[bigos]

Gdzieś, kiedyś, trafiłem na opis wyprawy w którym była informacja o streamerach na marmury i głowatki w pudełku jednego z guide-ów, wiązane na... główkach jigowych!

Dlatego napisalem to co napisalem Maksymalny ciezar muchy na tamte lowiska, zalezy od mocy sprzetu i umiejetnosci rzucajacego...Szkoda wedke polamac, albo potluc okulary ciezarkiem

[Grzegorz G.]

Nie chciałem głośno pisać o  główkach jigowych ale tak podobno jest.  Niektórzy stosują 5/6 gram.  Słyszałem  nawet że i więcej. Cóż trzeba będzie kilka wykonać . 

[Tomasz Dyduch]

A odnośnie much . Jakie wzory wam się najbardziej sprawdzały ?  Dostałem informacje ze streamery powinny być mocno obciążone , zastanawiam się do jakiej wagi miałbym zacząć je kręcić .. 

Grzegorz, nie łowiłem sam co prawda, ale czytałem, ze zamiast bardzo ciężkich much dobrze zastosować linkę pływającą z szybko tonącą końcówką. Ja nabyłem Rio InTouch 24ft Sink Tip (tyle, ze poprzednią edycję, nie In-touch).

[mack]

Ja na Słowenii (głównie idrijca i sava) łowiłem na suchą ale przede wszystkim tęczaki. Marmury i hucho może faktycznie wymagają stosowania takich (t)opornych przynęt... Zastanawiam się czy pływająca głowica skagit z ciężkim tipem nie pozwoliła by umieścić normalnych much "w strefie" bez mordęgi związanej z rzucaniem jigami...
Zaznaczam że sam nie próbowałem, bo na slo byłem ostatni raz jeszcze zanim poczułem klimaty speyowe.

[Grzegorz G.]

Grzegorz, nie łowiłem sam co prawda, ale czytałem, ze zamiast bardzo ciężkich much dobrze zastosować linkę pływającą z szybko tonącą końcówką. Ja nabyłem Rio InTouch 24ft Sink Tip (tyle, ze poprzednią edycję, nie In-touch).

A to tak linki tonące w kilku klasach to standard na wyjazd. Z tonącymi końcówkami nie używam , po prostu źle mi się nimi rzuca . Jenak myślę że w strimy na Jigach trzeba się wyposażyć , widać to choćby na filmach  stamtąd :-)  

[Janusz Wałaszewski]

Tak jak pisałem, w numerze 1/2015 Sztuki Łowienia na str 52 jest artykuł Macieja Putniorza, w którym opisuje swoje doświadczenia ze Słowenii, jest tam o streamerach kręconych na główkach jigowych od 2 do 8 gram. Pisze (autor), że należy posługiwać się nimi używając pływającej linki oraz dobierając długość przyponu do głębokości miejsca. Dzięki takiej kombinacji streamer nie pracuje w poziomie, lecz skacze w toni lub w okolicach dna - to są słowa autora.

[analityk]

jigowanie muchówką (i Słoweńcy to tolerują na wodach pstrągowych?)

[tomi78]

Byłem kilka razy i zawsze mam ze sobą jigi które dla Słoweńców nie sa niczym dziwnym .Ja byłem pierwszy raz na Sawie Bochnijce to widziałem miejscowych którzy mieli muchówki w klasie 9 z linką pływającą i rzucali JIgami jak ze spina i tak też nimi łowili .W ich rękach mega skuteczna metoda ,jeden koleś przy mnie złowił w pół godziny dwa tęczaki po około 55 cm w palnik i do domu .To że jig jest tam tak skuteczny wynika ze specyfiki rzek szybkie i bardzo głębokie płanie , wiele z nich nie da się w żaden inny sposób obłowić .Trochę już opanowałem obławianie jigami tych grubych met i kilka ładnych ryb złowiłem aczkolwiek nie jest to że trzeba tam tak łowić bo miejsc do łowienia w tradycyjny sposób jest bardzo dużo .Jedno jest pewne wiele miejsc nie da się inaczej obłowić i żadna hiper tonąca końcówka tu nie pomoże dlatego tak łowią miejscowi .Na pewno na marmura i to rekordowego jest to najlepsza metoda i tam w grę wchodzą główki 10 20 gr i wedzia min 9 tak łowią specjaliści od tych ryb .Jak poszukacie na ich forach to mają tam właśnie takie jigi .Ale największą kosą jest tam polska żyła .

[hi tower]

(...)  Na pewno na marmura i to rekordowego jest to najlepsza metoda i tam w grę wchodzą główki 10 20 gr i wedzia min 9 tak łowią specjaliści od tych ryb .Jak poszukacie na ich forach to mają tam właśnie takie jigi. (...)

 

To już nie lepiej na spinning? No chyba że nie wolno...

 

 

(...) Ale największą kosą jest tam polska żyła .

 

A co wyróżnia "polską żyłkę" od metody francuskiej?

[Hansolo]

To już nie lepiej na spinning? No chyba że nie wolno...

 

 

A co wyróżnia "polską żyłkę" od metody francuskiej?

Delikatna  wolframowa główka w okolicach 6 gram, taki nasz pomorski " klumb, plumb, "

[hi tower]

Delikatna  wolframowa główka w okolicach 6 gram, taki nasz pomorski " klumb, plumb, "

 

To już wiem gdzie do tej pory popełniałem błąd... 

[Hansolo]

A widzisz Znajomy z Pyrlandii co startuje w pucharze trzech rzek, zawsze mówi że " najpierw słyszysz plumb, klumb, a po chwili dopiero widzisz wędkarza "

[Tomek.M]

Jaki jest sens zakładać do muchówki jiga 10-20g ??????????????????

[tomi78]

Jaki jest sens zakładać do muchówki jiga 10-20g ??????????????????

Żaden tylko że tam nie wolno na spina .

[Grzegorz G.]

Żaden tylko że tam nie wolno na spina .

He no nie sądziłem ze tak grubo    . 20 gram raczej nie zrobię , choć wędkę w klasie 10# na pewno wezmę  ze sobą. To już w sumie wolę na ,,żyłę" poharatać    

 tomi78  Dzięki za cenne podpowiedzi.   

[Tomek.M]

Żaden tylko że tam nie wolno na spina .

A nie sądzisz, że to tak jak byś do wyczynowej tyczki założył ciężarek gruntowy bo na spławik za duży uciąg?? Można dużo ale to już przesada. Za wszelką cenę i po trupach wyjąć tą rybę??

[Forest-Natura]

Witam.

Do tyczki stosuje się spokojnie również obciążenie 20-50 g łowiąc na silnym uciągu. I to zarówno do łowienia przepływanką, jak i punktowo (na tzw. stopa).

https://youtu.be/eV6erfM90yA

Bynajmniej nie chodzi wcale o łowienie za wszelką cenę i po trupach, tylko o to żeby dostosować zestaw do warunków jakie nam się przytrafią na łowisku.

Znowu kolejny wątek niepotrzebnie zmierza w kierunku gównoburzy ... 

Pozdrawiam.

[Tomek.M]

Ziemowit, daleki jestem od gównoburzy. Po prostu wyraziłem swoją opinie. Przystosowanie ok, ale uważam że pewne kanony idą nie w tym kierunku. To jest moje zdanie, Ty możesz uważać przecież inaczej

Użytkownik Tomek.M edytował ten post 05 luty 2018 - 10:33

[hi tower]

Dla ryby wszystko jedno czy zostanie złowione na muchę, jiga, robaka... Moja logika, jeśli chodzi o pojmowanie sensu wprowadzanie ograniczeń co do dopuszczonych metod połowu ryb, sprowadza se do ograniczenia presji na same ryby. Klasyczna metoda muchowa charakteryzuje się ograniczeniami wynikającymi z faktu używania lekkich przynęt które są wyrzucane za pomocą masy linki. Ma to swoje konsekwencje i często uniemożliwia efektywne obłowienie każdej miejscówki/odcinków, co powoduje powstawanie swoistych "ostoi" dla ryb. Wszelkie zabiegi mające na celu "obejście" w ramach dopuszczonego regulaminu, tych niedogodności związanych z stosowaniem sznura i lekkich przynęt, są jak dla mnie sprzeczne z intencją dopuszczania wyłącznie metody muchowej.

[mack]

Dla ryby wszystko jedno czy zostanie złowione na muchę, jiga, robaka... Moja logika, jeśli chodzi o pojmowanie sensu wprowadzanie ograniczeń co do dopuszczonych metod połowu ryb, sprowadza se do ograniczenia presji na same ryby. Klasyczna metoda muchowa charakteryzuje się ograniczeniami wynikającymi z faktu używania lekkich przynęt które są wyrzucane za pomocą masy linki. Ma to swoje konsekwencje i często uniemożliwia efektywne obłowienie każdej miejscówki/odcinków, co powoduje powstawanie swoistych "ostoi" dla ryb. Wszelkie zabiegi mające na celu "obejście" w ramach dopuszczonego regulaminu, tych niedogodności związanych z stosowaniem sznura i lekkich przynęt, są jak dla mnie sprzeczne z intencją dopuszczania wyłącznie metody muchowej.

Dokładnie tak to działa, Słoweńcy wybrali inna metodę odgraniczania presji na łowiska - systematycznie podnoszą ceny licencji. Wiele lat temu jak pierwszy raz odwiedziłem Słowenie, to za 3 dniową licencję C&R na wodach klubu Tolmin płaciłem bodajże 55EUR, teraz na stronie wisi 170EUR... Nie jest to może jakaś niebotyczna stawka, jak na warunki zachodniej Europy, ale myślę ze dla niektórych już może być zaporowa...