Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Liwiec


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1136 odpowiedzi w tym temacie

#681 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6246 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 17 kwiecień 2019 - 10:37

Zdecydowanie masz rację Marcin.

Krzysiek, pogmerajcie gdzieś pomiędzy Siedlcami i Węgrowem, zdecydowanie większe szanse.



#682 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 637 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 17 kwiecień 2019 - 11:55

Bartek jak już domek zaklepany.ja nie musze złapać 20szt po 35 cm mi wystarczà 2 po 20 i 1 bez wymiaru.ale na drugi raz to tam się rozejże za jakimś lokum.
  • bartsiedlce lubi to

#683 OFFLINE   marcin89

marcin89

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaWęgrów
  • Imię:Marcin

Napisano 17 kwiecień 2019 - 17:51

Bartek jak już domek zaklepany.ja nie musze złapać 20szt po 35 cm mi wystarczà 2 po 20 i 1 bez wymiaru.ale na drugi raz to tam się rozejże za jakimś lokum.


W tej chwili poziom wody jest bardzo niski a nie zapowiada się że skoczy do góry. Obawiam się że na wodzie po kolana będziecie mieli ciężko coś skusić do ataku. Radził bym jednak przejechać te 30-40km w górę tam Liwiec już jest bardziej atrakcyjny.

#684 OFFLINE   pyotreq

pyotreq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 97 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Długa Szlachecka

Napisano 17 kwiecień 2019 - 18:13



pogmerajcie gdzieś pomiędzy Siedlcami i Węgrowem, zdecydowanie większe szanse.


Tam nie ma ryb!

#685 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 637 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 20 kwiecień 2019 - 19:07

z ekipą pszeczeszemy Liwiec po 2 km od Strachowa w dół i w góre czyli tak pi razy oko od Urli po Loretto.co ustrzelimy to damy znać.Ekipa mocno się zapowiada.skład lepszy jak na wembley w 73.
  • pomidor babinicz lubi to

#686 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 889 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 21 kwiecień 2019 - 10:15

Krzysiu dlaczego nie dzwonisz bym podjechał  .Zaraz jadę do Kamieńczyka  się  przewietrzyć po śniadaniu .



#687 OFFLINE   Byniek

Byniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Zbigniew
  • Nazwisko:Kołczyk

Napisano 21 kwiecień 2019 - 15:46

Oj będzie się działo- ło-ło. Sławku Krzychu na pewno zadzwoni.



#688 OFFLINE   krzysiek gżybek

krzysiek gżybek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 637 postów
  • Lokalizacjawołomin.
  • Imię:krzysztof
  • Nazwisko:grzybowski

Napisano 21 kwiecień 2019 - 17:19

a pewnie że zadzwonie w dniu wyjazdu a 2 dni wcześniej wyśle ,to się mówi depesza albo telegram.
  • Byniek lubi to

#689 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 889 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 22 kwiecień 2019 - 19:01

Marnie z wodą w Liwcu  ubywa z dnia na dzień . Słyszałem  że w Kalinowcu spuszczano wodę  i rybka teraz pływa poniżej elektrowni tz w Waszych rewirach .



#690 OFFLINE   marcin89

marcin89

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaWęgrów
  • Imię:Marcin

Napisano 22 kwiecień 2019 - 19:57

Świąteczny kabanik na cykadkę😉.

45e1a9c06ecb.jpg

#691 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6246 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 22 kwiecień 2019 - 20:36

Marnie z wodą w Liwcu  ubywa z dnia na dzień . Słyszałem  że w Kalinowcu spuszczano wodę  i rybka teraz pływa poniżej elektrowni tz w Waszych rewirach .

 

Wręcz przeciwnie, pcha się wściekle w górę, miłość we łbie ma  :D



#692 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 28 kwiecień 2019 - 18:23

Witam.
Przeczytałem cały wątek i postanowiłem się włączyć do dyskusji.
Liwiec znam bardzo dobrze. Urodziłem się nad tą rzeką i spędziłem tam ponad ćwierć wieku. To tam uczyłem się łowić itd.
Co do kontroli to na odcinku most drogowy na Łochów aż do ujścia nigdy nie spotkałem kontroli. Przez 25 lat.
Liwiec był kiedyś piękny. Płocie po 0.5 kg nie były żadnym wynikiem.
Razem z nie żyjącym już kumplem na spinning potrafiliśmy trafić po kilkanaście szczupłych w dzień na głowę. Wymiar był różny. Od pistoletu 30 cm do takich po 80-90 cm. Osobiście największego wyjąłem 102 cm ludziom spod nóg.
Od zawsze łowię c&r.
Niestety potem przyszła ekologia która zabiła tą rzekę na w/w odcinku.
Ustanowiono natura 2000 a to było dla rzeki wyrokiem.
W głównej mierze przez zakaz pobierania piachu z rzeki. Praktycznie wszystkie przy liwcowe wioski zostały pobudowane na piachu z Liwca.
Może to głupie ale pozwalalo rzece płynąć. Najbardziej zaczęto to kontrolować gdy szwagier jednego z wójtów większej gminy założył zwirownie.
Liwiec zaczął się zamulac. Ryba zeszła do Bugu albo została wybita do cna na plyciznach. Potem jeszcze przyducha.
Zabrakło ryby to ptactwo też się wyniosło. Perkozy, czaple, kaczki. Widywalem nawet łabędzie i żurawie. Teraz praktycznie nie ma nic.
Z przykrością przez wiele lat patrzyłem jak w majestacie prawa zabija się rzekę, która dała początek obszarowi.
PZW ma ten kawałek bardzo głęboko gdzieś a chyba tak nie powinno być.
Rzekę można by ożywić poprzez tworzenie blokad aby woda mogła ruszyć pokłady piasku ale wiem że nikt tego nie zrobi.
Śmierć Liwca pociagnela i Osownice na której można kiedyś było upolować teczaka. Teraz nie ma nic. Oprócz bobrów.
Liwiec od tamy w Kalinowcu to ziemia niczyja. Nikt o niego nie dba.
Osobiście rozcinalem sieci itp.
Przy jednej z wiosek powstała cała tama z dech skupiająca wodę do kanału o szerokości metra. A do tego leja dopiety rękaw z siaty na kilkanaście metrów.
Kilka godzin to rozwalalem, więc nie powstało przy piwku po robocie. Wylapywalo wszystko co jeszcze żyło w rzece.
Tak to wygląda.
Ale żeby nie było że tylko narzekam.
Ostatnio urzadzilem sobie spacer brzegami. Zauważyłem parę fajnych kleni 40+. Narybek płoci jakieś 5cm. Kilka kiełbi których nie widziałem już dawno.
Rzeka jeszcze walczy ale jak nikt jej nie będzie wspierał to nie ma szans.
Przede wszystkim potrzebne kontrolę aby wyeliminować klusownictwo i tluczenie w łeb wszystkiego. Zarybianie lub grodzie wodne też były by miłe.

#693 OFFLINE   marcin89

marcin89

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaWęgrów
  • Imię:Marcin

Napisano 28 kwiecień 2019 - 19:55

Są odcinki Liwca lepsze i gorsze ale to fakt jeszcze 10 lat temu Liwiec wyglądał całkiem inaczej. Pełno drzew krzaków wchodzących do koryta rzeki które dawały rybom schronienie. Ale wszystko popsuły nasze ukochane bobry. Wycieły wszystko w pień woda zrobiła się odkryta. I teraz na tych odcinkach ryb jest nie wiele albo wcale. Ale dla upartego zawsze coś się znajdzie😁😉
3e7512a721c8.jpg
2d5d84b635bb3138med.jpg
81724e79a52f22ffmed.jpg

Użytkownik marcin89 edytował ten post 28 kwiecień 2019 - 20:01

  • tost i ODYSEUSZ lubią to

#694 OFFLINE   sener1986

sener1986

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 65 postów

Napisano 29 kwiecień 2019 - 07:08

Witam.
Przeczytałem cały wątek i postanowiłem się włączyć do dyskusji.
Liwiec znam bardzo dobrze. Urodziłem się nad tą rzeką i spędziłem tam ponad ćwierć wieku. To tam uczyłem się łowić itd.
Co do kontroli to na odcinku most drogowy na Łochów aż do ujścia nigdy nie spotkałem kontroli. Przez 25 lat.
Liwiec był kiedyś piękny. Płocie po 0.5 kg nie były żadnym wynikiem.
Razem z nie żyjącym już kumplem na spinning potrafiliśmy trafić po kilkanaście szczupłych w dzień na głowę. Wymiar był różny. Od pistoletu 30 cm do takich po 80-90 cm. Osobiście największego wyjąłem 102 cm ludziom spod nóg.
Od zawsze łowię c&r.
Niestety potem przyszła ekologia która zabiła tą rzekę na w/w odcinku.
Ustanowiono natura 2000 a to było dla rzeki wyrokiem.
W głównej mierze przez zakaz pobierania piachu z rzeki. Praktycznie wszystkie przy liwcowe wioski zostały pobudowane na piachu z Liwca.
Może to głupie ale pozwalalo rzece płynąć. Najbardziej zaczęto to kontrolować gdy szwagier jednego z wójtów większej gminy założył zwirownie.
Liwiec zaczął się zamulac. Ryba zeszła do Bugu albo została wybita do cna na plyciznach. Potem jeszcze przyducha.
Zabrakło ryby to ptactwo też się wyniosło. Perkozy, czaple, kaczki. Widywalem nawet łabędzie i żurawie. Teraz praktycznie nie ma nic.
Z przykrością przez wiele lat patrzyłem jak w majestacie prawa zabija się rzekę, która dała początek obszarowi.
PZW ma ten kawałek bardzo głęboko gdzieś a chyba tak nie powinno być.
Rzekę można by ożywić poprzez tworzenie blokad aby woda mogła ruszyć pokłady piasku ale wiem że nikt tego nie zrobi.
Śmierć Liwca pociagnela i Osownice na której można kiedyś było upolować teczaka. Teraz nie ma nic. Oprócz bobrów.
Liwiec od tamy w Kalinowcu to ziemia niczyja. Nikt o niego nie dba.
Osobiście rozcinalem sieci itp.
Przy jednej z wiosek powstała cała tama z dech skupiająca wodę do kanału o szerokości metra. A do tego leja dopiety rękaw z siaty na kilkanaście metrów.
Kilka godzin to rozwalalem, więc nie powstało przy piwku po robocie. Wylapywalo wszystko co jeszcze żyło w rzece.
Tak to wygląda.
Ale żeby nie było że tylko narzekam.
Ostatnio urzadzilem sobie spacer brzegami. Zauważyłem parę fajnych kleni 40+. Narybek płoci jakieś 5cm. Kilka kiełbi których nie widziałem już dawno.
Rzeka jeszcze walczy ale jak nikt jej nie będzie wspierał to nie ma szans.
Przede wszystkim potrzebne kontrolę aby wyeliminować klusownictwo i tluczenie w łeb wszystkiego. Zarybianie lub grodzie wodne też były by miłe.

Ja pod mostem w urlach rok temu miałem 1 kontrolę i raz bez wędki też widziałem strażników. Pierwszy raz w życiu widziałem ich nad Liwcem a jeżdżę już 20 parę lat. Mam nadzieję że w tym roku też ich spotkam

 

 

I tak wogóle to nie bobry usuwają rumosz z rzeki tylko ludzie z firm ktore oferują spływanie kajakami. drzewo spadło zaraz lecą je wyciągać

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka


Użytkownik sener1986 edytował ten post 29 kwiecień 2019 - 07:22

  • mazur.t i tost lubią to

#695 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 29 kwiecień 2019 - 08:09

O to miło.
Jak to mówią lepiej późno niż wcale.
Jednak jak to ktoś poruszył kontrole powinny się rozpoczynać od miejsc do których nie można dojechać.
Teraz na odcinku rzeki od mostu na Łochów do mostu na Wyszków jest kilkanaście może kilkadziesiąt miejsc gdzie miejscowi tluka co popadnie. Wystarczy tam wpaść.

Firmy kajakowe to zupełnie inna kategoria.
Na jednej z pięknych mazurskich rzek osobiście spotkałem gości z piłami spalinowymi. Gdy spytałem co robią to usłyszałem że tną bo kajak nie przejdzie. A jak powiedziałem że nie mogą tego robić to usłyszałem żebym się nie wpi....
Najgorsze jednak to że o tym fakcie napisałem do PZW. W odpowiedzi dostałem informację że każdy ma prawo korzystać z wód publicznych. Ot takie podejście.
Nikt nie patrzy na to że 1000 osób splywajacych dziennie po rzece 20 m szerokiej to trochę przegięcie.
Pal licho nawet te ryby.
Straszą wszystko od szczura przez ptactwo po zwierzynę płową. Gdzie to ma się mnożyć i żyć?
Czemu przy wejściu do lasu stoją tablice aby zachować ciszę a nad rzeką można robić co się chce?
Skoro my wędkarze mamy zachowywać czystość itd a z wody może korzystać każdy (według PZW) to czemu kajakarze nie muszą?
Ktoś w ogóle kontroluje te firmy co i jak robią?


A z innej beczki.
Obecnie należę do OM. Na stronie widzę że jest porozumienie jednostronne.
Czy to oznacza że aby móc łowić na Liwcu muszę jeszcze kupić składkę na OS?
  • tost lubi to

#696 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6246 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 29 kwiecień 2019 - 10:39

1. Teraz na odcinku rzeki od mostu na Łochów do mostu na Wyszków jest kilkanaście może kilkadziesiąt miejsc gdzie miejscowi tluka co popadnie. Wystarczy tam wpaść.


2. Obecnie należę do OM. Na stronie widzę że jest porozumienie jednostronne.
Czy to oznacza że aby móc łowić na Liwcu muszę jeszcze kupić składkę na OS?

 

Ad. 1 Proponuję poinformować straż rybacką, zarówno PSR (tel. 25 644 81 89, 602 748 158, siedlce@psr.waw.pl), jak i SSR (komendant w powiecie łochowskim Stanisław Jakubik, tel. 698 282 974)

 

Ad. 2 Tak, musisz zapłacić składki w Okręgu w Siedlcach.



#697 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 29 kwiecień 2019 - 12:27

Bart z całym szacunkiem bo robisz kawał roboty ale co to da?
Poinformuję Pana Stanisława (którego zresztą dość dobrze znam) a on odpali syreny alarmowe i wyślę patrol?
Sorry że tak powiem ale wszystkie kontrole jakie miałem do tej pory odbywały się z fanfarami.
Zajezdza PSR lub SSR w pięknie oznakowanych autach i zaczyna spacer. Wtedy następuje migracja ludów i przekazywanie "uważaj Pan bo k.... piszo". Z racji posiadania uprawnień etc nie ruszam się z miejsca.
W przyszłym roku będę miał 30 lat biegania z kijem. Kontroli przez ten czas 6. Słownie sześć.
A dlaczego?
Ano dlatego że wybieram miejsca odosobnione lub wprost łowię brodząc. W takie nigdy straż nie zagląda.
Z tych 6 kontroli 3 miałem na kanale Żerańskim.
Mało. Bardzo mało i źle prowadzone.
Zanim wypiszecie mandat itd to 500 m brzegu rusza. Po tym już nie ma co iść bo zostali sami co mogą łowić.
Takie realia.
A może by tak jak policja po cichaczu w cywilnych?
Nie zrozum mnie źle. Nie mam do ciebie pretensji. Po prostu widzę jaki Liwiec był a jaki jest.
A jak spojrzeć jeszcze dalej z opowieści poprzedniego pokolenia to był i sum, miętus, węgorz, brzana.
Teraz na próżno tego szukać.
W zeszłym roku ustrzeliłem malutkiego sandacza. Taki 15 cm.
Coś się w wodzie dzieje ale sama sobie nie poradzi.
Jeśli możesz to wzmóż kontrolę od tamy w Kalinowcu. Tylko nie mandat po 50 pln bo to śmiech na sali jest. Walić grubo. Nawet sądem. Głos po wioskach się rozniesie szybciej niż myślisz.
Wybacz za taki wpis ale kocham tą rzekę a ze łzami w oczach patrzę jak umiera.

#698 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 29 kwiecień 2019 - 13:13

Marcin gratuluję ładnego garbusa.
Dziwne że jeszcze takie się ostaly. Biorąc przyrost roczny to pewnie starszy od Ciebie i mnie razem wziętych.

@ bart
Czy możesz się odnieść do tego czy ktokolwiek sprawdza firmy prowadzące spływy kajakowe?
Czy to czasem nie wolna amerykanka że jak pozwolenie dostał to może wszystko?
Czy ktoś zlicza liczbę osób splywajacych jakąś rzeką dziennie?
W ostateczności czy ktoś bada i karze takie firmy za brak jakiejkolwiek organizacji?

#699 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6246 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 29 kwiecień 2019 - 13:46

Marcin, nie dziw się. Siedlecki posterunek PSR to 4 ludzi, ich zakres wody to powiat siedlecki, węgrowski, sokołowski, łosicki część garwolińskiego i część mińskiego  :(  Do tego dochodzą czasy pracy, konieczność dopłacania do pracy w nocy, w weekendy, w święta, limity paliwa, urlopy, choroby i gigantyczna biurokracja. Podstawowa pensja w PSR to 1800 zł  :unsure: Plany pracy układane są w Warszawie, na podstawie statystyk poprzednich miesięcy i lat. Taki posterunek powinien liczyć kilkunastu ludzi, kilka samochodów terenowych i łodzi, bez limitów kilometrów, paliwa itp. Wtedy byłoby widać efekty działania. Zmiany wymagałby również Kodeks Karny i Cywilny, zezwolenie na zatrzymanie wszystkich narzędzi użytych do popełnienia przestępstwa, podwyższenie wysokości mandatów karnych, i tak dalej. Nasze państwo nie jest zainteresowane inwestowaniem w naturę, z tego wynikają wszystkie konsekwencje.

Jak działa SSR, zapewne wiesz doskonale. Społecznicy, których po prostu brakuje, mają rodziny, pracę, a czasem chcieliby po prostu pojechać na ryby.

 

Nie mam wiedzy na temat zasad funkcjonowania firm "kajakowych". Wiem na pewno, że nie wolno im nic wycinać w obrębie rzeki i jej brzegów. Wątpię, czy ktoś liczy ilość osób spływających kajakami. I nic mi nie wiadomo na temat przepisów regulujących intensywność ruchu na rzece. 

Co masz na myśli pisząc o kontroli i sprawdzaniu firm "kajakowych"? Pod jakim względem mają być kontrolowane?



#700 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 29 kwiecień 2019 - 13:57

Proszę nie zrozumcie mnie źle.
Chcę dla Liwca jak najlepiej.
Osobiście pamiętam jak na staw kolejowy (przy moście kolejowym na Łochów) zjezdzala brać z całego kraju. Był tam szczupły? który wciagal kaczki pod wodę. Rwał wszystko a nawet wędy łamał.
Powstało o nim kilka publikacji. Kilka artykułów w prasie tematycznej.
Sam kiedyś miałem go na haku. Nie udało się.
Powstała kiedyś pewna książka o kleniach i jaziach z Urli. Nawet gdzieś ją mam.
W których to autor rozplywa się nad w/w rybą.
Ba mało tego nie chwaląc się to brałem udział w jej powstaniu. Jako szczeniak uczący mieszczucha jak się łowi klenie spod mostu. Taki mój wkład lekki.
Osobiście widziałem klenia około 70-80+. Z mostu więc wymiar na oko.
Takie to kiedyś ryby były.
Płaczę i ubolewam nad tym co się stało bo stało się źle.
Była gotowa rzeka którą trzeba się było zaopiekować. Tego nie zrobił nikt.
Teraz jest woda której trzeba pomóc. Znajdzie się ktoś?
Krwawie nad tym co go spotkało.
Od kalinowca w górę jeszcze jako tako. W dół już jest gorzej.
Bart proszę zrób coś. Uratuj Liwiec jako takim. Pomogę jakby co.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych