Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Focenie z użyciem samowyzwalacza [instukcja]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 21 maj 2008 - 17:12

Niestety tej instrukcji nie jestem w stanie tutaj przedstawić. Ten post jest prośbą o takową. Wiem, że wielu forumowiczów robi piękne fotki z wykorzystaniem samowyzwalacza i statywu. Jeśli ktoś mógłby przedstawić cały proces byłbym wdzięczny (i pewnie nie tylko ja).

Chodzi mi o w miarę dokładnie opisane kroki od momentu zacięcia ryby do ostatecznej fotki.

Jak długo trwa ustawienie aparatu i statywu, co zrobić w tym czasie z rybą?
Jak robić te kilkadziesiąt zdjęć, aby wyszło to jedno o które nam chodzi (z tego co wiem tak powstają te najpiękniejsze foty), nie odkładając ryby na trawę (mata?).
Jak rybka się czuję po takiej sesji (trwa to zapewne wiele minut). Może jest jakiś sposób na utrzymanie ryby w dobrej kondycji podczas całego procesu?

Oczekuję szczerych rad, bo niestety fotograf ze mnie kiepski.
Jeśli ktoś czuje się urażony/poruszony itp. to nie powinien :D


#2 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 21 maj 2008 - 17:30

Na pewno jest wielu kolegów którzy robią sobie zdjęcia dużo lepsze niż moje, ale postaram się napisać kilka rad. Najlepiej o robieniu zdjęć pomyśleć zanim złapie się rybę, czyli wyjać aparat z pokrowca, a przynajmniej rozsunać pokrowiec, zdjać osłonę obiektywu i położyć go najlepiej w odpiętym pokrowcu. Potem rozejrzeć się gdzie najlepiej będzie postawić aparat, a jeżeli masz statyw to go rozstawić. W aparacie ustawić tryby żeby potem nie zmieniać ustawień z rybą w ręku. W moim aparacie np. balans bieli jest dosyć istotną sprawą.Dobrze też ustawić odrazu szerki kąt. Gdy już mamy rybę pod nogami patrzymy jak jest zapięta i albo bierzemy ją odrazu do ręki albo pozwalamy pływać przy brzegu. Ustawiamy samowyzwalacz, nastawiamy sami na siebie ostrość i robimy fotkę. Możemy sprawdzić jak wyszła. Przed kolejną fotką też dobrze na chwilę włożyć rybę do wody żeby się przewentylowała. Na pewno robienie samemu sobie zdjęć nie jest najlepsze dla ryby, dużo szybciej to trwa jeśli zrobi je nam kolega. W przypadku jeżeli zdjecia robi kolega naszym aparatem, też dobrze wytłumaczyć jego obsługę przed złowieniem ryby, żeby potem nie tłumaczyć gdzie np nacisnać migawkę.

Załączone pliki



#3 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1177 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 21 maj 2008 - 17:42

Joł:)

Ja robię tak:

-wchodzę na miejscówkę i patrzę ,gdzie ewentualnie mogę ustawić aparat
-otwieram kieszeń i odbezpieczam pokrowiec aparatu i sobie łowię B)
-bum,pyk,cyk i siedzi :D Staram się ogarnąć pierwsze chwile holu i skierować rybkę na bezpieczny teren ,pozostawiając ją na długiej lince
-jak już pierwsze emocje opadną,wyjmuje pudełko ,albo dwa i ustawiam we wcześniej wytypowanym miejscu
-wyjmuje jedną ręką aparat, zębami zdejmuje pokrowiec i wypluwam go najczęściej w błoto :wacko: ;)
-ustawienie samowyzwalacza to naciśnięcie 3 przycisków (kilka sekund)
-samo ustawienie aparatu na pudełkach i kadrowanie trzeba sobie wcześniej poćwiczyć ,żeby nie obciąć rybki ,ani swojej głowy :D
-wszystkie te czynnoście zajmują mi 20-30 sek.
-podbieram rybkę,pozujemy ;) i naciskam spust aparatu(zdjęcia robimy z tak bliska ,że aprat jest w zasięgu ręki)
-zrobienie fotek przedłużą pobyt rybki na powietrzu o kilkanaście do 30sek!
-jeżeli przewiduje trudności z odhaczaniem to olewam zdjęcia,żeby nie męczyć dłużej ryby ani o sekundę, wogóle zdjęcia z samowyzwalacza wyglądają podobnie ,więc cykam ostatnio tylko co ciekawsze rybki.
-czasem stoi się w takim miejscu ,że trzeba odpuścić fotki
-pamiętajmy ,że przy naszym C&R zdjęcia nie są najważniejsze ,czasem trzeba odpuścić focenie na rzecz zdrowia rybki

To byłoby tyle :D

Załączone pliki



#4 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 21 maj 2008 - 17:58

Dzięki za szybkie odpowiedzi :D
Ja rzadko robię fotki złowionym rybkom, ale czasem najdzie mnie taka ochota i wtedy zaczyna się amatorka ;)
Tak czy siak ryba nigdy nie wylądowała w błocie czy piachu. Czysta trawa myślę, że wielkiej krzywdy nie robi, ale np. zastosowanie maty byłoby rozsądniejsze (tak czyni jeden z moich znajomych - trzyma jakąś matę w kieszeni).

Muszę poćwiczyć to rozstawianie sprzętu i holowanie jednocześnie :D
To co napisaliście ma dla mnie osobiście duże znaczenie - jak najmniej zaszkodzić rybie.
Co prawda wolę fotkę ryby leżącej na trawie niż pięknie zaprezentowaną, ale wcześniej obmytą wodą z błota i piachu plus sesja składająca się z 20 ujęć.
Jak widzę można połączyć dobre focenie z jak najmniejszym szkodzeniem rybie. Dzięki!

#5 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 21 maj 2008 - 18:04

Zdjęcie Maćka jest najlepszym przykładem że koledzy robią lepsze zdjęcia od moich

#6 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 21 maj 2008 - 18:11

Maćko fajna fotka...i wobek też :mellow:...

#7 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 21 maj 2008 - 18:20

Zdjęcie Maćka jest najlepszym przykładem że koledzy robią lepsze zdjęcia od moich


Ale przynajmniej po tym skośnym widnokręgu widać, że starałeś się szybko całą operację przeprowadzić :D

#8 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1177 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 21 maj 2008 - 18:24

Daniel,

Jeżeli nosisz statyw to wogóle jest luksik :D
Można zrobić super fotkę bez kombinowania.

Ja używam statywu tylko na łódce, apracik stoi sobie na nim cały czas i zrobienie fotki to tylko kwestia kilku sekund B)

#9 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9482 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 21 maj 2008 - 18:47

A jeśli nie dysponuje się szerokim kątem, zawsze można sobie, coś troszkę,


pokadrować :lol:

Załączone pliki

  • Załączony plik  P10.jpg   96,29 KB   221 Ilość pobrań


#10 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 22 maj 2008 - 08:18

Daniel,

Jeżeli nosisz statyw to wogóle jest luksik :D
Można zrobić super fotkę bez kombinowania.

Ja używam statywu tylko na łódce, apracik stoi sobie na nim cały czas i zrobienie fotki to tylko kwestia kilku sekund B)


Na łódce jest w miarę luzik, ale zazwyczaj łowię brodząc. Wtedy cała operacja trochę trwa. Dojść do brzegu, przechować jakoś rybę (zazwyczaj do tej pory kładłem je na folii, ale położonej w takim miejscu, że nawet jeśli ryba rzuci się to wyląduje w trawie, a nie np. w piachu - nie wiem czy ma to sens). Rozstawić aparat, wycelować, włączyć samowyzwalacz, sprint do ryby i na koniec fotka z uciętą głową, albo w trakcie podnoszenia ryby :D

Mimo, że jest chęć posiadania pamiątek w postaci zdjęć, zazwyczaj nie chce mi się przez całą tę operację przechodzić i fotek u mnie niet, albo bardzo mało :/


#11 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1177 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 22 maj 2008 - 10:33

[quote]
Daniel,

Jeżeli nosisz statyw to wogóle jest luksik :D
Można zrobić super fotkę bez kombinowania.

Ja używam statywu tylko na łódce, apracik stoi sobie na nim cały czas i zrobienie fotki to tylko kwestia kilku sekund B)
[/quote]

Na łódce jest w miarę luzik, ale zazwyczaj łowię brodząc. Wtedy cała operacja trochę trwa. Dojść do brzegu, przechować jakoś rybę (zazwyczaj do tej pory kładłem je na folii, ale położonej w takim miejscu, że nawet jeśli ryba rzuci się to wyląduje w trawie, a nie np. w piachu - nie wiem czy ma to sens). Rozstawić aparat, wycelować, włączyć samowyzwalacz, sprint do ryby i na koniec fotka z uciętą głową, albo w trakcie podnoszenia ryby :D

Mimo, że jest chęć posiadania pamiątek w postaci zdjęć, zazwyczaj nie chce mi się przez całą tę operację przechodzić i fotek u mnie niet, albo bardzo mało :/

[/quote]

Jak brodze to też olewam zdjęcia.Za dużo byłoby z tym zachodu.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych