Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Budowa łódki ze sklejki.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Zbrojarz

Zbrojarz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 75 postów
  • LokalizacjaKielce/Neumarkt
  • Imię:Adrian

Napisano 27 grudzień 2013 - 22:25

Witam,

nie znalazłem takiego tematu na forum więc zakładam nowy, jak by co to nie bijcie :) . Jako, że za oknami zima, no może nie do końca zima. Ale aura nie za ciekawa,dzień krótki i ogólnie nie nad wodę nie ma jak lecieć. A, że na miejscu usiedzieć nie potrafię i w takich warunkach załącza mi się jak to rodzinka mówi zimowa wyobraźnia, postanowiliśmy z sąsiadem, że zbudujemy sobie jakieś pływadło. Szybko okazało się, że łódka będzie ze sklejki. Dlaczego? Ano bo dobrą sklejkę i drewno mam za free, dostęp wszelakich pił, a jeśli trzeba plotera frezującego. Jako, że będzie to pierwszy nasz projekt szkutniczy łódeczka musi być raczej prosta, płaskodenna, nieskomplikowana. Choć znając zapędy sąsiada różnie może być, wczoraj dyskusja zaczęła się od 3,6 m. pod jakiś elektryk a skończyła jego słowami "dobrze co by to miało jakąś kabinę do kimania''. Ale do rzeczy w końcu. Znalazłem coś takiego:

http://koti.kapsi.fi...12p/skif12p.htm

podobnych do tej jest na tej stronce więcej

http://koti.kapsi.fi/~hvartial/

i tu pytanie czy takie łódki są coś warte, czy opłaca się to robić nawet jeśli całe drewno z docięciem będzie za darmo, opłaca się babrać w żywicy? Łódka ma służyć do łowienia jednej lub dwóm osobom na zaporówkach i jeziorach do 200h. no i do karpiowania ogółem. Wiem, że to nie będzie latać w ślizgu, ale może ktoś miał do czynienia z czymś podobnym wie mniej więcej jak to pływa. 

pozdrawiam



#2 OFFLINE   piterlo

piterlo

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Piotr

Napisano 27 grudzień 2013 - 22:38

Łódka wbrew pozorom to nie taka prosta sprawa. Mnóstwo czasu trzeba poświęcić na budowę i trzeba mieć o tym trochę pojęcia.Ja osobiście wolałbym kupić jakąś plastikową krypę w odpowiadających mi wymiarach,zmęczoną życiem za kilka stówek do tego wiaderko żywicy rolkę maty i  puchę farby.Prosta robota efekt więcej niż zadowalający no i konstrukcja już sprawdzona.To tylko moje zdanie.Jeśli czujecie się na siłach to....zima długa-POWODZENIA!!!



#3 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 27 grudzień 2013 - 22:40

Witam ,  ja kiedyś miałem do czynienia z czymś podobnym, jak to ująłeś , i mogę ci podpowiedzieć jedno... nie rób łódki z sąsiadem :blink:, poważnie.

 

poza tym jak zrobisz dobry projekt, i czujesz się na siłach to jak najbardziej działaj ,ale bez sąsiada :lol:


  • minecjusz i Przemek_M lubią to

#4 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 27 grudzień 2013 - 23:21

Popieram, ja jak jeszcze robiłem sam, to robota szła do przodu.....jak kolega zaczął wpadać do pomocy, to ostatnio po drugim czteropaku posmarowałem klejem nie tą stronę okna....na szczęście jeszcze metr plexy przyciemnianej mam w zapasie ;)

Polecam spróbować własnych sił....ja w połowie budowy zmieniłem koncepcję i cały szkielet zrobiłem niejako z głowy, a dokładniej z oglądanych fotografii. Żywica to nie taka straszna sprawa....kilka minut i wprawa jak u starego szkutnika ;)



#5 OFFLINE   n15

n15

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 27 grudzień 2013 - 23:34

...jak kolega zaczął wpadać do pomocy, to ostatnio po drugim czteropaku posmarowałem klejem nie tą stronę okna....na szczęście jeszcze metr plexy przyciemnianej mam w zapasie ;)...

 

:lol:  :lol:  :lol:



#6 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 27 grudzień 2013 - 23:40

Mam za sobą dwie takie łódki , i jedna jeszcze w planach . Prawdziwy drift boat ,  plany już mam , tylko nie mam gdzie .. :) Jednym takim sklejkowym hand made pływałem ponad dwadzieścia lat . Prostą łódkę z szytej i klejonej sklejki , taką dory jak w linku , można spokojnie machnąć w kilka dni . Plastikowe koromysło jest popularniejsze , bo trochę mniej obsługowe . Ale kup lekką łódkę która będzie świetnie szła na wiosłach i tak samo na silniku . Raz , że na rynku ton nadają same ślizgacze o kosmicznej długości czterech metrów , na której zmieścić się muszć wszystkie możliwe ambicje kosztujące majątek , dwa że bardzo trudno znaleźć coś wychodzącego możliwościami poza Wandę /Crescenta/ . Bardzo dobry kierunek ..



#7 OFFLINE   sebson

sebson

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1274 postów
  • LokalizacjaKielce
  • Imię:Sebastian
  • Nazwisko:M.

Napisano 28 grudzień 2013 - 07:56

Tu jest fajny filmik



#8 OFFLINE   -YAN-

-YAN-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 736 postów
  • LokalizacjaPruszków

Napisano 28 grudzień 2013 - 09:19

Kolega z innego forum wykonuje takie łodzie do samodzielnego montażu co prawda są większe ale o spanku coś wspomniałeś  http://www.adamboats.pl/



#9 OFFLINE   Zbrojarz

Zbrojarz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 75 postów
  • LokalizacjaKielce/Neumarkt
  • Imię:Adrian

Napisano 28 grudzień 2013 - 10:08

Nie taki sąsiad straszny jak rysują :) Złoty człowiek, nie jeden wspólny projekt już za nami, choć znany jest z szeroko pojętego ulepszania dobrego. Ale ponoć ja nie lepszy. Zresztą jak bym sam to zbudował to on by tylko korzystał, gdyż wędkujemy w jednym teamie. Nie będzie miał tak łatwo :lol:. Druga sprawa łódka będzie składana nie u mnie czy u niego tylko na neutralnym gruncie- zakładzie w którym pracujemy więc wszelkie suplementacje przy pracy odpadają. 

 

 

Mam za sobą dwie takie łódki , i jedna jeszcze w planach

 

 

Jednym takim sklejkowym hand made pływałem ponad dwadzieścia lat . Prostą łódkę z szytej i klejonej sklejki , taką dory jak w linku , można spokojnie machnąć w kilka dni .

Szczerze mówiąc na taką odpowiedź liczyłem, że się da i opłaca a nawet idzie się  w to wciągnąć. Patrząc na tej stronce jak to ten gościu składa wydaje się być dziecinnie proste, no choć w laminowaniu doświadczenia brak to w drewnie dłubie zawodowo- cieśluje trochę. Te parę prostych dech w porównaniu do szalunku na schody zabiegowe wydaje się być bułką z masłem. Ale jak wyjdzie zobaczymy, niebawem powrót do pracy i start projektu. 

 

 

 Ale kup lekką łódkę która będzie świetnie szła na wiosłach i tag samo na silniku .

No i właśnie waga całej konstrukcji. Musi się to dać załadować na bagażnik dachowy i dać się wnieść do pomieszczenia ze standardowymi drzwiami. W Niemczech bo tam ta łódka będzie składana nie mam przyczepki jak i miejsca by takową ustawić. 

 

Więc pozostaje kupić żywice, utwardzacze, maty i farby. No tylko jakie i ile? Epidian 52 i utwardzacz PAC będzie dobre? Na kilku stronach widziałem, że ludziska polecają. Jakie maty do tego, jaka gramatura?  Ze względu na wagę nie chcę laminować całego kadłuba, tylko połączenia. No i łódka będzie stała w ciepłym suchym pomieszczeniu więc czy jest sens inwestować w drogie farby okrętowe? Antyporostówka tania w końcu nie jest.

pozdrawiam



#10 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 grudzień 2013 - 12:15

Do klejenia drewna PAC jest najlepszy , ale do laminowania to raczej  któryś z twardszych utwardzaczy . Laminować tkaniną szklaną i spód i wannę wewnątrz , nie matą która przysporzy tylko kłopotów z wykończeniem powierzchni , które dobrze jest pokryć antyfoulingiem i czymś przeciwpoślizgowym w środku .

Waga 1.4 x 4,5 m długości kadłuba łódki typu dory , takiej ze ściętą pod silnik rufą ,  wiślane pychówki je naśladują , w zależności od gatunku drewna z którego jest zbudowana , oraz zabudowy , wzięta z oryginalnej dokumentacji  , oscyluje pomiędzy 63 a 90kg .. :)

Farba u nas to chyba tylko Oliva .

Sklejka najlepsza wodoodporna albo cienka szalunkowa , albo egzotyki http://www.sklejki.pl/

 

 

http://www.spirainte...wood_boats.html



#11 OFFLINE   Zbrojarz

Zbrojarz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 75 postów
  • LokalizacjaKielce/Neumarkt
  • Imię:Adrian

Napisano 28 grudzień 2013 - 13:31

 No właśnie sklejki szalunkowej mam na tony, we wszystkich grubościach. Ona jest dwustronnie laminowana plus zabezpieczone boki więc wydawała mi się zawsze super do tych celów, choć ostatnio naczytałem się o suchym butwieniu i zgłupiałem ale jeśli mówisz, że się nadaje tylko motywuje mnie to do dalszego działania. Burty będą z 4 mm. dno i rufa z 6 mm. O czymś antypoślizgowym myślałem właśnie. Mamy na zakładzie taką farbę z granulatem, niesamowicie mocna, ciekawe tylko jak by się ją kładło na innych powierzchniach, jest do betonu. I pytanie czy wystarczy mi 1kg żywicy i np. 0,5 PAC i 0,5 Z1. Ile tkaniny kupić i jakiej. Co do farby Olivy to jakoś przekonany nie jestem do tej firmy, widziałem tego lata łódź odnawianą jakąś właśnie Olivą i powłoka odchodziła pod paznokciem. Choć nie wiem, może była źle położona, czy na źle przygotowaną powierzchnię. Jak będę już na zakładzie to zobaczę co tam im na magazynie zalega, Może uda się coś zaadaptować. Choć i pewnie jakaś okrętówka by się znalazła, firma ma własną piaskownie i ciągną piasek z dna pompami z takiego blaszanego pontonu, co roku malują ten ponton więc i jakąś profi farbę muszą mieć. Bo to Niemcy w końcu, fuszery u siebie nie zrobią.  Powoli zaczynam szukać jakiegoś taniego sklepu z materiałami do budowy. Może polecicie jakiś sprawdzony sklepik. Nie zawsze to co wyskakuje od góry w googlach jest najlepsze. No i po za wszelkimi kleidłami będę potrzebował całą resztę "okuć". 

pozdrawiam



#12 OFFLINE   Piasek

Piasek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 14:49

Polecam poniższy model. Sprawdzony i bardzo praktyczny.


  • minecjusz i NARA lubią to

#13 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 28 grudzień 2013 - 17:08

Rewelacja, i nie potrzeba wioseł...w razie czego można wiosłować rękoma :lol:

 

brakuje jeszcze działa na dziobie ;)


Użytkownik miras1983 edytował ten post 28 grudzień 2013 - 18:28


#14 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 28 grudzień 2013 - 18:59

Mi się marzy normalna, ładna obła łódka....ale w wersji travel..... ;)  Chyba trzeba zrobić na zloty :ph34r:



#15 OFFLINE   pipczento2002

pipczento2002

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 174 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Mariusz

Napisano 06 styczeń 2014 - 11:04

Drewniana łódka to samo piękno, ale po pierwsze wbrew pozorom kupa roboty, po drugie ciągła konserwacja, po trzecie wcale nie taki mały koszt. Nawet jeżeli sklejkę będziesz miał free. Jeżeli jednak jesteś zdeterminowany, polecam plany ze strony http://www.svensons.com/boat/. Mam wątpliwości co do tej sklejki szalunkowej, moim zdaniem do zastosowań szkutniczych się nie nadaje. Zwłaszcza, jeżeli łódka miałaby być budowana metodą szycia i klejenia sklejki. Wtedy elementy szkieletu łódki stanowią również usztywnienia konstrukcji i degradacja sklejki powoduje posypanie się całej konstrukcji. Najbardziej nadaje się sklejka szkutnicza, ale koszty kosmos. Ja osobiście polecam polską sosnową sklejkę wodoodporną. jest trochę pracy przy jej wykańczaniu, gdyż trzeba ja szlifować, ale sprawdza się dosyć dobrze. Oczywiście wszystko zależy od zabezpieczenia i użytych  żywic i lakierów. Nie można obustronnie laminować, drewno musi oddychać, gdyż błyskawicznie butwieje, jeżeli przynajmniej z jednej strony nie ma dostępu powietrza. Ja obecnie buduję swoja trzecią łódke drewnianą (obłodenną w technologii listewkowej). Pierwsza z powodu błędów konstrukcyjnych i konserwacyjnych ( m.in. obustronny laminat) dawno już wyparowała, drugą po 12 latach eksploatacji odsprzedałem koledze w dobrym jeszcze stanie, teraz powinno być juz malina, chociaż drewno to drewno....



#16 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 889 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 11 grudzień 2016 - 23:30

Jeśli można to się  wypowiem w tym temacie budowy łódki wędkarskiej ze sklejki . Sama budowa łódki ze sklejki jest bardzo prosta i łatwa jeśli jest to prosta konstrukcja . Jeśli zaczniemy wydziwiać , bakist , schowki , podłoga , laminować, malować , wykańczać wszystko się  zmienia ..Łódka zaczyna coraz więcej ważyć tz musimy zastosować większy silnik myślimy o wzmocnieniu pawęży i tak pakujemy się  w wydatki , okucia , namioty , relingi .

Zaczyna się wykończeniówka  szpachle , podkłady ,lakiery jachtowe , żywice epoksydowe to wszystko kosztuje i podraża naszą wymarzoną  łódkę .

Przeżyłem to sam budując własnie swoją wymarzoną łódkę . 

Dobrze zrobiona łódka ze sklejki służy lata nie potrzebuje  ciągłej konserwacji . Może co kilka lat uzupełnienie ubytków farby na dnie i polakierowania części drewnianych .

 

Jest to moja czwarta   łódka .Dwie  pierwsze to modele motorówek , łódka zanętowa 92 cm o wyporności 15 kg

 http://www.sumowapas...hp?thread_id=74

 

Ta ostatnia ze sklejki budowana metoda szycia i klejenia o wymiarach 390 cm długości i 180 cm szerokości . 

http://www.sumowapas...10&rowstart=460

 

Samo pływanie na czymś co zrobiliśmy sami daje olbrzymia satysfakcję i dla tego trzeba podejmować takie wyzwania .


Użytkownik Tabor edytował ten post 11 grudzień 2016 - 23:34

  • Gofer2005 lubi to

#17 OFFLINE   Fishnen

Fishnen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 270 postów

Napisano 12 grudzień 2016 - 20:42

No tak, oglądałem, ogladałem, podziwiam.

Sam przyznajesz racje, żeby nie przesadzać,

bo taniej wyjdzie kupić gotową z laminatu w podobnym stylu.



#18 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 889 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 12 grudzień 2016 - 23:33

Pewnie i tak by było Fishnen ale teraz nie produkują moje wymarzonej łódki tz  .Łódź motorowa Sport Yacht Malibu 360 110 kg wagi , silnik max 20 kucyków .

​Firma sprzedała formę do Holandii . Dla tego zacząłem dłubać swoją skorupkę . Wyliczałem  koszty mojej łódki około 5 tys pln . Ale z windą z kwasówki , namiotem stelaż z kwasówki  , fotele ,. Za te rzeczy dopłaca się przy zakupie nowej łódki . Pewnie sam namiot kosztował by z 1000 pln jak nie więcej bo ja za same rurki z kwasówki zapłaciłem 250 pln.

Myśle że teraz nie robił bym ze sklejki tylko z laminatu epoksydowego i przekładki Ajrex lódka lekka i mocna do tego mógłbym odsprzedać  formę po zrobieniu dla siebie . 



#19 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 341 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 11 lipiec 2019 - 22:20

Moim zdaniem, projekt genialny w prostocie i wykonaniu(bazowo). Kto wie, może i ja coś podobnego zmaszczę...



#20 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 889 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 12 lipiec 2019 - 20:23

Może i fajna lódka ale nie rekreacyjna jak dla mnie i moich wnuków za mało bezpieczna do rodzinnego pływania i wędkowania .

 

Oto moja z wnukami na starorzeczu Bugu , można kawkę zrobić i poleżeć  jakby sie pozycja w fotelu znudziła .

 

83c6fefd59788e062901ce494ebd3c07.jpg.

 

bcf273c12197c0d12dcb5dcb98c2c844.jpg


Użytkownik Tabor edytował ten post 12 lipiec 2019 - 20:24

  • thug i Fishnen lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych