Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Krótka nimfa - co o tym myślicie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
316 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 02 styczeń 2014 - 17:20

Panie Moderatorze,

Ten wątek do niczego dobrego nie prowadzi, czas chyba zakończyć.

Pozdrawiam,

Bujo ( jeden z twórców tego działu na forum)

#62 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 02 styczeń 2014 - 18:02

Bujo, zmusiles mnie do przeczytania calego watku :D I teraz pytanie: o co chodzi? Czy chcesz zebym zamknal ten watek tylko dlatego ze sie z toba ktos nie zgadza bo nie widze zlamania regulaminu :blink:



#63 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 02 styczeń 2014 - 18:19

Wspaniale Michale jest się nie zgadzać i wadzić się sympatycznie , bez najmniejszego cienia tej tak dobrze nam wszystkim znanej , powszechnej wrogości :)

Danielu , sport jako taki , nie przeszkadza chyba nikomu z nas , także i mnie - Herodowi jakoby  :rolleyes:  Co nie jest automatycznie zgodą na usportowienie wszystkiego co tylko się da , albo jak tylko można , bo to jest nonsens .. Krajowy flyfishing zapadł na tą samą zaraźna chorobę , co dekadę  wcześniej spinning .  I dokładnie z tych samych powodów ; braku wzorów osobowych , kulturowych , środowiskowej tożsamości , ciągłości tradycji , i niestety poczucia przyzwoitości .. Na początek więc zafundowaliśmy sobie masowy wyczyn pod auspicjami PZW , jako akt założycielski nowoczesnej formy flyfishingu . Wyszło z tego odgórnie pieszczonego pędu to co zwykle wychodzi , czyli błazeńska filozofia stosowana pt teraz k..wa my , czy też krótka nimfa pod strzechy , co ogólnie dzisiaj nazywamy szkołą polską  :)

Wzory przez tzw sport wytworzone i utrwalone jako modne i godne polecenia , moim zdaniem bardzo złe , uproszczone wzory , stały się dla większości standardem , powszechnie naśladowanym i wyznawanym . Tak jak kiedyś nieszczęściem naszych wód byli wyścigowi poławiacze okonków na paprochy z opadu , tak teraz zastąpił go najarany na ryby jegomość z plombą .. :) Czy mogę być przeciw ? 

No ciągnięcie tego tematu nie ma sensu... 

Proste rozumowanie : 

W tym temacie są dwie grupy, no może trzy: 

- Pierwsza : osoby, które łowią na muchę, lubią i stosują często dolną nimfę, z wielu wymienionych powodów. Mówią dlaczego, kiedy, po co i jak. 

- Druga : osoby, które za wszelką cenę pragną utwierdzić tę pierwszą grupę w przekonaniu (wytrwale niczym jehowi), że robią źle łowiąc na nimfę, że to przyczyna całego zła tego świata poczynając od masonów, przez PiS, Tuska po bezrybie, przy okazji obrażając tę pierwszą grupę... 

- Trzecia : neutralne osoby, które ani nic do nimfy nie mają, ani sami nie stosują zbyt często..

 

Pytanie: Po co chcecie zmienić to co sprawia innym radość ? Czy każdy musi codziennie na śniadanie jeść tatar z serioli, tylko dlatego, że macie uczulenie na owsiankę? 

A jak powiem, że streamer jest be, bo przecież często się ryby podhaczy za różne części ciała, płetwy, oczy itd. to należy go przekląć, a osoby stosujące tą metodę uznać za bogatych szarpakowców, bo przecież muchówka droższa od ruskiego teleskopu, czy tu też nie mam racji ?

 

Ja się wycofuję z dyskusji, bo szkoda mi czasu na bicie głową w ścianę... 

 

To mówiłem ja : "najarany na ryby jegomość z plombą" nieco sfrustrowany bo dziś kolejny dzień bez brania... 

 

Najlepszego w 2014 roku, wszystkim, tym anty jeszcze bardziej. :)



#64 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 02 styczeń 2014 - 18:29

I nastała zima, zima co prawda bez śniegu ale bardziej wiatrowa jesień...

I zaczęli wędkarze się nawzajem lubić, lubić jak psy dziada w ciasnej ulicy.....

Sarkazmem trąca na całego w tym 2014roku :D .

Pytanie po co......


  • ...not here lubi to

#65 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1087 postów
  • LokalizacjaOtwock

Napisano 02 styczeń 2014 - 18:58

Odbiegając od krótkkiej nimfy (na którą też łowię) to chciałem wtrącić, że Bujo straszą pychą zioniesz ;-) Zloozuj ciutek ;-)

#66 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:02

Bujo, zmusiles mnie do przeczytania calego watku :D I teraz pytanie: o co chodzi? Czy chcesz zebym zamknal ten watek tylko dlatego ze sie z toba ktos nie zgadza bo nie widze zlamania regulaminu :blink:

Skoro nie widzisz do czego prowadzi to trudno. Mi już to szczerze mówiąc wisi, atakujcie, wysmiewajcie, nazywajcie '' matolem" ulubiona metodę wielu ludzi, chwalcie sie wspaniała sucha i swoim w niej mistrzostwem. Ja już tego nie będę czytał.


Powodzenia tez w Szwecji jeśli tam pojedziecie z Kuba bo jam nie godzien, tylko na nimfe umiem łowić.

Bujo

#67 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:03

Odbiegając od krótkkiej nimfy (na którą też łowię) to chciałem wtrącić, że Bujo straszą pychą zioniesz ;-) Zloozuj ciutek ;-)


Olo,

Lowcie sobie z kumplami jak chcecie, nic mi do tego. Od mojej osoby proszę z daleka bo to już jest n- ty raz jak mnie przy.....sz.
  • OloPe lubi to

#68 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:04

Jeszcze raz zabiorę głos, bo nie lubię jak ktoś manipuluje moimi słowami wprowadzając czytelników w błąd.

 

Kolega zacytował część moich wpisów:

 

Marszal, on 01 Jan 2014 - 20:23, said:snapback.png

Marszal, on 01 Jan 2014 - 20:23, said:snapback.png

.... Ci zawodnicy opanowali jedynie "żyłkę" lub krótką nimfę" i jadą na tym. Pozostałe metody są dla nich męką.

 

Marszal, on 02 Jan 2014 - 11:40, said:snapback.png

No nie wiem, w którym miejscu tak napisałem, doprawdy nie wiem. Ale każdy rozumie to co czyta, proporcjonalnie do posiadanej umiejętności czytania ze zrozumieniem.

Opisałem pewien fakt, który stwierdziłem. Nigdzie nie uogólniałem tego do wszystkich stosujących "żyłkę". Ale jest takie przysłowie: "Głuchy czego nie usłyszy to sobie dopowie".

 

 

Potem Kolega raczył to skomentować:

 

 

Marszal, on 01 Jan 2014 - 20:23, said:snapback.png

 

 

No to chyba na prawdę nie umiem czytać ze zrozumieniem o co Ci chodziła bo przecież to Twoje słowa a ten pierwszy tekst to nie uogólnieniu. Sory z wycieczkę osobistą ale może trzeba bardziej kształcić pisaninie z zrozumieniem a dokładniej właściwie brania odpowiedzialności za wypisywane farmazony. No i ładnie z Twojej strony że "żegnasz w temacie" ale to właśnie takie proste jeśli nie ma się argumentów i nie potrafi człowiek uzasadnić swoich racji to najlepiej pozabierać swoje zabaweczki i spie..... do swojej piaskownicy.

 

 

 

Proszę przytocz cały wpis, który dotyczy zawodników, a brzmi on dokładnie tak:

"Na żwirowni Wojanów trzeba było muchę podać przynajmniej na odległość 15 m. Im dalej tym lepiej. Ponad połowa z łowiących w tych zawodach nie potrafiła rzucać podstawowym rzutem. Walili linką po trawie za sobą albo w wodę przed sobą. Ślimaki zdążyły uciec, nie mówiąc o rybach. Ci zawodnicy opanowali jedynie "żyłkę" lub krótką nimfę" i jadą na tym."

 

Jak widać na załączonym cytacie, nie piszę tu o wszystkich wędkarzach łowiących na "żyłkę", co próbuje kolega wcisnąć w moje słowa. Zatem prośba o czytanie ze zrozumieniem pozostaje aktualna.

 

I to byłoby tyle w kwestii sprostowania.

Pozdrawiam wszystkich.


Użytkownik Marszal edytował ten post 02 styczeń 2014 - 19:06


#69 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:18

Z tej calej wymiany zdan wyziera swoista ostrosc. Chyba zupelnie niepotrzebna. Skazywanie na ostracyzm milosnikow krotkiej nimfy bedzie raczej mialo skutek odwrotny i raczej rybnosci wod nie poprawi.

#70 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:27

Kacper , nie widzę żadnego powodu do ucieczki , fakty są jakie są , w sumie nic nowego ani nadzwyczajnego . Ze zwykłej autopsji wypada mi stwierdzić , że jest to metoda wyjątkowo w kraju popularna , dobra , skuteczna , nieskomplikowana .. i uniwersalna , przed która nic się nie ukryje  . A konotacje i skojarzenia są nieodłączne ..

Dodaj , zanim nieodwołalnie dasz dyla z wątku , do listy osobników rozpoznanych i poszufladkowanych , także niezliczonych admiratorów polskiej szkoły flyfishingu . Bo jest ich legion .. :)



#71 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1087 postów
  • LokalizacjaOtwock

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:33

.....

Użytkownik OloPe edytował ten post 02 styczeń 2014 - 19:36


#72 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:39

.....

Olo i tu mi się podobasz :) .Szkoda zdrowia....... :P .



#73 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 02 styczeń 2014 - 19:41

@Jozi @Kardi Kormoranow sie nie bojcie. Jest ich na szczescie mniej niz zeszlych latach. Wszystkie maja aktualnie stolowke na Solinie :) Solina w tym roku raczej w calosci nie zamarznie, a ryby pod powierzchnia jest zatrzesienie wiec na San sie nie przeniosa.

San jest faktycznie piekny!

Ictusie,czy kormorany były płoszone,lub jakoś inaczej zniechęcane do pobytu nad Sanem? :ph34r:

Ta wspaniała rzeka jak rzadko która pozwala użyć wielu metod muchowych.Prawie zawsze widać żerowanie na powierzchni,jednym słowem coś się dzieje,Zauważyliście jak sprytne lipienie przenoszą się gdy brodzimy w pobliżu,a potem,gdy pozostaniemy dłuższą chwilę w spokoju,wracają na dotychczasowe stanowiska?Co ciekawe dzieje się to także gdy brodzimy pod prąd i teoretycznie nie powinny wyczuć ruchu wody.Zawsze podziwiałem ich spryt i do dziś sądzę,że kto opanował ich skuteczne łowienie na OS sie,ten ma dużo łatwiej na wszystkich innych łowiskach.Czy ryby rozróżniają kolory?Jeśli masz wątpliwości zajrzyj nad San! :) Może w tym roku znów tydzień nad wspaniałą rzeką...

Nasza dyskusja bardzo się zaogniła,myślę jednak ,że kilka ciekawych informacji i wniosków się pojawiło i ze różne spojrzenie na w końcu tylko, jedną z metod muchowych nas nie poróżni.Umieszczając link w pierwszym poście liczyłem na techniczne uwagi dotyczące zamieszczonego materiału.Czy krótka musi być zawsze bardzo ciężka?Czy ktoś używa jako skoczków klasycznych wzorów muszek ?Czy każde przeprowadzenie musi kończyć się zacięciem ?Czy obecność bobrowych śmieci wpływa na wielkość i ciężar stosowanych imitacji? A skoczek-czy wysoko czy niżej i od czego to zależy?Tyle ciekawych zagadnień,tylu fachowców w dyskusji...Przecież tytuł wątku nie niesie żadnych emocji,a jeśli siłą rzeczy nawet się pojawiają to pozostaje wiele miejsca na aspekty techniczne.Metoda żyłkowa w końcu-może jasiekcom.nam coś o tym napisze?Może ktoś inny,kto umie,łowi i zdradzi sekrety? Mam nadal nadzieję,choć jeśli jesteście zmęczeni kierunkiem w którym potoczyła się rozmowa to cóż...może następnym razem. ;)

Nie wycofuję się z prezentowanych poglądów,ale pozostaję otwarty na nowoczesne,zgodne z c&r spojrzenie na krótką nimfę i jej odmiany.

Przekonujmy się ,ale nie obrazajmy.

kardi



#74 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 02 styczeń 2014 - 21:07

Kacper , nie widzę żadnego powodu do ucieczki , fakty są jakie są , w sumie nic nowego ani nadzwyczajnego . Ze zwykłej autopsji wypada mi stwierdzić , że jest to metoda wyjątkowo w kraju popularna , dobra , skuteczna , nieskomplikowana .. i uniwersalna , przed która nic się nie ukryje  . A konotacje i skojarzenia są nieodłączne ..
Dodaj , zanim nieodwołalnie dasz dyla z wątku , do listy osobników rozpoznanych i poszufladkowanych , także niezliczonych admiratorów polskiej szkoły flyfishingu . Bo jest ich legion .. :)


Slawku,

Ale od tej nieszesnej nimfy najłatwiej zacząć, coś tam zlowic, złapać bakcyla i iść dalej. Mnie zreszta uczono inaczej, dwa tygodnie dzień w dzień suchar, gdybym pózniej przypadkiem nie trafił nad Test to nie wiem jak by sie skończyło, czy dalej by mi sprawiała taka przyjemność. Nie wiem tez gdzie w Polsce są ci wszyscy kolesie co tylko tak umieją łowić. Znam głownie wędkarzy z Pomorza i wbrew opiniom wszyscy swietnie rzucają linka.

Nie mniej jednak proponuje założyć wątek o sucharze i tam udzielać świetnych rad, wklejac zdjęcia much wraz z ich zastosowaniem.

Bujo

#75 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 02 styczeń 2014 - 21:41

Ictusie,czy kormorany były płoszone,lub jakoś inaczej zniechęcane do pobytu nad Sanem? :ph34r:

 

Etatowi strażnicy autami patrolują rzekę i w razie potrzeby straszą ptaszyska. Jednak faktycznie na ten moment, kormoranów nad rzeką jest bardzo mało. Muchą zainteresowałem się dopiero końcem października, nad Sanem zdążyłem być siedem razy i kormorana na oczy nie widziałem :)



#76 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 styczeń 2014 - 21:51

@kardi Najskuteczniej zadzialala przyroda i sporo ich zwyczajnie zamarzlo i spadaly martwe z drzew.

Dlaczego teraz sa na Solinie? Trudno powiedziec. Jak w 2011 zamarzl San to wtedy przeniosly sie nad Soline. Chyba poznaly nowe stolowki.
Tak czy siak jest lepiej niz bylo.

Skoro juz mamy taki ciekawy watek, moze specjalisci cos jeszcze o krotkiej napisza? Jeszcze nie sprobowalem, ale moze w koncu podejme wyzwanie.

#77 OFFLINE   jasiekcom

jasiekcom

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 365 postów
  • Lokalizacjaprzedstawiciel marki EGO
  • Imię:Daniel
  • Nazwisko:Kasprzak

Napisano 02 styczeń 2014 - 22:16

KARDI mówisz i masz choć boję się, że zaraz zrugany zostanę bo niektóre knify które podam zwiększają efektywność ale dla tych co maja coś na przeciw częstym wizytą ryb na haku proponuje łowienie na imitacjach z odciętym całym łukiem kolanowym to będzie najbardziej czysta metoda :D  muchowa

 

1. Ciężar i rozmiar nimf dostosowuję do łowiska  to oczywiste bo po co na 20 -30 cm zbyrkach zakładać kluchę ołowianą cała sztuka to aby umieć zapodać małe nimfy i zrobić to tak aby szybko i w miarę głęboko zatonęły poniżej podam jak to można zrobić w sposób techniczny ale można tez wykorzystać ukształtowanie wody a dokładnie rozkład prądów wodnych ale tego tak po prostu opisać nie potrafię trzeba by stanąć na konkretnym miejscem i pokazać co i jak.

2. Wędka jaką stosuje do dolnej nimfy jak i do żyłki to 3,30 cm #4

3. Co do much wszystkie z główkami wiążę obecna na haczykach typu jig , podczas spławu płyną grotem do góry co zmniejsz ilość zaczepów

4. Aby szybciej zatopić muchy i wydłużyć efektywniejszy spływ ( tylko w krótkiej nimfie  w metodzie żyłkowej nie zdaje egzaminu  ) w ostanie fazie przerzutu dopycham ( uderzam)  wolna ręką wędkę powyżej rękojeści   powoduje to wstrzelenie nimfek w wodę i szybsze zatapianie. Nie jest to sztuczka łatwa do opanowania ale naprawdę po jej opanowaniu i zgrani tego elementu z przerzutem widać różnice.

5.  Aby wydłuży długość spływu przy krótkiej nimfie robiąc przerzut w lewą stronę robię go lewa ręką jak zestaw ma naprzeciw mnie przekładam kij do prawej i kończę prowadzenie prawą ręką niby nic ale zasięg prowadzenia wzrasta spokojnie o 2 m.

6 . Prowadzenie nim to już inna bajka i trudno to opisać jednak bardzo rzadko pozwalam nimfą powiedzmy na jednostajny spływ często podnoszę opuszczam zatrzymuję spływ przyspieszam szukam optymalnego prowadzenia do aktualnej aktywności ryb

7. Często stosuję skoczka na którym jest nimfa na bardzo długim  50-60 cm troku a na prowadząca zakładam da długim odcinku żyłki  mokra muchę lub mikro nimfkę, skoczek ma zadanie iść blisko dna napinać zestaw a prowadzącą sobie luźno pływa i prąd wody miota ja sobie co jest bardzo atrakcyjne.

9. Każde prowadzenie kończę podcięciem bo na koniec prowadzenia przytrzymuje zestaw nimfy starują w górę i często wówczas następują brania  ( z tym że to jest ABC łowienia na nimfę)

10 Metoda żyłkowa istota "żyłki" jest fakt, ze mucha prowadzona jest bardziej naturalnie. Brak sznura powoduje, ze muchy nie są ściągane dodatkowo przez sznur . Wiec podając małego "pedałka" na żyłce płynie on bardziej naturalnie. Poza tym w przypadku "żyłki" doskonale czuć każde branie ryby, każde pukniecie muchy o kamień. Tu Seba to opisał dokładnie http://www.polishnym...-metoda-zylkowa. Dodam tylko że metoda żyłkowa w większa ilością żyłki niż dwie długości wędki mogli stosować tylko zawodnicy z licencja sportowa na zawodach GP i na treningach przed tymi zawodami. Z tego co się orientuję to w chwilo obecnej całkowita długość przyponu i żyłki nie będzie mogła przekraczać dwóch długości wędki. Mi wszystko proponuje zawiązać sobie typowy przypon nimfowy taki z 1,5 do niego dowiązać sztywna żyłkę najlepiej w kolorze fluo o średnicy 22-24 w takie długości aby cała ilość żyłki była krótsza od dwóch długości wędki o jakieś 5 cm, i próbujcie a zobaczycie różnice i to bardzo duża w stosunku do klasycznej dolnej nimfy. 

11. O łowieniu na długa nimfę na "pedałki" którą podaje się na dystansie nawet ponad 20 metrów nie będę się wypowiadał ( i nie z powodu że nie jestem w stanie rzucić na taka odległość  :D  ) bo moje umiejętności w tej metodzie  nie są  na chwilę obecną na tyle wystarczające aby dawać jakieś rady czy wskazówki.

12 Dobór much, nie da się tego określi trzeba bywać nad woda wówczas wiadomo na co akurat ryby maja apetyt, zaglądać na i pod kamienie przyjrzeć się wyciągniętemu patykowi itd można oczywiście tradycyjnie założyć brązkę i dać jej swobodnie spływać ( tak łowi niestety większość wędkarzy dlatego nimfę uważa się za łatwa metodę).

 


 

 

 


  • Paweł Bugajski i Jack__Daniels lubią to

#78 OFFLINE   Siksa

Siksa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 395 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 02 styczeń 2014 - 22:48

Dzięki za rady :) Jednego nie zrozumiałem, jak wygląda typowy przypon pod nimfę? Pytam bo dopiero raczkuje w temacie i łowiąc na nimfę, bezpośrednio do sznura przywiązuję ok 2,5m fluorocarbon i wsio :)



#79 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 02 styczeń 2014 - 23:46

Skoro nie widzisz do czego prowadzi to trudno. Mi już to szczerze mówiąc wisi, atakujcie, wysmiewajcie, nazywajcie '' matolem" ulubiona metodę wielu ludzi, chwalcie sie wspaniała sucha i swoim w niej mistrzostwem. Ja już tego nie będę czytał.


Powodzenia tez w Szwecji jeśli tam pojedziecie z Kuba bo jam nie godzien, tylko na nimfe umiem łowić.

Bujo

 

To byla moja pierwsza wypowiedz w tym poscie i juz mi sie oberwalo... Nie bede zamykal postu tylko dlatego, ze ktos ma odmienne zdanie. Jesli szanowni forumowicze chca sie bawic w udowadnianie wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Wielkanoca i robia to w sposob zgodny z regulaminem, to nic mi do tego. Reszte Twojej wypowiedzi pozostawie bez komentarza.



#80 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 03 styczeń 2014 - 00:30

To byla moja pierwsza wypowiedz w tym poscie i juz mi sie oberwalo... Nie bede zamykal postu tylko dlatego, ze ktos ma odmienne zdanie. Jesli szanowni forumowicze chca sie bawic w udowadnianie wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Wielkanoca i robia to w sposob zgodny z regulaminem, to nic mi do tego. Reszte Twojej wypowiedzi pozostawie bez komentarza.


Wedle wyboru, nic mi do tego. Żeby to trochę przenieść na klimaty bardziej ci bliskie i zrozumiałe to można porównać do lowienia łososia w następujący sposób: jedynie słuszne jest używanie pływających linek, oczywiście klasycznych long belly jak najdluzszych zaś używanie glowic czy nie daj Boże skadzitow to " matolstwo" nic nie mające wspólnego z prawdziwym wedkarstwem lososiowym.

Nie mniej jednak to mój ostatni post w tym dziale. Życzę samych sukcesów.

Bujo




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych