Ktos byl u naszych wschodnich sasiadow za lososiem? Jakie wrazenia? Od znajomych slyszalem, ze ryby duzo, pomijajac fakt, ze ostatnia jesien byla trudna ze wzgledu na niski poziom w rzece.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 luty 2014 - 20:01
Ktos byl u naszych wschodnich sasiadow za lososiem? Jakie wrazenia? Od znajomych slyszalem, ze ryby duzo, pomijajac fakt, ze ostatnia jesien byla trudna ze wzgledu na niski poziom w rzece.
Napisano 25 luty 2014 - 20:08
OloPe i Pafek to ludzie z którymi trzeba gadać
Napisano 25 luty 2014 - 20:56
No to mam nadzieje, ze koledzy podziela sie swoimi spostrzezeniami w tym poscie
Napisano 25 luty 2014 - 21:49
Populacja w lowisku szacowana na okolo 3500 sztuk... Mysle ze troche wiecej reklamy i skoncza w czerwonej ksiedze albo muzeum.
To nie uwaga do Ciebie czy krytyka posta, tylko sugestia zeby sie za mocno nie jarac.
Pozdro
Napisano 25 luty 2014 - 22:04
Zapewniam, ze daleko mi do jarania sie, bo mam kilka calkiem dobrych lowisk pod nosem Z ciekawosci zagadnalem, bo ekipa z Elblaga byla tam i podobno ryby w brod, ale nie polowili bo nie braly, niska woda i cos tam jeszcze. Chcialem skonfrontowac ta informacje z kims kto tez byl.
Napisano 25 luty 2014 - 22:23
Wiem co masz pod domem i dziwne byloby gdybys mial cisnienie na Litwe. 3 tys tarlakow ( z hakiem) to jest raczej niewiele, ale jak sie ustawia po kilku metach, to sprawiaja wrazenie pelnej rzeki. Lepiej o tym w necie nie klepac, bo za kilka lat bedzie w Niemnie tyle lososia co w naszej Drawie...Tam jest dziki kraj, tak samo jak Polska...Pozdro
Napisano 26 luty 2014 - 02:21
Trochę się tam zmieniło. Drakońskie kary weszły. Typu - przepadek samochodu itd.
Napisano 26 luty 2014 - 07:10
Gadałem ze znajomym o Litwie, wzięli się za łowiska na Litwie. Faktycznie drakońskie kary włącznie z przepadkiem samochodu jako narzędziem zbrodni niczym na wyspach. Z plusów może nam powstać bliżej druga Norwegia, myślimy o wyjeździe na otwarcie sezonu.
Napisano 26 luty 2014 - 08:09
Napisano 26 luty 2014 - 08:24
Ja również się bym pisał, ale co zrobić taki mamy klimat
Napisano 26 luty 2014 - 13:58
@bigos, mysle ze nasi wschodni sasiedzi maja pomysl na lososie i chwala im za to. Gdyby byla u nich taka dzicz, to w rzece nic by nie plywalo. Tez slyszalem, ze pilnuja wody. I nie ma co robic z tego tajemnicy, a wrecz przeciwnie, moze dotrze do kogos z PZW, ze po tej stronie Baltyku tez mozna zrobic dobre lowisko.
Napisano 27 luty 2014 - 13:06
I na spinna też tam można połowić
Napisano 27 luty 2014 - 13:52
Jadę na szczupaki kwiecień/maj . Okaże się.
Napisano 27 luty 2014 - 17:09
@bigos, mysle ze nasi wschodni sasiedzi maja pomysl na lososie i chwala im za to. Gdyby byla u nich taka dzicz, to w rzece nic by nie plywalo. Tez slyszalem, ze pilnuja wody. I nie ma co robic z tego tajemnicy, a wrecz przeciwnie, moze dotrze do kogos z PZW, ze po tej stronie Baltyku tez mozna zrobic dobre lowisko.
Dzicz w znaczeniu - kto co zlowi, czapa...Wieksza presja, wiecej krwi. Na 100% bedzie z tego Norwegia...Gdyby swiat byl taki prosty (cos do kogos dotrze i bedzie swietne lowisko), to bysmy byli bogaci jak Emiraty...Niestety sytuacja naszych rzek nazwijmy je lososiowymi ( czy generalnie sytuacja salmonidow wedrownych w Polsce), to jest bardzo skomplikowany i trudny temat. Najmniej w nim chyba zlej woli, czy braku ,,dotarcia'' ze strony PZW - ktore robi za chlopca do bicia przy kazdej okazji. Z g... bata nie ukrecisz...Pozdro
Napisano 28 luty 2014 - 13:44
Dzicz w znaczeniu - kto co zlowi, czapa...Wieksza presja, wiecej krwi. Na 100% bedzie z tego Norwegia...Gdyby swiat byl taki prosty (cos do kogos dotrze i bedzie swietne lowisko), to bysmy byli bogaci jak Emiraty...Niestety sytuacja naszych rzek nazwijmy je lososiowymi ( czy generalnie sytuacja salmonidow wedrownych w Polsce), to jest bardzo skomplikowany i trudny temat. Najmniej w nim chyba zlej woli, czy braku ,,dotarcia'' ze strony PZW - ktore robi za chlopca do bicia przy kazdej okazji. Z g... bata nie ukrecisz...Pozdro
Ja bym tak nie podchodził pesymistycznie, bo wierzę, że jeśli poprawi się u nas świadomość wędkarska na odpowiedni poziom i zostałoby to poparte przepisami, kiedyś wody mogą wrócić do stanu z przed kilkudziesięciu lat, jednak czy jest na to szansa to inna para kaloszy.
Użytkownik Tomek88 edytował ten post 28 luty 2014 - 13:45
Napisano 28 luty 2014 - 14:38
Witam kolega pyta się czy warto jechać na Litwę powędkować osobiście odpowiem ,że tak warto .Ryb jest dużo w rzekach czy jeziorach .Problem w tym ,że dorzecze litewskich rzek jest bardzo duże i namierzenie stad tarłowych podążających w górę stanowi problem ,albo ma się dobrego znajomego litwina wędkarza który poinformuję nas gdzie w chwili obecnej można liczyć na ryby lub wynająć przewodnika za odpłatnością pokarze gdzie i kiedy .Wystarczy zerknąć a mapę Litwy i zobaczyć ile mają rzek i zbiorników przy obecnej ilości ludzi zamieszkiwanych około 2 miliony bo reszta wyjechała na zachód europy za pracę to dzicz większość wiosek są wyludnione .Dostępność licencji bardzo dobra i koszt śmieszny za to kary bardzo duże -za 1 rybę 500 litów wyjściowo dodatkowo naliczane są kary za stratę ikry u samic i straty wyrządzone środowisku suma może się zamknąć około 2000 litów czyli 2500 zł za rybę,do czasu niezapłacenia jest konfiskowany sprzęt wędkarski samochód na parking koszta dodatkowe to hol i przetrzymywanie na parkingu strzeżonym i to jest respektowane z całą surowością .
Napisano 28 luty 2014 - 15:23
I bardzo dobrze.
Napisano 22 sierpień 2014 - 23:06
Lukomat
Możesz uwierzyć, że dzicz i to straszna. W sumie to cholera wie skąd tam więcej ryby niż u nas. Może nie przegradzają ujść?... Cholera wie. U nas większość wiślanych salmonidów grzęźnie w sieciach "Troci" i większość śmiertelników nawet nie zdaje sobie sprawy ile tego włazi do rzeki (niestety słodką wodą nie cieszą się zbyt długo). W każdym razie większa ilość łososia na pewno nie wynika z wyższej świadomości tamtejszych wędkarzy. Nad wodą spotkasz takich samych gumofilców jak u nas. Tak samo jak u nas kłusowali i kłusują.
Użytkownik Łukasz edytował ten post 22 sierpień 2014 - 23:06
Napisano 23 sierpień 2014 - 08:55
Wprowadzili te zmiany, bo krucho było z zasobami już. Tak wyrybionych rzek jak na Litwie to ciężko znaleść w Europie. Owszem, presji wędkarskiej prawie nie ma porównując do Nas, ale i tak szału nigdy nie było, mam na myśli środkowy Niemen i Merkus np.
Napisano 28 sierpień 2014 - 14:48
[...] U nas większość wiślanych salmonidów grzęźnie w sieciach "Troci" i większość śmiertelników nawet nie zdaje sobie sprawy ile tego włazi do rzeki (niestety słodką wodą nie cieszą się zbyt długo) [...]
O ile mi wiadomo, to juz tylko pozostala historia po traciach wchodzacych do Wisly. Wiekszosc rybakow z przekopu zwinela interes albo przestawila sie na fladre. Jakies sladowe ilosci sie pojawiaja, skoro sa polawiane w gorze, ale to tylko na otarcie lez. Ciekawe za co sie wezma jak wyczyszcza zatoke z fladry.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych