[esox81]

Więc podsumowując udany wypoczynek. Hm wypoczynek..ja wracając po 2-3 dniach rybarki jestem zjechany jak koń po westernie. Ale wracając do mobilności na wodzie to w szczególności za okonkami gania się po wodzie. Pamiętam jak na jeziorze Straduńskim koło Trzcianki widziałem jeden jedyny raz polujące stada okoni ..wodą się gotowała z 2 stron . Z brzegu wyglądało to jakby tylko w 2 miejscach na wodzie była fala coś nie samowitego

[BOB]

Zapomniałem wspomnieć, że łowię na jeziorze "gospodarowanym" przez PGR Szwaderki a więc wynik liczy się podwójnie    . 

W tym roku i ja dwukrotnie miałem widok jak z PRL ... rybitwy górą, okonie dołem, ukleje pryskające na powierzchni! Widać było tylko te średniaki po 20 cm, grubasy siedziały głębiej i z boku awantury   

[BOB]

Jeszcze jestem na urlopie do końca tygodnia. Tym czasem śmigam na pożyczonej, przynajmniej dziesięcioletniej MinnKocie 34Lb ... chyba odkupię!!!

Wróciłem do domy z urlopu. Sprawdziłem paragon. Gwarancja wygasła miesiąc temu. Q...wa mać!!!

[esox81]

No Kurcze ale pechozol. Może uda się wypłakać. Jak nie to mc tuning.

[esox81]

Ja nie wykluczone że będę zamieniał mojego traxxisa na nie dużą spalinkę. Zamierzam troszkę popływać po rzece.

[Janusszr]

Ja nie wykluczone że będę zamieniał mojego traxxisa na nie dużą spalinkę. Zamierzam troszkę popływać po rzece.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieć elektryka i spalinę. Jak tam mam. 

[esox81]

Powoli nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać. Piwnica zawalona sprzętem..ponton 3,8 w firmie itd.a przy tych cenach węgla zimą zaczną się włamania do piwnic ha ha .

[esox81]

Chociaż z drugiej strony trochę żal mi taxxisa 55/85 bo w mc już ich nie tuningują.

[trout master]

Dwie "nudne" niedziele, jedna w łóżku, druga w robocie i powoli schemacik się robi.
Wszystkie puzzle rozgryzione, teraz posprawdzać ilość, kolejność, czy wszystko sie zgadza, ich oznaczenia/wartości i można dalej go tworzyć. Na razie na brudno nabazgrane.
Przekaźniki wyglądają na dobre. Po sprawdzeniu nic nie wskazuje żeby któryś był niesprawny. Ich wartości (np. 50A) podane na "opakowaniu" świadczą jednak źle o prądach jakie mogą one przełknąć czy przepchnąć.
Co powoduje że Maxi padają, co dokładnie pada, będziemy powoli (lub bardzo powoli) rozgryzać. Jeżeli ja nie wymyślę mam nadzieje że inni którzy to czytają lub na tym się znają pomogą. Nie jestem elektronikiem ani nawet elektrykiem.
_______

Załączone pliki

•  IMG_0218.JPG   76,66 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_0220.JPG   74,35 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_0219.JPG   62,59 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_0217.JPG   87,15 KB   7 Ilość pobrań

[Janusszr]

 Przekaźniki wyglądają na dobre. Po sprawdzeniu nic nie wskazuje żeby któryś był niesprawny. Ich wartości (np. 50A) podane na "opakowaniu" świadczą jednak źle o prądach jakie mogą one przełknąć czy przepchnąć.

A sprawdzałeś "luty" tych przekaźników do płytki?

U mnie w pierwszym zepsutym maximizerze był uwalony jeden lut w przekaźniku. Doszedłem do tego jak już miałem nowy maximizer. Dobrałem się wtedy do starego z ciekawości. Zdemontowałem plastik od spodu i zobaczyłem ten uwalony lut. Tylko, że zanim do tego doszedłem,  tak narządziłem  resztę maximizera, że nadawał się tylko do utylizacji

Użytkownik Janusszr edytował ten post 16 sierpień 2022 - 16:19

[trout master]

Luty były cacy. Solidne i bez luzów czy nadtopień.
Jakby ktoś miał do "utylizacji" Maxi to może mi podsyłać. Raz że nie wszystkie części/podzespoły udało mi się ochronić przed zniszczeniem, dwa niektóre (uszkodzone) nie mogę odczytać z nich oznaczenia. Może na innych Maxi będzie podobnie choć po różnych przekaźnikach już widzę że może być różnie.
Grunt to określić najsłabszy punkt układu który może padać i na nim się skupić na maksa.

[trout master]

Dziwną rzecz zauważyłem dzisiaj sprawdzając uszczelnienie uszkodzonej MK. Ponieważ mam zamiar wsadzić nowe Maxi to wolałem sprawdzić czy po nawijieciu plecionki, żyłki i szlag wie czego jeszcze pod śmigło, uszczelniacze nie puszczają. Żeby nie spalić w razie co nowego regulatora napięcia puściłem silnik spięty na krótko i zanurzyłem pracujący na parę godzin bez śmigła w wodzie.
Miałem kiedyś zamiar zmierzyć cęgowymi pobór prądu przy pracującym silniku. Zdziwiłem się dzisiaj mocno gdy okazało się że bez "śmigła" (śruby napędowej) silnik pracujący na maxymalnych obrotach (bo bez regulatora) pobiera jedynie 2.3A
Ja z cegowymi ustawiam na 100A a tu cisza. Przełączam na 30A a wskazówka ani drgnie. Myślę amperomierz uszkodzony czy co. Zjechałem na 10A i coś tam drgnęło ale pokazuje max 2-3A. Myślę niemożliwe. Zaryzykowałem, wziąłem zwykły multimetr do 10A i zdziwko. Silnik pobiera tyle co napisałem.
Wiem że opór, pchanie łodzi, te sprawy, ale żeby z 50A-60A które niby na maxa Minnkota Traxxis 55Lbs miały pobierać zrobiło się "na luzie" 2.3A? Mocno się zdziwiłem. Jednak amperomierz cęgowy okazał się sprawny. Niby był sprawdzany ale myślałem że to jakieś bzdury że działa poprawnie widząc taki odczyt.

Sprawdzał ktoś z Was coś takiego w ten (bez śmigła) sposób? Ile rzeczywiście przy płynięciu na wodzie jakąś jednostką te MK 55Lbs pobierają płynąc "na full"?
Dajcie cynk jak ktoś coś wie z wiarygodnych swoich testów.

P.S.
Uszczelniacze trzymały, nieuszkodzone, silnik rozebrany, wyczyszczony, przedmuchany, posmarowany, złożony. Ma śmigać.

Pzdr.

[psulek]

To normalne. Silnik bez o ciążenia nie pobiera dużo prądu. Dziwi mnie, że cię to dziwi. Ze śrubą, mieląc powietrze, 10A maks.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Janusszr]

Taka zabawa czasami kończy się źle dla silnika. Dawno temu w ten sposób rozwaliłem uzwojenia wirnika rozrusznika od Trabanta. Siła odśrodkowa przy wysokich obrotach bez obciążenia była na tyle duża, że uzwojenie "wylazło" na zewnątrz.

[trout master]

Wolałem nie mielić powietrza wiec ze śrubą nie próbowałem. Można w ten sposób "nadtopic" krawędzie uszczelniaczy gdy popracuje na sucho "za długo". Podobnie z wirnikiem pompy wody w spalinie. Załatwiłem w ten sposób to wiem.
Domyśliłem się że z obciążeniem pobór na pewno większy. Ale z 50A na 2.3A to się zdziwiłem. Pewnie przez to że żaden ze mnie elektryk.

Co do Trabanta to może uzwojenie było słabo zalane szelakiem. W MK i porządnych wirnikami wszystko wyglada jakby było zalane żywicą wiec nie ma takiej możliwości (chyyyyba) żeby "druty wylazły".

[Ichtiomaniak]

Witam,

Panowie po przeczytaniu tego wątka zaczynam się zastanawiać czy i mój maximizer szlak nie trafia.

Od paru wypadów zauważyłem, że mój traxxis  ma nierówną pracę. Najczęściej przy płynięciu na 100% mocy, jednak przy niżej zadanej pracy też się zdarza. Na maksymalnych obrotach jadę około 4.8, w pewnym momencie spada na 4, po czym samo wraca na zadaną pracę bądź muszę ręcznie zakręcić i odkręcić.

Możecie mi podpowiedzieć co ewentualnie mogłoby jeszcze powodować takie zachowania? Czy raczej odpowiedź jest prosta i dość kosztowna.. ?

Pozdrawiam

[esox81]

Wiesz co ..u mnie po odkręcaniu manetki na maxa sterowanie pomija maxi i wali pełną mocą. Maxi jest pomijany

[trout master]

Żeby się przekonać czy "jedzie pełną mocą" lub czy "Maxi jest pomijany" trzeba by zrobić test bez Maxi. Wyjąc, wziąć silnik z kablami spietymi na krótko i sprawdzić czy prędkość będzie stabilna bo pisząc "4.8/4" piszesz chyba o prędkości. Ewent. możesz wstawić jakiś przełącznik żeby mieć obroty prawo lewo przed kablami w czapie silnika.
Nie jestem pewny czy Maxi "na full" jest pomijany możemy się tylko domyślać ale wątpię. Wszytko idzie przez regulator bo jest potencjometr a nie suwakowy styk jak w Minnkota Extreme gdzie po "przeskoczeniu" przez styk zasilający regulator "wskakujesz na krótko" czyli masz regulator pominięty. W Traxxis całe napięcie płynie przez regulator (Maxi). Nie widziałem w jego budowie opcji gdzie prąd płynąłby na krótko na kable silnika. Może przez przekaźniki ale trzeba by nad tym posiedzieć, sprawdzić i pomyśleć czy tak jest. Jeżeli przez przekaźniki płynie max prąd to one (ich styki) w płytce potrafią się przy wysokiej temp. poluzować (tzw. zimne luty czy jakoś tak) i wtedy przy braku dobrego stylu może coś świrować (falować prądem-obrotami). Trudno na 100% powiedzieć. Ja na pewno pewności nie mam.

[esox81]

Mam traxxis 55/85 po tuningu w MC. Jest napisane w specyfikacji ze po przełączeniu manetki na full maxi jest pomijanie i silnik leci pełną parą a co za tym idzie zjada baterię .

[Ichtiomaniak]

Ja się na tym kompletnie nie znam więc sam nie będę nic ruszał. Zastanawiałem się czy można po takich symptomach stwierdzić, że to maxi. Widzę, że są też inne opcje także oddam do elektryka i niech sprawdza. Co do wcześniejszego wpisu- tak chodziło mi o km/h. W sumie to też jest dla mnie dziwne, że ponton z kilem, ważący 50kg płynie niecałe 5km/h. Przy 55lbsach i całkowicej wadze jakieś 230kg powinno być chyba trochę lepiej, prawda?