[Mariano Mariano]

Nie Żelazna tylko ul. Waliców 12,niedaleko Komendy Drogówki,tak dla sprostowania

Też nie polecam.

 

Na Żelaznej jest,tylko niewiem czy nadal funkcjonuje.Możesz oddać do CW do chłopaków.Oni mają jakiegos majstra,ponoc gośc trochę czasu przepracował w serwisie.

Użytkownik Mariano Italiano edytował ten post 13 luty 2014 - 21:34

[watykanczyk]

Faktycznie pomyliłem się z tą ulicą.Pozdrawiam.

Użytkownik watykanczyk edytował ten post 13 luty 2014 - 21:46

[homax]

Sławek Nowicki jest to Pracownia Salar przy ulicy Waliców..

Sławek Zieliński naprawia i serwisuje kołowrotki przy ulicy Żelaznej... Niedaleko Ogrodowej, naprzeciwko sklepu z akumulatorami. Jest tam mały sklepik wędkarski i komis..I tego pana polecam!!! Zdecydowanie

[Pickerel]

A mógłbyś tak w skrócie napisać co u niego naprawiałeś?

[zorro]

A mógłbyś tak w skrócie napisać co u niego naprawiałeś?

Skoro sklep i serwis wędkarski, to na pewno odkurzacz i kombajn zbożowy "Bizon"...

[Profil_Nieaktywny]

Skoro sklep i serwis wędkarski, to na pewno odkurzacz i kombajn zbożowy "Bizon"...

 

Bizona się samemu naprawia

[Józef Lesniak]

Skoro sklep i serwis wędkarski, to na pewno odkurzacz i kombajn zbożowy "Bizon"...

Tak jakoś jest,że jak wszystko w jednym to oznacza to bylejakość i niefachowość.Trzy sroki za ogon - nie da rady     .

Ps.Mialem sporo do poprawienia z tego "serwisu".

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 18 luty 2014 - 21:19

[Pickerel]

Pozwolę sobie uprzedzić kolegę Zorro i zapytam. Te poprawki dotyczyły odkurzaczy czy kombajnów?
Wracając do mojego wcześniejszego pytania. Może kolega homax naprawiał tam trzydziestoletniego Delfina a może najnowszą konstrukcję z Magsealem lub innymi bajerami.

Użytkownik Pickerel edytował ten post 18 luty 2014 - 21:44

[Józef Lesniak]

Pozwolę sobie uprzedzić kolegę Zorro i zapytam. Te poprawki dotyczyły odkurzaczy czy kombajnów?

Dziwne pytanie - w związku z coraz bardziej wybrednymi klientami lubiącymi jak im kołowrotki kręcą się jak karuzela przechodzimy na kombajny i odkurzacze i właśnie te poprawki ich dotyczą

 

 

Pozdrawiam

[Pickerel]

Wypadałoby teraz zaprosić pana Sławka na forum w celu odniesienia się do zarzutów jakby nie patrzył ze strony konkurencji.

[Hesher]

To chyba nie tylko na to jedno forum bo opinia o jego cenach i "jakości" napraw jest powszechna. W moim przypadku dodatkowo całkowicie zasłużona. Dwa razy oddawałem sprzęt i dwa razy mnie zawiódł. 

[zorro]

Wypadałoby teraz zaprosić pana Sławka na forum w celu odniesienia się do zarzutów jakby nie patrzył ze strony konkurencji.

To o kombajnie i odkurzaczu, to napisałem pod wpływem pytania "co naprawiałeś"... Nie żeby złośliwie jakoś ale tak mi się skojarzyło... No bo niby co miał tam, kurna, innego naprawiać czy serwisować jak nie graty rybkowe...

[paawelek83]

Tak jakoś jest,że jak wszystko w jednym to oznacza to bylejakość i niefachowość.Trzy sroki za ogon - nie da rady     .

Ps.Mialem sporo do poprawienia z tego "serwisu".

 

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

 

Za to Pan pewnie jest bezbłędny

Łatwo kogoś objechać.

A po Pańskich rękach też kołowrotki są poprawiane.

Na forum łatwo znaleźć niezadowolonych z Pańskiego serwisu.

Mi to bardziej podchodzi pod próbę dyskredytacji konkurencji.

Panowie każdy z was(fachowców) ma jakiś niezadowolonych klientów.

Osobiście znam po jednym nie zadowolonym kliencie Pana Józefa Leśniaka jak i Tomasza(@zorro) a obaj przez wielu jesteście uważani za speców od naszych karuzeli.

Wydaje mi się że nie na miejscu jest wystawianie opinii "koledze z branży"

Pozdrawiam.

[homax]

A mógłbyś tak w skrócie napisać co u niego naprawiałeś?

 

Jednym z kołowrotków była Stella Millenium 2500. Coś w niej przeskakiwało jakby przy obrotówce pod prąd... Serwisy nie dawały rady i w końcu "Sławek Zieliński z Żelaznej" Teraz Malina...tzn "masło"..

 

Co do dyskusji o poprawkach po kimś... Jak to mówią medycy: "każdy lekarzyk ma swój cmentarzyk"... Nie ma ludzi nieomylnych itd.. można by przytaczać różne przysłowia.

Zwracam tylko uwagę aby nie mylić dwóch serwisów.

Na Żelaznej- Sławek Zieliński (istnieje w tym miejscu może od roku)

i Sławek Nowicki- Salar, przy Waliców, tuż przy Żelaznej!

Użytkownik homax edytował ten post 19 luty 2014 - 09:18

[sacha]

Poniżej mój post z SD:

Czy ktoś z forumowiczów może naprawić lub zna kogoś kto by się podjął skomplikowanej naprawy Daiwy? 
Problem jest następujący:
Jest korbka a z drugiej strony korpusu jest nakrętka. No i ta nakrętka krzywo się wkręca  Po kilkuletnim rozpoznawaniu problemu sądzę że gwint albo na korbce albo na nakrętce jest krzywy i trzeba go:
-wyprostować gwint na korbce
-wyprostować gwint w nakrętce
-wymienić jedno i drugie z jakiego innego kołowrotka, może będzie pasować?

A było tak że oddałem kilka kołowrotków do serwisu kilka lat temu. Że była zima to i potrzebne nie były ale po jakimś tam czasie Daiwę chciałem użyć i zauważyłem ten problem z nakrętką, generalnie odnoszę wrażenie że jest inna (kolor) i może dlatego nie pasuje. Pewnie ze 2 lata później oddałem te same kołowrotki znajomemu do przeglądu (bez Daiwy bo nie używana) , znajomy zadzwonił po kilku dniach i pyta:

-Ty je kiedyś czyściłeś i smarowałeś? 

[Pickerel]

To chyba nie tylko na to jedno forum bo opinia o jego cenach i "jakości" napraw jest powszechna. W moim przypadku dodatkowo całkowicie zasłużona. Dwa razy oddawałem sprzęt i dwa razy mnie zawiódł. 

Na pewno tyczy się to serwisanta o którym tutaj rozmawiamy?  Jeśli chodzi o Salar to ładnych parę lat temu naprawiałem tam wędkę i kołowrotek.  Po naprawie wędka wylądowała w śmieciach a kołowrotek na allegro  

[Hesher]

Na pewno tyczy się to serwisanta o którym tutaj rozmawiamy?  Jeśli chodzi o Salar to ładnych parę lat temu naprawiałem tam wędkę i kołowrotek.  Po naprawie wędka wylądowała w śmieciach a kołowrotek na allegro

Jeżeli kierujesz swoje pytanie do mnie to tak, chodzi mi o Salar.

[@slider@]

Co do serwisu na Waliców, raz korzystałem z ich usług, naprawy złamanego spinningu daiwy. Naprawa ładnie zrobiona i nie drogo z tego co pamiętam 40zł. Nie wiem może miałem farta wśród ich klientów i poskładali kij dobrze. Znajomy u nich serwisował parę lat temu Emblema to gorzej chodził niż przed serwisem.


Według mnie każdy może sam we własnym zakresie serwisować kołowrotki średniej klasy. Na forum jest wiele tutoriali/poradników jak serwisować kołowrotki. Nic trudnego.

[homax]

...Może każdy sam, owszem... Ale tak na logikę, skoro zawodowcom czasem nie bardzo wychodzi, który mają pewnie miliony kluczy i doświadczenie, to samemu trochę jednak strach

 

Choć podlodowe serwisuję osobiście ...żeby nie było...

[kotwitz]

Większość ludzi myśli, że jak kupi drogi kołowrotek to będzie pracował najlepiej kilkanaście lat bez żadnych zmian w swej pracy. Jeszcze chyba takiego kołowrotka żadna firma nie zrobiła żeby praca jego była przyjemna przez cały okres użytkowania, byłby to kołowrotek wieczny. I teraz idzie delikwent ze skrzywioną miną do fachowca bo mu coś tam rzęzić zaczęło i myśli, że zrobi mu z niego nową maszynę. Przecież w zdecydowanej większości przypadków ów serwis to zwykła konserwacja tj. wyczyszczenie, wymiana smaru na nowy i ew. skasowanie nadmiernych luzów. Można oczywiście wymienić pół części w kołowrotku tylko pytanie czy to się opłaca, a nawet jeśli się opłaca to klient jest zniesmaczony kwotą jaką musi (nie musi) doinwestować swoją zabawkę.