, to tylko wędka :D :D :D



#45 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4888 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 17 grudzień 2013 - 14:25

I cisza pełna konsternacji .. :) :)

Świetnie , że Guzu napisał co myśli , jak to widzi , świetnie bo nie zmierzamy przecież do jednomyślności , ani dęcia w trąby na jedną nutę , czego mamy na co dzień i tak w nadmiarze . O czym nie należy zapominać , łowiąc stadami z opadu .. :rolleyes:

Uważam jednak , że wraz z tą niewątpliwie innowacyjna ofertą  FA pojawiła się jednak  bardzo istotna składowa , istotnie ważny element tożsamościowy i kulturowy , który we wszystkich rozwiniętych społecznościach wędkarskich  z których w końcu bierzemy wzory , w różnych postaciach istnieje . Nie wydaje się też , aby dziś trwało aż tak długo dochodzenie do know how . Do legendy - owszem , może to trochę potrwać ..

I jeszcze coś .. Na amerykańskich blankach są eksponowane napisy jednoznacznie patriotyczne . Nie wstydzą się .. bo nikt im tak dobrze jak nam , nie wszczepił kompleksu niższości :)



#46 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 17 grudzień 2013 - 15:27

 

Skala projektu, ogrom oferty i osiagniecie jakim jest samo w sobie opracowanie tego OD PODSTAW jest godne najwyzszego uznania. Bez wzgledu na efekt handlowy czy finansowy jaki ta oferta przyniesie.    ...Pisze to nie wierzac w ten projekt.

 

 

Guzu

Życząc wszelkiej pomyślności Konstruktorowi polskich blanków, też nie wierzę. Bowiem nie ma znaczenia znakomitość, przynajmniej niektórych, blanków pana Krzysztofa. Liczy się tylko i wyłącznie efekt finansowy. Z polskiego rynku się nie wyżyje, to wiadomo. Chyba że nagle wszyscy rodzimi wędkoukręcacze zaczną tworzyć swoje dzieła na blankach FA. Co oczywiście jest niemożliwe. Zbytnio zakorzeniony jest mit Feniksa w tytanach :) Sam powoli myślę o nowym kiju i Blaasa raczej pod uwagę nie biorę, zmazy nocne miewam na myśl o Elitce albo Lamim. Na polski kij jest, jak dla mnie, za wcześnie. Za mało ludzi go użytkuje, za mało opinii krąży po świecie. Gdybym myślał o trzech kijach albo pięciu, pewnie jednym z nich byłby  Blaas. Tyle że nie gram w Lotto. W ogóle gram tylko w szachy, ale za darmochę, just for fun. :) Powstaje pytanie czy firma przetrzyma finansowo okres przedzierania się do luckiej świadomości? Nie wiem, nie znam efektów finansowych i możliwości Konstruktora. Choć oczywiście życzę mu jak najlepiej. W Szaflarach też kiedyś narty produkowali...

Pozostaje zatem zaistnieć na rynku międzynarodowym i tam zmierzyć się z dotychczasowymi gigantami. Tylko czy to jest możliwe? Bo Gigant wiadomo, silny jest, łapska ma długie i jak przywali....

 

Łączę wyrazy szacunku i życzę Konstruktorowi wszelkiej pomyślności. Naprawdę. :)


Użytkownik skippi66 edytował ten post 17 grudzień 2013 - 15:28

  • kocmyrz lubi to

#47 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 17 grudzień 2013 - 15:28

mysle slawku, ze to nie konsternacja  :)  tylko zarowno guzu jaki i kuba bardzo sprawnie ubrali wlasne mysli w slowa ... tak uczciwie i zrozumiale, ze trudno sie przeciwstawic ich logice, bedac tylko slepym lemingiem (bez skojarzen prosze) :)

sam posiadam wedki (cts) zbudowane przez krzyska i uwazam je za swietne, moi koledzy maja (dzieki wiekszemu zamowieniu zza miedzy) takich wedek kilka (tez cts), przez co moglem sie nimi dowoli nalowic i wystawic im uczciwy, oczywiscie subiektywny, prywatny certyfikat: takze te wedki sa swietne  :)  dlatego osobiscie uwazam, a szacuje krzyska nie inaczej jak zdroworozsadkowego czlowieka, ktory moglby nadal posredniczyc w sprzedazy, wczesniej uzbrojonych, tak dobrych blankow jak cts, nie ‘brudzac’ sobie przy tym rak a tylko kasujac prowizje i robocizne za wykonanie ... ale jednak zdecydowal sie budowac wlasne blanki ... wiec dlaczego mialyby one (te blanki) blado na tle konkurecji wypadac? strzelanie sobie we wlasne kolano nie pasuje do ludzi rozsadnych, a jak pisalem, za takiego krzyska uwazam ... jednym slowem, dobrze ze je produkuje, ze produkuje je w srodku europy i dobrze, ze do nowego produktu podchodzimy sceptycznie i ze zdrowym dystansem - jezeli produkt jest dobry, to sam sie obroni, bez krucjaty lemingow :)



#48 OFFLINE   Daro

Daro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 257 postów

Napisano 17 grudzień 2013 - 15:30

no to po co takie rzeczy wypisywac i adeptow krzywic?  :)  szybsze blanki, gna sie blizej szczytu, nie mniej i nie wiecej ... jakos mi sie wierzyc nie chce, ze to cechuje wszechstronnosc :)

Mowa w tekscie powyzej jest o szybkich blankach. Wedlug Ciebie cecha szybkich blankow jest akcja szczytowa.

Ja uwazam, ze blank z akcja szczytowa to tzw. blank z szybka akcja, a nie szybki blank. Jestem zdania, ze tu  popelniasz blad.

Ja napisalem, ze szybki blank wraca szybciej do pozycji wyjsciowej.

Ty piszesz o sprezystosci itp.

Co jest cecha szybkiego blanku ? Wlasnie cecha szybkiego blanku jest jego wysoka sprezystosc i wiele innych slow okreslajacych to zagadnienie.

Jestem tez zdania, ze pan panie moderatorze, w wielu swoich wypowiedziach i za wszelka cene,  probuje swoim dziecinnym sarkazmem osmieszyc innych forummowiczow.

W tym temacie nie bede wiecej pisal, bo jest to dla mnie "walka z wiatrakami".

Pozdrawiam



#49 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 17 grudzień 2013 - 15:43

postaraj sie czytac bez interpretacji i bez oceny osoby piszacej, moze wtedy bedzie latwiej zrozumiec probe przekazu subiektywego odczucia czy zawartej informacji, z ktora(-ymi) nota bene wcale nikt sie zgadzac nie musi  :)  walka z wiatrakami powiadasz? czesc z nas musialaby sie juz dawno zagrzebac w ziemi ^_^

 

przy okazji, nie jestem moderatorem, to tak a propos przyswajanie informacji  :) 



#50 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 17 grudzień 2013 - 16:17

Panowie, parę blanków w ręku miałem - pracowały szczytem, środkiem,... były mniej lub bardziej dynamiczne... mówicie o tym samym ;) tylko innymi słowami.



#51 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 17 grudzień 2013 - 16:21

Ej ej ej, weź zabawy nie psuj...

Zapowiadalo się dobrze :D


  • pitt lubi to

#52 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 17 grudzień 2013 - 16:24

No widzisz - chcę dobrze, a wychodzi jak zwykle ;)



#53 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 17 grudzień 2013 - 16:25

Nie łowiłem wędką na blanku z Krakowa, mam inne, ulubione.

I nie nabieram wcale ochoty na to, słysząc o wędkach od "Pana Krzysztofa" albo "z Fishing Art".

Prędzej zastrzygłbym uchem na wieść o blankach Tube Rolling Technologies ;)

Czy nie miałbym trudniejszego orzecha do zgryzienia, gdyby alternatywą dla Certified Pro i Legend Elite nie były Blaas, Hers, Vegter?

Czytam wywiad z autorem epokowego ponoć przedsięwzięcia, i nie dowiaduję się, w czym jego blanki biją na głowę konkurencję, dlaczego są mi niezbędne do szczęścia i że złowię na nie dwa razy więcej ryb.

Przeglądam ofertę i widzę dziesiątki blanków w każdej możliwej konfiguracji, zamiast trzech-pięciu, z których każdy "rewolucyjny, niezrównany, niezastąpiony na..."

Siermiężne opakowanie sugeruje banalną zawartość.

Mój patriotyzm nie działa tak, że "made in Poland" ucieszy mnie napisane na byle czym.



#54 OFFLINE   Łukasz Masiak

Łukasz Masiak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 293 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 17 grudzień 2013 - 16:48

Fajny tekst  -miło patrzeć jak ktoś realizuje własne marzenia .  Gratualcje

 

Pozdrawiam

 

Łukasz


  • Marek16, kocmyrz i Del Toro lubią to

#55 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 17 grudzień 2013 - 17:13

Nie łowiłem wędką na blanku z Krakowa, mam inne, ulubione.

I nie nabieram wcale ochoty na to, słysząc o wędkach od "Pana Krzysztofa" albo "z Fishing Art".

Prędzej zastrzygłbym uchem na wieść o blankach Tube Rolling Technologies ;)

Czy nie miałbym trudniejszego orzecha do zgryzienia, gdyby alternatywą dla Certified Pro i Legend Elite nie były Blaas, Hers, Vegter?

Czytam wywiad z autorem epokowego ponoć przedsięwzięcia, i nie dowiaduję się, w czym jego blanki biją na głowę konkurencję, dlaczego są mi niezbędne do szczęścia i że złowię na nie dwa razy więcej ryb.

Przeglądam ofertę i widzę dziesiątki blanków w każdej możliwej konfiguracji, zamiast trzech-pięciu, z których każdy "rewolucyjny, niezrównany, niezastąpiony na..."

Siermiężne opakowanie sugeruje banalną zawartość.

Mój patriotyzm nie działa tak, że "made in Poland" ucieszy mnie napisane na byle czym.

Czyli jak, jakbyś miał marketing rodem z mikado czy dragona byłoby cacy?

Nie wiem czy ktoś świadomie upierajacy się na rodbuilding potrzebuje usłyszeć czemu blank jest naj. Sam to wie? Jest w stanie ocenić?

Nie do końca rozumiem jakie masz oczekiwania względem makretingu.

To sa blanki wędek, nie zderzacz hadronów... Co w nich moze być czego inni nie mają, nie sa w stanie osiagnąć? Czym może grafitowa rurka "bić na głowę konkurencję". Nie wiem, może jakby miała koniobijkę w zestawie, noooo, to wtedy, a tak? Chyba tylko nalepką, że jest "certifajd" "Pro" i ogólnie d... urywa, taki madafaka? :D

Rozmawiamy z emocjami na poziomie, jakby w Polsce ktoś własnie reaktor termonuklearny na wodę z Wisły postawił a to są tylko... wędki.

Jeśli działa, robi robotę, rzuca, wyciągam tym rybę, nie kolebie sie po rzucie 45 sekund i nie waży tyle, ze mam wrażenie jakbym co najmniej brzozką (no dobra, kumam skojarzenia, niech będzie - leszczyną) 3 metrowa wywijał, a do tego kasa która i tak i tak wydam, nie pójdzie do Changa, Smitha tylko zostanie w PL - mi w to graj. Może jestem zbyt prosty by to ogarnąć, ale mi więcej od wędki nie potrzeba.

A swoją drogą, to dumam, czy i na ile możliwe jest zrobienie blanku na zamówienie. Powiedzmy cos co jest już w ofercie, ale nie w 2 a w 4 częściach? 


  • Karol Krause i Mari lubią to

#56 OFFLINE   Marvin

Marvin

    mogul

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 1047 postów
  • LokalizacjaLempäälä

Napisano 17 grudzień 2013 - 17:37

W marketingu Mikado i Dragona dostrzegam pewne niedoskonałości, co nie zmienia faktu, że ich pozycja na rynku wydaje się niezagrożona :D

"Ktoś świadomie upierający się na rodbuilding" miewa takie same odruchy, jak rozdarty między powyższymi. Jak ma wybór pomiędzy ponad 60 latami tradycji i doświadczenia proudly made in Woodland, WA, a przedsiębiorczym Panem Krzysztofem z Krakowa w Polsce... to Pan Krzysztof potrzebuje mocnych atutów, znacznie mocniejszych niż te, które przedstawił w wywiadzie.

Łatwo osiągalne blanki na indywidualne zamówienie z pewnością by do nich należały.


  • Guzu i krzychun lubią to

#57 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4888 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 17 grudzień 2013 - 18:29

Jazdy ad personam tyle samo wnoszą do meritum , co i nogawek szarpanie ludziom nietuzinkowym :mellow: Prócz kompleksu niższości , także przekonanie o niemożności nie pozostaje w tyle .. Trend ogólny ..  :rolleyes: 


  • Bronek, Mari i Del Toro lubią to

#58 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 17 grudzień 2013 - 18:36

Jest coś w tym zaszczepieniu poczucia niższości i ogólnej niemocy. A jak wiadomo postęp jest często udziałem tych, którzy nie wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. Pan Krzysztof mam nadzieję, że trafnie ocenił swoje możliwości i oczekiwania rynku. Będąc doświaczonym - i sądzę, że zasłużenie uznanym - rodbuilderem, ma narzędzia do takiej oceny oraz podstawy do dalszego rozwoju. Ja takiej postawie kibicuję, bo odległa jest od postrzegania szczytu sztuki rodbuildingu przez pryzmat katalogu ze spacingiem największego producenta przelotek.
Wierzę, że w dzisiejszych czasach można stworzyć coś z niczego, dojść do sukcesu i perfekcji od podstaw. Kiedyś wiedza, informacje, technologie rozchodziły się zupełnie inaczej, niż dziś. Czy można przeskoczyć Woodland oraz designed Japan mada in China? A trzeba? Uważam, że można, ale tu nie idzie o to, żeby w pojedynkę przeskoczyć najsilniejsze gospodarki Świata. Same chęci oraz zapał nie wystarczą, atuty trzeba mieć mocne i pokazawyć je na wszystkie możliwe sposoby. Z biznesowego punktu widzenia, trzeba nie tyle wszystkich pokonać, co się umiejętnie dopasować do zastanych warunków. Tu przechodzimy do dystrybucji i marketingu, bez skuteczności których będzie trudniej, dłużej lub może się to nie udać. Pytanie, które nas najbardziej interesuje: czy te produkty są i będą jakościowo na najwyższym światowym poziomie? Trudno wyrokować, ale za kilka lat będzie widać tendencję, bo dziś zarówno sceptycy jak i hurraoptymiści mogą jedynie wróżyć, nawet mając jakieś wędki FA na blankach TRT, czy też "od Krzyśka".
Co do tego, czy można samemu coś zrobić skutecznie, przypomina mi się - wspomniany już kiedyś - komentarz jednego z popularnych żurnalistów, że w Polsce nie ma innowacji i postępu, bo brakuje kreatywnych ludzi... Jasne, wielu emigruje, bo musi, a przyrost naturalny jest ujemny, ale ukazanie tych zjawisk nie było intencją owego żurnalisty... Oczywiście mogą pojawić się zarzuty o nieuzasadnione żadnymi osiągnięciami poczucie wyższości "polskości", że "nasze najlepsze", i że "skoro Polak potrafi, to czemu nie robi" i że jakby nie zabory, to byśmy tkwili w średniowieczu... ale to będą zarzuty wyssane, a z czego to już niech każdy sam sobie domyśli.

Załączony plik  innowacje.jpg   62,73 KB   4 Ilość pobrań
EDYCJA: Nie jestem fanem statystyk, ale powyżej zestawienie raportów Komisji Europejskiej dotyczące innowacyjności państw EU w latach 2011 i 2012. Dołączyliśmy wówczas do ogona technologicznego postępu i grupy najmniej innowacyjnych gospodarek Łotwy, Rumunii i Bułgarii. Deprecjonując a priori dokonania krakowskiego przedsiębiorcy, przyklaskujemy takiemu stanowi rzeczy. Oczywiście nie chodzi o bezpodstawne pianie z zachwytu, a zachowanie zdrowego dystansu i dozy sceptycyzmu, ale bez kampanii, że "to nie może być, to się tak nie da". Chyba, że komuś jest ogólnie życiowo wszystko jedno i grunt, że ma to czy tamto. To ja już o nic wtedy nie apeluję.

Długa droga przed FA, ale każda zaczyna się od pierwszego kroku, a tych Pan Zieliński już kilka wykonał. Ja będę trzymał kciuki, kiedyś może kupię jakiś blank, ale z pewnością nie za samą nalepkę i sądzę, że twórcy nie myśleli jedynie o sprzedawaniu nalepki. Uważam, że jakość tych produktów nie musi z założenia, ale ma szansę się obronić pomimo małej skali produkcji względem światowych gigantów, trzeba tylko dać im czas. Deliberowanie dzisiaj nad tym w zasadzie jest pozbawione sensu - każdy może je pomacać w pracowniach, porównać do ulubionych certyfikowanych usa, megajebakass.jp oraz HM Drakon 80mln psi. Pomacać, porównać i wybrać według własnego uznania.

Pozdrawiam
Grzesiek


Użytkownik Maynard edytował ten post 17 grudzień 2013 - 21:54

  • Mari lubi to

#59 OFFLINE   meth666

meth666

    Mr. Abu Revo

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1302 postów
  • Lokalizacjaw Łódce
  • Imię:Michał

Napisano 17 grudzień 2013 - 19:43

Gratuluje podjęcia się takiemu wyzwaniu, mam nadzieję że to dobry początek który zawojuje cały świat :)

 

Przyszedł czas na polską Stellę!

 

P.S Artykuł pierwsza klasa!



#60 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 17 grudzień 2013 - 20:18

Od posta Guzu (pewnie go wywołałem B) ) zrobiło się ciekawie. Stanowiska się spolaryzowały i to moim zdaniem dobrze. Nie ukrywam osobistej znajomości i wspólnego jeżdżenia na ryby z Krzyśkiem, chociaż trwa to zaledwie kilka lat. Nie mam żadnej wędki na jego blankach, jeszcze.

Za  Mistrzostwo Świata uważam tekst Chuba- jak nie złowię więcej dzięki temu kijowi, to kij jest do dupy. To idealnie wpisuje się w "trynd" łowić jak najwięcej, nie łowić fajniej.

Kolegom Guzu i Skippi z wielką chętnością postawię skrzynkę przedniej whisky. Oczywiście jeżeli ich prognozy się spełnią. Mam nadzieję, że w przeciwny razie odwzajemnią się tym samym.

Nie napiszę o międzynarodowych "uwarunkowaniach" sprzedaży, jeżeli Krzyś o tym sam nie pisze. Nie pojedziemy (pewnie) razem za miesiąc na ryby, ponieważ międzynarodowe zobowiązania są ważniejsze, nawet od takich fajnych ryb ;) . To tak w aspekcie rynku, na jakim trzeba działać, aby realnie na nim istnieć.

Do tego co napisał Kuba. W tym dziwnym miejscu za wielką wodą (Seattle) technologie wędkarskie rozwinęły się dzięki przenoszeniu technologii z innych przemysłów. Konkretnie z lotniczego i kosmicznego. Nieprzypadkowo producenci (Sage, Loomis, Lamiglas są miejscowo związani z miejscem tworzenia tych rozwiązań technologicznych. Zobaczymy, czy nasz chemik da sobie radę z technologiami w swojej branży :)

Daniel napisałeś wcześniej wprost, że nie wierzysz w produkcję blanków w Polsce. Mógłbyś napisać dlaczego?


Użytkownik Mari edytował ten post 17 grudzień 2013 - 20:21

  • Tomy, Marek16 i Pisarz.......ewski Piotr lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych